Gość ArkoGdynia Opublikowano 17 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 17 Grudnia 2014 Witajcie Bracia i Siostry....Nadeszła chyba odpowiednia chwila aby zmienić miejsce prezentowania moich wyrobów, ponieważ jeszcze trochę to mnie "Mod-y" z tematu budowy i obsługi wyrzucą Tak więc poprosiłem Vtec-a o utworzenie mojego kącika abym mógł tutaj umieszczać moje wzloty i upadki oczywiście Tak więc jako pierwsza i dumna zostanie zaprezentowane szerszemu gronu Produkcja Świąteczna 2014.....całość asortymentu wyglądała następująco..... a po kolei w skład Świątecznej produkcji udział brały od lewej.... Kiełbasa Polska częściowo według 16-stki plus gorczyca 1g/kg Kiełbasa Jałowcowa ( a'la wiankowa - bo jelit wiankowych nie było )Przepis wg Vademecum z naszych zasobów... jałowca również dałem trochę mniej ( 1 g/kg) ze względu na LP.... ale owoc jałowca był świeży i bardzo aromatyczny.... Po wyjęciu z wędzarni wyglądały następująco....Polska tutaj przy udziale rolady boczkowej ( Sous vide) Oraz Jałowcowa przy akompaniamencie boczusia ( peklowanego z odwarem z przypraw wg Miro) Kiełbaska Polska i jałowcowa po uwędzeniu była podpiekana w wędzarni i później wylądowała w "dojrzewalni" na 3 dni..... Po suszeniu wyglądały tak... O boczkach już wspomniałem..... W kawałku był peklowany według receptury wg Miro ( peklowanie wg Miro) z odwarem z przypraw ( kolędra, pieprz, czosnek, rozmaryn i kumin rzymski), podpiekany w wędzarni... W przekroju oczywiście konsystencja ciągnista..... jeden mam zamiar jeszcze trochę sparzyć ( na życzenie ojca... taki na chlebek woli - a że mam je zavacowane to pójdzie w wodę w próżni.... ale to później ) drugi to rolada boczkowa ( peklowana i parzona Sous vide) według przepisu z forum ( ale za Chiny nie pamiętam wg kogo przepisu )Peklowany na sucho z czarnym pieprzem młotkowanym, majerankiem i "górą" czosnku....50g/kg!!) Parzona w próżni i wędzona Następnie polędwice Zalewa klasyczna, tylko 3 sztuki zostawiłem z mizdrą dla testu Niestety zdjęcia gotowych mam już tylko zapakowanych ale postaram się uzupełnić wpis o przekrój ! Następnie trzy szynki myszki.... również peklowane z przyprawami..... Ale również popełniłem ten sam błąd ... brak zdjęć po wędzeniu odpakuję na święta i będą przekroje kolejne były "balerony" czyli piękna karkówka mocno wiązana..... również peklowana w przyprawach....wg Mira... Gotowiec "będzie później" podczas świątecznego obżarstwa..... Całość asortymentu jaka była wędzona w dwóch partiach wyglądała następująco.... a efekt końcowy wyszedł jak na załączonym obrazku..... Teraz na kijach w "dojrzewalni" wiszą drugi raz podwędzone i suszone kabanoski i myśliwska.... za 2-3 dni również pójdą w vac.... tylko gdzie ja je zmieszczę w tej lodówce...... a w ten weekend szykuje mi się porządny wsad wędzarniczy w postaci Pstrągów i testowo karpia...... aż się boję tej ilości co mnie znowu czeka.... A bym zapomniał jeszcze o a'la parmeńskich polędwicach..... 2 sztuki jak na razie testowo w czerwonej i zielonej czubrycy ( na podbudowie przepisu ze strony głównej) wiszą już na 2 etapie, więc na święta będą jak znalazł Cóż moi mili.... tym sposobem otworzyłem swój kącik i nie będę dalej "zaśmiecał" tematów budowy moimi wyrobami więc teraz częściej będziemy się raczej tutaj spotykać lecz tematów związanych z budową oczywiście nie odpuszczam Wszelkie jak zwykle konstruktywne komentarze jak najbardziej mile widziane...... Z Dymnym pozdrowieniem...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gwizdek Opublikowano 17 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 17 Grudnia 2014 testowo karpia jak będziesz go robił ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ArkoGdynia Opublikowano 17 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 17 Grudnia 2014 (edytowane) jak będziesz go robił ? Będę go robił następująco... taki jest plan oczywiście.... 1) karp w filetach (cały musiał by za długo siedzieć w wędzarni)2) solanka 10% ( taką robię na pstrągi i jest OK) wraz z liściem laurowym, zielem i pieprzem..... ( ale nie z owaru ale na żywca do solanki dodane), solenie 12h ( lodówka) , ociekanie 3-4h temperatura pokojowa3) obsuszanie w wędzarni temp ok 50-60 stopni ( duży przewiew - uchylone drzwi do komory) aż do "pergaminowej skórki"....4) podpiekanie w wędzarni temp 110 stopni 20 minut...5) obrócenie rybek brzuszkami na zewnątrz i ciepły dym 50-55 stopni aż do uzyskania pożądanego koloru.... ( 16 pstrągów takich 600-800 g/szt dochodziło do koloru tak 2,5-3 h)6) ciepła konsumpcja a reszta do ochłodzenia i do lodówki na święta! to tak w telegraficznym skrócie.... Z Dymnym pozdrowieniem..... Edytowane 17 Grudnia 2014 przez ArkoGdynia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eli55 Opublikowano 17 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 17 Grudnia 2014 :clap: :clap: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gwizdek Opublikowano 17 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano 17 Grudnia 2014 Dzięki ArkoGdynia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
withereggie Opublikowano 17 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij #6 Opublikowano 17 Grudnia 2014 No to poszedłeś po bandzie dopiero co budował a już świniaki przerabia. Wszystko wygląda bardzo apetycznie. Widzę, że "suvid" Ci podeszło, pytanie czy rzeczywiście "parzysz w niskiej temp. czy tylko pakujesz w próżnie? Tak trzymaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ArkoGdynia Opublikowano 17 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij #7 Opublikowano 17 Grudnia 2014 pytanie czy rzeczywiście "parzysz w niskiej temp. czy tylko pakujesz w próżnie "Oryginalnej" maszyny nie mam ale mój termometr z sondą jak na razie mnie nie zawiódł więc na razie gar i gaz musi wystarczyć Ale już się kręcę wokoło znanego forumowiczom gara z Lidla.... Dziękować za miłe słowa .... a przerób coraz większy i większy :] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbój Madej Opublikowano 17 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij #8 Opublikowano 17 Grudnia 2014 Qrcze, nawet ładny masz "ten" sufit :D Cytuj Witajcie BiSwW Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło etiam latrones suis legibus parent !! Wędzę więc jestem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tusiaczek Opublikowano 17 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij #9 Opublikowano 17 Grudnia 2014 Cytuj "Trzeba się spieszyć z robotą, póki się ma na nią ochotę..." Tatuś Muminka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ArkoGdynia Opublikowano 22 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij #10 Opublikowano 22 Grudnia 2014 Witajcie Bis-y!! Jak że był weekend to i trochę popracować trzeba było w dymie więc po kolei..... Był czwartek jak pojechałem do zaprzyjaźnionej hodowli po przepiękne rybki.... 22kg pstrąga białego ( 32 szt) oraz 2 szt karpia ( 6,6 kg) z Karpiami to była trochę masakra ale o tym później....Rybki oprawione i w standardową solankę 10%, z przyprawami ( liść laurowy, ziele angielskie i pieprz czarny jak również czosnek przecięty na pół wraz z łupinami). Rybki na noc do solanki i na balkon.Następnego dnia rano rybki wyłowione z solanki, obmyte i na haki.... Następnie do piwnicy na kije celem ocieknięcia i rozwarcia brzuszków za pomocą wykałaczek. Po 2-3 godzinach powędrowały do nagrzanej wędzarni.... Dalej standardowo obsuszanie, podpiekanie, obracanie brzuszkami na zewnątrz..... Efekt finałowy po 3h dymienia w 55 stopniach .... ( zdjęcie bardzo kiepsko wyszło :/) Więc rybki szybko wychładzane na powietrzu oraz dodatkowo przy pomocy wentylatora bo już czekał VAC na nie Przy okazji jak oprawiałem rybki to nauczyłem się nowej techniki ( dzięki Mamuśce ), która to nie powoduje efektu "pogryzionych przez pstrągi paluchów" !Otóż skrzeli pozbywamy się w pierwszej kolejności zanim rozetniemy brzuch rybki. odchylamy płat skrzelowy rybki i podcinamy małym ostrym nożykiem górny i dolny przyczep skrzeli z jednej strony i następnie wyciągamy skrzela z jednej strony. Następnie obracamy rybkę i tak samo usuwamy skrzela z drugiej strony. Dopiero po tym zabiegu rozcinamy brzuch i czyścimy rybę. Wcześniej oprawiałem ryby pokazanym na filmiku ( gdzieś tutaj na forum wrzucony jest ten filmik ) jednak przy tej metodzie zawsze miałem przez pstrągi "pogryzione paluchy" bo wyciągając całe skrzela musiałem przytrzymać żuchwę.... ale ta nowa metoda tego nie wymaga i mam spokój.... a nawet jest lepiej bo nie trzeba przy większych sztukach ( 800g) się tak siłować z tymi skrzelami Dodatkowo przy oprawianiu rybek okazało się że mają bardzo dużo ikry.... wcześniej oddawałem ją mamuśce i ona sobie ją mroziła na "później" .... tym razem postanowiłem ją sam zagospodarować.....i wyszło mi coś takiego: Przepis znalazłem tutaj: http://www.goniec.net/goniec/inne-dzialy/wedkarstwo/przepis-na-ikr%C4%99.htmlPo długiej i uciążliwej pracy przy oczyszczaniu "skein" moczeniu, solankowaniu, poodparzaniu, cedzeniu, przebieraniu wyszedł wyrób prima sort!!Mamuśka w szoku, brat w szoku, żonka ....powiedziała że tego do ust nie weźmie.... Ja od razu spróbowałem..... na grzaneczce czosnkowej jest wyśmienity!!Kiedyś miałem okazję spróbować oryginalnego kawioru i powiem szczerze że ten z pod mojej ręki niczemu nie uchodzi w stosunku do oryginału!!! Więc na wigilię podam nowe danie..... kawior na grzance czosnkowej..... Częściom słoiczków obdarowałem bliskie mi osoby wywołując w nich niemałe zdziwienie .....ot takie nowe co nieco na ząbek A obiecałem tutaj jeszcze info o "karpio - wielorybach"...... cóż nie powiedziała mi Mamuśka jakie chce to wziąłem "średnie"!!Reszta Karpiowej masakry wrzucona tutaj https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4938-karp-wedzony/?p=392487więc nie będę powielał ani kopiował bo i tak się znowu rozpisałem ! Następnie natchnęła mnie świąteczna aura w domu... zapach pieczonego piernika, kapusty i grzybów i postanowiłem sprawić mały podarunek moim najbliższym sąsiadom....Powstał taki oto zestaw: Zapakowałem to wszystko w ładną siatkę i poszedłem kolędować po sąsiadach.... miny sąsiadów nie do zapomnienia.... istny szok ale w pozytywnym znaczeniu oczywiście :] Po powrocie zacząłem pakować podsuszane kabanosy i myśliwską.... oraz przekrój... Faktycznie trochę sporo tłuszczyku wyszło ale za to przy takim stopniu wysuszenia to mają przewspaniały aromat.... Oraz Myśliwska.... i w przekroju.... Wrażenia smakowo - zapachowe..... stopień dodatkowego podwędzania oraz wysuszenia wpłynęły bardzo pozytywnie na efekt końcowy.... powstały wyroby jedyne w swoim rodzaju, wprost na świąteczny stół.... oraz jeszcze ostatnie ślady po pstrągach jeszcze się uchowały..... tak więc na święta już jestem w 95% przygotowany..... teraz jeszcze smalczyk w 2-3 odsłonach oraz mój chlebek na zakwasie i pierwszy dzień świąt należy do mojego "swojskiego" stołu...... do tego jakiś dobrze zmrożony destylat i będzie klasa.... oczywiście jak wszystko wyląduje na swoim miejscu to nie omieszkam Wam zaprezentować na forum wyników przedświątecznego dymienia..... a po ciężkiej pracy oczywiście należała się nagroda..... a że przy okacji Bracki_Gdynia wrócił z "Norkowni".... to trzeba było go czymś przywitać, pod ten "bezcłowy singiel maltowy destylat"...... radość i zadowolenie rodziny jest nie do przecenienia..... wszystko zniknęło w tempie astronomicznym, więc musiało smakować A jak tam Wasze przygotowania do świąt? Napiszcie co planujecie i co ciekawego przygotowaliście na święta!Ja już na pewno do świąt nie będę nic wędził bo dostałem od żonki zakaz bo w lodówkę się więcej nie zmieści Z Dymnym pozdrowieniem..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ArkoGdynia Opublikowano 7 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij #11 Opublikowano 7 Stycznia 2015 Witajcie moi Mili.....Jak że czas leniuchowania niestety się skończył i trzeba wrócić do pracy więc i nastał czas na małe uzupełnienie relacji świątecznych...tak więc z całej masy przygotowań jakie opisywałem wcześniej wyszła przepiękna 3 dniowa uroczystość świąteczna z udziałem 4 pokoleń Rozpoczęcie było oczywiście wprost po pasterce..... goście przywitani grzańcem z pomarańczą oraz dechami z moimi wyrobami!!A wyglądało to tak: od lewej: szyneczka "myszka", polędwica, dwa gatunki polędwicy a'la parmeńska ( w czubrycy czerwonej i zielonej), szynka myszka peklowana z przyprawami, baleron oraz następne, od lewej: Rolada boczkowa (metodą Sous vide według Arka:) ), serek kolegi Andrzejk ( ku wielkiej uciesze wszelkiej gawiedzi biesiadującej przy stole.... pochłonęli razem z kawałkiem deski ), następnie boczek wędzony, podpiekany w wędzarni, kolejna to kiełbasa jałowcowa, kiełbasa polska suszona oraz kiełbasa myśliwska wędzona i suszona. Do tego doszły kabanosy wędzone oraz suszone do uzysku 75%... ach jak strzelały Do tych rarytasów upiekłem jeszcze w wigilię świeżutki chlebek Pszenno-żytni na zakwasie z 7 ziarnami i otrębami żytnimi oraz posypką z aromatycznej czarnuszki..... A dla miłośników ryby przygotowany był oczywiście pstrąg wędzony oraz jako nowum w naszym świątecznym menu.... wędzony karp w filetach..... po świętach zostałem przez Mamuśkę poinformowany że wędzony karp na stałe wszedł do naszego świątecznego menu Teraz już po świętach, po Sylwestrowych szaleństwach..... lodówka już też się powoli trochę pustawa robi...... przynajmniej już tylną ścianę widać ..... więc trzeba będzie się rozejrzeć za jakimś mięskiem do obróbki...... na 100% dojrzewające a'la parmeńskie zostaną zastawione oraz chcę zrobić podejście do Chorizo ( wielka prośba mojego przyjaciela o tą kiełbasę).... więc rękawy w górę i do dzieła!! Z Dymnym pozdrowieniem....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BazylWidzew Opublikowano 7 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij #12 Opublikowano 7 Stycznia 2015 Tak sobie czytam goście przywitani grzańcem z pomarańczą oraz dechami I w tym momencie się przestraszylem gości dechami wita ale czytam dalej z moimi wyrobami!! no to nie bylo lomotu od wejścia A wyroby super Cytuj TYLKO WIDZEW RTS !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ArkoGdynia Opublikowano 7 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij #13 Opublikowano 7 Stycznia 2015 gości dechami wita nie ma to jak "gorące przywitanie" Ale co mnie zdziwiło.... dechami przywitani... a bardzo z tego powodu zadowoleni byli Z Dymnym pozdrowieniem..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BazylWidzew Opublikowano 7 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij #14 Opublikowano 7 Stycznia 2015 Ale co mnie zdziwiło.... dechami przywitani... a bardzo z tego powodu zadowoleni byli No jak bym byl witany takimi dechami to też bym byl zadowolony. Jak się jeździlo na wyjazdy to czsami witali innymi dechami Cytuj TYLKO WIDZEW RTS !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roger Opublikowano 7 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij #15 Opublikowano 7 Stycznia 2015 Jak się jeździlo na wyjazdy to czsami witali innymi dechami Pół bidy jak witali gorzej jak takimi od "płota" żegnali Cytuj Robert601353601ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ArkoGdynia Opublikowano 7 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij #16 Opublikowano 7 Stycznia 2015 gorzej jak takimi od "płota" żegnali Sztachetówka to się chyba kiedyś tak nazywało.... zazwyczaj takie harce pod remizą się odbywały Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dyzio Opublikowano 7 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij #17 Opublikowano 7 Stycznia 2015 ArkoGdynia, ziomalu, wielkie gratulacje za wyroby i za zaangażowanie. Pasjonat z Ciebie całą twarzą !!! Cytuj Ciepło pozdrawiam. dyzio __________________________________________ Hołduję rozkoszom stołu, dzbana i łoża. (kolejność przypadkowa) nie zapominaj o Panu "S" http://wedlinydomowe...go-forumowicza/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gen Opublikowano 7 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij #18 Opublikowano 7 Stycznia 2015 Wyroby bardzo zacne, pokrojone prezentują się wyśmienicie. Ciekawi mnie tylko Twoje stwierdzenie:dojrzewające a'la parmeńskie zostaną zastawioneNie rozumiem - odstawiasz i nie robisz? Czy odwrotnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ArkoGdynia Opublikowano 7 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij #19 Opublikowano 7 Stycznia 2015 Właśnie odwrotnie... Po pierwszym teście organoleptycznym teraz zostaną "zastawione" pełną parą :-) od razu po całym schabie ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BazylWidzew Opublikowano 7 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij #20 Opublikowano 7 Stycznia 2015 Pół bidy jak witali gorzej jak takimi od "płota" żegnali Bywalo różnie gdzieś witali w innym mieście żegnali Cytuj TYLKO WIDZEW RTS !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ArkoGdynia Opublikowano 22 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij #21 Opublikowano 22 Stycznia 2015 Witajcie BiS - y!!!!!!! W weekend się trochę podwędziło... tak jak to mówi Andrzej... "Tak na śniadanko"..... W planach było :1) Szynki Myszka2) Polędwice3) Boczki parzone4) piersi z kurczaka5) ćwiartki tylne z kurczaka6) Kabanosy drobiowe7) Kiełbasa Myśliwska8) Kiełbasa Jałowcowa9) Kiełbasa Polska10) Pstrągi wędzone 11) Polędwiece a'la Parmeńskie12) Ligwa wołowa razem mięska wyszło 56 kg i 12 kg pstrąga ... ale z Brackim daliśmy we dwójkę radę! Więc zaczynamy..... przygotowywanie.... Polska w natarciu Następnie przygotowane już i osadzające się Jałowcowa, myśliwska i polska ...... z braku miejsca trzeba było się jakoś ratować Tutaj drobiowe natarcie..... ćwiartki tylne, kabanosy drobiowe oraz piersi z kurczaka.... oraz "garneczek" pstrągów..... oraz szyneczki ociekające w przewiewie zimnego powietrza...... W weekend miałem 4 wędzenia, zapakowany "na full" ..... TAK, tak ... wiem.... mówiliście, tłumaczyliście..... ale ja i tak dalej przy swoim zostanę...... wystarczy mi moja wędzarnia w takich rozmiarach ! tak więc po weekendzie sprawa wyglądała następująco...... "Pierwsi" z kuraka mi trochę za dużą temperaturę dostały na początku..... ( niestety niedopilnowane ) i troszkę z wierzchu złapały skorupki... ale w środku ..... bajka!! żeby nie te wiązanie to by była bardzo prosta sprawa do zrobienia..... w siatkę nie mogłem ich wepchnąć :[ bo pewnie miałem za małą siatkę.... ale by tak ładnie nie wyglądały..... jaki macie patent na wędzenie piersi z kurczaka?? Ćwiartki z kurczaka wyszły super...... podpiekane w wędzarni.... lecz niestety po rozkrojeniu pierwszej sztuki okazało się że trzeba jednak je sparzyć bo nie zrobiły się do końca, ale za to przy kurakach wypróbowałem swój najnowszy nabytek w postaci "gara z lidla"..... cudo, cudo i jeszcze raz cudo!!!! że też się do tej poty męczyłem z parzeniem w zwykłym garze... a tu... ustawiasz i zapominasz.. samo o sobie przypomni ... więc kurczaki po parzeniu były jędrne i soczyste!! Następnie kabanosy drobiowe...... 60% -owe z polędwiczek z kurczaka.... po wędzeniu i podpiekaniu w wędzarni poszły oczywiście do podsuszenia na 3 doby i produkt finałowy wyglądał następująco.... Pierwszy raz robiłem drobiowe i powiem szczerze, że się trochę ich obawiałem. Jak zacząłem nadziewać ( w jelita baranie) to farsz wydawał mi się bardzo klejący.... a nie było za bardzo mieszane. Po wędzeniu okazało się że wkład stracił dość sporo na objętości i kabanosy mają konsystencję "ciągnącą" - przypominającą frankfurterki..... powędrowały na kije do podsuszenia do wydajności 55% i wtedy były już fajne !!a po nocy w lodówce jeszcze lepsze! Synek podkradał mi ze stołu już podczas ważenia :] i zanosił oczywiście "drugiej porzeraczce kabanosowej" czyli mojej połowicy !! Po wędzeniu moja suszarnio - dojrzewalnia również okazała się trochę przyciasna, więc trzeba było wprowadzić modyfikacje typu Mc'Gaywer ..... aby wszystko się zmieściło Następnie była Myśliwska .... tylko tyle udało mi się do zdjęcia zachować ..... ciekawe dlaczego..... i w przekroju.... Oraz Jałowcowa..... i w przekroju.... Szyneczek, polędwic i boczków w przekroju nie mam bo "rozlazły" się w ekspresowym tempie..... ale zostało mi zdjęcie rano po parzeniu..... oczywiście w moim "garze z lidla" Pstrągów zdjęć nie zrobiłem bo mi znikały z wędzarni jeszcze ciepłe .... więc rozkradli to co mogli i tyle było po pstrągach! Co do a'la Parmeńskiej.... 4 sztuki ( tak ok kg) są w czubrycy zielonej a 3 sztuki ( takie same) są w czubrycy cczerwonej..... jedną sztukę zrobiłem dla testów trochę "wytrawniejszą"...... kolędra, pieprz kolorowy, rozmaryn i kumin rzymski.... zboczymy co z tego wyjdzie!! Jutro trzeba będzie te ślicznotki w skarpety powrzucać i czekać... a to jest w tym wszystkim najgorsze..... Ligwa wołowa zapeklowana na sucho wraz z czosnkiem i przyprawami.... w ten weekend spróbuję ją uwędzić i sparzyć..... pierwszy raz wołową robię więc zobaczymy co wyjdzie! Tak więc trochę zabiegany weekend miałem.... teraz czas na najlepszą część.... konsumpcję Z Dymnym pozdrowieniem..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 22 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij #22 Opublikowano 22 Stycznia 2015 Po ile sprzedajesz sznurki? Byłoby choć na zupkę. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ArkoGdynia Opublikowano 22 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij #23 Opublikowano 22 Stycznia 2015 Po ile sprzedajesz sznurki? Sznurki gratis a i fakt ... z tej ilości to zupka by była na prawdę aromatyczna Jakie macie sposoby na wędzenie piersi z kurczaka?? na samym haku lub sznurku się nie "urwą"?? Z Dymnym pozdrowieniem.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 22 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij #24 Opublikowano 22 Stycznia 2015 Nie, nie, nie. Nie miałem na myśli ilości. Po prostu zrobiłeś piękne wyroby i aż się prosi, by wykorzystać nawet sznurki. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dyzio Opublikowano 22 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij #25 Opublikowano 22 Stycznia 2015 ArkoGdynia, wielkie gratulacje. Przede wszystkim za ilość. Znam ten ból. Rodzina, ach rodzina...... Cytuj Ciepło pozdrawiam. dyzio __________________________________________ Hołduję rozkoszom stołu, dzbana i łoża. (kolejność przypadkowa) nie zapominaj o Panu "S" http://wedlinydomowe...go-forumowicza/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.