Skocz do zawartości

Przepisy z internetu,czas wędzenia ogólnie.


marcino

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,czytam przepisy na różnorakie wyroby i czas wędzenia wydaje mi się zbyt krótki. Po przeczytaniu kilkudziesięciu przepisów dochodzę do wniosku,że jak "Wy" już kończycie to ja dopiero się rozgrzewam :)  Czemu tak krótko wędzicie?  Celowo nie podaje przykładowych czasów wędzenia bo i tak na  średnio mi wychodzi 2-3 razy dłużej niż w podobnych przepisach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 58
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Hmmm no to pogratulować ... tak trzymaj bo "taka forma" pewnie nie potrwa wiecznie ... ;)

A tak z czystej ciekawości to ile "to" u Ciebie trwa ?

 

Wysłane z GT-9500I za pomocą Tapatalk 4

Robert
601353601
ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jestem w stanie zrobić boczki w 8 godzin ale powierzchniowo robią się podpieczone i twarde pod nożem :( Większa temperatura.

 

A żęch myśleli, że Ty o robocie piszesz...  Jutro boczki - w trzy godziny z pieczeniem je załatwię na cacy....  :cool:

Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

No ale ja w odróżnieniu od PISa ,mam długą rurę :tongue: i powoli się rozgrzewam

 

Ja bez rury to robię, nie ma to jak bezpośredni kontakt rozgrzewający.... i gra wstępna odpowiednio przeprowadzona w stosunku....  :cool:

 

 

do przyszłej wędzonki...

Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

boczek paski 5x10x40 około 10-12h w temp. około 50st.

zmień termometr ;) takie boczki to w 3-4h powinny być dobre, plus 2h parzenie żeby były mięciutkie, opisz dokładnie cały proces: jak peklujesz, jak wędzisz, zrób fotki tych boczków i swojej wędzarni i wrzuć na forum.

Edytowane przez osid
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zdjęcia! zdjęcia! prosimy o zdjęcia!  :tongue:

Jeśli nie znasz ojca choroby, to jej matką jest zła dieta.

przysłowie chińskie

Kiedy państwo boi się obywatela oznacza to wolność. Kiedy obywatel boi się państwa mamy tyranię.
Thomas Jefferson

 

...a poza tym sądzę, że unia europejska musi zostać zniszczona

 

Zapraszam na moją stronę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęć nie robiłem nigdy bo nie miałem komu pokazywać:) Też podejrzewałem termometr ale na następne wędzenie jest już drugi elektroniczny zakupiony.

Osid,boczków nie parze,raz musiałem sparzyć bo musiałem przerwać wędzenie po 6ciu godzinach i były tylko na kolor dobre. Boczki pekluje według kalkulatora, nastrzykuje i minimum 6 dni pekluje,no i całą noc osuszam. W wędzarni też osuszam godzinkę. Może coś nie tak ze starą wędzarnią było i termometrem.W niedziele wędzenie w nowej wędzarni i na dwa termometry to będę wiedział co mniej więcej wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na nowej wędzarni poszło o połowę szybciej. Termometr okłamywał mnie o około 10 stopni. Trzymając 40 stopni w wędzarni,w rzeczywistości wędziłem za zimno. Teraz tylko wędzić i się szkolić dalej :) Boczki godzinę suszyłem, 5 godzin wędziłem w 50-55 stopni i podpiekanie.

post-69127-0-96736500-1422375144_thumb.jpg

post-69127-0-35215500-1422375190_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie to wyszedł poprawnie,nie popaliłem podczas podpiekania ale :) Był planowany na bardzo ostro i czosnkowo i to się jednak nie udało mimo dużej ilości pieprzu czarnego,cayenne i pieprzu białego . Były robione nastrzyki,a mimo to rury nie pali i czosnku nie czuć za bardzo. Na kilo mięsa dałem jedną główkę razem z łupinami i muszę to zwiększyć albo coś... . Za to kiełbaska wyszła super :) Nowe smaki i nowe przyprawy w oparciu o opisy EL GREGORA. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra. Ja też zaczynałem zgodnie z przepisami i coś jakby surowizna mi wychodziła.

Zakupiłem termometry dwa: jeden na drzwiach, a sonda drugiego w wędzonym.

Jakie wnioski? Ano czasy z przepisów zwykle są chyba podawane dla wędlin kandydujących do parzenia (mówię tutaj o obróbce termicznej powędzeniowej w wodzie, a nie o odbywaniu ruji :devil:  ).

Aby uwędzić kiełbaskę, która była by upieczona na tyle żeby nie trzeba była sparzać (70-72 stopni wewnątrz) potrzebuję naprawdę ładnych kilku godzin (5-7). Niby w komorze temp. 85 a nawet do 90, a wewnątrz kiełbaski raptem wzrost o kilka stopni na godzinę. Szynki i boczki to już prawie cały dzień. Nie ma tu chyba znaczenia materiał komory (klinkier wyłożony wewnątrz olchą) bo temperatura jest temperaturą i koniec (termometry sprawdzone).

Albo coś źle robię (tylko co?), albo używam mięsa świń syberyjskich (staram się raczej swojskich ginących śmiercią naturalną od obucha), albo za jakiś czas zacznę się chwalić, że kiełbasy wędzę w 2 godziny, a szynki w 4 (w tym osuszanie).

Edytowane przez tata1959

Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czym wędzisz ? Mi się czas o połowę zmniejszył jak zmieniłem wędzarnie. Miałem za wąski tunel i nieekonomiczne palenisko. Zmieniłem na wędzarnie pionową i teraz widzę,że się wędzi a nie grzeje z dmuchawy :)  No i ten nieszczęsny termometr :) Następny plan to dobudowanie drugiej komory do jednoczesnego wędzenia zimnego i zmotanie wkładek szamotowych wsuwanych tylko do podpiekania,aby nie podpiekać ogniem tylko temperaturą z żaru :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wędzę wiśnią. Tunel o średnicy 18 cm. Wędzarnia wg. Wojtka Minora tylko dodana regulacja ciągu zaraz przy palenisku w celu zamykania przy pieczeniu chleba (palenisko pełni też funkcję pieca chlebowego).

Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcino - nie zwróciłeś uwagi na kilka szczegółów, o których pisałem, a mianowicie:

- komora wewnątrz wyłożona olchą, więc i betonu do wygrzewania w niej brak,

- podawałem temperaturę w komorze i tutaj ta informacja ma znaczenie,

- palenisko nie jest małe bo pełni rolę pieca chlebowego stąd i jego wielkość odpowiednia (3 brytfanki 1/2 wchodzą lekko).

 

No, nie dodałem, iż przed włożeniem wędlin wygrzewam wędzarnię godzinę do półtorej.

Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ArkoGdynia

Witajcie...

No to rzeczywiście macie jakieś "inne wędzarnie"  :rolleyes:

Moja wędzarnia to typowy "pomnik" z klinkieru z paleniskiem "bezpośrednim" ale również mam opcję hybrydy.... tzn jest również palenisko z kanałem do wędzenia na zimno.

Komorę mam raczej z tych mniejszych.... wyłożona oczywiście deskami ( boazeria)... można powiedzieć że gabaryty mojej wędzarni można porównać do typowej "beczki"

A więc ja cały proces wędzenia ( przy pełnym załadunku wędzarni na 2 poziomach) razem z wygrzaniem komory i osuszaniem zamykam w jakieś 4 do 4,5 godziny max...

Opiszę dokładnie może mój proces aby wszystko było jasne:

 

1) oczyszczenie paleniska z resztek popiołu z poprzedniego wędzenia - niektórzy mówią żeby nie sprzątać paleniska bo popiół dobrze trzyma ciepło..... ale ja nie chcę aby cokolwiek latało mi po komorze podczas wygrzewania lub osuszania.

 

2) przygotowanie rozpałki - dwa większe szczapy bukowe , trochę ścinków i gazeta "zwykła" i ..... ogień!!  :devil:

 

3) wygrzewanie komory - i tutaj też nie na "czas".... w zależności od warunków temperaturowych.... czasami 20 minut wystarczy a czasami to i 40 mało..... ważne żeby po otwarciu komory nie było wilgoci w środku komory a ściany wnętrza komory muszą być ciepłe! czyli palimy normalnym ogniem aż do wygrzania....

 

4) załadunek wyrobów i osuszanie - ogień dalej ( jednak już pod większą kontrolą niż przy wygrzewaniu, gdzie mogło się porządnie hajcować  :devil: ) jednak musimy stworzyć odpowiednie warunki do osuszania, czyli temperatura i duży przepływ powietrza.... więc pozostawiam uchylone drzwiczki w wędzarni i kontroluję temperaturę na termometrze w granicach 60 stopni ( regulacja za pomocą przymykania i otwierania drzwiczek). I tutaj kolejna ważna sprawa..... nie osuszamy na czas!! tylko do momentu wyschnięcia powierzchniowego. ( tego też trzeba samemu się nauczyć  :facepalm: ,  metoda prób i błędów oczywiście !) więc osuszamy .... ale nie do momentu jak powierzchnia będzie sucha jak wiór a na kiełbaskach jelito będzie suche i twarde jak guma..... trzeba wyczuć sobie "ten" moment w którym wyroby nie będą już mokre ( nie będą się pocić) ale również nie będą suche jak wiór..... ja doszedłem do wniosku że jak np szynka myszka w dotyku będzie się "lekko kleiła" do palców to po woli już można zaczynać dymić, z kiełbaskami to w momencie jak jelita będą zaczynały być takie trochę "pergaminowate" to też można już zadymiać.....

 

5) wędzenie - w tym momencie zamykamy komorę wędzarniczą po osuszaniu i zajmujemy się paleniskiem! Ilość odpowiedniego żaru w palenisku powinna być już odpowiednia do przeprowadzenia całego procesu ( po wygrzewaniu i osuszaniu)..... sprawdzamy stan paleniska.... i kolejna ważna sprawa.... w palenisku MUSI być sam ŻAR!! bez ognia!! tutaj zazwyczaj są najczęstsze błędy na początkach przygody z wędzeniem... oprócz oczywiście źle przeprowadzonego osuszania  :rolleyes: . Więc jak mamy sam żar w palenisku... rozgarniamy go po palenisku i na ten żar kładziemy jedną lub dwie szczapki wysezonowanego drewna...... w tym momencie zaczyna nam się świeże drewno ładnie dymić i utrzymujemy w wędzarni temperaturę ok 50 stopni....oraz kolejna ważna sprawa ....(dużo takich tutaj  :rolleyes: )... wędzimy "do koloru" przez nas oczekiwanego.... nie na czas!! 

Tylko musimy sobie zdać sprawę że w zależności od sposobu zakończenia obróbki termicznej naszych wyrobów ( parzenie, podpiekanie) kolor wyrobów nam się zmieni.... po parzeniu kolor zciemnieje a przy podpiekaniu bardziej się "opali" więc musimy wziąć pod uwagę żeby odpowiedni wcześnie kończyć dymienie żeby po podpiekaniu nasze wyrobu nie wyglądały jak "skład węgla" !!

 

6) kończenie wędzenia.... w zależności od wybranej metody wykończenia procesu wędzenia albo parzymy albo podpiekamy w wędzarni.... jeżeli chcemy parzyć to wiadomo jak... gar z wodą itp.... jeżeli chcemy podpiekać to dorzucamy świeże drewno do paleniska (pojawić się ma nam ogień  :devil:  ale w miarę kontrolowany ) temperatura w komorze 80-90 stopni ... sonda od termometru w wyrób ( w najgrubszym miejscu) i następnie dobijamy do temperatury 68-72 stopnie w zależności od wyrobu.....

 

Tak to wygląda w moim przypadku..... a produktem takiego wędzenia jest np. taki boczuś.....podpiekany oczywiście :]

 

post-65335-0-32330100-1422600947_thumb.jpg

 

lub kiełbaski...

 

post-65335-0-63374000-1422600978_thumb.jpg

 

więc tak wygląda mój proces.... więc spokojnie w 4h można się wyrobić od A do Z ( uwzględniając oczywiście specyfikę poszczególnych rodzajów wędzarni)!

A wędzenie 8-12 h wyrobu w temperaturze nawet 40 stopni spowoduje ( moim zdaniem) zbytnie wysuszenie gotowego produktu i może pojawić się kwaśny posmak w wyrobach..... tak długie wędzenie to tylko na zimno i w temperaturze do 22 stopni ( z tego co dobrze pamiętam)  :)

 

Z Dymnym pozdrowieniem....... 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ArkoGdynia,

krótko rzeczowo nic dodać nic ująć czyli wszystko jasne. Dodam tylko, że u mnie odbywa się to podobnie w elektryce z dymo, wędząc nie można jak napisałeś podchodzić schematycznie , każde wedzenie to inna bajka, i tu też się z Tobą zgadam, patrzmy na efekty a nie na czas :).

Wew plastiku? :facepalm:

Edytowane przez Baca

Pozdrawiam Zbigniew  :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.