adekk Opublikowano 3 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 3 Lutego 2015 Witam serdecznie,postanowilem do Panstwa napisac poniewaz szukam odpowiedzi na nurtujace mnie dwa pytania. Chodzi o infekcje czlowieka wlosniem spiralnym. Wiadomo, ze mieso wieprzowe podlega obowiazkowemu badaniu na jego obecnosc w tkankach miesnych. Pytanie pierwsze dotyczy intensywnosci ekspozycji na larwy wlosnia. Czy do zakazenia dochodzi niezaleznie od ilosci skonsumowanych larw, czy tez musi byc ich odpowiednia ilosc? W dostepnych zrodlach informacji zagadnienie infekcji wlosniem jest obrazowane w sposob bardzo jednokierunkowy i alarmistyczny, na zasadzie: jeden wlosien oznacza pewnosc zakazenia.Druga kwestia jest kwestia utajonej fazy obecnosci larw w miesie tuszy. Moze sie przeciez tak zdarzyc, ze tucznik zje cos z jajami badz larwami wlosni (mysz, szczur) na kilka godzin przed ubojem. Pytanie co wtedy? Czy badania miesa bedacego w tak poczatkowym stadium prawdopodobnej infekcji tkanek miesnych beda wiarygodne? Tzn. czy jakiekolwiek slady larw sa wykrywalne? Czy larwy w tym czasie poczatkowego wchlaniania sie do tkanek miesnych, ich ilosc, sa grozne? Czy mieso takie spozyte w postaci np. tatara bedzie wysoce szkodliwe?Pozdrawiam i z gory dziekuje za odpowiedzAdrian Herma, Koblencja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jumbo Opublikowano 3 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 3 Lutego 2015 (edytowane) . Edytowane 3 Lutego 2015 przez jumbo Cytuj jumbo--------------"Ludzie są głupi, nie źli.Zło zakłada jakąś moralną determinację, jakiś zamiar i pewną myśl.Głupiec nie pomyśli.Działa jak zwierzę przekonany, że zawsze ma rację,dumny, że przypierd..la. każdemu, kto jest inny od niego samego." "- Ludzie lubią wymyślać potwory i potworności. Sami sobie wydają się wtedy mniej potworni. Gdy piją na umór, oszukują, kradną, leją żonę lejcami, morzą głodem babkę staruszkę, tłuką siekierą schwytanego w paści lisa lub szpikują strzałami ostatniego pozostałego na świecie jednorożca, lubią myśleć, że jednak potworniejsza od nich jest Mora wchodząca do chaty o brzasku. Wtedy jakoś lżej im się robi na sercu. I łatwiej im żyć.""Ostatnie życzenie" Sapkowski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pis67 Opublikowano 3 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 3 Lutego 2015 Czy do zakazenia dochodzi niezaleznie od ilosci skonsumowanych larw, czy tez musi byc ich odpowiednia ilosc? Wystarczy jedna otorbiona larwa i masz trychinozę, larwa traci torebkę w przewodzie pokarmowym, jelicie cienkim i szybko się rozmnażą, następnie larwy z krwią wędrują do różnych części ciała, usadawiają się w mięśniach i nie będę pisał co dalej.... Czy mieso takie spozyte w postaci np. tatara bedzie wysoce szkodliwe? Jeśli zainfekowane, to idealne ....by zachorować... Mrożenie, obróbka cieplna może ograniczyć możliwość zachorowania na trychinozę.... Cytuj Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maad Opublikowano 4 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 4 Lutego 2015 Czy na te otorbione larwy działa środowisko kwaśne, o pH rzędu 2-3? Cytuj Jeśli nie znasz ojca choroby, to jej matką jest zła dieta.przysłowie chińskieKiedy państwo boi się obywatela oznacza to wolność. Kiedy obywatel boi się państwa mamy tyranię.Thomas Jefferson ...a poza tym sądzę, że unia europejska musi zostać zniszczona Zapraszam na moją stronę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nestor Opublikowano 4 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano 4 Lutego 2015 Środowisko kwaśne powoduje to,że torebki larw zostają rozpuszczone w przewodzie pokarmowym.Po 48 godz.larwy osiągają dojrzałość płciową.Reszta do poczytania w internecie.Włośnie nie występują w tatarze wołowym.Mogą tam znajdować się larwy tasiemca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wirus Opublikowano 4 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij #6 Opublikowano 4 Lutego 2015 Włośnie nie występują w tatarze wołowym Za to mogą zaplątać się ..... ..... priony BSE . Cytuj Pozdrawiam Wirus. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolszymczak Opublikowano 4 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij #7 Opublikowano 4 Lutego 2015 Mieso mrozone 6 miesiecy powoduje zabicie wlosnia .Wątrobę też można jeść nie ma możliwości zarazenia Cytuj W życiu trzeba być twardym jak chleb z biedronki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tata1959 Opublikowano 4 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij #8 Opublikowano 4 Lutego 2015 (edytowane) Wystarczy jedna otorbiona larwa i masz trychinozę, .................. szybko się rozmnażą, .....................Znaczy, one larwy tak bez przyjemności czy też obojniaki może jakieś albo gendery, psia...? Jak mięso zarażone to prawdopodobieństwo spożycia akurat jednej larwy jest znikome.Z drugiej strony to czy te kontrole weterynaryjne w niewielkich masarniach są skuteczne (mam inne zdanie - widziałem stół zastawiony po wizycie weterynarza)?No, jest jeszcze ubój tzw. gospodarski gdzie "weteryniarz" prędzej by miał michę oklepaną niż zarobił by na badaniach.Tak się zastanawiam nad poziomem zagrożenia (też pozyskuję mięsko od chłopa bez badań - jakieś przeżycia mieć trzeba ). Jakoś nie słychać alarmujących danych o zachorowaniach.Nie żebym lekceważył problem tylko jak na mój kaprawy nos to większe szkody wyrządza nastrzykiwany sklepowy syf niż ewentualność zakażenia włosienicą. Edytowane 4 Lutego 2015 przez tata1959 Cytuj Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pis67 Opublikowano 4 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij #9 Opublikowano 4 Lutego 2015 (edytowane) Nie żebym lekceważył problem tylko jak na mój kaprawy nos to większe szkody wyrządza nastrzykiwany sklepowy syf niż ewentualność zakażenia włosienicą. Oj możesz się pomylić. Z trzy lata temu koło myśliwych miało bal , dużo dziczyzny niebadanej, w szpitalu 26 osób, nie trafili tam ci, co dużo pili, dużo za dużo, ci co mieli rozwolnienie, i ci co nie mieli apetytu.... . Zaprzyjaźniony weterynarz, którego swego czasy pytrałem o te sprawy, mówił, że obecność larw stwierdził w ostatnim roku kilka razy u dzikich, no i dwa przypadki z małego gospodarstwa, dwie sztuki na sześć, które przywiózł gospodarz. Ja nie badanego nie ruszam... to tylko 12zł..... Edytowane 4 Lutego 2015 przez pis67 Cytuj Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
frapio Opublikowano 5 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij #10 Opublikowano 5 Lutego 2015 Mam przykrą okazję co roku zapalać znicz takiemu co zjadł nie badane mięso. Cytuj Wiedzy nigdy za wiele, nawet tej na chwilę obecną pozornie nieprzydatnej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wirus Opublikowano 5 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij #11 Opublikowano 5 Lutego 2015 też pozyskuję mięsko od chłopa bez badań - jakieś przeżycia mieć trzeba większe szkody wyrządza nastrzykiwany sklepowy syf niż ewentualność zakażenia włosienicą. Przeraża mnie to co piszesz - wiem, że są amatorzy "rosyjskiej ruletki" , ale pasjonaci zdrowego (bezpiecznego) jedzenia raczej do nich nie należą.Przynajmniej mam taką nadzieję, bo w przeciwnym razie próbowanie "specjałów" przywożonych przez innych na zloty byłoby specyficznym "horrorem". Cytuj Pozdrawiam Wirus. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADEK Opublikowano 5 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij #12 Opublikowano 5 Lutego 2015 (edytowane) http://www.e-pasozyty.pl/pasozyty/wlosien/Dodam że zalecana temperatura parzenia to co najmniej 72 st C wewnątrz produktu , która powinna z nim poradzic, unicestniając tego nieproszonego goscia . Edytowane 5 Lutego 2015 przez DZIADEK Cytuj Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SETI2 Opublikowano 6 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij #13 Opublikowano 6 Lutego 2015 Znajomy był w Danii na ubojni robił , i mówił że oni radzą sobie z tym problemem w ten sposób że nie badają mięsa wieprzowego wcale . Mięso po uboju jedzie do chłodni na 3 miesiące temperatura -30 i taniej wychodzi niż badać któryś tysiąc sztuk , tak to sobie wyliczyli . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nestor Opublikowano 6 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij #14 Opublikowano 6 Lutego 2015 Rzeczywiście mięso po mrożeniu jest bezpieczne.Ja jednak wolę mięso świeże. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 11 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij #15 Opublikowano 11 Lutego 2015 .Wątrobę też można jeść nie ma możliwości zarazenia Proszę kol. Nestora o skomentowanie zacytowanej wypowiedzi. Mięso po uboju jedzie do chłodni na 3 miesiące temperatura -30 Kiedyś kol. @grizzly podesłał link do wyników badania skuteczności mrożenia mięsa zakażonego włośniami.Z tej anglojezycznej publikacji wynikało, że metoda ta jest skuteczna dla trzody i dzików klimatu ciepłego i umiarkowanego.Niestety, im dalej na pólnoc tym włośnie bardziej odporne na długotrwałe mrożenie.O ile pamiętam, Amerykanie i Kanadyjczycy mrożą mięso w temp. -50st.C.Oto te linki, nadal sa aktywne.http://www.eurosurveillance.org/ViewArticle.aspx?PublicationType=W&Volume=11&Issue=46&OrderNumber=1http://www.eurosurveillance.org/ViewArticle.aspx?ArticleId=550 Poniżej kopiuję mój post, który napisałam po przeczytaniu artykułów: Napisano 08 gru 2010 - 21:29Skorzystałam z linków podesłanych przez Marka i włos mi się zjeżył.Tak w skrócie:Po zakażeniu włośniami występują nast. objawy:1. Wysoka eozynofilia (do 50%) max nasilenie w 3-6 tygodniu po zakażeniu2. wysoka goraczka3. ból gardła - 3. tydzień4. bóle mięśni 3-6 tydzień5. zapalenie spojówek ale również wybroczyny w oczach i zmiany wokół paznokci6. biegunka - 1-2. tydzień.Już w pierwszych dniach po zakażeniu można wykazać je poprzez badanie przeciwciał metodą Ellisa.Spodziewana śmiertelność występuje w 3-6. tygodniu od zakażenia.I najważniejsze:Zbadano, że niektóre odmiany włośnia, pasożytujące w ciałach zwierząt krajów północnych i polarnych a szczególnie zwierząt dzikich, wykazują podniesioną odporność na długotrwałe i głębokie mrożenie.Znalezione larwy w dziczyźnie po tygodniowym mrożeniu w -35 st.C miały się dobrze.Rekomendowany czas mrożenia w tym przypadku to 11 tygodni.Odpornść larw na niskie temperatury zależy prawdopodobnie od ich wieku. Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolszymczak Opublikowano 11 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij #16 Opublikowano 11 Lutego 2015 Aniu miałem przypadek ze po nocnym polowaniu strzelilismy dzika rano na śniadanie smazona wątróbka z cebulą ok 11 tej badanie dzika i ma trochiny .Weterynarz nas wtedy poinformowal że nie ma możliwości zarażenia się przez zjedzenie smazonej wątroby. No i wszyscy żyją do dzisiaj.A dzik poszedł do utylizacji Cytuj W życiu trzeba być twardym jak chleb z biedronki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rzeznik Opublikowano 12 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij #17 Opublikowano 12 Lutego 2015 (edytowane) Aniu miałem przypadek ze po nocnym polowaniu strzelilismy dzika rano na śniadanie smazona wątróbka z cebulą ok 11 tej badanie dzika i ma trochiny .Weterynarz nas wtedy poinformowal że nie ma możliwości zarażenia się przez zjedzenie smazonej wątroby. No i wszyscy żyją do dzisiaj.A dzik poszedł do utylizacjizgadzam się z tobą. Trochina poddana obróbce termicznej czyli parzeniu, smażeniu, pieczeniu (odpowiednio wysokiej temperaturze) powinna zginąć, ale wyobraźcie sobie przedwcześnie (czyli przed badaniem bo przecież zakładamy że nic nam nie może się stać i) tatar z dzikiego, przygotowany farsz na wędlinkę i próbujemy lub jeśli ktoś lubi średnio wysmażone krwiste to . Ja odradzam jedzenia niesprawdzonego bo zdrowie mamy tylko jedno a badanie w weterynarii to koszt ok. 12 zł. tym bardziej że jeśli poprosimy lekarz to badanie wykona od ręki. Edytowane 12 Lutego 2015 przez rzeznik Cytuj https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11202-kaszubska-sp%C3%B3%C5%82dzielnia-smaku-pil%C3%ABce/fajnie że powstała ta strona bo dzięki niej nie tylko tworzymy ale też uczymy się od innych jak byś lepszymi w tym co robimy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nestor Opublikowano 12 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij #18 Opublikowano 12 Lutego 2015 Kol. Karolszymczak mięso z włośnicą jest w całości niezdatne.Między wątrobą a przeponą są dwa małe mięśnie(nóżki przepony) i tam jest siedlisko włośni. Więcej nie trzeba tłumaczyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 12 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij #19 Opublikowano 12 Lutego 2015 Włosień otarbia się tylko w naczyniach włosowatych ,wątroba nie jest mięśniem więc jest wolna od włośnia. Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nestor Opublikowano 12 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij #20 Opublikowano 12 Lutego 2015 Kol. Andrzejk ,naczynia . włosowate też nie są mięśniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciekzbrzegu Opublikowano 12 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij #21 Opublikowano 12 Lutego 2015 mam takie wrażenie że lepiej tą dyskusje zostawić parazytologom i daleko się trzymać od niebadanego mięsa aby nie być pacjentem patomorfologa (przez złośliwców nazywanym lekarzem ostatniego kontaktu ) Cytuj Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 12 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij #22 Opublikowano 12 Lutego 2015 Nawet nie pomyślałem żeby wszelakiego mięsa nie badać po uboju. Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chudziak Opublikowano 12 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij #23 Opublikowano 12 Lutego 2015 Ja odradzam jedzenia niesprawdzonego bo zdrowie mamy tylko jedno a badanie w weterynarii to koszt ok. 12 zł. Oczywiście popieram w całej rozciągłości badanie mięsa by mieć pewność co do jego przydatności do spożycia choć na moim terenie włośnia dawno w dzikach nie stwierdzono natomiast badanie kosztuje 25 zł . Cytuj "...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde Wczoraj snem szczęśliwym, I każde Jutro wizją nadziei." Kalidasa V w n.e. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wiesia Opublikowano 13 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij #24 Opublikowano 13 Lutego 2015 http://www.e-pasozyty.pl/pasozyty/wlosien/Dodam że zalecana temperatura parzenia to co najmniej 72 st C wewnątrz produktu , która powinna z nim poradzic, unicestniając tego nieproszonego goscia .Pamiętam, że kilka lat temu był obowiązek wywieszenia informacji w sklepie że mięso nadaje się do spozycia po obróbce termicznej powyzej 75C, ale nie widziałam takich informacji, ponieważ obawiano się co ludzie sobie pomysla, pewnie mięso nie jest ok. Był to wymóg weterynarii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bagno Opublikowano 13 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij #25 Opublikowano 13 Lutego 2015 Pamiętam, że kilka lat temu był obowiązek wywieszenia informacji w sklepie że mięso nadaje się do spozycia po obróbce termicznej powyzej 75C, ale nie widziałam takich informacji, ponieważ obawiano się co ludzie sobie pomysla, pewnie mięso nie jest ok. Był to wymóg weterynarii. Prawdopodobnie chodzi o okres panowania w naszym kraju ptasiej grypy. Cytuj https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11022-kpps-czyli-klub-przyjaci%C3%B3%C5%82-pana-s/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.