śniegol Opublikowano 27 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 27 Lutego 2015 (edytowane) ]Nie wiem jak pozostali użytkownicy tej maszynki ale ja miałem z nią trochę problemu przy nadziewaniu kabanosów.W zestawie fabrycznym najmniejszy lejek to jakieś 14 mm i za gruby żeby nawlec jelito baranie czy tez białkowe więc zamówiłem u kogoś tam w allegro lejek z nierdzewki 10mm i zaczęły się problemy:jeśli nadziewało się bardzo powoli to wszystko OK ale jak tylko cisnienie trochę wzrosło maszynka zaczynała się kantować ,wydawać jakieś trzaski od naprężeń aż w końcu wygieła trochę śruby na których spoczywa tuba.Mam kolegę który grzebie w nierdzewce i jest też konstruktorem,popatrzył na problem zabrał maszynkę i wczoraj oddał Jak widać wspawał cztery pionowe profile zamknięte oraz cztery podkładki pod śruby na których wisi tuba.Teraz jest sztywna i śmiga nawet pod solidną presją nic się nie gnie a kabany dziś do wędzarni trafią Edytowane 27 Lutego 2015 przez śniegol Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ArkoGdynia Opublikowano 27 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 27 Lutego 2015 WOW solidne wzmocnienie!!nie dość że platy pod nakrętkami to jeszcze profile zamknięte na brzegach!!!teraz to tym będzie można sznurówki nadziewać!! Ja nie miałem problemu nabijać baranków (22-24) na standardowy lejek.... wiadomo trochę cierpliwości to kosztuje ale dało radę.Jednak ostatnio kolega Bwie pokazał bardzo prosty sposób na ułatwienie nadziewania baranków....po prostu w początek jelita wstrzykujemy trochę oleju jadalnego i podczas nabijania na lejek taki "balonik" olejowy przesuwamy w palcach do końca jelita..... nadziewanie w taki sposób to sama przyjemność! Z Dymnym pozdrowieniem.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JaGra Opublikowano 27 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 27 Lutego 2015 kolega Bwie pokazał bardzo prosty sposób na ułatwienie nadziewania baranków.... po prostu w początek jelita wstrzykujemy trochę oleju jadalnego i podczas nabijania na lejek taki "balonik" olejowy przesuwamy w palcach do końca jelita..... nadziewanie w taki sposób to sama przyjemność! No ładne rzeczy !!! kolega bwie zdradza tajne metody nadziewania, opracowane w wielkiej tajemnicy i z wielkim trudem, poparte wielogodzinnymi testami ze spółdzielni Mazowszanka. Cytuj Nigdy nie walcz o przyjaźń.... O prawdziwą nie musisz, o fałszywą nie warto VanCana Jak wspaniale jest nic nie robić , a potem -odpocząć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ArkoGdynia Opublikowano 27 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 27 Lutego 2015 (edytowane) Ale powierzył je w dobre ręce ku czci i chwale zaprzyjaźnionej Spółdzielni :-) Edytowane 27 Lutego 2015 przez chudziak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.