Skocz do zawartości

Gulasz z nerek i nie tylko.


miro

Rekomendowane odpowiedzi

Do szanownych co takowe gulasze robią.

Wspominamy z żoną smaki z dzieciństwa i przyszło nam na gulasze z nerek, serc i żołądków.

 

Czy faktycznie nerki trzeba wielokrotnie gotować, żeby nie jechały .........sorry moczem ?  :facepalm:

 

I z jakich nerek gulasz będzie najsmaczniejszy ?

Edytowane przez miro

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miro , ja co prawda z nerek nie robiłem , zoładki serca robie na bieżąco , ale pamietam ze moja ciocia kucharka weselna , czesto  robiła nereczki - jesli dobrze sobie przypominam to  moczyła je w mleku kwasnym oraz chyba przecinała wzdłuż , nereczki w sosie były wyborne .Cioci juz niema , a zostały smak i wspomnienia .Pozdrawiam

Wojciech Pacan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy faktycznie nerki trzeba wielokrotnie gotować, żeby nie jechały .........sorry moczem ? 

 

Ja nerki wp. nadcinam do połowy wzdłuż i moczę przez godzinę w zimnej wodzie.Nie obgotowywuję tylko przed obsmażeniem kroję w plasterki, lekko oprószam mąką, wrzucam na gorący smalec i obsmażam.Później dodaję obsmażoną na smalcu cebulę, listek laurowy, ziele, pieprz mielony, sól, dolewam nieco wody i duszę do miękkości.Sosu już nie podprawiam mąką bo nerki były oprószone mąką przed obsmażeniem.Podaję z ryżem, lub kaszą gryczaną paloną.Jutro mam właśnie taki obiad.Nerki duszone z ryżem.Nerki cielęce robię w ten sam sposób.Są bardziej delikatne niż wp.Ja lubię i te i te, ale najbardziej to lubię nerkę cielęca, ale obrośniętą tłuszczem.Dzisiaj już takich nie ma .Są, ale pozbawione tłuszczyku :( .Smacznego. :)

Edytowane przez arkadiusz

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli moczenie jest wskazane, żeby pozbyć się zapachu, czy ma ta inne znacznie ?

Coś jak przy flaczkach ?

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak moczenie jest wskazane ale nerki trzeba ponacinać i zmieniać kilka razy wodę. Powtórzę za Dziadkiem Maćkiem - cielęce - są bardzo delikatne i mięciutkie w porównaniu z wieprzowymi.

 

PS.

 

Ja nie moczę, gotuję i tak zjem (oczywiście tylko ja w domu jem :D)

Edytowane przez piksiak

Piksiak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ja nie moczę, gotuję i tak zjem (oczywiście tylko ja w domu jem :D)

 

 Ja też nie moczę tylko płukanie i obgotowanie . Jednak jeżeli chcemy się pozbyć zapachów to nerka przekrojona na połowę i wycięte całe miedniczki . Powinno być pozostawione czyściutkie mięso z nerki .

 

 

 Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jednak jeżeli chcemy się pozbyć zapachów to nerka przekrojona na połowę i wycięte całe miedniczki . Powinno być pozostawione czyściutkie mięso z nerki .
To jest jedyna droga :). Dalsza obróbka cieplna czym dłuższa tym nerki robią się bardziej twarde,więc skrócić do potrzebnego minimum. 

Nie róbcie więcej dymu niż potrzeba

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=8729&start=0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja mamam tez moczyla i nacinala ,ja pamietam ze nie jadlam bo bylam niejadkiem :)  ,zawsze robila cielece i mowila ze takie najlepsze.

Miro jak moge cos polecic apropo gulaszy ,to zrob z serc jagniecych. Albo zrob nadzienie grzybowo/porowe i nadziej nim serca. Wczesniej  serca przeciete i wyczyszczone z resztek krwi i zylek dalam do marynaty z oliwy ,wina czerwonego z tymiankiem i czosnkiem na 24 h.Po  wyjeciu osuszylam i wlozylam nadzienie spielam wykalaczkami ,  podsmaz na patelni  a pozniej do pieca na jakies 50 do godziny.Pyszne sa.

Wedzone serca jagniece to wielki delikates ,warto moze wyprobowac ,ja po powrocie z PL uwedze ,podaje sie podobnie jak  carpacio cieniutko pokrojone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za Wasze cenne uwagi.

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przedszkolu dawali nam raz w tygodniu cynaderki na obiad......w jakimś glutowatym sosie z tłuczonymi pyrami..... wspomnienie tego zapachu kładzie się cieniem na moim dzieciństwie ...................no jakby rzucić na talerz kilkudniowe, przesikane, gorące majtki :cry: :cry: :cry:  nie byłem w stanie tego przełknąć, a raz kolega zahaftował tym obiadem po całym stoliku..........po co ja wszedłem w ten temat, trauma wróciła :facepalm: :facepalm: :facepalm::cry: :cry: :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MateuszP,nie przejmuj sie, ja mam traume watrobkowa poprzedszkolna :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po co ja wszedłem w ten temat, trauma wróciła :facepalm: :facepalm: :facepalm::cry: :cry: :cry:

 

Nie zapomnę zapachu gotowanej starej baraniny ..... chyba nie muszę pisać czym pachniała, tak więc MateuszP-masz milsze wspomnienia. :D

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....ugotowane , schłodzone nerki pokrojone na plasterki i na świeżą kromkę chleba z masłem.... pycha...

jumbo
--------------
"Ludzie są głupi, nie źli.
Zło zakłada jakąś moralną determinację, jakiś zamiar i pewną myśl.
Głupiec nie pomyśli.
Działa jak zwierzę przekonany, że zawsze ma rację,
dumny, że przypierd..la. każdemu, kto jest inny od niego samego."

 

 

"- Ludzie lubią wymyślać potwory i potworności. Sami sobie wydają się wtedy mniej potworni. Gdy piją na umór, oszukują, kradną, leją żonę lejcami, morzą głodem babkę staruszkę, tłuką siekierą schwytanego w paści lisa lub szpikują strzałami ostatniego pozostałego na świecie jednorożca, lubią myśleć, że jednak potworniejsza od nich jest Mora wchodząca do chaty o brzasku. Wtedy jakoś lżej im się robi na sercu. I łatwiej im żyć."
"Ostatnie życzenie"
Sapkowski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie , znowu człowiek czegoś się nauczył , Electra , gdzie u nas kupisz serca jagnięce , jagnięcina  jest rzadko w zwykłych sklepach miesnych mrozona w MACRO , serc nie widziałem nigdy w sprzedaży , pomijając cene chyba nie do zdobycia , przynajmniej w moim mieście .Pozdrawiam

Wojciech Pacan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz a u nas "wszystko odwrotnie ,serca tansze od kurczaka ,co prawda nie zawsze sa w tym sklepie co ja kupuje ,ale u "wierzacych inaczej" to czesto sa.Ostatnio jak kupilam byly pieknie oczyszczone zadnej krwi i tluszczu .

Edytowane przez electra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

co prawda nie zawsze sa w tym sklepie co ja kupuje ,ale u "wierzacych inaczej" to czesto sa.Ostatnio jak kupilam byly pieknie oczyszczone zadnej krwi i tluszczu
 

 Bo u tych inaczej wierzacych nie moze byc tej krwii tluszczu  :D

Be you.

The world will adjust.

The future belongs to those who believe in the beauty of their dreams.( Eleanor Roosevelt) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to widać, ale ja nic nie wycinam.Jeśli je to moja małżonka to znaczy , że nic nie capi.

 

post-41296-0-41096500-1432134545_thumb.jpg

 

A tak przy okazji. Jedliście kiedyś gulasz z krowich wymion?.Ten to dopiero capi skisłym mlekiem.?

Edytowane przez arkadiusz

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Electro , jak pojade do dzieci do Kopenhagi wstapie do sklepu miesnego prowadzonego przez araba  moze tam przyrzadzimy ,zawsze podziwiam ich czyste sklepy oraz profesjonalizm w rozbiorze tuszy . Pozdrawiam

Edytowane przez Pacan Wojciech
Wojciech Pacan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A tak przy okazji. Jedliście kiedyś gulasz z krowich wymion?.Ten to dopiero capi skisłym mlekiem.?
moja babcia robila nie gulasz ale a'la flaki w okresie glebokiego kryzysu ale nie pamietam zeby cos capilo ,niestety nie wiem tez jak to przyzadzala ,zmarla dosc dawno i nie zdazyla mi przekazac swojej kulinarnej wiedzy ,a bylo czego sie od niej uczyc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...arkadiusz  zadając pytanie zastosował wybieg semantyczny , mający na celu napiętnowanie słowa "capi" , jako całkowicie nieprzystającego do poruszanej na forum tematyki - z mojej strony zapytałbym jeszcze o słuszność użycia anglicyzmu "sorry" , bo czy słowo  "mocz" i jego użycie wymaga przeprosin?

 

Natomiast wymiono wołowe gotowane , i ewentualnie smażone w panierce jako kotlet , to wspomnienie moich szczenięcych lat...   czy ktoś jeszcze tym handluje...?

jumbo
--------------
"Ludzie są głupi, nie źli.
Zło zakłada jakąś moralną determinację, jakiś zamiar i pewną myśl.
Głupiec nie pomyśli.
Działa jak zwierzę przekonany, że zawsze ma rację,
dumny, że przypierd..la. każdemu, kto jest inny od niego samego."

 

 

"- Ludzie lubią wymyślać potwory i potworności. Sami sobie wydają się wtedy mniej potworni. Gdy piją na umór, oszukują, kradną, leją żonę lejcami, morzą głodem babkę staruszkę, tłuką siekierą schwytanego w paści lisa lub szpikują strzałami ostatniego pozostałego na świecie jednorożca, lubią myśleć, że jednak potworniejsza od nich jest Mora wchodząca do chaty o brzasku. Wtedy jakoś lżej im się robi na sercu. I łatwiej im żyć."
"Ostatnie życzenie"
Sapkowski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś już podawałam na forum ten przepis ale go powtórzę.

To najlepszy przepis na nereczki wieprzowe z jakim sie spotkałam i jedyny, który stosuję.

 

Cynaderki

Produkty na 1 osobę:

- Po 1,5 nerki wieprzowej
- ocet winny, sok z cytryny
- ½ płaskiej łyżeczki mąki krupczatki
- masło sklarowane lub smalec
- 2 łyżki gęstej, 30% śmietany
- ½ cebuli
- sproszkowane suszone grzyby
- ½ ząbka czosnku
- sól, zielenina, pieprz

Przygotowanie:

- nerki opłukać i przekroić wzdłuż
- wyciąć całe białe i czerwone ze środka (ma zostać jednolite, różowe mięsko)
- wymoczyć 1/2h kilkukrotnie zmieniając wodę
- skropić dobrze octem winnym i sokiem z cytryny, pozostawić na dalsze 1/2h
- opłukać
- włożyć na 1/2 minuty do wrzątku (duża woda)
- odcedzić i osuszyć

Wykonanie:

- pokroić w skośne paski
- oprószyć minimalnie krupczatką
- szybko obsmażyć partiami na sklarowanym maśle
- dodać bardzo gęstej śmietany, usmażonej wcześniej cebuli, proszku grzybowego i dusić nie dłużej niż 10min. Na końcu wrzucamy poszatkowany ząbek czosnku. Ja praktycznie po obsmażeniu wszystko mieszam, przykrywam pokrywką i samo dochodzi te 10 min. w rondlu po wyłączeniu już grzania.
- przed podaniem solimy i posypujemy zieleniną (koperkiem lub natką) oraz pieprzem

Uwaga: należy bardzo uważać z obróbką cieplną. Wydłużenie poszczególnych faz spowoduje stwardnienie nerek i konieczność bardzo długiego duszenia. Ale to już będzie nie to samo danie. Czasy podane przeze mnie gwarantują miękkość i soczystość potrawy.

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Uwaga: należy bardzo uważać z obróbką cieplną. Wydłużenie poszczególnych faz spowoduje stwardnienie nerek i konieczność bardzo długiego duszenia. Ale to już będzie nie to samo danie. Czasy podane przeze mnie gwarantują miękkość i soczystość potrawy.
Bardzo dobry przepis :) a o czasie obróbki pisałem wczesniej,to jest wazne,bo jak za długo to po ..ptakach,, będą twarde :) 

Nie róbcie więcej dymu niż potrzeba

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=8729&start=0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.