Wędzarnia zucia

[zucio]

Witam, w załączeniu przedstawiam kilka fotek mojej wędzarenki wykonanej na podstawie rewelacyjnych porad z Waszego forum. Teraz pora na wygrzanie i zadymianie.

Wykop pod fundament i wykonanie fundamentu pominąłem na fotkach, tu już zaizolowany

betonujemy stropik

strop na wymurowanym palenisku

palenisko gotowe w oczekiwaniu na komorę wędzarniczą

i projekt ukończony, zobaczymy jakie będą efekty

Pozdrawiam wszystkich i zabieram sie do studiowania tematów związanych z wędzeniem 

[Kamil_1]

Rozumiem, że na izolację fundamentu wylałeś drugą warstwę betonu tak? bo słabo widać na zdjęciu

 

Pokażesz komorę w środku?

 

Moim zdaniem zastosowane przez Ciebie drzwiczki mogą trochę utrudniać dokładanie i manewrowanie szczap drewna, z tego co widziałem łatwiej jest jak dół drzwiczek jest równo z paleniskiem

 

Powodzenia w studiowaniu forum i zadymianiu

[zucio]

Komora w srodku, jeszcze bez poprzeczek  - dzisiaj rano postawiłem komorę na palenisko

Oczywiście na izolacji jest właściwa posadzka, drzwiczki sa typowe od pieca kaflowego, zdaje sobie sprawę, że nie będzie za wygodnie, ale takie mi sie podobały.

Zakładam ewentualnie docieplenie komory, ale to się okaże "w praniu"

Edytowane 1 Września 2015 przez zucio

[Kamil_1]

Bardzo ładnie Proponuję jeszcze przykręcić komorę (chociaż pewnie zaraz to zrobisz ) tylko użyj metalowych kołków

 

 

 

Zakładam ewentualnie docieplenie komory, ale to się okaże "w praniu"

 

Zaczniesz wędzisz to ocenisz Jedni robią drugą warstwę, inni nie

 

Myślę, że w Twoim przypadku ewentualne "docieplenie" wystarczy zrobić tylko z desek - powierzchnia jaka powstanie pomiędzy warstwami stworzy izolator więc nie potrzeba wełny

 

Powodzenia

[qba-69]

Gratuluję pięknego obiektu, z którego będziesz zadowolony podczas zadymiania (mam podobny, więc wiem co piszę) Daszek masz uchylny? Przy osuszaniu będzie potrzebny swobodny przepływ ciepłego powietrza przez komorę. Z operowaniem szczapkami jakoś sobie poradzisz przez te małe drzwiczki, które i tak podczas wędzenia będą otwarte Tak jak pisze Kamil, przytwierdź metalowymi kotwami "kibelek" do paleniska i odeskuj komorę wędzarniczą od środka, a żadna zima czy wichura nie będzie straszna Dołóż drugą blachę na deflektor (wystarczy dwa centymetry wyżej), nie będzie spalał się ewentualny tłuszcz kapiący w trakcie pieczenia. Czekam na fotki wędzonek, mniam, mniam  

Z dymnym pozdrowieniem

[zucio]

Dach oczywiście uchylny, jeszcze sie zastanawiam nad miejscem, w którym umieścić temometry (mam 2 szt). Może jakieś sugestie (na górze i na dole, czy po przeciwnych stronach)-dostep swobodny jest tylko od przodu.

[qba-69]

 

 

jeszcze sie zastanawiam nad miejscem, w którym umieścić temometry

 

Termometry oczywiście na wysokości wędzonek. Ja mam u siebie taki do parzenia ze szpikulcem, który wkładam w otwór wywiercony w drzwiach.

[zucio]

Ja zakupiłem takie http://allegro.pl/termometr-do-wedzarni-grilla-barbecue-najtaniej-i5569782044.html

Nie wiem, czy w drzwiach będzie dobrze, czy raczej w ścianach

[qba-69]

 

 

Nie wiem, czy w drzwiach będzie dobrze, czy raczej w ścianach

 

Przy odpowiednim rozprowadzeniu dymu i ciepłego powietrza (deflektor), w wędzarni będziesz miał równą temperaturę na danej wysokości. Umieść termometry tak, żeby było Ci wygodnie.

[zucio]

Tak zrobię, dzieki

[zucio]

Odpalone i dymi 

 

[qba-69]

Na początek spróbuj narobić żaru i zrobić symulację osuszania (ogranicz dymienie do minimum), bo to najważniejszy krok w wędzeniu. Jeśli będziesz kontrolował temperaturę na tym etapie, to reszta będzie "bułka z masłem" Będziesz chyba musiał uchylać bardziej daszek.

[mucho]

Bardzo ladna wedzarnia.

Powodzenia przy zadymianiu :clap:

[zucio]

Poniżej efekty pierwszego wedzenia. Wędzarnia super, temperaturę trzyma elegancko - nie trzeba za bardzo kombinować .

[Piotrek82]

Musisz trochę popracować nad techniką wędzenia, nie wiem czy mi się zdaje, czy trochę Ci wyszły okopcone.

Jeśli tak, to były za słabo wysuszone, w trakcie suszenia miałeś dym, lub stosowałeś zbyt mokre i nie sezonowane drewno.

Głowa do góry, początki nie zawsze łatwe, później będzie bułka z masłem :-)