Skocz do zawartości

Dymogenerator Jasia


BonAir

Rekomendowane odpowiedzi

Andrzeju masz rację, my też tak pomyśleliśmy. Na pewno silnik jest sprawny ale trzeba by było go wyczyścić. Jednak wypróbowany został inny sposób na dymogenerator. Podejrzewam, że i ten z góry z czasem też trzeba przeczyścić.

Termoregulator faktycznie dobry i niezawodny, jego czułość jest wystarczająca do naszych celów.

 W życiu dwa dni są najważniejsze:
 Ten w którym się urodziłeś.
  I ten kiedy zrozumiałeś po co

                           M.Twain

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dym już z wędzarni nie jest tak gorący i turbinę można było spokojnie dotknąć.

Hmm... Odnoszę wrażenie, że dym wychodzący z wędzarni Jasia jest cieplejszy od dymu "dolotowego" w związku z zainstalowaną w wędzarni grzałką (jesli oczywiście grzeje).

 

Jasiu, na jakim poziomie ustawiasz siłę zasysania dymu z kozy? Czy tak "na pograniczu" tego, że dym w kozie już "idzie w dół", czy mocniej?

Jak często musisz dorzucać zrębki ?

Czy zrębki dymią Ci do samego końca, czy też w pewnym momencie powstają z nich czarne, nie dymiące zrębki, które dają tylko żar (podobne do węgla drzewnego) ?

Pozdrawiam

BonAir

 

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286

Co by tu jeszcze sprasować... ? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierwszego wentylatora jeszcze nie sprawdzałem bo założyłem Papciowy ,

patent w 100 % się sprawdził :lol:

Po świętach jak znajdę czas, jeszcze poeksperymentuję i opiszę z fotkami .

W razie czego czym umyć tę smołę - benzyną ekstrakcyjną?

wedzarnia z lodowki ,,dymogenerator MIra

troche checi i jesz co lubisz ,

a nie lubisz co jesz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. Skoro turbinę masz na wylocie wędzarni, to może warto byłoby pomysleć o tym, by wylot dymu z wędzarni ponownie do niej wpuścić ? ;-) Szkoda dymu! :D

Pozdrawiam

BonAir

 

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286

Co by tu jeszcze sprasować... ? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomku zrębek nie używam , palę drobno porąbanym drewnem "ssanie" tak by dym ciągło jak wędzę na zimno a jak na gorąco to podkręcam trochę bardziej + grzałka

na wędzony pasztet (8godz wędzenia ) poszło mi tak pi razy oko 1.5 wiadra drewna

wedzarnia z lodowki ,,dymogenerator MIra

troche checi i jesz co lubisz ,

a nie lubisz co jesz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzałka do pralki się nie sprawdzi bo jest przystosowana do pracy w wodzie.

Musi to być grzałka przystosowana do pracy w powietrzu. Ta od termowentylatora łazienkowego też raczej nie za bardzo bo prawdopodobnie wymaga ciągłego chłodzenia sporym strumieniem powietra. Poza tym, jeżeli jest to spirala otwarta jak w suszarkach do włosów np. to powstaje problem bezpiecznego jej zainstalowania bo prąd nie wybacza błędów i zaniedbań.

Ja mam zastosowaną hermetyczną grzałkę (800 W) przystosowaną do pracy w powietrzu i do wyginania. Przylega ona od spodu do aluminiowej "podłogi" wędzarni podobnej do wędzarni Papcia. Druga grzałka od termowentylatora piekarnika (2 kW fabrycznie zwinięta w kółko) również jest przewidziana do pracy w powietrzu i umocowana jest wewnątrz komory. Ta 2 kW-owa jest poprzez diodę dużej mocy podłączona równolegle do tej 800 watowej i obie razem do termoregulatora podobnego do opisanego przez Papcia (zakres regulacji 50-300 st.C) podobno od piekarnika (dobrałem w sklepie z częściami zamiennymi do AGD). Odległość czujnika od grzałek należy dobrać doświadczalnie, bo od niej zależy dokładność utrzymania temperatury (u mnie ok. +/- 3 st.C.). Dymogenerator wykonałem z kuchenki elektrycznej z płynną regulacją temperatury i puszki po farbach. Za pokrywkę i jednocześnie szyber służą drzwiczki ze szkła żaroodpornego od starego grilla. W ten sposób mam kontrolę nad temperaturą i dymem bez otwierania komory wędzenia. Oczywiście całość jest uziemiona (nie zerowana).

 

Wiedzy nigdy za wiele, nawet tej na chwilę obecną pozornie nieprzydatnej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

frapio dzięki! Konkretny napisałeś i zgadzam sie z Tobą, prąd nie wybacza fuszerki! Miałem również styczność z grzałkami ceramicznymi ale one wymagają jeszcze większej uwagi. Zniszczone są świetne jako ostrzałki do noży.

Wędzarke masz świetną.

 W życiu dwa dni są najważniejsze:
 Ten w którym się urodziłeś.
  I ten kiedy zrozumiałeś po co

                           M.Twain

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
Zabezpieczenie grzałki (tej zwiniętej) stanowi prostokątna płytka położona na tej grzałce i stanowiąca jednocześnie rozpraszacz dymu. Płytka ta opiera się nie na samej spirali tylko na wystających ponad nią elementach montażowych. Druga grzałka przylega do podłogi od spodu więc zabezpieczenia nie potrzebuje.
Wiedzy nigdy za wiele, nawet tej na chwilę obecną pozornie nieprzydatnej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.