Schab wędzony

[odyn06]

Czas na podsumowanie wędzenia. Może zacznę od tego, że wędziłem 13 godzin w temperaturze ok. 49 stopni. Na koniec może ok. 1 h lub 2 h podniosłem temperaturę do chyba 70 lub 80 - niestety nie pamiętam. Peklowało się w wodzie + peklosól (Pools, dzięki za podpowiedź z tymi 90 gramami, wykorzystałem to) + cukier (mało, ok.20-25g). 3-4 strzykawki całe po 60 ml na każdy kawałek mięsa ok.1 kg. Wydaje mi się, że straty nie były duże. Każdy kto zjadł powiedział, że towar super. Wszystko soczyste, pychota. Nie wiedziałem, że można tak zrobić schab bez kości. 3 kawałki były z Tesco - ich struktura była lepsza od pozostałych. Po włożeniu do ust były nieco miększe, rozpływały się jak masło. Dziwne, ale prawdziwe. Dodaje fotki : http://www.galerieallegro.pl/edycja.php?edycja=1&id_galeria=6339033

To nie zmienia faktu, że dawne nie widziałem tak sp......ych wędzonek.

[arkadiusz]

 

 

Mój wujek tak wędzi. Szynka 3 godziny, palenisko turbo i gotowe.

Raczej piecze.I jeszcze żyje?. A o WWA to kolego i jego wujek coś słyszeli.?Jak nie słyszeli to niech poczytają.Wujek to piękny klasyczny wczesny Zbój Madej.W Twoich wędzonkach też widać szkołę wujka.Ja na Twoim miejscu to bym się wstydził na tym forum coś takiego pokazywać.Na aplauz na razie nie licz, ale trzymam kciuki, że będzie lepiej.

[Andrzejbdg]

Dostałeś dobre przepisy a zrobiłeś mięsna tragedię, wyglądają tak że wcale by się tego nie chciało jeść.

[noxiss]

Jak możecie oceniać smak po zdjęciu? Nie wierzę w to co czytam. 

 

http://zapodaj.net/909a7119521d2.jpg.html

 

Jeżeli ktoś mi mówi, że złociste znaczy okopcone to pozostaje tylko współczuć. WWE występuje przy smażeniu, pieczeniu i kolejnych obróbkach termicznych. Powodzenia w unikaniu. Posty niektórych osób mogły mnie zniechęcić do dalszego wędzenia, ale postanowiłem potraktować to jako pewną wskazówkę przy dalszym wędzeniu. Jeżeli mam kolejne zamówienia to znaczy, że smakowało. Ktoś wcześniej, chyba Gonzo, pokazał mi zdjęcia różowych wędlin. Dla mnie coś takiego jest kompletnie nieapetyczne. Tamte wędzonki kojarzą mi się ze sklepowymi różowymi wędlinami, mokrymi boczkami, które nie widziały dymu tylko temperaturę i solankę.

 

Andrzejbd, gdybyś skosztował to byś przeprosił.

 

All in all dzięki za Wasze rady i krytykę.  

[Maciekzbrzegu]

Oj mam wrażenie że chcesz  "zmienić świat"  udowodnić że masz racje . Twoje wędzonki są kiepskie ,a ocena ich to nie chęć pognębienia Ciebie i Twojej pracy ale stwierdzenie faktu . Czego oczekujesz  że forum Ci przyklaśnie , że są super . Nie widzę powodu abyś brną w tym dalej . Nie ma sensu upierać sie bo wędzonki są kiepskie i nie do obronienia  Nam też czasami nie wychodzi , ale nie przekonujemy że jest super , tylko staramy sie poprawić robotę czego i Tobie życzę 

Edytowane 9 Listopada 2015 przez Maciekzbrzegu

[Andrzejbdg]

Andrzejbd, gdybyś skosztował to byś przeprosił.

 

Widząc jak to wygląda z zewnątrz nie chciałbym tego próbować. Wygląda to delikatnie mówiąc nieapetycznie.

[arkadiusz]

 

 

Jeżeli ktoś mi mówi, że złociste znaczy okopcone to pozostaje tylko współczuć. WWE występuje przy smażeniu

 

Po pierwsze nie WWE tylko WWA.Rób i jedz co chcesz .Nie nasza sprawa, ale jeśli z 10 osób mówi Ci , że masz ogon to się chociaż odwróć i sprawdź.Ja tam się mało znam na wyrobie wędlin domowych, ale wiem, żeTwoje bezkrytyczne podejście do tego co Twoje może Ci bardziej zaszkodzić niż pomóc.Pogadaj ze Zbójem Madejem.Ty to jakby kalka jego początkowych poczynań, ale On ma nad Tobą tą przewagę, że posłuchał dobrych rad i teraz jest zadowolony i zdrowy.

[donpicolo]

noxiss no z tym stwierdzeniem co do wędzonek gonza to chyba przesadziłeś.Ja może nie wędzę 8 godzin,załatwiam to w 4 i wyglądają tak jak gonza.

Ja  stosuję sie do zasady ,że wędzarnia musi być wygrzana i sucha,dopiero wkładam mięso,które też trzymam....tutaj odwrotnie jak przy peklowaniu sprawdza sie zasada na oko i dotyk poprostu mają być suche.Dopiero daje dym i temp.oscylującą w granicach 55 st.Pod koniec trochę dopiekam.Pamiętaj też o przepływie dymu,a nie szczelna wędzarnia i kiszenie wsadu.

Nie jest to może idealny sposób i nie wszystkim się spodoba,ale noxis uwierz ,że jak zastosujesz moje rady to nie wyjdzie Ci coś takiego jak Ty robisz i uwierz ,że nie otrujesz się tym,a i dziadkowi będzie smakować.Oczywiście szynki i karkówkę parzę do temp.wewnątrz podanych na forum.Polędwicę jadam surową,bo dla mnie to żal parzyć.Posłuchaj co radzą inni.Pozdrawiam.Adam

Noxiss po prostu nie da się wykonać wędzonek które prezentujesz na fotkach jeśli ktoś stosuje podstawowe zasady wędzenia .Dobrze wykonany proces zawsze daje coś podobnego do koloru złocistego,które prezentuje gonzo,a te z Twoich zdjęć wyglądają jakby były wędzone w mokrej wędzarni i mokrym dymem.Mam nadzieję ,że smak mają dobry,ale obawiam się że jak poczułbym w nich nutę gorzko-kwaśną.Chyba ,że się mylę.

Edytowane 9 Listopada 2015 przez donpicolo

[Gonzo]

 

 

Jeżeli ktoś mi mówi, że złociste znaczy okopcone to pozostaje tylko współczuć

   

 

[noxiss]

Następne wędzenie przeprowadzę na Waszych zasadach. Fotki wkleję potem. Będę wędził za ok. 2 tygodnie. Pozdrawiam wszystkich

 

PS. Używałem tylko olchy. Jakie drzewo było przy wędzonkach z tamtych zdjęć?

 

https://www.youtube.com/watch?v=n8mziFPNNnE

Edytowane 9 Listopada 2015 przez noxiss

[slawek444]

Wybacz noxiss ale w tych twoich wędzonkach poza dymem to chyba nic nie czuć smakowo, Jak Ty to co pokazujesz nazywasz kolorem złocistym to jak wygląda czarne?

Szkoda tylko twoich odbiorców - ryzykanci!!

[miro]

Wystarczy wziąć palucha, przejechać nim po zewnętrznej części wędzonki i skosztować.

Jak nam ryja po skosztowaniu nie wykręci, to znaczy że wyszły.

[donpicolo]

Noxiss olcha jak najbardziej tylko,że ja z każdego usuwam korę jeśli jest gruba,a z brzozy obowiązkowo.

Super ,że powędzisz na dobrych i słusznych i sprawdzonych niekoniecznie naszych :)zasadach

Pozdro i powodzenia,czekamy na relację.

Edytowane 9 Listopada 2015 przez donpicolo

[Gonzo]

 

 

Wystarczy wziąć palucha, przejechać nim po zewnętrznej części wędzonki i skosztować. Jak nam ryja po skosztowaniu nie wykręci, to znaczy że wyszły.

 

 

Jak robi według rad "mistrza" praktyka, to nie wykręci     

 

"Pod koniec wędzę gęstym dymem a pod wędzeniu suszę. Po suszeniu - gdy objętość zmniejszy się prawie o połowę stają się ciemniejsze. Są bardzo trwałe w chłodnej spiżarni wiszą tygodniami Przed użyciem przelewam je czajnikiem wrzątku co zmywa nadmiar smolistych i osiadłych zanieczyszczeń a wędlina jaśnieje."

 

   

[donpicolo]

Gonzo,czy to rada ,czy przestroga? :D

[miro]

 

 

Przed użyciem przelewam je czajnikiem wrzątku co zmywa nadmiar smolistych i osiadłych zanieczyszczeń a wędlina jaśnieje."

 

Znaczy że, "Jaśnie Pani" się z niej robi .... i można na stoły dworskie kłaść..... 

[Andyandy]

I czepili się biednego noxiss,   a idzie nowe, nowe  więc do lasu trzeba i przeczekać. 

[waldek55]

 

Nie rozumiem, wygląda bardzo dobrze. Pakowany vacum, wygląd identyczny jak z hali mięsnej. Wystarczy go trochę wyczyścić i bajka.

 

Chodzi o sluszne zdanie Kolegow piszacych wyzej, na temat paczkowanych mies marketowych..

Zreszta zobacz ten filmik do konca, a wnioski wyciagniesz sam..

 

                                               Filmik:

 

 

 

 

Ten koleś , który Kocha Gotować najpierw powinien nauczyć się gotować , później to Kochać , a na końcu krytykować . Dzięki jego poradnikowi na You Tube moja pierwsza szynka była słona jak peerelowski śledź prosto z beki . Dzięki niemu zacząłem czytać porady na tym forum , a nie wierzyć każdemu kto Kocha Gotować i za to jestem mu wdzięczny .

[Gregtom]

Ten koleś , który Kocha Gotować najpierw powinien nauczyć się gotować ,

 

Tez goscia na wideo, za bardzo nie posadzam o duze wiadomosci z "kucharzenia" a tym bardziej o produkcje wedlin/wedzonek, ale facet mial odwage zadrzec z taka firma jak "Sokol..ski", wprost pokazujac i porownujac pakowane badziewie sprzedawane w sklepach do wyrobow wykonanch we wlasnym domku i z dobrego miesa...

Ja mam swoj kierunek i wytyczne juz od dawna ustalone i to tylko przez te forum tutaj.. 

[MariuszB]

 

ponieważ na moim terenie jest bardzo dużo takich "małorolnych" którzy hodują na własne i rodziny potrzeby,

Uczulam nie hodują - tylko chowają, mam na tym punkcie bzika

Ja też mam małorolnych i mięso kupuję w GS-sie z własną ubojnią, ilości kości mnie osłabiają.

 

 

Masz rację, to nie hodowla tylko chów własny.

Co do kości to również przychylę sie do Twojej opinii, tyle że ja prawie wszystkie kości wędzę, później jak znalazł, przydają się  do różnych wywarów.

Edytowane 10 Listopada 2015 przez EAnna
ort

[odyn06]

Następne wędzenie przeprowadzę na Waszych zasadach. Fotki wkleję potem. Będę wędził za ok. 2 tygodnie. Pozdrawiam wszystkich

 

PS. Używałem tylko olchy. Jakie drzewo było przy wędzonkach z tamtych zdjęć?

 

https://www.youtube.com/watch?v=n8mziFPNNnE

Zaczynasz kolego rozumieć. To dobrze.

Nie słuchaj Antkakobitycórki, tylko postępuj jak mądry i odpowiedzialny wędzarnik-amator.

Powodzenia

[waldek55]

 

Ten koleś , który Kocha Gotować najpierw powinien nauczyć się gotować ,

 

Tez goscia na wideo, za bardzo nie posadzam o duze wiadomosci z "kucharzenia" a tym bardziej o produkcje wedlin/wedzonek, ale facet mial odwage zadrzec z taka firma jak "Sokol..ski", wprost pokazujac i porownujac pakowane badziewie sprzedawane w sklepach do wyrobow wykonanch we wlasnym domku i z dobrego miesa...

Ja mam swoj kierunek i wytyczne juz od dawna ustalone i to tylko przez te forum tutaj.. 

 

Ostatnią rzeczą jaką bym zrobił to bronił "fabryk mięsa i wędlin" , ale ten , który zamiast zmielić kawałek mięsa woli kupić coś takiego ponosi ryzyko na własne życzenie . Są ludzie ceniący dobre jedzenie i są ludzie , którzy zjedzą każde g....o ładnie zapakowane i tanie . Właśnie dla tych drugich są takie fabryki i ich produkty .