Pierwszy raz wołowina wędzona

[lesniak]

Moje pierwsze zmagania z wołowiną...Wędzenie  i peklowanie przeprowadzone w/g informacji od leciwego mieszkańca Pałuk...Pomimo moich obaw o uwędzenie wędlina wyszła taka jak powinna. Po degustacji mój ,,informator'' Stwierdził ,że jest taka sama jak on robił. Mi troszkę przeszkadza to przepieczenie...wolał bym całą surową, ale nie będę się spierał...bo następnym razem mi nic nie powie 

[PanBoczek]

Wyglada bardzo zachecajaco!!! Podzielisz sie receptura? Pozdrawiam

[DZIADEK MACIEK]

 

Ligawa wędzona trochę przy okazji. Na "żywca" nie ma tych przebarwień żółtawych, jest odpowiednia na całej powierzchni. Nie był parzona, wędzona 8 godz w tem 60 st, później tem podniesiona do 75 st na 3 godz. Cienko krojona super, grubsze kawałki trochę twarde, wrażenia smakowe wyśmienite (nie tylko moje)

[JacekC]

Robiłem ligawę ,już kilka razy. Robię dokładnie tak samo jak "blondynę" ( razem z parzeniem)wychodzi super, a na imprezach "schodzi" jako pierwsza.

Pozdrawiam.

Jacek

[bulipunk]

Pochwalę się więc moją  
Wędzona w grillu gazowym Narazie buduję wędzarkę wiec musze się tym posiłkować.
Ligawa natarta tylko tymiankiem, rozmarynem i świeżym pieprzem czarnym (po łyżeczce). No i oczywiście pektosolą (1,5 łyżki na 1,2 kg ligawę). 2 tygodnie suchego peklowania i 4 godziny w ciepłym olchowym dymie.

 

 

Świetna rzecz... napewno do powtórzenia... 

 

Pozdrawaim, 
Buli

 

 

Edytowane 6 Lutego 2016 przez EAnna

[Maciekzbrzegu]

Bardzo ładnie tylko kup wagę laboratoryjną tak za 15 PLN  i waż i podawaj w gr bo półtorej łyżeczki/łyżki  to trudno odmierzyć  jak chce się skopiować przepis czy "Świetna rzecz... napewno do powtórzenia." . Możesz podać temperaturę wędzenia czy były etapy itp ?

Edytowane 5 Lutego 2016 przez Maciekzbrzegu

[lesniak]

Pochwalę się więc moją  

Wędzona w grillu gazowym Narazie buduję wędzarkę wiec musze się tym posiłkować.

Ligawa natarta tylko tymiankiem, rozmarynem i świeżym pieprzem czarnym (po łyżeczce). No i oczywiście pektosolą (1,5 łyżki na 1,2 kg ligawę). 2 tygodnie suchego peklowania i 4 godziny w ciepłym olchowym dymie.

 

Legawa_forum.jpg

 

Świetna rzecz... napewno do powtórzenia... 

 

Pozdrawaim, 

Buli

Bardzo ładny wyrób :-) 

[bulipunk]

Dzięki za pochwałę! To moje dopiero 4 czy piąte wędzenie. 

 

Ja, warząc piwo np. wychodzę z założenia - "Browar to nie apteka". 1,5 łyżki też jest do powtórzenia

 

Dym był od 75-85 stopni. Czasem skoczył do 95 czy 100 jak się zagapiłem. W grillu nie jest łatwo utrzymać temperaturę w czasie wędzenia, bo gdy drewno się zajmie, to szybko wszystko rośnie, i wymaga to ciągłej uwagi. Ale staram się zawsze tak trzymać. Ligawa rozeszła się błyskawicznie!

 

Naprawdę dobra rzecz! Polecam! Ja napewno to powtórzę!

[struc]

Odrobina archeoligii... Czy można prosić o przepis?

[kostek61]

Czy można prosić o przepis?

Wołowinę wędzoną robisz dokładnie tak jak szynkę wp.Peklowanie,wedzenie i parzenie

 

 

[konik0]

Tu wrócę po porady jak będę miał już skończoną wędzarnię , podobno bardzo dobry jest wędzony ozór czy może ktoś robił coś takiego ???

pozdrawiam

[electra]

tez slyszalam ze dobry jest ,jadlam natomiast wedzone jagniece serca ..pysznosci

[konik0]

tez slyszalam ze dobry jest ,jadlam natomiast wedzone jagniece serca ..pysznosci

No to czas spróbować , faktem jest że tego nigdy nie słyszałem ale jakieś 10 lat temu w Korbielowie na imprezie u znajomego jadłem wędzoną i tu nie wiem czy jagnięcinę czy baraninę .................była dobra albo byłem bardzo głodny i o odmiennym stanie świadomości tego nie pamiętam . Spróbowałem coś takiego w Bieszczadach i to już nie było to co w Korbielowie

pozdrawiam

p.s. co do ozorów woł. można kupić  na targowisku w Będzinie w rozsądnej cenie , zresztą baraninę też

[electra]

Ja mialam wedzic sama ,ale ze ja mocno jestem uzalezniona od pogody weekedowej wiec serca musialam zrobic na inny sposob ale tez byly dobre ,niestety juz na sobotnie wedzenie nie mam miejsca w wedzarce

[struc]

Dziękuję za odpowiedź, śmieszna sprawa: w tapatalku wyświetlają mi się tylko dwa pierwsze posty, zajrzałem w wątek przy użyciu chroma a tu niespodzianka, jest już przepis, o który prosiłem . Ostatecznie

ligawę zapeklowałem na sucho razem z antrykotem wg przepisu na polędwicę wołową, w przyszły weekend wędzenie (razem z baleronami). Zobaczymy co z tego wyjdzie.

[struc]

Jeszcze pytanie, jeśli odparzać tę ligawę po wędzeniu to do jakiej temperatury w środku?

[kostek61]

 

 

do jakiej temperatury w środku?

Woda 80st  i do 70 w srodku,ale ja pekluję wołowinę na mokro jak szynkę wp.

[electra]

@kostek61, a jaka czesc wolowiny kupujesz? 

Ja jadlam buff , ale byo jeszcze cos wedzone .ale sprzedawczyni nie potrafila mi powiedzic jaka to czesc   

[konik0]

Ups ................po przeczytaniu odpowiedzi mam  świadomość jak bardzo zielony jestem w temacie wędzenia . Wędzenie co raz bardziej przypomina mi farmakologię czy tak to jest ważne ??

pzdr

[electra]

@konik0, wszystko jest wazne bo od tego zalezy soczystosc wyrobu ..spaz szynke do 85 st C w srodku a do 68st C a poczujesz roznice   

[Maxell]

czy tak to jest ważne ??

To zależy na jaki wynik oczekujesz. Jeśli chcesz jeść naprawdę dobre wyroby, stosuj się ściśle do receptur (w tym m.in. celu posługujemy się na forum obowiązującą w przemyśle mięsnym klasyfikacją mięsa) i słuchaj rad bardziej doświadczonych. Na pewno nie radziłbym szperać po yt i stosować przedstawiane tam na amatorskich filmikach "technologie".

Jeśli wszystko wykonasz zgodnie ze sztuką, będziesz Pan zadowolony. To naprawdę nie jest takie trudne.

Edytowane 12 Września 2016 przez Maxell

[electra]

 

 

To naprawdę nie jest takie trudne.

 

Jezeli sa checi i juz na samym poczatku sie nie zniechecimy to mozna naprawde nigdy nie sadzilam ze kiedykolwiek zrobie jaka kolwiek wedline ..a jednak   

[kostek61]

Electro ja wędzę wykrojone elementy z udzca wołowego.

[electra]

@kostek61, Ok .. TZ ma jechac na zakupy to mu pwiem co  u nas "waszej" wolowiny zawsze pod dostatkiem

[konik0]

@konik0, wszystko jest wazne bo od tego zalezy soczystosc wyrobu ..spaz szynke do 85 st C w srodku a do 68st C a poczujesz roznice   

No to wchodzimy jak dla mnie w świat magii , jak mierzysz temperaturę w środku ??? Po parzeniu czy w czasie parzenia ???  Jeżeli po parzeniu to czy wyliczasz czas parzenia w stosunku do masy wyrobu parzonego ???

Dla mnie do tej pory wędzenie w którym uczestniczyłem było proste a teraz zaczynają się schody . Faktem jest że to co wędziłem u sąsiadów było jak dla mnie dużo lepsze niż to co można kupić w sklepie . Czyli czas na eksperymenty . Odnośnie parzenia , nie jestem do tego tak do końca przekonany ponieważ część aromatu wyrobu się traci i tu takie małe pytanko czy ktoś może robił próbę parzenia w parowarze ???

Ostatnio wpadłem na pomysł pasteryzacji słoików z papryką w zmywarce i dało radę

pozdrawiam