Zapraszam do zwiedzenia statku

[El komendante]

Witam,

 

Serdecznie zapraszam na pokład mojego statku mv "Atlantic Patriot"

Zaczniemy od mostka nawigacyjnego.

System łączności GMDSS

widok ogolny mostka

Komputery komunikacyjny i  nawigacyjny do odbioru wszelkich informacji związanych z bezpieczeństwem żeglugi .

stół nawigacyjny i ECDIS ,morska auto mapa

Pulpit sterowania silnikiem głównym i jeden z radarów

Szalupa swobodnego zrzutu czyli ostatnia deska ratunku

EPIRB  satelitarna radiopława awaryjna

kolumna steru taka statkowa kierownica

  kuchnia

messa oficerska

silnik główny 9698 koników mechanicznych

Tablica rozdzielcza GTR

statkowa elektrownia 3 x 700 kW

prowiantura, "komora sucha"

ryżu nie może zabraknąć

moje biuro, główny komputer komunikacji przez satelitę, telefony sat., monitor podglądu obrazu z radaru, ECDIS i parametrow ruchu statku

mój salon w którym chętnie podejmę Was świeżo parzoną kawą.

Dziękuję za wizytę.

Edytowane 9 Stycznia 2016 przez El komendante

[JaGra]

Zabiorę ze sobą słodką nalewkę do tej kawy 

[Artur Dor]

A kiedy zapraszasz na wizytę na mostku  ??

Chyba to raczej mało możliwe ale zwiedzenie takiego okrętu od  "kuchni" to mogła by być nie lada gratka  

[arkawroc]

Świetna wycieczka dzięki

[Gregtom]

Czyli jestes Kapitanem..? 

[Papcio]

Dzięki za miłą przechadzkę po statku.

[Maxell]

Bardzo fajne. Może kiedyś nadarzy się okazja wypicia kawki...

[Gregtom]

Bardzo fajne. Może kiedyś nadarzy się okazja wypicia kawki...

I przy okazji przemalujemy okret na mv "Wedliny Domowe".. hahaha 

[Baca]

Pasjonujące, dzięki a może jeszcze coś wstawisz 

[miro]

Tak czysto z ciekawości zapytam, co robicie z tymi różnymi sprzętami w czasie sztormu ?

[krzysio59]

Postój na zelazku to chwila wytchnienia.

[El komendante]

Czyli jestes Kapitanem..? 

Tak, jestem.

 

Tak czysto z ciekawości zapytam, co robicie z tymi różnymi sprzętami w czasie sztormu ?

Wszystkie ruchomości na czas sztormu są zabezpieczone przed przesunięciem. Popatrz np na zdjęcie mojego biura. Segregatory na półce są zabezpieczone drewniana rozpórką. Podstawy monitorów, TV i inne sprzęty są solidnie przykręcone. Szuflady, drzwiczki mają blokady otwarcia.

W podłogach są zaczepy do mocowania krzeseł. Używamy też zwyczajnego "sznurka".

Najgorzej ma kucharz, czasami mu zupa wylata z garnka.

Przy bardzo silnym wietrze statek dostaje nawet 30- sto stopniowych przechyłów. Wtedy przechodzimy na kurs sztormowy, ustawia się statek pod odpowiednim kątem do fali i redukuje obroty silnika.

[andym]

Dzięki za wycieczkę, było ok .

Pozdrawiam.

[El komendante]

Pasjonujące, dzięki a może jeszcze coś wstawisz 

FIRE ON BOARD     Pożar na statku

Emergency Fire Squad #1 in action.

 

Spokojnie to tylko regularne ćwiczenia.

[Gregtom]

Nie obraz sie prosze za moze glupie pytania..

Ale co bys zrobil na miejscu kapitana statku, ktory niedawno zaatakowali piraci.. 

Czytalem o "Security Rom" dla zalogi w razie ataku. Te pomieszczenie jest gdzies schowane w glebi okretu i co bedzie wtedy jak ci zli ludzie postanowia zatopic statek. Przeciez wtedy nikt nie ma zadnej szansy przezycia.. Idzie taka jednostke wogole zatpic przez laika..?

Dlaczego na statku nie mozna miec broni aby sie obronic w takim razie..

Czy radar nie wykrywa takich malych lodzi jakich wykorzystuja piraci..

 

Jeszcze raz sorrki za pytania.. 

[Artur Dor]

Greg to jeszcze pytanie można by zadać pytanie - a czemu nie ma KBK-AK  i innych CKMów aby się obronić przed tymi oszołomami ??

Radar nie wykrywa jednostek mniejszych niż ........   i tu mają lukę piraci - trzeba oglądać wiadomości

[JaGra]

Trzeba lać na nich gorącą smołę tak jak za dawnych czasów się robiło  

[Gregtom]

Arturku, ogladalem te wiadomosci z przerazeniem i wsciekloscia. I jak zwykle w takich momentach odradza sie w Nas taki syndrom "RAMBO" "czyli jak bym tam byl to bym im pokazal".. Pewno "gacie" bym juz mial pelne, ale chociaz jakas mozliwosc..

Co do radaru, to czy nie ma takiego do wykrywania mniejszych jednostek..?

[tusiaczek]

Prawie jak na Zawiszy... prawie robi wielką różnicę 

[Maad]

@El komendante, a co wozisz tą kupą żelastwa? 

[Artur Dor]

Grzesiu pewnikiem i jak miałbym pełno w "majtach" ale w TV słyszałem, że najmują specjalne ekipy "ochrony" do tego by takich piratów odstraszyć.

Nie mam pojęcia jak to jest na prawdę ale wg. mojej opinii powinni mieć kilka KMów  na dziobie po kilkanaście na burtach i kilka na rufie - tak tylko dla bezpieczeństwa

Plus z tego taki, że firma security ma pracę i jej pracownicy a piraci --- to ich problem.

Z drugiej strony Ci piraci to biedaki i chcą z czegoś żyć - i jak  tu znaleźć złoty środek ??

Na moje szczęście ja jestem bardzo daleko od tego problemu i tu na FORUM mogę se podyskutować  

[El komendante]

Nie obraz sie prosze za moze glupie pytania..

Ale co bys zrobil na miejscu kapitana statku, ktory niedawno zaatakowali piraci.. 

Czytalem o "Security Rom" dla zalogi w razie ataku. Te pomieszczenie jest gdzies schowane w glebi okretu i co bedzie wtedy jak ci zli ludzie postanowia zatopic statek. Przeciez wtedy nikt nie ma zadnej szansy przezycia.. Idzie taka jednostke wogole zatpic przez laika..?

Dlaczego na statku nie mozna miec broni aby sie obronic w takim razie..

Czy radar nie wykrywa takich malych lodzi jakich wykorzystuja piraci..

 

Jeszcze raz sorrki za pytania.. 

Gregtom,

 

zadałeś bardzo ważne pytanie. Pomieszczenie o którym mówisz nazywamy cytadelą.

Przeważnie wejście do niej jest w siłowni. Wykorzystuje się i adoptuje tak zwane "void space" czyli puste przestrzenie

pomiędzy elementami konstrukcji statku np zbiornikami balastowymi. Musi być zapewniona dobra wentylacja, zapas wody, trochę suchego prowiantu, jakieś pojemniki na nieczystości, oświetlenie. Otwarcie włazu do cytadeli tylko od wewnątrz , z autonomią na co najmniej 72 godziny.

Przewodami wentylacyjnymi prowadzi się kabel antenowy do ręcznych radiotelefonów aby można mieć kontakt ze światem i wołać o pomoc w przypadku niemożności wcześniejszego nadania sygnału alarmowego. Kawałek wystającego na pokład  kabla stanowi antenę.Co do traumy chłopaków z Szafira.

Ponad 6 lat pracowałem w serwisie na Zatokę Gwinejska. Zawsze starałem jak najdokładniej przestrzegać procedur bezpieczeństwa, zdrowego rozsądku po wejściu statku w HRA /high risk area/ czyli rejon w którym operują piraci. Na statku każdy oficer przechodzi obowiązkowy kurs "Oficera ochrony statku" załogi szeregowe także ale na niższym poziomie.Ktoś może powiedzieć, że miałem szczęście. Tak ale temu szczęściu bardzo pomagałem. W oczekiwaniu na wejście do nigeryjskich portów dryfowałem co najmniej 100 mil od brzegu, aż do momentu otrzymania od Agenta potwierdzenia wejścia do portu. Wzmocnione wachty na mostku, obserwacja radarowa, noktowizor, całkowite zaciemnienie statku i kilka innych czynności zwiększało nasze bezpieczeństwo.

Parę razy skorzystałem z ochrony okrętów wojennych, też dryfowali. wystarczyło zawołać, grzecznie poprosić i dowódca okrętu  zezwalał nam kręcenie się przy nich

nie bliżej jak 5 mil. Spaliśmy spokojnie. Navy czuwała. Do portu Onne wchodziliśmy np w konwoju ochranianym przez ichną nigeryjską marynarkę. Takie tam małe szybkie łódki z bronią automatyczną grubszego kalibru. Łódki nosiły ślady wcześniejszych potyczek z piratami. Mam na myśli przestrzeliny.

W portach Armator statku wynajmował dodatkowa firmę ochroniarską, bo ci rządowi to spali albo odwracali głowy.

Po jednej stronie rzeki port a na drugim brzegu wylęgarnia piratów. W nocy kompletna ciemność nie mają elektryczności we wioskach

np takich jak ta

 

 

 

@El komendante, a co wozisz tą kupą żelastwa? 

Wozimy to co czarterujący załatwi czyli od kontenerów, drobnicy po ładunki masowe.

Wyładowaliśmy w Irlandii kanadyjskie wytłoki rzepakowe a załadujemy 15 tys ton aluminy / z grubsza mówiąc  ruda aluminium/

 

Arturku, ogladalem te wiadomosci z przerazeniem i wsciekloscia. I jak zwykle w takich momentach odradza sie w Nas taki syndrom "RAMBO" "czyli jak bym tam byl to bym im pokazal".. Pewno "gacie" bym juz mial pelne, ale chociaz jakas mozliwosc..

Co do radaru, to czy nie ma takiego do wykrywania mniejszych jednostek..?

Radar dobrej firmy przy gładkiej powierzchni morza , bez deszczu no i oczywiscie dobrze zestrojony wykryje kilka siedzących obok siebie mew.

 

Trzeba lać na nich gorącą smołę tak jak za dawnych czasów się robiło  

A teraz ich się wita chlebem i solą prosząc żeby nie robili krzywdy załodze.

Dla nich zastrzelić czy zasztyletować człowieka to jak dla Ciebie pacnąć muchę siadającą na wędlinke dopiero co wyjęta z kopciłki.

Niech ograbią statek bo to ich piracka robota ale niech nie krzywdzą załogi.

Edytowane 9 Stycznia 2016 przez El komendante

[Maad]

@El komendante,  lubisz swoją pracę?

[El komendante]

@El komendante,  lubisz swoją pracę?

 

A co mam teraz na stare lata robić jak tylko przesłuchiwać potrafię

Ups, uczę się wędzić.

 

Edytowane 9 Stycznia 2016 przez El komendante

[MariuszB]

El komendante, super wycieczka ja tam na statkach nie znam się ale sprzęt łączności macie bdb klasy.