zieloneq Opublikowano 3 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 3 Kwietnia 2016 Witam Szanownych zadymiarzy.Otóż może jestem dopiero raczkującym wędzarzem (obecnie w trakcie budowy własnej), lecz kilka razy już wędziłem i wydaje mi się że się udało .Mam do Was pytanie czy parzenie nie jest profanacją samego wędzenia??Uważam że chwilowe osiągniecie temperatury zcinania się białka tj. ponad około 70 stopni ( w zależności od pochodzenia mięsa) wystarczy. Nie rozumiem po co parzycie mięso , traci ono w smaku zdecydowanie.Z resztą maczane w płynie są w każdym sklepie ........zapraszam do merytorycznych uwag na ten temat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pis67 Opublikowano 3 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 3 Kwietnia 2016 Mam do Was pytanie czy parzenie nie jest profanacją samego wędzenia?? Uważam że chwilowe osiągniecie temperatury zcinania się białka tj. ponad około 70 stopni ( w zależności od pochodzenia mięsa) wystarczy. Nie rozumiem po co parzycie mięso , traci ono w smaku zdecydowanie. No tak, parzenie - spróbuj sobie uwędzić kulkę... no całą nogę świnki bez parzenia.... zrozumiesz, dlaczego pewne wyroby parzymy.... albo taki baleron.... Zdarza mi się "profanować" poprzez parzenie Cytuj Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miro Opublikowano 3 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 3 Kwietnia 2016 Jak inaczej zrobić wyrób parzony, bez parzenia? Cytuj www.wyroby-domowe.pl Miro zaprasza na zakupy.Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydajeBlog: Wyroby domowe wg MiroFB: Własne wyroby domowe Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zieloneq Opublikowano 3 Kwietnia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 3 Kwietnia 2016 WitamTemat chyba nieaktualny gdyż znalazłem że temat już poruszany.Chodź zapraszam do dyskusji i nadal uważam że "zapieczenie" na koniec w wędzarni tj. temp. około 80-90 przez około godzinę półtorej jest znacznie lepsze niż parzenieJa wędzę około 8-10 godzin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pis67 Opublikowano 3 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano 3 Kwietnia 2016 Ja wędzę około 8-10 godzin Mi wystarcza godzina, dwie...... Cytuj Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zieloneq Opublikowano 3 Kwietnia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij #6 Opublikowano 3 Kwietnia 2016 Żeby nie być goloslownym tak wyglądają moje wyroby.Dodam jeszcze że tew tzw. rekawach wedze 2 gdz dłużej czyli okolo 9-10 gdz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur Dor Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij #7 Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Cosik chyba nie równo dym się rozkłada w wędzarni i kolorek może mógłby być mniej intensywny.Jak byś teraz to parzył to kolor jeszcze wyjdzie mocniejszy no i słoności sporo traci po parzeniu. Cytuj Pozdrawiam cieplutko Całość mojej wypowiedzi jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem i moją opinią - chcesz zgadzaj się, nie chcesz nie zgadzaj się. Ja życzę jak najlepiej Czerpiesz ze strony "garściami" to wspomóż forum finansami ___ LINK DO POMOCY KPP Poczytaj o panu S i jak możesz to klepnij go w d..... codziennie 2 razy ___LINK DO STRONY KPS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yacek13 Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij #8 Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Pewnie to kwestia gustu. Mnie taki kolor się bardzo podoba.Z wyrobami to już różnie. Muszą być parzone, gotowane, wędzone, pieczone, żeby nie było nudy i sie nie przyjadło po prostu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zieloneq Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij #9 Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Witam raz jeszcze.Zgadzam się z przedmówcą że różnorodność jest wskazana, lecz parzenie jest często przymusem spowodowanym słabym wywędzeniem a nie wolnym wyborem.Uważam że na koniec wędzenia tj po około 5-6 godzinach wędzenia dymem trzeba mięso potrzymać z 1-2 godziny w temp. około 90-100 stopni. Mięso robi się kruche miękkie i dobre.Otóż doświadczenie w wędzeniu mam tylko w wędzarni ceglanej+glina z paleniskiem nazwijmy to pół bezpośrednim. Więc moje pytanie do bardziej uwędzonych, czy w wędzarni z paleniskiem pośrednim typu wędzarnia Janusza (palenisko pod spodem + dziupla drewniana u góry) będę mógł osiągnąć temp 100 stopni i ją utrzymywać ???Nie puszczę wędzarni z dymem??Pytam ponieważ zacząłem budowę takiej tzn mam wylany fundament i właściwie zastanawiam się jak zrobić górę.Z góry dzięki za podpowiedzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij #10 Opublikowano 4 Kwietnia 2016 (edytowane) czy w wędzarni z paleniskiem pośrednim typu wędzarnia Janusza (palenisko pod spodem + dziupla drewniana u góry) będę mógł osiągnąć temp 100 stopni i ją utrzymywać ??? Nie puszczę wędzarni z dymem?? Jeśli będzie to wędzarnia ze stropem pomiędzy paleniskiem a komorą z otworem na dym to możesz zrobić komorę drewnianą i 1/3 jej wysokości od dołu wyłożyć blachą, albo można ew. całą komorę wyłożyć blachą..W komorze drewnianej bez problemu osiągniesz temp. 100 C.Poza tym komory drewniane są stabilne temperaturowo. Edytowane 4 Kwietnia 2016 przez arkadiusz Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zieloneq Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij #11 Opublikowano 4 Kwietnia 2016 dzięki Arkadiusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miro Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij #12 Opublikowano 4 Kwietnia 2016 lecz parzenie jest często przymusem spowodowanym słabym wywędzeniem a nie wolnym wyborem. Fałsz. z 1-2 godziny w temp. około 90-100 stopni. Mięso robi się kruche miękkie i dobre. I przepieczone z zewnątrz, czego nie ma przy parzeniu. Parzenie to nie przymus, tylko rodzaj obróbki termicznej który różnicuje wyroby. Cytuj www.wyroby-domowe.pl Miro zaprasza na zakupy.Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydajeBlog: Wyroby domowe wg MiroFB: Własne wyroby domowe Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SIVON Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij #13 Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Nie wiem czy z przymusu ale balerony, kulki czy golony po wędzeniu parzę, z kiełbasami i innymi wyrobami różnie Chyba nigdy dłużej niż 5h nie wędziłem, nie dotyczy zadymy zimnym dymem. Cytuj Człowiek na poziomie powinien trzymać się w pionie. Moje wyroby: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8179-sivona-wyroby-wlasne/ Pozdrawiam Sebastian tel. 508-365-569 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.