Moja nastrzykiwarka

[Gonzo]

Witam

Gonzo , sól to sól , ale ja nie wierzę w to , może myłeś po roku i mięso zaschło . :smile:

 

Ciekaw jestem jak te mięso miało się dostać między gwinty w strzykawce (szprycy) do szprycowania wędlin. Może byłem tak zmęczony, że kabanosy nadziewałem i nie pamiętam :rolleyes:

Andrzeju strzykawka z nierdzewki kupiona o P.Fećko, po prostu po naszprycowaniu wędzonek przelałem ją wodą z raz albo dwa (nabierając wodę igłą) bez rozkręcania.Teraz za każdym razem rozkręcam i dokładnie myję :blush:

 

Pozdrawiam :wink:

[andrzej k]

Witam

 

Ciekaw jestem jak te mięso miało się dostać między gwinty w strzykawce (szprycy) do szprycowania wędlin.

Gonzo . Muszę się :blush: , jutro dokończymy temat :smile: . W moim rejonie , na nadziewarkę do kiełbas potocznie mówiono szpryca . Teraz to wszystko jasne :smile:

 

Pozdrawiam

[DZIADEK]

Na Wybrzeżu również .Szpryca -szprycowanie kiełbas. Pozdrawiam

[wosiu]

U nas LEWAR

[abratek]

słowo szprycować występuje także w innych dziedzinach (np cukiernictwo czy ogólnie kulinaria jak i mowie potocznej)

i pochodzi od niemieckiego spritzen - wstrzykiwać

[arkadiusz]

Witam.Właśnie sobie zrobiłem nastrzykiwarkę z opryskiwacza.Nie mam zdjęć to ich nie zamieszczę ,ale taka nastrzykiwarka to koszt ok 50 zł/opryskiwacz+ końcówka do wkręcania igły/.Pozdrawiam

[zibi187]

Te opryskiwacze

http://sklep-masarski.pl/...products_id=485

są w sieci LIDL po 30zł + igła 20 to wychodzi razem 50 zł tak jak pisze Arkadiusz.

[beiot]

Witam.Właśnie sobie zrobiłem nastrzykiwarkę z opryskiwacza.Nie mam zdjęć to ich nie zamieszczę ,ale taka nastrzykiwarka to koszt ok 50 zł/opryskiwacz+ końcówka do wkręcania igły/.Pozdrawiam

są w sieci LIDL po 30zł + igła 20 to wychodzi razem 50 zł tak jak pisze Arkadiusz

Dzięki. Dobrze wiedzieć gdzie szukać.

 

Pozdrawiam

Robert

[arkadiusz]

Witam.Tylko transport daleki.W tych okolicach będę dopiero w lipcu :wink:

[zibi187]

Ja na wzór Dziadka zrobiłem tak -> . Redukcję do igły zrobiłem tak, że jest wkręcana na zmianę z zwykłą dyszą. Tak na wszelki wypadek, gdyby opryskiwacz miał zmienić przeznaczenie. Ten mały opryskiwacz kupiłem akurat w TESCO za bodaj że 13 zł. Igła była droższa bo 22 zł ale z hurtowni masarskiej. Taka zrobiona nastrzykiwarka" na moje potrzeby wystarcza. Na większą robotę kupiłem 5l za 30 zł, ale ani razu nie wykorzystałem. Został wykorzystany do oprysków na mniszka.

[salvado]

zibi187, też się do niego przymierzam.

 

Planuję przerobić go tak, aby igła była na elastycznej rurce igielitowej, tak mniej więcej 8-10 mm. Podpowiedz mi, proszę, czy wg Ciebie da się to wszystko przerobić? Ja to widzę tak:

- zamiast dyszy mocujemy (jak?) wężyk

- do drugiego końca wężyka mocuję jakąś przejściówkę z gwintem odpowiednim do igły.

 

Da się?

[zibi187]

Wszystko się da. Rurka powinna być z igielitu grubościennego, żeby nie pękła za szybko.

[arkadiusz]

Witam.No i się zmobilizowałem.Salvado oto twój pomysł już zrealizowany.Tak że o patent nie występuj :lol: .Wykonałem to w ten sposób ,że mogę nastrzykiwać małym i dużym opryskiwaczem w zależności od ilości mięsa.Ten patent z igłą bezpośrednio wkręconą w opryskiwacz jest trochę nioeporęczny.Pozdrawiam

[salvado]

arkadiusz,

O własnie :-) Tak to ma wygladać.

1,5 godz. temu kupiłem za porażającą kwotę 10,99 zł właśnie taki 2L opryskiwacz. Jutro ruszam na targ po igłe i do dzieła :-)

[radzio]

salvado, czy będziesz robił swoją nastrzykiwarkę sposobem jaki podał Dziadek na drugiej stronie tego tematu (Sro Mar 05, 2008 8:54 pm)? Czy może masz jakiś swój patent? Pytam, bo jak do tej pory stosowałem strzykawkę, może czas to zmienić? Chętnie zrobiłbym sobie taką nastrzykiwarkę. Wklej zdjęcia z montażu, ok?

[arkadiusz]

To jeśli mogę coś podpowiedzieć to przewód i rączka z zaworem pochodzi z opryskiwacza 5l kupionego za 19.90 na allegro.Przewód mocowany jest do opryskiwacza poprzez końcówkę kupioną w castoramie.Końcówkę mosiężną do której mocuje się przewód z opryskiwaczem kupiłem w castoramie w dziale z osprzętem do sprężarek.Koniec bez ząbków pasuje na wcisk do opryskiwacza, ale trzeba go wkleić bo inaczej trochę cieknie.Ta końcówka wygląda mniej więcej tak: .Końcówkę do mocowania igły/na gwint/ dorobił mi tokarz.Jak by co to służę pomocą.Powodzenia

 

Ps.Radzio spróbuj moim sposobem naprawdę warto.

[salvado]

radzio,

nie, raczej po swojemu. Założenie jest takie, że ma być elastyczna rurka igielitowa, do której w jakiś sposób przymocuję igłę. Myślę, że wykorzystam jakiś kawalek pręta PCV i domowym sposobem zrobię z niego przejściówkę z gwintu na rurkę. To nie będzie trudne.

Natomiast połączenie rurki z opryskiwaczem - tutaj mogą być schody, bo z tego, co widzę, to mosiężna dysza jest wkręcona i dodatkowo gwint pomalowano klejem, lub nawet wtopiona w korpus pistoletu. Ale jakoś musi oduścić przecież :-)

Spust, w odróżnieniu od konstrukcji Arkadiusza, będzie tylko jeden, ten na korpusie bańki. Bo i po co go dublować?

Oczywiście fotki z przeróbki zagwarantowane :-)

Mam nadzieję, że od poniedziałku będę miał na sprzedaż strzykawkę :-)

[arkadiusz]

Przeczytaj mój post przed Twoim to się wszystkiego dowiesz.Końcówka wklejona na poksipol.Radzę zdublować spust bo będzie łatwiej nastrzykiwać.Na opryskiwaczu jest blokada i jak ja włączysz to będzie otwarty przepływ i wystarczy jedna ręka do obsługi.

[salvado]

Na opryskiwaczu jest blokada i jak ja włączysz to będzie otwarty przepływ

A tego to jeszcze nie wyczaiłem :-)

[radzio]

salvado, i jak tam, zmajstrowałeś nastrzykiwarkę?

[arkdom]

No właśnie, sam jestem ciekaw, bo mi się już strzykawka znudziła :wink:

[salvado]

No i zrobiłem. Wyszło całkiem fajnie i - co nie bez znaczenia - super tanio. Fotki poczynione, ale dopiero jutro wstawię, bo tylko w labie mam dostęp do Photoshop'a.

 

Z rozpędu zrobiłem też modyfikację swojej nadziewarki (ta osławiona "chińszczyzna"). Od dzisiaj mogę nią nadziewać nie tylko cienkie kiełbaski, ale i szynkową czy krakowską. Koszt przróbki: 10,49 zł :-)

 

Jutro zdjątka i szczegóły w oddzielnym wątku.

[arkdom]

No to czekamy.

Na oba tematy :wink:

[arkadiusz]

Z niecierpliwością. :grin: :grin:

[salvado]

wieczorem, kochani, wieczorem :-)

 

Do 21:00 jestem w pracy, a tu internet mam baaaaardzo kiepski.