Skocz do zawartości

Możliwe i nie możliwe - pomysły i wykonanie!


Andyandy

Rekomendowane odpowiedzi

Jest na forum mnóstwo poprawek i ulepszeń. Każdy pomysł i prawie każde wykonanie jest poprawiane.

Setki pomysłów na ulepszenie i poprawienie urządzeń ułatwiających wędzenie lub inne maszyny masarskie.

W tym temacie, można wstawiać wszystkie pomysły i rysunki wymagające poprawek, rozstrzygnięć technicznych, rozwiązań poprawiających nawet szalone pomysły.

Na początek wstawiam rysunek nie sprawdzonego praktycznie

dymogeneratora. post-40431-0-42055400-1487618395_thumb.png  

Istotą tego pomysłu jest szczelina nad paleniskiem okrągłym lub kwadratowym zrobionym z bednarki i dwóch płyt oraz eżektora.  Zasysane powietrze podsyca proces spalania trocin jednak tylko mała część powietrza zasila bezpośrednio żar w palenisku. Spaliny - dym jest zasysany przez szczelinę utworzoną pomiędzy górną płytą a spiralą paleniska. Rozwiązanie moim zdaniem pozwoli na zachowanie czystości zrębek od wydzielania się dziekcia, smoły, skroplin, wysokiej temperatury spalania i ułatwia czyszczenie. Dym nie będzie przechodził przez zrębki jak np w palącym się papierosie, a regulacja wydajnością pompki powietrza i szerokość szczeliny zadecyduje o dostarczeniu powietrza do tlących się zrębków lub trocin. Podobną sytuację zrealizował SBYSZEG - mam na myśli szczelinę wokół ażurowego paleniska, co wyeliminowało filtrowanie i gromadzenie w zrąbkach gromadzenie się smoły.

Szalone dyskusje, czas zacząć!  

Edytowane przez Andyandy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może ktoś na odmianę zaproponuje cierny DG, który można wykorzystać w naszych amatorskich, wędzarniczych zapędach? Takiego jeszcze tutaj na forum chyba w opisach konstrukcyjnych jeszcze nie było? Takie rozwiązanie ma wiele zalet. Przepraszam Cię Andyandy,

że wyskoczyłem jak Filip z konopi.

Edytowane przez Eugeniusz_2015
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może ktoś na odmianę zaproponuje cierny DG

Piszesz i masz!  

post-40431-0-55480900-1487621940_thumb.png

Oczywiście jest to zarys - schemat  jak ja widzę generator dymu cierny. Tarcza hamulcowa napędzana bezpośrednio silnikiem z dostawionymi blaszanymi turbinami z dwóch stron i obudowana szczelnie poza turbiną. drewno w kanałach dociskane tłokami pod obciążeniem ciężarków.  W obudowie na dole oczywiście pojemnik na zwęglone odpady.  Oraz prosty pionowy o tym samym działaniu.

post-40431-0-41302900-1487623494_thumb.png

post-40431-0-66607700-1487622944_thumb.png

Edytowane przez Andyandy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andyandy, jest to zasada działania, bardzo uogólniona i schematyczna, ale od czegoś zawsze trzeba zacząć. Schemat zawsze zdąża do prototypu. Pytanie, czy ktoś taki prototyp potrafi zrealizować? Fajnie to pokazałeś. Początek jest. Może nasi czołowi konstruktorzy Miro i Roger podejmą pałeczkę i coś powiedzą na ten temat? Może ktoś inny, równie zdolny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andyandy, Jesteś uniwersalny. Rozwiązania techniczne nie są Ci obce, ale też Twoja wiedza z zakresu wędzenia i wędzenia ryb zasługują na szczególną uwagę. Dzisiaj uczę się od Ciebie wędzenia ryb. Jeszcze ryb nie wędziłem, ale czas zacząć. Czerpię z Twoich postów na tym Forum całą wiedzę i dzięki Ci za to. Oczywiście innym również dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andyandy dobry pomysł, a najbardziej podoba mi sie drugi projekt , ale turbina zasysająca powietrze nie jest tu konieczna o ile zastosuje się tarcze wentylowane. Taka tarcza składa się z dwóch tarcz pomiędzy którymi jest właśnie turbina je chłodząca. Tylko w tym patencie trzeba zastosować do takiej tarczy mocny silnik. Pomyśl taka tarcza przy hamowaniu przenosi olbrzymie siły związane z zatrzymaniem kilkuset kilogramów będących w ruchu na jedno koło. No i trzeba by było dobudować coś w roli ABSu aby tarcza się nie zatrzymała. Można by było zastosować jakieś sprzęgło odśrodkowe. Żeby wywołać dym i następnie  ogień przez tarcie nie trzeba dużych mocy. Przykład rozpalanie drewna przez tarcie patyków czy innych o korzystnym kształcie drewienek. Ale żeby wytworzyć tego dymu większą ilość konieczną do  wędzenia to patyczkami tego nie zrobi. Tu potrzeba już konkretnej mocy. Myślę, że silnik ok. 2kW taki z odkurzacza możeby pasował. Trzeba też pamiętać, że tarcza po pewnym czasie zaklei się na powierzchni tarcia warstwą ze zgorzelą powstałą ze zmoły,żywicy, węgla itp. Nie wiem jak zachowa się tarcza z samochodu przy większych obrotach,tal aby dorównać obrotom np. szlifierki kontowej.

Jak mam coś przeciąć drewnianego, a da się to zrobić przy pomocy szlifierki kontowej to tnę tarczą zbrojoną lub samą metalową po zużyciu na niej węglików spiekanych, i powiem,że wtedy wytwarza się sporo dymu, a powierzchnie przecinane pokrywają się cienką twardą bardzo gładką warstwą zwęglonego drewna. Powierzchnia tarczy natomiast zakleja się zgorzelą, powodującą zmniejszenie jej chropowatości.  Robi się błyszcząca i śliska. Nawet pomyślałem, że można by coś na tej bazie zbudować do dymienia. Ostatnio tak nadymiłem w czasie cięcia w garażu, że uruchomiła mi się czujka dymowa. Ale szlifierka ma małą tarczę i wysokie obroty i powierzchnia cięcia przez tarcie jest stosunkowo mała. Niemniej jednak dla mojej 90 litrowej wędzarki dymu by wystarczyło. Tak oceniam. Tylko jakim kosztem ? Szlifierka kontowa nie może pracować godzinami. Dało by się to ominąć stosując obieg zamknięty dymu z jakimiś czasowymi włączeniami w celu doładowania dymyu  Jak ktoś ma taki sprzęt to niech to sprawdzi. Oczywiście tarcze zbrojone, albo zużyte stalowe bez węglików. Pozdrawiam

Gdyby trzmiel znał prawa fizyki nigdy by nie latał.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DG cierny do konstrukcji amatorskiej domowej wedzarni to troszkę tak jak silkik odrzutowy do malucha można tylko po co ? ;)

Schemat na tarczy hamulcowej ciekawy ... ale no właśnie ale ile energii trzeba włożyć zeby to działało ? To nie będzie silniczek od wycieraczek ;)

O spiekaniu i hałasie nie wspomnę ... moim zdaniem szkoda energii ;)

Poerwsze rozwiązanie spiralne dużo ciekawsze i prostsze ... a jeszcze prostsze to kartusz jak gilza papierosa nabity zrębkami, z otworem w środku ... zapalany od góry ;)

 

Tapniete z GT-I9500

Robert
601353601
ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

dobry pomysł, a najbardziej podoba mi sie drugi projekt
  Ok - a sens do zastosowania domowego? ;) 

Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.
Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.

https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tarcze hamulcowe małe jak najmniejsze,  pojedyncze dlatego należy wstawić turbinę. Silnik nie musi być dużej mocy wystarczy 1 kw i 620  obrotów  wystarczy, a nawet połowa i przekładnia dla silnika 0,75KW.  Drewno dociskane z siłą max do 4 kg,

( drewno o wymiarach 4 x 4 cm ) pobór energii nie będzie duży.

Roger palenisko spiralne jak najbardziej będzie dymić i może być zasilane grawitacyjnie, bez eżektora przez ciąg z komory podgrzewanej elektrycznie jeżeli gabaryty będą odpowiednie komory wędzarniczej.  

Edytowane przez Andyandy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

DG cierny do konstrukcji amatorskiej domowej wedzarni to troszkę tak jak silkik odrzutowy do malucha można tylko po co ?

Jeżeli takie rozwiązanie sprawdza się w większych wędzarniach i jest szeroko stosowane, to nie pojmuję, dlaczego nie można zastosować amatorsko. Oczywiście należy rozważyć koszt zaangażowanej energii. Całe założenie musi być kompromisem pomiędzy korzyściami z  uzyskanego dymu a kosztami jego pozyskania, ale od czego są umysły, pomysłowość i kreatywność naszych forumowiczów. Myślę, że tego typu DG z czasem będą tak popularne jak dzisiaj są podciśnieniowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z czasem to może i atom opanujemy w piwnicy ... kto powiedział że nie można tego zastosować w domu ?

Oczywiście że można tylko po co ... silnik na poziomie 1kW obroty na poziomie 450-700obr/min do tego dodaj hałas że po godzinie sąsiadów na nogi postawisz i montuj kolego ja nie widzę żadnego problemu ;)

Jedyne co nie jest możliwe to przywrócenie wzroku ślepej kiszce ... ale tu nad problemem ponoć pracują już usilnie rosyjscy uczeni ;)

 

Tapniete z GT-I9500

Edytowane przez roger

Robert
601353601
ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Oczywiście że można tylko po co ... silnik na poziomie 1kW obroty na poziomie 450-700obr/min do tego dodaj hałas że po godzinie sąsiadów na nogi postawisz i montuj kolego ja nie widzę żadnego problemu

Roger, gadasz jakbyś miał klapki na oczach. Przeczytaj cytowaną przez Maxella myśl przewodnia Einsteina.


[Dodano: 21 lut 2017 - 20:24]

Dobrze pomyślany DG cierny, może być rewelacyjny w swojej prostocie. Klocek drewna, silniczek i docisk- to tak w skrócie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kolego nie gadam tylko piszę a myślę i patrzę bez klapek na oczach ...

Rewelacyjny w prostocie jest młotek. Tu mówimy o tarciu, oporze tarcia, drewnie, temperaturze jego żarzenia i zapłonu ... jeśli wydaje Ci się że uzyskasz to "silniczkiem" i do tego prosto będziesz kontrolował to napisz mi jakim i kiedy to zapłonie żywym ogniem bo tu teoria zderzy się z fizyką a ta ma klapki na oczach ;)

 

Tapniete z GT-I9500

Edytowane przez roger

Robert
601353601
ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Halas z tego nie samowity . Przeżyłem takie urządzenia w latach 70-tych. Po nie całym roku wyrzucono to.

Edytowane przez DZIADEK
Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wbrew pozorom generator cierny to jest wyższa szkoła jazdy ... kiedyś jeden naprawiałem w małej niemieckiej masarni i poległem na samozapłonie klocka ... poprzedni majsterkowicz wymienił sterownik po spaleniu podczas burzy ... ja na szybko tematu nie potrafiłem ogarnąć ... :(

Oryginalny sterownik miał programowo wpisaną redukcję prędkości w funkcji czasu i temperatury ... to nie jest proste urządzenie :(

 

Tapniete z GT-I9500

Robert
601353601
ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wbrew pozorom generator cierny to jest wyższa szkoła jazdy ... kiedyś jeden naprawiałem w małej niemieckiej masarni i poległem na samozapłonie klocka ... poprzedni majsterkowicz wymienił sterownik po spaleniu podczas burzy ... ja na szybko tematu nie potrafiłem ogarnąć ... :( Oryginalny sterownik miał programowo wpisaną redukcję prędkości w funkcji czasu i temperatury ... to nie jest proste urządzenie

Jestem chemikiem, i na różnego rodzaju trybikach znam się średnio, jednak na tematy związane z chemią możemy podyskutować bardzo poważnie, ale po co?

Dzięki Ci za uświadomienie mi złożoności problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozostaje rozwinąć temat spiralnego paleniska genratora, cierny niestety cierniem się okazał, może nie do końca bo przybliżył zwiazane z tym problemy. Zapewne do rozwiazania, tylko będzie skomplikoane jak zagięty gwóźdź. Przyszło mi na myśl adoptowanie pewnej czesci regulacyjnej od pieca CO do regulacji niektorych wędzarni opalanych tradycyjnie. Muszę tylko sprawdzić zakres pracy mechaiczny dźwigni. Już w krótce przedstawię zastosowanie. A może już wiadomo co mam na myśli?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś 50-70mm zależnie od modelu ;)

Ale to nie problem bo można zrobić przełożenie ... problem to czynnik Andrzeju bo powietrze to nie woda ;)

 

Ps

W klimatyzacji szukaj ... przy mieszalnikach rekuperatora ;)

 

Tapniete z GT-I9500

Edytowane przez roger

Robert
601353601
ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I silnik krokowy moim zdaniem jest najprościej tu adaptować ... tu znaczy w tym o czym myślisz jak myślę ... ;)

 

Boszeee jakie piękne zdanie mi wiszło niby proste jednostronnie złożone a jakie "krzywe" ;)

 

Tapniete z GT-I9500

Robert
601353601
ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może już wiadomo co mam na myśli?

Myślisz o elektronicznym czy mechanicznym rozwiązaniu ? No pominąłem rozwiązanie mieszane elektryczno-mechaniczne.

Gdzieś mi się jeszcze wala w rupieciach, mojej modyfikacji termostat do silnika malucha (126p) taki mosiężny zbiorniczek mieszkowy napełniony jakąś mieszanką glikolowo-alkoholową,  która pod wpływem ciepła zwiększała objętość mieszka, a wtedy ten uruchamiał cięgno uchylające klapę układu chłodzenia, przez co silnik był wydajniej owiewany chłodzonym powietrzem. Fabryczny termostat zaczynał działać w temperaturze ok.72stC. Według opinii użytkowników i ówczesnych majstrów temperatura była za wysoka co powodowało przegrzewanie silników i ich awarie. No to sobie pomyślałem , że trzeba coś z tym zrobić. To wymyśliłem, że należy wymienić płyn w termostacie na reagujący na niższą temperaturę. Wybór padł na eter taki stosowany kiedyś powszechnie w medycynie. Temperatura wrzenia jak pamiętam to chyba temperatura ciała człowieka 36stC. Sporo się namęczyłem wymieniając te płyny. Stary płyn po wykonaniu małego otworu w sztywnym korpusie zleciał bez problemu.Natomiast jak napełnić eterem parującym  w  temperaturze otoczenia? Pierwsza próba niepowodzenie.Zanim napełniłem strzykawkę i termostat to wiecej jak połowa eteru uciekła w powietrze. Zrobiłem więc tak : butelkę, strzykawkę i termostat umieściłem w zamrażalniku na 1 dobę schładzając to do -12stC , a po wyciągnięciu w wełnianych rękawiczkach napełniłem termostat z minimalną stratą. Otwór zaślepiłem wcześniej dopasowanym drutem miedzianym,a następnie zalutowałem to miejsce. Termostat reagował już przy 30stC. Założyć tego nie zdążyłem, bo pojechaliśmy maluchem na wakacje do Bułgarii. Jakież było moje zdziwienie, gdy w tamtejszych upałach silnik wdzięcznie i oszczędnie sobie pracował. Bywał tak nagrzany, że jak się na niego splunęło to ślina się gotowała. A teraz wniosek z tej przydługiej opowieści. Modernizując termostat kierowałem się powszechnymi opiniami użytkowników i "majstrów". Nie przemyślałem tego do końca, a przecież była to konstrukcja wymyślona i przeznaczona do jazdy we Włoszech, w kraju o klimacie zdecydowanie cieplejszym od naszego. Więc z założenia ten silnik mógł i miał się przegrzewać. Nie przytoczyłem tej opowieści aby się chwalić, ale dlatego, żeby przemyśleć czy takim prostym urządzeniem można by sterować dopływem powietrza do strefy żarzenia czy to w palenisku czy w DG regulując w ten sposób proces dymienia i temperatury. Temperatura spada automatycznie zwiększa się dopływ powietrza i odwrotnie. Jakby cięgno w układzie klapka - termostat było zrobione ze śruby i nakrętki to ustawianie regulacji byłoby zdecydowanie łatwiejsze pod wybrane parametry.

Andyandy to jest mechaniczne rozwiązanie.

Pozdrawiam.

Gdyby trzmiel znał prawa fizyki nigdy by nie latał.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.