Skocz do zawartości

Badanie mięsa.


Wnuczek

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio na forum było sporo o badaniu po ubojowym mięsa. Sam tego , przy uboju gospodarczym nigdy nie robiłem. Swoimi postami trochę mnie wystraszyliście. Mam więc pytanie. Czy można takie badanie przeprowadzić samemu i co jest do niego (badania) potrzebne? Dysponuję mikroskopem o max. powiększeniu 200, preparaty potrafię wykonać. Czy badanie to tylko szukanie włośnia w mięśniach przepony?

Z góry dziękuję za odpowiedzi. :grin:

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy badanie to tylko szukanie włośnia w mięśniach przepony?

Jeśli badamy w kierunki włośni to, tak.

Badanie weterynaryjne sprowadza się do obejrzenia całości tuszy, gruczołów, narządów wewnętrznych i wcześniej wspomnianego.

Więcej interesujących informacji znajdziesz na skanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaświadczenie o badaniu mięsa ile kosztuje badanie nie wiem ale na pewno 10-20zł. temat badania poruszany był w innym temacie .To co napiszę może wywołać zdziwienie mój znajomy mówi że w 90% ubojów gospodarczych dla siebie nie są prowadzone badania na obecność włośni .Przykre to . Pozdrawiam
Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co napiszę może wywołać zdziwienie mój znajomy mówi że w 90% ubojów gospodarczych dla siebie nie są prowadzone badania na obecność włośni .Przykre to .

Włośnica/włosień u zwierząt gospodarskich zdarza się bardzo rzadko i dlatego ludzie nie badają, jednak jak się już wydarzy to skutki są straszne. Naprawdę apeluję - warto wydać te parę złotych i mieć pewność, niż częstować pięknie uwędzoną kiełbasą własnej roboty nasze dzieci i rodzinę i ryzykować włosień.

U zwierząt leśnych typu dzik, są to przypadki dość częste i nie wykonanie badań tego rodzaju mięsa to już czysta głupota, której nie da się wytłumaczyć niczym

Wino, kobiety i śpiew.
Wino robię sam, kobiety mam trzy w domu, a o śpiewie lepiej przemilczeć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Właśnie dawno temu jak była świnka w każdej prawie zagrodzie słyszało się takie powiedzenie .

 

Ja mięsa nie daję do badania bo my czysto chowamy świnie - czym to można wytłumaczyć ???

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

To jako humoreska.

Na Warmii praktykowany jest sposób badania mięsa tzw.na kota.

Kawałek mięsa rzucany jest kotu i jeśli zje to dobre a jak zostawi to z włośnicą.

Kolega myśliwy skrupulatnie bada mięso z pozyskanego dzika i bardzo się zdziwił,że kot nie zjadł kawałka podanego mu mięsa,po badaniu w lecznicy okazało się,że mięso jest porażone włośnicą.

Nikogo nie namawiam na ten sposób badania ale być może instynkty zwierzęce są jak zawodowi oglądacze mięsa.

 

Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Ja zawsze badam mięso.Nawet jeśli to moje "czysto chowane świnki"

Kosztuje u nas 15 zł. Teraz bada się metodą wytrawiania.

Uważam,że to bardzo ważne badanie.

Elu możesz przybliżyć to wytrawianie :question:

Zainteresuje to może też innych forumowiczów, a wiadomości będą z pewnego źródła :wink:

Przypomina mi się opowieść (fakt autentyczny) jak lekarz wykonujący badania mięsa (komuna) przychodził systematycznie do masarni z wiadrem próbek i w takich samych kg chciał b. dobrej kiełbasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marek z Bielska, Witam

Poczytaj

http://www.lex.com.pl/serwis/du/1998/1011.htm

"Metoda wytrawiania

 

 

1. Sprzęt i materiał:

1) nóż do pobierania próbek,

2) małe ponumerowane pojemniki z zamknięciem, do przechowywania próbek, w razie konieczności do powtórzenia badania,

3) cieplarka,

4) 2-3-litrowy rozdzielacz szklany ze statywem, gumowy przewód łączący, klamry do mocowania przewodu łączącego,

5) sito plastikowe (o średnicy ok. 18 cm i o średnicy otworów ok. 1 mm),

6) gaza,

7) mała, stożkowa kolba ze szczelnym zamknięciem,

8) zlewka szklana,

9) rozdrabniacz mięsa,

10) stereomikroskop (powiększenie 15-40 x) z odpowiednim źródłem światła,

11) płyn wytrawiający sporządzony w następujący sposób: 10 g pepsyny (1.200 u/g; 80 u/g FIP), 5 ml HCI (przynajmniej 37%), dopełnione do objętości 1 litra wodą.

2. Pobieranie próbek:

1) w przypadku całych tusz, należy pobrać próbkę o wadze przynajmniej 20 g z filaru przepony przy przejściu do części ścięgnistej,

2) w przypadku braku filarów przepony, należy pobrać próbki o wadze przynajmniej 20 g z części żebrowej lub mostkowej przepony, lub z mięśni okołojęzykowych czy mięśni żuchwowych, lub też z mięśni brzusznych,

3) w przypadku części tuszy, należy pobrać próbkę o wadze przynajmniej 20 g z mięśni szkieletowych, jeśli to możliwe bez tłuszczu, z miejsc położonych blisko kości lub ścięgien.

3. Metoda:

1) dla badania łącznej próbki mięsa z 10 świń należy przygotować po 10 g z każdej pojedynczej próbki 20-gramowej, a pozostałe 10 g zatrzymać na wypadek, gdyby dodatkowe badanie pojedynczej próbki okazało się konieczne,

2) 10 próbek, każda o wadze 10 g, należy połączyć w jedną próbkę; należy ją rozdrobnić w rozdrabniaczu mięsa (z otworami średnicy 2 mm) i rozmieścić luźno na sicie wyścielonym warstwą gazy, które należy następnie umieścić na lejku nałożonym na rozdzielacz połączony przewodem gumowym z małą stożkową kolbą; rozdzielacz należy napełniać do krawędzi płynem wytrawiającym do momentu, w którym materiał badany nie zostanie przykryty. Proporcje materiału poddanego badaniu do płynu wytrawiającego powinny wynosić w przybliżeniu 1 : 20 do 1 : 30,

3) po 18-20 godzinach inkubacji w temperaturze 37-39°C należy odłączyć stożkową kolbę, po czym, po ostrożnym odciągnięciu cieczy sklarowanej nad osadem, osad znajdujący się w końcówce kolby ostrożnie przenieść na płytkę, a następnie przebadać na obecność włośni za pomocą stereomikroskopu o powiększeniu 20-40-krotnym,

4) w przypadku pozytywnego lub niepewnego wyniku próbki łącznej, należy przebadać pozostałe pojedyncze próbki, każdą z osobna po dodaniu do nich dalszych 20 g próbek z mięsa każdej świni, lub w wypadku części tusz, po dodaniu 20 g próbki z mięsa każdej części, zgodnie z ust. 2."

Janusz "Smorodina"

skype: SMORODINA54

ANKIETA GADŻETY

ZAMÓWIENIA IV ZLOT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę wprowadzać zamieszania, lecz obecna metoda różni się od tej podanej z linku przez Smorodinę.

Różnica polega na innym czasie, tylko dwie godziny, nie używa się stereomikroskopu i jednorazowo wytrawia się 100 próbek mięsa.

Może więcej dowiemy się, gdy odpowie nam Ela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie piszecie o dużych zakladach, a przecie kazdy z nas dysponuje ewentualnie jednym prosięciem na jakiś czas. W praktyce badanie odbywa się wg instrukcji przedstawionej na początku, jednakże czas podany w jednym z ostatnich punktów instrukcji faktycznie uległ zmianie i czas ten wynosi ok 2 godzin. W lecznicy z której usług korzystam metodą wytrawiania bada się 1 raz w tygodniu ( od przyszłego roku dwa lub trzy razy ). Będzie to jedyna dostępna metoda badania mięsa na obecność włośni.

Świerzynka rzecz święta, ale zdrowie najważniejsze, a świniobicie przecież można zaplanować. Wiedzieć należy, że jest to metoda pewniejsza od zwykłego badania trychinoskopem. W kazdym jednak wypadku na rachunku badania otrzymacie informację, że mięso należy poddać obróbce cieplnej w temp. minimum 71 st. C.

Badanie świnki kosztuje mnie 15,00 dzika 20,00 zł i zawsze mam prawo rządać badania metodą przez wytrawianie próbki.

Tyle przekazał mi mój ukochany zadymiacz.

KTO PYTA-NIE BŁĄDZI.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jaki to ma być kawałek mięsa, z jakiej części wycięty.

Jeśli wiesz, gdzie znajduje się przepona to, należy odciąć tzw. nóżki przepony( znajdują się przy kręgosłupie) i zawieść do badania.

http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1554&page=1 Na pierwszym zdjęciu widać tuszę wieprzową a nóżki przepony to, tak jakby przedłużenie polędwiczek.

Popatrz na to, https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=2050&highlight=pol%EAdwiczki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.