Skocz do zawartości

Galarciki


andrzej k

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 107
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

  • 4 miesiące temu...
  • 4 tygodnie później...

Jakiego miesa użyłaś do zrobienia tej galarety?

Pewnie zbyt mało kolagenu.

Jest jeszcze do uratowania. Bez żelatyny. "Podskocz" do sklepu, kup dwie nóżki wieprzowe i po przecięciu ich wzdłuż, dodaj tylko tyle wody, by były nia przykryte. Ugotuj je i wuwar, po odcedzeniu, dodaj do tamtej galarety. Wymieszaj, dopraw i podgotuj trochę.

Mogła sie także nie zsiąść, jesli podczas zsiadania (stygniecia) miseczki były przenoszone lub w inny sposób wzruszone.

Mozna także dodac żelatyny. Prościej, ale ja nie polecam.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

, ugotowałam galaretę z mięsa wieprzowego (ze 3 godziny się gotowała) i się nie zsiadła, czy ktoś może wie dlaczego?

Napisz szybciutko coś więcej o tej Twojej produkcji,o składzie,co dodawałaś, to napewno Ci zaraz poradzimy. Bo bez tych wiadomości to NIE MA MOCNYCH. Pozdrawiam.

 

ALBO,jeśli nie chcesz się bawić w dyskusie,to zrób tak jak radzi CI Maxell,z tym że nie gotuj tych nóżek w nowej wodzie,a w rosole z odcedzenia ,przez cedzak tych Twoich części stałych Twojego produktu. A jeśli nie dostaniesz nóżek ,to rozpuśc ze 3 łyżki stołowe żelatyny w odcedzonym,rozgrzanym Twoim wywarze{broń Boże nie zagotuj} i po dokładnym wymieszaniu zalej powrotnie i będzie o key.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj zebrać nadmiar tłuszczu i podgotuj tak, by odparowało jeszcze trochę wody.

Czy obierając mieso, obierałas także mięso z nóżek i czy poszło po pokrojeniu do galarety?

Inną przyczyną może byc także czas stygniecia. Kilka razy musiałem czekać znacznie dłużej niż zwykle, by galaretka stężała.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodałam też żelatyny ze sklepu i też nic nie pomogło

Jeśli tak,to STARA żelatyna,Albo jej za mało, Albo zagotowałaś wywar po dadaniy żelatyny.

 

Jeśli te trzy warunki spełnisz to "nie ma bata"{przecież w składzie były jeszcze nóżki}

Powodzenia..{no i niech wystarczająco wystygną]

 

A wogóle to będę ciekaw jak wylądowałaś. proszę, potem napisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewentualnie, jak pisałem wcześniej, w innym sklepie kup 2 nóżki i zrób dodatkowy wywar kolagenowy. :grin: Powodzenia.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodałam też żelatyny ze sklepu i też nic nie pomogło

Producenci na opakowaniach piszą, że żelatyny nie powinno się gotować.

Mam nadzieję, że jej nie gotowałaś?

Pozdrawiam

BonAir

 

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286

Co by tu jeszcze sprasować... ? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pierwszy raz gotowałam galaretę, ale pierwszy raz mi nie wyszła.

żelatyny nie powinno się gotować.

Mam nadzieję, że jej nie gotowałaś?

 

Wszystko było : były nogi wp. była żelatyna , jest doświadczenie i sam jestem ciekaw gdzie tkwi błąd .

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może za tłusty wsad po prostu. ;-)

 

Jak masz możliwość dokupienia jakiegoś elementu, to polecę gicz cielęcą, gotuj na wolnym ogniu około 4 h, wcześnie możesz ciupnąć ją na pół aby szpik się wygotował, zmieszaj z tym wywarem co już masz i nie ma siły aby nie wyszło :-)

Pozdrawiam Paweł
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może za tłusty wsad po prostu. ;

Można by tak sądzić.,ale pamiętam niejednokrotnie "zimne nóżki" z których poprostu łyżką zdejmowało się po wystygnięciu tłustą warstwę a pod nią pozostawała galareta że można było kroić nożem. Tłuszcz w tym przypadku zawsze znajdzie sobie miejsce na wierzchu,nie przeszkadzejąc tworzeniu się galarety .Tak sądzę. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po ponownym gotowaniu i dodaniu żelatyny galareta się zsiadła :)

No to teraz na spokojnie odpowiedz nam , co w/g Ciebie było przyczyną że za pierwszym razem galareta się nie zsiadła . :question:

 

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.