DZIADEK Opublikowano 12 Października 2008 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 12 Października 2008 Moja ulubiona smarówka będąca w ciągłym spożyciu. Polecam Skład można zmieniać według swojego uznania .Smacznego. Pozdrawiam Cytuj Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chłop z warmii Opublikowano 12 Października 2008 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 12 Października 2008 I znowu powiem, wszystko jasne :grin: :grin: Pozdrawiam serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paweljack Opublikowano 15 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 15 Czerwca 2016 Wiele razy miałem zamiar zrobić to cudo aż wreszcie mi się udało. Użyłem kiełbasy podhalańskiej. Pyszności. Cytuj Nowy użytkowniku! Cała wiedza o wędlinach domowych za darmo https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/ Miłego dnia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Małgoś Opublikowano 15 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 15 Czerwca 2016 Pawełku Cytuj "W życiu piękne są tylko chwile.." Dżem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PanBoczek Opublikowano 16 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano 16 Czerwca 2016 Wspaniała inspiracja! Właśnie czegoś takiego szukałem! Jak to dobrze przypomnieć czasem temat sprzed lat Będzie super wałówka do zajadania łyżką zaniosę trochę zaprzyjaźnionemu rzeźnikowi ągielskiemu - ciekawe co powie na recepturę Dziadka Pozdrawiam Cytuj Boldly go where no Boczek has gone before w morde jeża! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wowa50 Opublikowano 19 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij #6 Opublikowano 19 Listopada 2016 WitamNie chcąc zakładać niepotrzebnie nowego wątku, a że temat jest w sumie pokrewny- mam pytanie:tydzień temu zrobiłem smalec ze skwarkami z boczku i dużą ilością pokrojonej w nim łopatki-całość trzymana na małym ogniu parę godzin- czego efektem jest coś co uwielbiam-takie właśnie "smarowidło"....Po czym do części przeznaczonej do spożycia dodałem oczywiście cebulę,jabłko,pieprz,majeranek- a reszta bez dodatków w dwóch miseczkach w lodówce.I teraz mam obawy czy to wytrzyma jeszcze dwa tygodnie do planowanej imprezki barbórkowej?...czy też lepiej włożyć do zamrażarki lub zapeklować do słoików?...pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Einshell Opublikowano 19 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij #7 Opublikowano 19 Listopada 2016 Witaj . Ten bez dodatków wytrzyma z pewnością , natomiast z cebulą , jabłkiem i przyprawami ... no cóż... może ''skisnąć'' ... lepiej zamrozić... Cytuj Einshel ,, Jak 'se' człowiek sam nie zrobi , to mu nikt nie zrobi... '' Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beatag Opublikowano 19 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij #8 Opublikowano 19 Listopada 2016 Lub skonsumować,a na barbórke zrobić świeżego smalczyku -ja dodaję jeszcze pod koniec pokrojoną w kostkę paprykę ,trochę śliwki suszonej ,odrobinę magi. Cytuj beata Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolszymczak Opublikowano 19 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij #9 Opublikowano 19 Listopada 2016 Ja bym zapakowal do sloika lub jakiejs miski zalal na wierz smalczykiem i napewno nie popsuje sie przez kilka miesiecy. Cytuj W życiu trzeba być twardym jak chleb z biedronki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbój Madej Opublikowano 19 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij #10 Opublikowano 19 Listopada 2016 Ja bym zapakował do słoika lub jakiejś miski zalał na wierzch smalczykiem Dopiszę jeszcze, że dobrze towar z miski zagrzać i gorące lać do słoików, słoik odraz zakręcić, wytrzyma do wiosny, a może i dłużej Cytuj Witajcie BiSwW Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło etiam latrones suis legibus parent !! Wędzę więc jestem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Todek Opublikowano 19 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij #11 Opublikowano 19 Listopada 2016 Ja bym zapakował do słoika lub jakiejś miski zalał na wierzch smalczykiem Dopiszę jeszcze, że dobrze towar z miski zagrzać i gorące lać do słoików, słoik odraz zakręcić, wytrzyma do wiosny, a może i dłużej W smarowidle Dziadka, nie chodzi o podgrzewanie. Ja bym powiedział, że nawet jest to niewskazane. Cytuj http://www.shadow.org.pl Depeche Mode Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciekzbrzegu Opublikowano 19 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij #12 Opublikowano 19 Listopada 2016 lub zapeklować do słoików?... ? przejęzyczenie/pisanie z telefonu i miało być zawekować ? czy coś innego ??? Cytuj Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbój Madej Opublikowano 19 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij #13 Opublikowano 19 Listopada 2016 W smarowidle Dziadka, nie chodzi o podgrzewanie. Ja bym powiedział, że nawet jest to niewskazane. Nie neguję przepisu Dziadka. Zapytał kolega co zrobić, aby mu dłużej smarowidło poleżało w lodówce, napisałem tak jak ja bym to zrobił. Cytuj Witajcie BiSwW Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło etiam latrones suis legibus parent !! Wędzę więc jestem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
januszfeniks Opublikowano 19 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij #14 Opublikowano 19 Listopada 2016 No to już wim co zrobię ganiam za tymi betonami a czasu dla siebie zero... Zima więc będzie czas poćwiczyć A nazbierało sie tego ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beatag Opublikowano 19 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij #15 Opublikowano 19 Listopada 2016 Rozmawiamy o dwóch różnych smarowidłach -pierwsze Dziadka -na surowo i przechowywane w zamrażalniku [w razie potrzeby wyjmowane po porcji] i smarowidle [czytaj -smalcu ] przetapianym z mięskiem .W przypadku gdy dodamy do niego cebulkę -poleży krócej .,bez niej można gorący wlany do słoików przechowywać znacznie dłużej. Ja generalnie robię z małych ilośći składników -tak na bieżąco i dodaję cebulki . Czasem robię tak,ze wkładam pod koniec całą cebulę ponadkrawaną i po kilku minutach ją wyjmuję. Wtedy smalec moze postać dłużej. Cytuj beata Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbój Madej Opublikowano 19 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij #16 Opublikowano 19 Listopada 2016 Rozmawiamy o dwóch różnych smarowidłach -pierwsze Dziadka -na surowo i przechowywane w zamrażalniku [w razie potrzeby wyjmowane po porcji] Masz rację Beato, mój błąd sorrki Cytuj Witajcie BiSwW Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło etiam latrones suis legibus parent !! Wędzę więc jestem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yogi Opublikowano 20 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij #17 Opublikowano 20 Listopada 2016 @wowa50Mnie taki smalec z jablkiem i cebula sie kiedys zepsul ale stal chyba dluzej niz 2 tygodnie w lodowce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wowa50 Opublikowano 20 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij #18 Opublikowano 20 Listopada 2016 Dzięki za pochylenie się nad problemem...Oczywiście przejęzyczenie-miało być zawekować a nie zapeklować, a smalec z dodatkami został na bieżąco skonsumowany więc nie miał prawa się zepsuć..Natomiast ten z mięsem zaleję po prostu jeszcze z góry porcją samego smalcu-a za ok 10 dni będzie roztapiany i dołożę cebulę, jabłko i może też kawałek śliwki suszonej....W moim pytaniu była też intencja taka- co będzie korzystniejsze dla walorów smakowych jeśli już musimy potrzymać taki produkt dłużej- zamrożenie czy zawekowanie?... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beatag Opublikowano 20 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij #19 Opublikowano 20 Listopada 2016 Ja nie zamrażałam nigdy stopionego smalcu . W słoikach z dobrymi zakrętkami [ostatnio na 10 nowo kupionych dobre były 3...] wytrzymuje długo .Oczywiście wlewam gorący .Ja nie robię smalcu z jabłkami ,ani z kiełbasą. Słoninę i wszystkie pozostałe składniki zawsze kroję nożem w kostkę [słoninę drobniej ,mięsko na większe kostki]. Robię z małej ilości [bo wkurzajace jest to krojenie] i taki smalec jest jedzony na bieżąco . Wydaje mi się ,ze swieżo zrobiony jest najlepszy,no i wtedy można do niego dodać pod koniec cebulkę ... i tak jak ja -świeżą papryczkę i śliwkę .Jeżeli chodzi o tą śliwkę to można dodać suszoną lub jak ktoś lubi wędzoną . Cytuj beata Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 20 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij #20 Opublikowano 20 Listopada 2016 co będzie korzystniejsze dla walorów smakowych jeśli już musimy potrzymać taki produkt dłużej- zamrożenie czy zawekowanie?... Wg mnie zamrożenie.Jak wytopię więcej smalcu to nawet czysty zamrażam.Tłuszcze mają to do siebie, że jełczeją a sprzyja temu wyższa temperatura..Smalec jest mieszaniną kwasów tłuszczowych nasyconych, jednonienasyconych i wielonienasyconych.Te frakcje nienasycone jełczeją w pierwszej kolejności. Nie znaczy to, ze czysty smalec po kilku tygodniach w lodówce będzie zepsuty i niezdatny do jedzenia.Zmiany smaku są subtelne, występuje jednak utrata aromatu świeżego smalcu. Po rozmrożeniu smalcu aromat "świeżości" nadal jest wyczuwalny. Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fahmann13 Opublikowano 29 Stycznia 2019 Zgłoś Udostępnij #21 Opublikowano 29 Stycznia 2019 Czy jest szansa na przepis? opis na fotkach niestety nieczytelny.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 29 Stycznia 2019 Zgłoś Udostępnij #22 Opublikowano 29 Stycznia 2019 (edytowane) opis na fotkach niestety nieczytelny.Musisz otworzyć fotkę z napisami. Klikasz na nią a ona otwiera się w powiększeniu i wszystko jest czytelne: Edytowane 30 Stycznia 2019 przez EAnna Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fahmann13 Opublikowano 30 Stycznia 2019 Zgłoś Udostępnij #23 Opublikowano 30 Stycznia 2019 Dzięki EAnna, Zwykle czytam forum w wersji mobilnej a tam niestety nie ma takiej opcji. Przeskoczyłem na pełną i wszystko działa:)Dziękuję bardzo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marrolin Opublikowano 28 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij #24 Opublikowano 28 Listopada 2019 Ja nie zamrażałam nigdy stopionego smalcu . W słoikach z dobrymi zakrętkami [ostatnio na 10 nowo kupionych dobre były 3...] wytrzymuje długo .Oczywiście wlewam gorący .Ja nie robię smalcu z jabłkami ,ani z kiełbasą. Słoninę i wszystkie pozostałe składniki zawsze kroję nożem w kostkę [słoninę drobniej ,mięsko na większe kostki]. Robię z małej ilości [bo wkurzajace jest to krojenie] i taki smalec jest jedzony na bieżąco . Wydaje mi się ,ze swieżo zrobiony jest najlepszy,no i wtedy można do niego dodać pod koniec cebulkę ... i tak jak ja -świeżą papryczkę i śliwkę .Jeżeli chodzi o tą śliwkę to można dodać suszoną lub jak ktoś lubi wędzoną .Post stary ale obok niego blisko urodził mi się temat ze smalcem i skwarkami; otóż na wytopionym smalcu rozlanym do słoików i przechowywanym w lodówce po miesiącu pojawiły się niebieskie ogniska jakby pleśni, to samo w skwarkach. Słonina z masarni, słoiki wyjałowione, więc co się dzieje. Wcześniej nigdy nie miałem z takim zjawiskiem do czynienia. Może jakieś uwagi? No bo coś nie porządanego się dzieje i można to przeoczyć, z wierzchu jest czysto, potem tak jak piszę gniazda niebieskiego czegoś różnej średnicy, 0,5 - 1,0 cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wróbel75 Opublikowano 28 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij #25 Opublikowano 28 Listopada 2019 Wrzuć fotki będzie SiB-ą łatwiej coś doradzić Cytuj Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacieM.RejPopieram: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/?p=401216 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.