Zamoczony termometr

[andy]

W trakcie parzenia, mój (podobny do tego http://www.wyroby-domowe.pl/te020-termometr-elektroniczny-kieszonkowy-p-107.html ) termometr "zanurkował" pod wodę. Zanim go wyłowiłem "napił" się sporo. Natychmiast go wyłączyłem i próbowałem reanimować metodą usta-obudowa. Nie wiem co z tego wyszło. Może ktoś mi podpowie: mam zamiar leczniczo go utopić w wodzie destylowanej żeby usunąć z niego sól (obudowę zdjąłem) i poddać długotrwałemu suszeniu w temperaturze pokojowej. Nie wiem tylko jak zareaguje na taką terapię wyświetlacz lub inne wrażliwe elementy tego ustrojstwa.

Mam szansę?

[Zico]

żadnej kąpieli wyjmij baterię i susz , jeszcze raz susz tylko to może pomóc , potem przetrzyj spirytusem albo czymś podobnym i przedmuchaj suszareczką do włosów powinno pomóc

[roj61]

Żadnych dodatkowych kapieli :!:

Tak jak napisał Zico - rozebrać, suszyć i na koniec przetrzec spirytusem, moze być denaturat.

Pozdrawiam

[andy]

Mam świadomość, że taka kąpiel, o której wspominałem jest dla elektroniki trochę "ekstremalna". Pomyślałem o niej po to, aby usunąć z niej sól, która "wrednie", po jakimś czasie "zamorduje " mi układ. Tak kombinuję, że jezeli "przeżył" kąpiel w solance, to woda destylowana bardziej mu nie zaszkodzi.

Nie miejcie mi za złe mojego marudzenia. Po prostu przy okazji mogę się czegoś dowiedzieć.

Bardzo dziękuję za Wasze porady.

[TOSHIBA]

Nie zgodzę się przedmówcami.

Elektronika zalana wodą słoną nawet lekko słoną musi być wypłukana :!:

W przeciwnym wypadku nastepuje elektroliza i niekontrolowane upłynności prądu w tym zwarcia!

Do takich celów najlepsza jest wanienka ultradzwiękowa napełniona płynem do mycia elektroniki.

Kupowanie czegoś takiego do tego termometru jest raczej nieekonomiczne, ale na przyszłośc np. dla telefonu komórkowego, to już się opłaca.

Płytki najnormalniej w świecie wkłada się i płucze, w tym przypadku możesz zastosować wodę destylowaną temp. pokojowa z naprawdę 2 – 4 kroplami detergentu, dowolnego.

Potem silny strumień powietrza i samoistne suszenie.

Jeden warunek !!! za każdym razem jak ulegnie urządzenie elektroniczne zalaniu, NATYCHMIAST pozbawić źródła energii lub odłączyć od źródła energii, czyli w tym przydatku baterii, no i wszystkie opisane wyżej czynności również z wyciągniętą baterią.

Nie śpiesz się, jako ostatnie wysychają gąbki przewodzące łączące wyświetlacz z płytką, tam też najtrudniej wyplukać osady zanieczyszczające.

 

Rada na przyszłość, kup termometr z sondą na przewodzie.

[roj61]

Ściezki na płytce drukowanej pokryte są warstwą ochronną (soldermaska), tak więc bezpośrednich zwarć nie będzie.

Każdorazowe zamoczenie powoduje dostawanie się wilgoci do miejsc z których jest jej się bardzo trudno pozbyć - guma przewodząca, łączaca wyświetlacz z polami na płytce drukowanej. Wysuszenie i przemycie (pędzelkiem) wszystkich dostepnych miejsc usuwa resztki wilgoci i soli - alkohol łączy się z wodą i odparowuje, sól jest usunieta "mechanicznie". Niestety nie zawsze jest to skuteczne, jeśli woda spowodowała zwarcia pkt. lutowniczych w czasie gdy elektronika miała jeszcze zasilanie, uszkodzeniu mógł ulec procesor.

Pozdrawiam

[TOSHIBA]

roj61,

Zanim wysuniesz tego typu „tezę” i nadal nie ufasz mi ze właśnie tak się usuwa zanieczyszczenia powstałe wskutek zalania, proponuje przejdź się chociażby do punktu naprawy komórek i spytaj.

Poza tym czyszczenie spiritusem i pędzelkiem, stosuje się do usunięcia topników, a nie soli (spiritus nie rozpuszcza soli!).

I na koniec, ja nie pisałem że w ten sposób naprawi Kolega termometr który uległ zalaniu i uszkodzeniu podczas zalania, ale jeżeli elektronika nie uległa uszkodzeniu to właśnie w ten sposób można go uruchomić „reanimować”.

 

PS

Czysty spirytus można zastosować PO płukaniu celem połączenia go z czysym H2O i przyspieszenia osuszania/odparowania

[roj61]

Toshiba

Nie wysuwam "tez".

Od ponad 30 lat "babram" się elektroniką i po prostu piszę jak ja sobie radzę z różnymi awariami. Nigdy nie "kąpałem" powtórnie elektroniki po zalaniu, zawsze suszyłem i myłem alkoholem (izopropylowym), zwykły spirytus zadziała podobnie.

Co do wizyty w punkcie napraw telefonów ... co punkt to inne metody

A tak na poważnie, widzę, że znasz temat, ja znam go również, jak to w zyciu - szkoła Falenicka i Otwocka

Pozdrawiam

[andy]

Koledzy! Dziękuję za pochylenie się nad moim problemem. Czy elektronika jest dobra, to zobaczę jutro jak przeschnie.

Pędzelkiem nie wyczyszczę pod wyświetlaczem (tam też są jakieś małe "mróweczki"). Zrobię tak: kąpiel w wodzie z detergentem i

alkohol łączy się z wodą i odparowuje

wypłukam w spirytusie. Później cierpliwie będę suszył. O efektach poinformuję.

[TOSHIBA]

Nie można stosować do tych celów czystego alkoholu, co jedynie płyn na bazie izoprpanolu, np. taki http://www.allegro.pl/item487551255_kontakt_ipa_plus_preparat_do_czyszczenia_komorek.html i wlewa się go do czegoś takiego http://www.allegro.pl/item493067727_mega_wanna_myjka_myjnia_ultradzwiekowa_myjki_g_fv.html

Całe życie czlowiek się uczy :lol:

To tak jest jak się spotka dwóch elektroników :lol: :lol: :lol:

[roj61]

To tak jest jak się spotka dwóch elektroników :lol: :lol: :lol:

Dokładnie

Andy, cierpliwość to chyba tez cecha zadymiaczy zwłaszcza o tej porze roku, to wygrzewanie wedzarni

Pozdrawiam

[wena]

Mnie taki termometr padł tylko od wilgoci. Mierzyłem temperaturę bardzo często i zaczął głupieć wyświetlacz. Najlepiej kup sobie nowy ale inny. JK

[TOSHIBA]

Najlepiej kup sobie nowy ale inny.

Dokładnie tak :idea:

Np taki, sonda na przewodzie 1 metr, trzeba sie postarać żeby go zalać :lol:

Ma alarmy temperatury i pamięć min i max temperatury, długa sonda do wbijania, czyjnik na końcu sondy, atest do zywności = czyli wszystko co potrzeba, Podobny widziałem u Kolegi Miro http://www.wyroby-domowe.pl/te010-termometr-elektroniczny-sonda-p-106.html , przyciski są wodoodporne czyli trudniej go zalać :lol:

 

http://www.allegro.pl/item493162867_termometr_elektroniczny_z_sonda_50_300_promocja.html

 

[EAnna]

Dopiero dzisiaj trafiłam na ten temat i dodam swoje trzy grosze.

Jeżeli chodzi o mycie elektronicznych płytek z elektroniką wysokiej skali integracji (mikroprocesory, pamięci), to zarówno mycie nierozcieńczonym izopropanolem jest możliwe (wymywa sie topnik po procesie lutowania automatycznego i ew. ręcznego) jak i mycie w wodzie z 5% dodatkami. Płytki są na to odporne. Oczywiście płytki w spoczynku (bez zasilania). Nie wypowiadam się o wyświetlaczach ponieważ nie mam z nimi praktyki. Myjka ultradźwiękowa wspomaga mechanicznie proces mycia.

Najważniejsze jest dobre wysuszenie płytek z przedmuchaniem. Szczególną uwagę należy zwrócić na złącza, które niemalże kapilarnie zaciągają wodę. Przed suszeniem dobrze jest mocno wytrząsnąć wodę (mocno otrzepać) a potem suszyć.

Andy, napisz co z twoim termometrem.

[andy]

Dopiero dzisiaj kupiłem płyn do płukania elektroniki i "zabieg" będę robił niebawem. Napiszę czy się udało.