lespol Opublikowano 23 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #51 Opublikowano 23 Kwietnia 2009 Witam wszystkich. Właśnie dołączyłem do grona próbujących upiec prosiaka. Będę próbował 1-go maja. Mój prosiaczek po oczyszczeniu waży 11 kg, rożen buduję na ramie z kątownika o wymiarach 120x 120x60cm, palenisko przerobione z ogniska zasilane węglem drzewnym, wspomagane palnikiem z rurki miedzianej zasilanej ( propan - butan ), silnik obracający głównym rożnem 30 obrotów na min. po przełożeniu 6 obr. na min. rożno będzie obudowane ze wszystkich stron blachą aluminiową o grubości 2 mm. Pomocy! Czy to zadziała? To jest moja 20- sta rocznica ślubu. radzio, Mój prosiaczek 11 kg z tylnymi nogami wyciągniętymi do tyłu ma około 120 cm, razem z łbem. Mam zastrzeżenia co do blachy ocynkowanej, (bardzo szkodliwe opary przy podgrzewaniu), życzę powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogdan_jar Opublikowano 23 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #52 Opublikowano 23 Kwietnia 2009 witam, wprawdzie nie mam wielu postów , ale już długi czas śledzę tą stronę.temat rożna przerabiam już od paru lat, może zobaczycie ten rożen , innowacją jest rynienka pod nim w której zbiera się ściekająca woda i tłuszcz którym się polewa szyneczkę lub prosiaczka , rynienkę można przesuwać w poziomie i pionie , ruszt jest też ruchomy w pionieodpowiem na wszelkie pytania, rożen jest składany i mieści się w woreczku (poza rusztem) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c4d354c5fafc2018.html Cytuj bogdan Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzio Opublikowano 24 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij #53 Opublikowano 24 Kwietnia 2009 Mam zastrzeżenia co do blachy ocynkowanej, (bardzo szkodliwe opary przy podgrzewaniu) lespol, zgadza się. Chciałem zastosować blachę tylko i wyłącznie jako osłonę od wiatru. Tak sobie pomyślałem, że jeśli jakieś związki się z niej uwolnią to i tak zostaną wysłane do góry, wraz z ciepłym powietrzem. bogdan_jar, bardzo ładne i sprytnie pomyślane urządzenie. Napisz mi, proszę, czy na bagnet rożna zastosowałeś stal kwasoodporną? Ze zdjęcia ciężko wywnioskować z czego on jest zrobiony. Cytuj Pozdrawiam... Piotrek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MirekB Opublikowano 24 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #54 Opublikowano 24 Kwietnia 2009 Panowie konstruktorzy!!! Do budowy urządzeń pracujęcych w podwyższonej temperaturze (grille, wędzarnie i rożna) ZDECYDOWANIE nie polecam blachy ocynkowanej i aluminiowej!!!!! Podczas podgrzewania z cynku i aluminium wydzielają się trujace tlenki a dodatkowo popsują smak. Do ZICO - silnik 4 W to zdecydowanie za mało do kręcenia rożna, chyba że zastosujesz bardzo duże przełożenie i prosiak będzię sie kręcił b. wolno, co z kolei spowoduje przypalenia lub przypieczenia. Myśle że 30 W to jest minimum mocy potrzebnej do kręcenia rożnem. Przy konstrukcjach rożna pamiętajcie aby silnik zabezpieczyć przed przegrzewaniem od żaru paleniska. Cytuj ********** MirekBsp5idk@wp.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zico Opublikowano 24 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #55 Opublikowano 24 Kwietnia 2009 MirekB, podziękował zapamiętam min 30 W :grin: a coś sobie przypominam o silniczku od wycieraczek była mowa - dobrze kojarzę :question: Cytuj Paweł 603957797 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MirekB Opublikowano 24 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #56 Opublikowano 24 Kwietnia 2009 Dobrze kojarzysz. Silnik na 12 V z poborem prądu ok.3 A. W Napoleonowie kręcił prosiakiem 100kg. bez większego problemu. Z silniczkami od wycieraczek trzeba uważać, gdyż te nowoczesne, współczesne nie są przewidziane do pracy ciągłej tzn. kilka godzin, które są wymagane do upieczenia mięsa. Dlatego te silniczki są małe, pobieraja ok 3-4 A ale mocno się same z siebie grzeją. Dlatego trzeba szukać tych starych silników. Od Żuka, Nysy, Warszawy, od sam. cięzarowych (24V)!! lub np. od starego mercedesa który to silnik zastosowałem. Im silnik większy tym lepszy i ma nie mieć przekładni mimośrodowej tylko ośka ma się kręcić dookoła. I ma wystawać jak najwięcej. Im dłuższa tym lepiej sprząc ją z przekładnią. Cytuj ********** MirekBsp5idk@wp.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogdan_jar Opublikowano 24 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #57 Opublikowano 24 Kwietnia 2009 witam , radzio co do rusztu , to jest to pręt stalowy kwadratowy 12 mm, łatwiej na nim zamocować trzymacze mięsacały ruszt w zależności od potrzeby można rozszerzyć lub zwęzić , w zależności co pieczemy,rynienka gra tutaj ważną rolę , w zależności od ognia można ją dowolnie przesuwać bez konieczności ściągania mięsa lub przepychania ogniska jest to prosty i bardzo uniwersalny sprzęt , do kręcenia nie potrzeba silnika , zazwyczaj muszę odganiać chętnych , bo każdy chce se pokręcić taką sztuką mięska :grin: a na koniec pakuję wszystkie części do rynienki, całość do worka i po imprezieproste i bardzo mobilne ))) Cytuj bogdan Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzio Opublikowano 24 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij #58 Opublikowano 24 Kwietnia 2009 silnik obracający głównym rożnem 30 obrotów na min. po przełożeniu 6 obr. na min. Czy mógłbyś napisać coś więcej na temat tego napędu? Jaki silniczek zastosowałeś, jakie są użyte przekładnie itp. Gdybyś wkleił zdjęcia konstrukcji łatwiej byłoby coś odpowiedzieć na postawione przez Ciebie pytanie. Cytuj Pozdrawiam... Piotrek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rmir Opublikowano 24 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #59 Opublikowano 24 Kwietnia 2009 ja piekłem raz w zyciu i to była połówka prosiaka, koło 25 kgwykorzystałem tzw grilowędzarnie, długą na metr szeroką na 40, z pokrywąprosiak leżał normalnie na ruszcie pod przykryciem i go przekręcałem co pół godziny smarując oliwa czosnkowo - natkowo - piwnąpalone było brykietem, na który kładłem świeze polana dębowe ćwiartki, pokrywa potrzebna, aby sie ni e zapaliło, tylko wydzielał się dymto było upieczenie z uwędzeniem po około 5 godzinach troche sie skóra nam sfajczyła, znaczy zwęgliła, ale po flaszce to było obojetneżarcie pierwsza klasa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzio Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij #60 Opublikowano 25 Kwietnia 2009 No to zacząłem budowę! Dziś udało mi się zrobić podstawę do rożna. Po kilku godzinach pracy powstała taka konstrukcja: Po jakimś czasie wszystko wyglądało tak: I jeszcze trochę szczegółów: Rama ma wymiary 120x60 i jest zrobiona z kątownika 25x25x3. Pręty, tworzące podstawę i zapobiegające obracaniu się całości mają średnicę 12 mm. Na dzień dzisiejszy jestem zadowolony. Konstrukcja jest stabilna. Pozostał do zrobienia bagnet rożna. W związku z tym nabyłem drogą kupna, pręty z kwasówki. Jeden fi12 i dwa fi6. Myślę, że w majowy weekend dam radę wrzucić już jakieś mięsiwo i wtedy będę mógł napisać Wam czy wszystko się udało. I jeszcze jedno... dziś trafiłem na złomowisku piękną, rosyjską przekładnię. Po wstępnych ustaleniach ma stosunek obrotów 10/1. Myślę, że zastosuję do niej silniczek od wycieraczek z poloneza albo żuka i będzie ok! Cytuj Pozdrawiam... Piotrek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wnuczek Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #61 Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Radziu widzę, że masz starą jednofazową spawarkę. Jak jej co jakiś czas dokręcać płyty to będzie służyła jeszcze wiele lat. Szkoda tylko, że to sam transformator. W tych "8" którymi mocujesz łańcuch pospawaj przynajmniej punktem łączenia, mogą się prostować. Konstrukcja nie wiem czy nie będzie zbyt delikatna. Zawsze możesz ją wzmocnić. Gratuluję pomysłu i życzę sukcesu.Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gonzo Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #62 Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Radziu widzę, że masz starą jednofazową spawarkę. Wnuczuś, spawara siłowa Pozdrawiam :wink: Cytuj Carpe diem - raz kozie death Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wnuczek Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #63 Opublikowano 25 Kwietnia 2009 W takich obudowach w latach 80 i 90 ubiegłego wieku były produkowane spawarki zarówno "siłowe" jak i jednofazowe. Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gonzo Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #64 Opublikowano 25 Kwietnia 2009 W takich obudowach w latach 80 i 90 ubiegłego wieku były produkowane spawarki zarówno "siłowe" jak i jednofazowe. Pzdr. Możliwe W tej widać z tyłu mufę :rolleyes: Pozdrawiam :wink: Cytuj Carpe diem - raz kozie death Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzio Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij #65 Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Gonzo, potwierdzam. Ten wypasiony model jest trójfazowy. Ma pewnie ze 20 lat ale dzielnie służy. Jest bardzo "wyrozumiała", bo ze mnie spawacz jest jak z "kociej du..y trąbka" :grin: Cytuj Pozdrawiam... Piotrek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gonzo Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #66 Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Jest bardzo "wyrozumiała", bo ze mnie spawacz jest jak z "kociej du..y trąbka" :grin: "Co nas nie zabije to nas wzmocni". Jeszcze kilka robótek spawarskich i będziesz mogł spawać statki w likwidowanej stoczni :wink: :grin: :lol: Radzio ale jaką będziesz miał satysfakcję, że sam zrobiłeś :tongue: Pozdrawiam :wink: P.S. konstrukcja wygląda w miarę solidnie.Myślę, że prosiaczki, które będą się "na niej" kręcić krzywdy nie zrobią. Cytuj Carpe diem - raz kozie death Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andy Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #67 Opublikowano 25 Kwietnia 2009 radzio, ale Ty zdolny chłopak jesteś! :grin: Też Ci kibicuję, żeby wszystko "zagrało" w tym rożnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fentel Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #68 Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Po kilku godzinach pracy powstała taka konstrukcja:tempo robót fascynujące ! nawet konstrukcja pomalowana ! gratulacje czekamy na próbę ogniową :grin: Cytuj fentelzadymiacze wszystkich krajów łączcie sięORMO czuwa !!!!! bo Milicja śpi ! http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1256www.rufi.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzio Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij #69 Opublikowano 25 Kwietnia 2009 andy, musi zagrać, bo imieniny za dwa miesiące. Prosiaczek miał być i będzie!!! [ Dodano: Sob Kwi 25, 2009 9:05 pm ] nawet konstrukcja pomalowana !Miałem spray, jeszcze z czasów budowy wędzarni. Wcześniej pomalowałem nim drzwiczki od paleniska. Wytrzymuje 360 stopni. W wędzarni sie sprawdził więc mam nadzieję, że tu też będzie ok. Cytuj Pozdrawiam... Piotrek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chudziak Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #70 Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Prosiaczek miał być i będzie!!! radzio albo mi umknęło z nadmiaru postów ,które czytam( bo służbowo czytam wszystkie :???: :lol: ) albo nie pisałeś o tym jak zamierzasz wstępnie przygotować tego prosiaka ??? Cytuj "...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde Wczoraj snem szczęśliwym, I każde Jutro wizją nadziei." Kalidasa V w n.e. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzio Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij #71 Opublikowano 25 Kwietnia 2009 chudziak, mam zamiar go sparzyć. Mam do tego przygotowany pojemnik zrobiony ze starego bojlera. Nadzieję prosiaczka na bagnet i takiego włożę do wody. Bedę nim obracał tak jak na rożnie. Nie wiem jak długo to potrwa, może godzinkę, może dwie a może tylko 30 minut... zobaczymy (może ktoś wie coś w tym temacie). Potem całość na rożen i pieczenie, polewanie jakąś glazurą, pieczenie, polewanie i tak do szczęśliwego (mam nadzieję) zakończenia procesu. Cytuj Pozdrawiam... Piotrek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miro Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #72 Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Radzio Piekliśmy świniaczka na takim ustrojstwie: Jak widzisz są tam blachy które chronią ciepło z ogniska przed podmuchami wiatru. Silnik kręcił prosiaczkiem a regulacja wysokości umożliwiała dopasowanie odległości od żaru. Świniak wstępnie był peklowany i podpiekany w piecu w piekarni a dopiero potem nadzialiśmy go na rożen i do ogniska. Piekł się długo ok 2 godzin na cieple z żaru nie na ogniu. Trochę długo ale w oczekiwaniu pomocna była dobra lektura. Tą ochronę przed wiatrem przemyśl a resztę masz ok. Cytuj www.wyroby-domowe.pl Miro zaprasza na zakupy.Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydajeBlog: Wyroby domowe wg MiroFB: Własne wyroby domowe Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzio Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij #73 Opublikowano 25 Kwietnia 2009 miro, blachy będą. Chciałem zastosować osłonę z blachy ocynkowanej ale odradzoną mi ją. Nie jestem do końca przekonany... może jednak ją zastosuję, bo przecież nie ma ona styczności z mięsem. Niestety nie mam możliwości wstępnego podpieczenia prosiaka. Mam nadzieję, że parzenie go zmiękczy. Co do peklowania to może to jest dobry pomysł, bo przecież mięso musi nabrać słoności? Samo polewanie glazurą nie nada mu odpowiedniego smaku. Tak... właśnie tak zrobię, nastrzykam prosiaka wg. metody Szczepana. Jeśli chodzi o czas pieczenia to ja byłem przygotowany ja jakieś 4-6 godzin. Dwie godziny to można wytrzymać przy literaturze ale 6 to juz nie sa przelewki Cytuj Pozdrawiam... Piotrek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miro Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #74 Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Radzio blachy to nie moja specjalność ale według mnie mają za zadanie ochronę przed wiatrem i jako tako nie są zbyt nagrzane aby wydzielać szkodliwe związki.Ten temat pozostawiam specjalistom z tej dziedziny. Co do peklowania to nie muszę Ci pisać o różnicy między zwykłym mięsem a peklowanym bo to akurat wiesz. Szczerze powiedziawszy nawet peklowany, pieczony i dopiekany prosiak mi NIE smakował.Brakowało mu przypraw !! Był taki nijaki jak zapeklowane w samej solance mięso, trochę jałowy jak dla mnie.Myślę że powinieneś porozmawiać z Bagno jak go doprawić bo to może okazać się najważniejszą sprawą przy prosiaku. Nie wiem czy nawet 6 godzin załatwi sprawę temperatury mięsa zwłaszcza tego w samym środku ? Myślę że czeka Cię niezłe wyzwanie i będziesz musiał trochę eksperymentować.Ale jak już dojdziesz do wprawy to myślę że prosiak będzie zaje.... Cytuj www.wyroby-domowe.pl Miro zaprasza na zakupy.Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydajeBlog: Wyroby domowe wg MiroFB: Własne wyroby domowe Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzio Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij #75 Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Myślę że powinieneś porozmawiać z Bagno jak go doprawić I to jest dobra koncepcja! Mam nadzieję, że Andrzej się odezwie jak tylko wróci z kolejnego kursu SDM. Myślę że czeka Cię niezłe wyzwanie i będziesz musiał trochę eksperymentować. Zgadnij jak mam na drugie imię... eksperymentator! Taki już jestem! Cytuj Pozdrawiam... Piotrek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.