Skocz do zawartości

Jak zbudowac domowa wedzarenke


TheArt

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Czytajac to forum wraz z serwisem zauwazylem, iz mam zylke zadymiacza ;). Zaraziliscie mnie po prostu. Oj wy DOBRZY hehe.

 

Tyle ze teraz za to powiedzcie mi jak mam zbudowac wedzarnie u siebie w bloku. Mialem kupic gotowe cos takiego: http://www.allegro.pl/item143244906_wedzarka_wedzarko_grill_behr_niemcy_stal_nierdz.html

Tyle ze wedlug mnie to raczej wedliny musza wisiec.

 

Zatem jak, z jakich materialow, gdzie kupic te materialy, jak je polaczyc, jak zrobic wedzarnie w mieszkanku. Prosze o instruktaz krok po kroku jak zbudowac wedzarenke w mieszkaniu. Mam do dyspozycji troche gotowki, mam kuchenke gazowa (widzialem jakies wynalazki ktore sie naklada na palniki), mam tez piece kaflowe, mam piec wolnostojacy - koze (aktualnie stoi niepodlaczony zatem jesli mozna ja wykorzystac to sie zrobi).

 

Czy ktos mi da lekcje? Instruktaz? Poswieci mi troche czasu dla szczytnego celu ;).

 

Pozdrawiam

Cos mi z mlodzienczych lat zostalo - wtedy bylem, teraz tez jestem. ZADYMIARZEM :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 86
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Witaj.

Myślę, iz jak dla blokowca, najlepszym wyjściem będzie dla Ciebie zakup gotowej wedzarenki od Grzegorza. Jego propozycje znajdziesz na stronie głównej www.wedlinydomowe.pl w dziale Tu możesz kupić i sprzedać.

Poza tym, możesz z nim ustalić indywidualnie szczegóły techniczne urządzenia.

Papcio ma cos takiego i wędzi na balokonie w bloku.

Mam nadzieję, że sie tutaj wypowie.

Wedzarenki te, nie wydzielają zbyt dużych ilości dymu, co pozwala wedzić nawet pod okiem "uciązliwych sąsiadów" :wink:

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Hmm.. no właśnie , ja również chciałabym się przyłączyć do tego pytania. Czytałam coś o wędzarniach na balkonie ale szczerze mówiąc nie bardzo potrafię sobie wyobrazić jak wygląda urzytkowanie czegoś takiego w praktyce. No i oczywiście jak się mają do tego przepisy PPoż ...no i sąsiędzi. Ja bardzo chętnie bym się na coś takiego skusiła ale już widzę oczami wyobraźni walące w moje drzwi wściekłe babcie sąsiadki z pretensjami ,że zadymiam powietrze na dworzu i w ogole jak śmiem ... I co Wy na to Starzy Zadymiacze ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ogladalem te wedzarenki Grzesia, tylko ze nie mam 300zl na wydanie, myslalem ze da mi sie zbudowac cos we wlasnym zakresie, szczegolnie ze moze daloby sie do tego celu wykorzystac koza. Myslalem zeby z niej puscic krotki przewod kominow do jakiejs szczelnej szafeczki w ktorej beda wisialy wedliny, z szafeczki przewod do komina. Wtedy nic by sie nie wydostawalo. Ewentualnie pod szafeczka zrobic jakis trojnik z szybrem ze gdyby sie w kozie palilo weglem to zamykaloby sie doplyw do szafeczki tylko spaliny szlyby dookola drugim przewodem. Da sie cos takiego zrobic? Ewentualnie jakis inny pomysl? Jak sie tu wkleja obrazki, rozrysowalbym to.
Cos mi z mlodzienczych lat zostalo - wtedy bylem, teraz tez jestem. ZADYMIARZEM :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TheArt, pisałeś pierwszy post, że chodzi Ci o wędzarenkę w bloku. Nie chwaliłes sie , że masz komin z przewodem spalinowym. Taka sytuacja całkowicie zmienia postac rzeczy., gdyż w typowych blokach sa jedynie przewody wentylacyjne, a ich niestety nie zaadaptujesz na komin. masz praktycznie wolną rękę. Możesz wstawić nawet "ATMOSA" :wink: jeśli się zmieści do pokoju.

Pisałeś także, że dysponujesz gotówką.

Uściślij bardziej swe pytania i ocenę możliwości, wtedy łatwiej będzie nam coś Ci doradzić.

Pozdrawiam.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TheArt

Weź jakąś szafkę (wielkość dopasuj do swoich potrzeb) wytnij dziurę do góry wsadź rurę i podłącz do komina.

Od dołu zrób drugą dziurę i podłącz rurą do jakiegoś garnka (starego)

Garnek na gaz i tam będziesz podgrzewał drewno celem wytworzenia dymu.

Do szafki (na dole) wstaw spiralę grzejną którą będziesz wytwarzał zadaną temperaturę.

Kup termometr i wstaw w dżwiczki.

Uszczelnij drzwiczki jakąś uszczelką, do ścianek przykręć jakieś kątowniczki na których będziesz wieszał kije z wędzonkami.

Całość jest pracochłonna ale wykonalna i nie trzeba być Skłodowym żeby to zrobić.

Jeżeli będziesz wszystko kupował w sklepie to wyjdzie cię to drożej niż zakup gotowej blaszanej wędzarki, możesz poszukać tu i tam może coś tam sklecisz, ale wpierw pomyśl.

 

PS

Kozy nie proponuje wstawiać zamiast garnka, za duża moc i będziesz wszystko piekł lub jakiś mały pożar zrobisz.

 

PPS

Zamiast szafki można wziąść jakąś starą lodówkę, wywalasz plastiki i materiał izolacyjny ze środka aż do blachy, ocieplasz na zewnątrz.

 

PPPS

Na dnie zrób kuwetkę z folii aluminiowej na to co Ci ocieknie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maxell mieszkam w kamienicy, stare budownictwo, ogrzewamy piecami kaflowymi, mamy ich 5 sztuk, 6 przewodow kominowych. Chcialbym oczywiscie jesli masz jakis pomysl wykorzystac te piece kaflowe badz przewod kominowy, chodziloby mi jednak zrobic cos handmade zeby nie wydawac zbyt duzo pieniazkow. Wolalbym pieniadze przeznaczyc na blendery czy nadziewarki. Chyba mnie rozumiesz. Zatem?
Cos mi z mlodzienczych lat zostalo - wtedy bylem, teraz tez jestem. ZADYMIARZEM :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

meggi wyobraż sobie chorego na astmę i powietrze o dużej wilgotności do tego z niskim ciśnieniem na dworze... Co ci będę więcej pisał. Przed wszczepieniem by-passów jak mi sąsiad zadymił to trzeba było pogotowie wzywać bo nitrogliceryna nie pomogła.
janek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TheArt, w piecu kaflowym nic nie zrobisz. Musiałbyś go całego przebudowac od podstaw (jesli masz kogos, kto to zrobi to ok, jesli nie, daruj sobie).

Na twoim miejscu zwolniłbym jeden wlot kominowy, zaopatrzył się w starą lodówkę (może być szafka ubraniowa, szafa pancerna większa szafka narzędziowa - taka wisząca itp.) Chodzi o obudowę. Wywalasz styropian, gumy i plastiki. Możesz zrobic z ociepleniem z wełny mineralnej lub waty szklanej, ale jesli będzie tylko w domu to wystarczy sama obudowa. U góry wycinasz otwór o średnicy pozwalającej na zamontowanie przewodów dymowych (moga być zwykłe z kolankami, używane do "kozy". Obudowę najlepiej ustawić na podstawie metalowej (rama z nogami z katownika) o wysokości wyższej niż wysokośc Twojej "kozy". Pod spodem lub z boku, wycinasz drugi otwór. Do niego będzie zamocowany przewód dymowy z "kozy". Uszczelniasz połączenia - sa dostepne uszczelniacze odporne na temp. paleniskiem jest "koza". Odległośc od paleniska do wedzarni regulujesz ilością odcinków rury dymnej. Rure nad wedzarnią łączysz szczelnie z przewodem kominowym i już masz super wędzarnię z regulowną temperaturą dymu (odsunięcie lub dosunięcie "kozy" poprzez wyjęcie lub dopięcie jednego, czy też większej ilości elementów rurowych.

Zamontuj sobie termometr - najlepiej w drzwiczkach i do dzieła.

Przed yzyciem dobrze przepal wszystko, a szczególnie kozę, by nie było naleciałości sadzy i smoły węglopochodnej.

To tak zgrubsza.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli lodówka będzie średniej wielkości (te stare takie były), to z wysokością nie będziesz miał problemu, gdyz piece kaflowe były dośc wysokie.

Jeden szyber regulacyjny powinien zostać po piecu, przy wlocie do komina, drugi jest zdaje się na końcu przewodu dymowego "kozy".

Pamietaj, że zasilanie wedzarni dymem powinno odbywac się od dołu, tzn., że "koza" musi stać najwyżej na wysokości spodu obudowy lodówki.

Poza tym Twoje urządzenie będzie bardzo łatwe do rozebrania i sprzatnięcia i odwrotnie - szybko wszystko zmontujesz.

Rada.

Najlepszym specjalistą od budowy wedzarni, na naszym forum i stronce, jest Szuwar.

Wejdź w dział użytkownicy (u góry pod tytułem forum) klepnij na literke s i znajdź Szuwara. Wciśnij guzik Prywatna wiadomość i opisz swoje problemy. Ręczę, iz wyczerpująco Ci odpowie.

Przedtem, na stronie głównej, wejdź do działu budowa wedzarni i oglądnij jego urządzenia. Sa zadje się w 2 plikach.

Powodzenia

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo wyraziłaś chęć na wędzonko na balkonie a ja jedynie powstrzymuje cię: "Ja bardzo chętnie bym się na coś takiego skusiła ale już widzę oczami wyobraźni walące w moje drzwi wściekłe babcie sąsiadki z pretensjami ,że zadymiam powietrze na dworzu i w ogole jak śmiem ... " Dlatego napisałem do Ciebie z prośbą aby dać żyć tym starym babciom i niekoniecznie jeszcze starym średniakom jak ja. Pozdrawiam
janek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TheArt, trochę sie pospieszyłem z tym adresem do Szuwara. Nie ma go na forum, ale już na PW Ci podałem.

Skontaktuj sie z nim i na pewno wszystkiego sie dowiesz.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam Was bardzo ale jak czytam ten post to skóra cierpnie mi na plecach.

Ja rozumie zapał do wykonania wędlin we własnym zakresie ale wędzić w mieszkaniu to tego sam nikomu bym nie zaproponował a tym bardziej osobie która nie ma zielonego o tym pojęcia.

 

Czy zdajecie sobie sprawe że prawdopodobnie narażacie tą osobe na zaczadzenie lub w najlepszym wypadku zatrucie dymem że nie wspomne o możliwości puszczenia z dymem całego bloku lub kamienicy.

 

Ludzie no bez jaj mieszkania są po to aby mieszkać a nie urządzac sobie mini zakład mięsny.

 

Rozumiem wyroby parzone ale wędzeniew mieszkaniu ?? to może jeszcze kiełbaski z ogniska no bo czemu by nnie a może się uda nie spalić chałupy.

 

Czy tak trudno poszukać wśród swoich znajomych kogoś z działeczką i wspólnymi siłami pobawić się w wedzenie ??.

 

Będzie bezpiecznie,smacznie,na świeżym powietrzu i pewnie wesoło a oto przecież nam chodzi.

 

 

Miro

 

Janek50 jeździłam w pogotowiu parę lat więc wiem coś o tym aż do znudzenia...Tylko dlaczego to właśnie ja mam sobie to wyobrażać ? :wink:

 

Meegi wróć do pogotowia bo będziesz bardzo potrzebna. :!: :!: :!:

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.................

 

......... to może jeszcze kiełbaski z ogniska no bo czemu by nnie a może się uda nie spalić chałupy.

 

......... i pewnie wesoło ................

[/b]

 

 

Miro

 

.............

 

... w 1981 roku w jednym z pensjonatów w Rzymie, uchodźcy z Albanii rozpalili w pokoju hotelowym ognisko (na posadzce z płytek ceramicznych) i ... piekli na rożnie ukradzionego barana ... :lol: :lol: :lol: ...

 

pzdr

 

ps - niebawem czeka mnie następne wyzwanie ... projekt i budowa grillo-wędzarni w barze :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Miro, Kolega chce informacji, więc ich udzielamy.

Jako fireman, mogę Cie zapewnić, że szczelna wędzarenka w pomieszczeniu, jest mniejszym zagrożeniem jesli chodzi o czad, niż uszkodzony piec kaflowy, czy nawet "koza".

Poza tym, mam taką nadzieję, iż podczas procesu wędzenia, rodzinka nie będzie w tym samym pomieszczeniu spała, czy oglądała TV.

Myślę, iż nie zdajesz sobie nawet sprawy, w jakich warunkach ludziska wędzą i jakimi urządzeniami. :wink:

Niedawno Seminole prezentował swe próby nad wykorzystaniem kuchni gazowej w mieszkaniu do wędzenia w obudowie wykonanej z desek.

To co Koledze proponuję, na podstawie posiadanych przez niego materiałów i urządzeń, zaproponuje kazdy zadymiacz.

Duuuużo większe zagrożenie czadem i nie tylko, wystepuje podczas wędzenia wedzarniami otwartymi typu beczka itp. (oczywiście dla zadymiacza). Tutaj, przy szczelnym układzie spalinowym i szczelnej komorze, to zagrożenie nie występuje wcale, lub jest nieznaczne, i nie ma wpływu na zagrożenie życia. Tak jak w przypadku komór Atmosa czy innych domowych bądź przemysłowych, głównie częste otwieranie drzwi komory lub zbyt wczesne wchodzenie do niej (duże) powoduje zagrożenie zdrowia dla obsługi. To zresztą jest jeden z elementów bhp przy obsłudze komór wedzarniczych.

Podsumowując - nie wszyscy mają warunki do prowadzenia wedzenia na działkach, o czym świadczą liczne posty i maile jakie otrzymuję. Róznie także sobie z tym radzą. Pooglądaj dział o budowie wędzarni, a zobaczysz jak np. świetnie sprawuje sie wedzarenka w domku, na strychu, czy w piwnicy.

Pozdrawiam serdecznie

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze do Janka50.

Drogi Kolego, chyba nie rozumiemy podstaw rozpisania tego tematu.

Zainteresowany mieszka w starym budownictwie i dysponuje kilkoma kanałami dymnymi. Nie kanałami wentylacyjnymi.

Jeśli w budynku ogrzewa się pomieszczenia tradycyjnie, sposobem węglowym, to jakie ma znaczenie co podpięte jest u wlotu kanału spalinowego - sama "koza", piec kaflowy, czy tez wedzarenka???

Zero problemu z otrzymaniem zgody, ochroną środowiska, sasiadami itp. Po prostu w starych budynkach jest to ustawowo dopuszczone i każdy "daje czadu" ile wlezie, szczególnie w okresie zimowym.

Po wygospodarowniu pomieszczenia, odpowiednim wyposażeniu i zaadaptowaniu, można sobie spokojnie wedzić bez obaw z jakimi borykają się np. blokowcy (vide Papcio)

Poza tym, jak wiadomo z chemii, skład dymu pochodzącego ze spalania drewna suchego, znacznie rózni sie od składu dymu powstałego podczas spalania miału weglowego, węgla, czy koksu.

Świadczy o tym fakt, iz nawet obecnie, w budynkach jednorodzinnych, posadowionych wewnatrz osiedli mieszkaniowych w duzych miastach, dopuszcza się uzywanie kominków opalanych drewnem lub brykietami drewnopochodnymi, mimo, iż ogrzewanie podstawowe zapewnia ciepłownia miejska poprzez sieć CO.

A co powiedzieć na otwarte paleniska grillowe i rożnowe w barach i restauracjach???

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Maxell, ja jestem wrogiem wędzenia, grilowania i wszelkiego podpalania na balkonach w budynkach wielorodzinnych. W mieszkaniu jeśli ktoś zainstaluje wędzarnik to nie ma żadnego problemu jeśli są kominy piecowe. Gorzej jeśli ktoś się podłączą do kominów wentylacyjnych. Ale tu meggi wspominała o starych babciach co mogą pomarudzić trochę jak się zagriluje na balkonie. Lubię wędzić, lubię kręcić kiełbaski, uwielbiam grilowanie tyle że na działce. Pozdrawiam
janek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maxell z całym szacunkiem ale tym bardziej jako osoba która niejedno nieszczęście widziała powinieneś tego rodzaju praktyki odradzać.

 

Nie chciał bym być w skórze domowników kiedy ta twoja szczelna wędzarka się zapcha lub cug się cofnie a jest to możliwe i mieszkanie wypełni się trującym dymem.

Tylko nie pisz mi że nie to jest czyste powietrze.

A co powiesz na zapalenie się tłuszczu kapiącego z wędzarni ?? wystarczu tylko chwila nieuwagi a cała kamienica pójdzie z dymem.

 

Ja rozumiem ze to jest forum i że należy udzielać informacji ale niech to będzie rozsądna treść a nie dyrdymały że jak zachowasz BHP i PPOŻ to może sie uda.

 

To może zaczniemy wątek: "Ubój świń i krów na 10 piętrze w bloku z windą lub bez"

 

Mirku strażaku zawsze prosicie o rozsądek i staram się być rozsądny jednak pomysł Seminole na wędzenie nad kuchenką uważam za poroniony a o przepisach PPOŻ lepiej w tym przypadku nie mówmy.

 

Miro

 

Ps Seminole bez urazy ale tak myśle.

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjmuję Twój komentarz Miro.

Jednakże chyba mnie nie rozumiesz :wink:

Nie szukajmy dziury w całym - zagrożenia wystepują na kazdym kroku i to znacznie bardziej niebezpieczne - gaz i dzieci same w domu. Możemy je mnozyć.

Pisząc wszystkie posty w tym dziale:

1. Wiem, że kieruję je do osoby powaznej i rozsadnej,

2. Przedstawiam temat od strony prawnej i praktycznej, o co proszono w pierwszych postach.

Miro z całym szacunkiem - nie podawaj mi przykładów typu co się stanie jak np zapcha się przewód kominowy?? Takie teoretyczne zagrożenia możemy mnozyć w nieskończonośc i nie tylko w oparciu o ten konkretny przykład. Przeciez Ci Ludzie tam może i od wieków palą, dymią i to z kilku źródeł jednocześnie.

Sa bardzo szczegółowe przepisy dotyczące zabezpieczenia ppoż budynków, innych obiektów budowlanych i terenów (Rozporz. MSWiA z dn. 21 kwietnia 2006 r. Dz.U. nr 80, poz 563) mi.in dot, terminów i czasokresów czyszczenia przewodów kominowych, co w przypadku palenisk opalanych opałem stałym, musi sie odbywać co najmniej 4 razy w roku. itp, itp.

Sumując - jako strażak z ponad 30 letnim doświadczeniem (z czego ok. 20 lat to praca bezpośrednio w prewencji) mogę Cie zapewnić, iż przy własciwym zbudowaniu takiego urządzenia w wydzielonym pomieszczeniu, z własnym kanałem dymnym i przy respektowaniu przepisów ppoż., zagrożenie tam występujące będzie minimalne, nie stwarzające bezpośredniego zagrożenia pożarowego. Duzo mniejsze, jak już powiedziałem, niż przy eksploatacji kto wie kiedy przebudowywanego pieca kaflowego lub kuchni weglowej.

Ja nie namawiam Kolegi, jak sugerujesz, do budowy takiej wedzarni, jedynie stwierdzam fakty i opisuję warunki techniczne takiego przedsięwzięcia. To jak wiesz, sa dwie zupełnie odrębne sprawy.

Mogę tylko powiedzieć, iz gdybym nie miał innej mozliwości, a miał warunki przedstawine przez Kolege, do spełnienia mego hobby, bez problemów bym tym się zajął.

Podkreslam - zagrożenie pożarowe, przy respektowaniu przepisu, który cytowałem, nie jest duże.

Pozdrawiam

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maxell i jeszcze mi napisz że jak przyjdziesz na kontrole PPOŻ do takiego lokalu mieszkalnego i zobaczysz wędzarke własnej konstrukcji zbudowaną z kozy do opalania + stara lodówka bez wymaganych zezwoleń dopuszczających do użytkowania w lokalu mieszkalnym itp itd to podbijesz papier że wszystko jest zgodnie z obowiązującymi przepisami.

 

Po prostu nie wierze w to co piszesz a zwłaszcza jako strażak.

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miro - dlatego właśnie proponowałem jako generator dymu garnek, nad którym można łatwo zapanować i nie można do niego wsadzić tyle drewna żeby się zaczadzić, no chyba że ktoś zaadoptuje kocioł do prania :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miro.

Co innego uzytkowanie czasowe (okresowe) a co innego uzytkowanie stałe.

Gdybysmy podchodzili do tego jak piszesz, to natychmiastowemu zamknięciu nalezałoby poddać wszystkie stare kamiennice lub budynki opalane weglem.

Powtarzam - sa bardzo dobre i szczegółowe przepis mówiące o zabezpieczenie ppoż prac pożarowo-niebezpiecznych. Są one własnie po to, by np. w starych drewnianych kościołach mogły sie odbywac uroczystości religijne przy uzyciu świec. Dotyczy to także muzeów i obiektów zabytkowych.

Przesledź przyczyny powstawania pożarów np. w swoim mieście, a przekonasz się, że w starym budownictwie, pożary powstają głównie na skutek zaprószenia ognia przez osoby nietrzeźwe lub uszkodzenia i wady instalacji elektrycznych.

Czy uważasz, że taka"koza" lub inny piecyk, podłączony do komina ma się inaczej do stwarzanego przez siebie zagrożenia pożarowego niż np. ta nasza wędzarnia, czy inny punkt grzewczy?

Podkreślam - jesli urządzenie wykonane jest z mat. niepalnych, ustawione w sposób uniemożliwiający zapalenie sie np. elementów konstrukcji budynku i podłączone do typowego kanału spalinowego (przy zachowaniu wszelkich środków ostrożności i przestrzeganiu przepisów ppoż). może być uzytkowane, zwłaszcza, iz działa w oparciu o tradycyjne, dopuszczone do uzytku (w tych pomieszczeniach) punkty grzejne.

Tylko młody strażak zamyka obiekt od razu. Starszy najpierw poucza i wyjasnia. :lol:

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.