Skocz do zawartości

Jak wykończyć piec z cegły szamotowej


wolar

Rekomendowane odpowiedzi

Buduję pieco-grilo-wędzarnie z rozbiórkowej cegły szamotowej na zaprawie szamotowej. Czy może ktoś wie jak wykończyć ścianki takiego pieca ? Czy można otynkować taki piec zaprawą szamotową i obłożyć klinkierem ? Czy też może zamontować stelaż,regipsy żaroodporne (gruntowane) i na to płytki ? Budowla będzie stała na zewnątrz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 115
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Kolego

problem jest taki że ta szamotowa budowla będzie pod wpływem temperatury pracować rozszerzać się i zmniejszać. Druga rzecz będzie się nagrzewać i stygnąć - fizycznie mimo że powiązane są to dwa różne procesy. Cokolwiek przykleisz do szamotu to na skutek zachodzących zjawisk prędzej czy później odpadnie. Dwa rozwiązania 1. ładnie wyczyścić szamot (można nawet pokolorować farbami i zostawić tak jak jest. 2. Dać izolację termiczną postawić dodatkową ściankę i ją oblepić ozdobnym materiałem.

Wszystkie Jacki to fajne chłopaki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z rozbiórkowej cegły szamotowej na zaprawie szamotowej. .....Budowla będzie stała na zewnątrz.

Hm... nie wróżę tej budowli długiego żywota.

Może wypowie się JASIU na ten temat, jest fachowcem :???:

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może wypowie się JASIU na ten temat, jest fachowcem

Od czego? Od liczenia cegieł :rolleyes:

U mnie cegły szamotowe są już dwa lata narażone bardziej na ciepło (palenisko) niż na inne czynniki zewnętrzne, ba cóż rozumiemy pod pojęciem czynniki zewnętrzne :rolleyes: Ano ( żeby za bardzo się nie wgłębiać w terminy naukowe :rolleyes: ) mam kozę , która mi służy od dwóch lat, pada deszcz, kuje mróż a cegły są w niezmieninej formie, czy mam dalej pisać, mogę , tylko po co? i tak nikt nie będzie chciał czytać albo przyjmie co JASIU napisał :rolleyes: :lol: :lol:

 

P ozdrawiam :wink: :lol:

Carpe diem - raz kozie death

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gonzuniu,

czasami moje osobiste (przykre) doświadczenia skłaniają mnie do napisania w temacie, w którym absolutnie nie powinnam się wypowiadać. Z reguły pluję sobie potem w brodę :sad:

Prawdopodobnie trzecia zima była zbyt wilgotna dla mojego paleniska lub te skubane cegły oraz zaprawa szamotowa stały się nadmiernie higroskopine. :devil:

Mam nadzieję, że Twoje cegły i zaprawa są o wiele lepszej jakości niż były moje.

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam kozę , która mi służy od dwóch lat, pada deszcz, kuje mróz a cegły są w niezmiennej formie,

Kozę na deszcz i mróz możesz wystawić, Twoja osobista sprawa.

Ale cegła szamotowa wystawiona na wilgoć i mróz powinna osiągnąć niezmienną postać gruzu... :grin:

Moja grill - wędzarnia stoi pod zadaszeniem, jest raczej sucho.

Jednak z troską sprawdzam stan wkładki szamotowej, jak do tej pory jest w porządku. :???:

Cisza,spokój, a ja robię to co umiem najlepiej: NIC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cegly to cegły... Ja buduję z kostki brukowej (NOSTALIT) i niczym nie będę obrabiać,choć pomysł był taki , żeby objechać kamieniem...Prysne ''ją'' pod koniec lakierem. Tylko od zewnątrz... :cool:
Einshel ,, Jak 'se' człowiek sam nie zrobi , to mu nikt nie zrobi...:) ''
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano ... mam kozę , która mi służy od dwóch lat, pada deszcz, kuje mróż a cegły są w niezmienionej formie, czy mam dalej pisać, mogę , tylko po co? i tak nikt nie będzie chciał czytać albo przyjmie co JASIU napisał

Gonzo, bez względu na to, co napisze "JASIU", też mnie interesuje ten temat. Co to za "koza"? Bo dla mnie "koza" to albo zwierz, albo typ osoby płci żeńskiej w wieku młodym, albo piecyk żeliwny lub żelazny.

 

Czy ta Twoja "koza" była z cegieł? Jakich?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też jestem zainteresowany tym tematem. Ja zamierzam wykonać palenisko z szamotki i z zewnątrz chciałbym dół wędzarni obłożyć kamieniem. Ale jak to zrobić jest sens murować kamień na szamot ?? Jakieś podpowiedzi??
Co nas nie zabije to nas wzmocni!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie konstrukcja całej wędzarni jak i paleniska wykonana została z pełnej cegły. Wewnętrzną stronę komory paleniska obmurowałem dokładnie płytkami szamotowymi, solidnie spoinując zaprawą szamotową. Piaskowiec przyklejałem do cegieł na klej mrozoodporny :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uuuu....dopiero nieco ponad 2 miesiące :wink: przepalałem juz wielokrotnie i jest super . Bardzo dokładnie udaje mi się regulować temperaturę wędzenia w zakresie 50 - 100 st , a ściany zewnętrze paleniska przy optymalnym rozpaleniu zbytnio nie nagrzewają się. Aby tylko nie porobiły się jakieś pęknięcia przy wędzeniu zimowym...mam nadzieję ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od dołu komorę murowałem cegłą szamotową na zaprawę szamotową.

Następne 3 warstwy cegły normalnej na zaprawę szamotowo-wapienno-cementową i dalej normalnie.

Szamot to 70%, 40%, 20%, potem 0%.

Dół komory stanowi płyta stalowa 5mm z wyciętym otworem fi 220mm, przykrywanym krążkiem fi 300mm.

Otwór umożliwia mi podłączenie kozy i wędzenie takie, jakie normalnie chcę.

Palenisko zdalne- rura kwasowa dl. 5mb dla wędzenia zimnego.

Na płycie w komorze palę dla grilla i :blush: :tongue: rarytasowego wędzenia wędlin.

Wędzarnia stoi parę lat, służy, co do stanu fizycznego budowli zastrzeżeń nie mam.

Zobacz? http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1473&page=

A co do obudowania, to nie mam zdania, jeżeli płytki, to raczej na zewnątrz...

Cisza,spokój, a ja robię to co umiem najlepiej: NIC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Słyszałem o takim patencie, który polegał na pozostawieniu podczas murowania komory paleniska szczeliny pomiędzy cegłami szamotowymi i cegłami zewnętrznymi (klinkier). Tworzyło to jakby poduszkę powietrzną i w jakiś sposób izolowało zewnętrzne cegły od wysokiej temperatury. Takie palenisko w palenisku. :shock:

Pozdrawiam

Darek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 lata później...

Witam

Jestem w trakcie budowy wędzarni. Chcę palenisko wewnątrz obłożyć cegłą szamotową grubości 3,2 cm. Do łączenia kupiłem zaprawę zduńską szamotową. Wiem że zaprawa wiąze w temperaturze 1000 stopni. Czyli po obłożeniu paleniska mam je przepalić żeby zaprawa związała ???? czy też budować dalej bez obawy że się rozwali i przepalić dopiero po skończonej budowie ???

dozmir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Witam z mojego doświadczenia ...do zaprawy szamotowej można dodać cementu wtedy do wiązania wystarczy 1000 c* bez dodatku 1300 c*.jeśli chodzi o budowę cegłę rozbiórkową czy nową pełną można pozostawić bez zewnętrznego zabezpieczenia,byle była wymurowana na zaprawie cementowo wapiennej ,ważne aby dobrze przykleić zaprawą szamotową cegły paleniska do ścian nośnych szamot nigdy nie zwiąże na kamień zawsze jest elastyczny.
Mario
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ja mam palenisko wyłożone cegłą szamotową ,dwa kanały dymowe krótki i długi .Bardzo łatwo reguluję temperaturę a po dobrym rozgrzaniu paleniska używam trocin do dymienia.Spokojnie mogę regulować temperaturę w granicach 40 do 120 c*
Mario
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wiecie moja wędzarnia wykonana w całości z kamienia również posiada palenisko oraz komorę wędzarniczą wyłożoną cegłą szamotową bodajże 32mm i mimo upływu 2 lat i ok. 40 wędzeń nie nosi śladów pęknięć, wykruszeń, tudzież kupy szamotowego gruzu :wink: wędzarnia stoi na wolnym powietrzu i na okres jesieni oraz zimy jest przykrywana folią paroprzepuszczalną zdejmowaną na czas wędzenia, latem niczym nie przykryta, noszę się z zamiarem budowy zadaszenia lecz jakoś czasu brakuje :sad:

Moja wędzarnia i pierwsze wyroby :-)

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=6185

 

Pozdrawiamy Wszystkie zadymiaczki i zadymiaczy :-)

Jola i Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.