Rodzaje noży

[miro]

Może masz na myśli stalkę, a nie pilnik ?

[mankotom]

 

[ Dodano: Wto 28 Sie, 2012 21:28 ]

nie martw się na zapas

Może masz na myśli stalkę, a nie pilnik ?

i już kolega pewnie jest :blush: i się nie odezwie :sad:

[miro]

To jest diamentowa stalka, a nie pilnik.

[mankotom]

dla mnie to pilnik i nie diamentowy, ale jeśli chcesz niech będzie stalka .. tak się ostrzy noże :blush:

[miro]

Tak się nie ostrzy noży.

Jak już coś to na stalce noże ostrzy się ostrzem nie od, ale do siebie.

 

Więcej można zobaczy pod tym linkiem:

 

[spec202]

Ja do królika z 17 podchodzę , bardzo wygodnie , oczywiście stalka musi być.

[mankotom]

facet ma 3 gwiazdki miszelina ... pewnie sie nie zna na nożach .. no i miszelin też się nie zna

w ogóle te restauracje to jakies milki bary

 

Tak się nie ostrzy noży.

Jak już coś to na stalce noże ostrzy się ostrzem nie od, ale do siebie.

 

Więcej można zobaczy pod tym linkiem:

 

 

[ Dodano: Wto 28 Sie, 2012 22:10 ]

miro ... ale chyba lepiej pojechać od siebie niż do siebie ... co?

[abratek]

mankotom, więcej pokory kolego.... nie odróżniasz pilnika od stalki, uznajesz jakieś gusła ... dajesz się nabierać na medialne bzdety.....

 

skoro dla Ciebie wszystko jedno to zacznij w toalecie używać się papieru ściernego.... :devil:

 

PS

chyba lepiej pojechać od siebie niż do siebie ... co?

no właśnie nie....

i kazdy zawodowiec Ci to powie....

[andy]

"Od siebie" a nie "do siebie" i chyba ostrze powinno być też "od siebie".

[abratek]

Andy no wiesz? :rolleyes:

 

prowadząc od siebie nie możesz dobrze kontrolować kąta nóż-stalka

[miro]

To że ma 3 gwiazdki miszelina nie oznacza, że jest nie omylny.

 

Widziałem wielu masarzy w akcji i jeszcze żaden nie ostrzył od siebie tylko do siebie.

Poza tym jak spojrzysz na stalkę, to ma zabezpieczenie w formie dwóch blaszek przed uszkodzeniem dłoni.

Gdyby ostrzyć od siebie zabezpieczenie byłoby zbędne.

[kostek61]

Widziałem wielu masarzy w akcji i jeszcze żaden nie ostrzył od siebie tylko do siebie.

:clap:

[andy]

Andy no wiesz? :rolleyes:

 

prowadząc od siebie nie możesz dobrze kontrolować kąta nóż-stalka

No wiem, jestem inny :grin: Ale myślę, że sytuację miałem komfortową: nikt mi nie pokazał jak NALEŻY ostrzyć nóż i sam do tego doszedłem. Kąt jestem w stanie zachować za każdym razem w miarę powtarzalny a że odwrotnie ostrzę to co? Za to bezpieczniej dla mnie :grin: Jak "siachnę" przy tym to najwyżej kogoś z gapiów a nie siebie a to chyba plus? :lol:

[miro]

Różnica jest taka:

- ostrząc do siebie stalka ostrzy i ściąga tzw. grad/drut różnie to nazywają

- ostrząc od siebie grad zostaje na ostrzu.

[zibi187]

Nawet Adam Sodowy by na to nie wpadł :lol: :lol:

[DZIADEK]

- ostrząc od siebie grad zostaje na ostrzu.

I tak i nie -wszystko zależy jak trzymamy nóż . Starzy rzeźnicy uczyli zawsze do siebie . instruktorzy i tak i tak .

[mankotom]

Użylem określenia pilnik, bo nie znam nomenklatury rzeźniczej. Facet zmojego linku wie co robi, ostrzycie do siebie, ja tez ostrze do siebie. Generalnie przeczytalem caly post I zdziwiło mnie ze zastanawia ie się nad tym jak nie stępić noża, zamiast go naostrzyć, ale jak wspomniałem o ostrzeniu to okazało się ze jednak wszyscy ostrzą i o to chodzi. Wycieczka z papierem sciernym jest na poziomie piaskOwnicy

[miro]

Facet zmojego linku wie co robi, ostrzycie do siebie, ja tez ostrze do siebie

Trochę nie rozumiem.

Najpierw mówisz, że źle piszę i podajesz za autorytet Gordon Ramsay-a, a teraz sam przyznajesz, że ostrzysz do siebie ?

[mankotom]

Przecież Ramsay ostrzy do siebie, nawet mówi że jest ochrona na palce

[miro]

Widocznie oglądamy dwa różne filmy.

Ale .... nie ważne.

[DZIADEK]

Ano to tak jest jak odpowiadasz osobie mądrzejszej w swoim przekonaniu, co dla niego pilnik i stalka to to samo . Wniosek trzeba wiedzieć komu odpowiedzieć by nie robić zamieszania i trzeba naprawdę mieć nerwy .

[mankotom]

Ano to tak jest jak odpowiadasz osobie mądrzejszej w swoim przekonaniu, co dla niego pilnik i stalka to to samo . Wniosek trzeba wiedzieć komu odpowiedzieć by nie robić zamieszania i trzeba naprawdę mieć nerwy .

tak jak pisałem nie znam nomenklatury (tzn teraz wiem co to stalka) dopiero się uczę

[jumbo]

Ano to tak jest jak odpowiadasz osobie mądrzejszej w swoim przekonaniu, co dla niego pilnik i stalka to to samo . Wniosek trzeba wiedzieć komu odpowiedzieć by nie robić zamieszania i trzeba naprawdę mieć nerwy .

tak jak pisałem nie znam nomenklatury (tzn teraz wiem co to stalka) dopiero się uczę

więc czytaj , ucz się i nie rzucaj się jak żaba na szpagacie jak ktoś doświadczony ukierowunkuje Cię

[tunerabis]

Dobra ta dyskusja o ostrzeniu... Japoński miecz katanę robiono miesiąc, a ostrzono tydzień na koniec drobną glinką. Nasze noże nie osiągną tej ostrości i twardości stali.

Ja na przykład wracam do korzeni... przez przypadek znalazłem ojca rzeźnicki nóż który ma ok. 50 lat - drewniana rączka, cienkie ostrze i zarąbiście ostry. A ostrzę go nowym pilniczkiem do manicure mojej żony, o gradacji 180 giętki i elastyczny, lepszy niż kamień czy stalka A jaki sprzęt do nostrzyku dorwałem - szklaną strzykawkę z igłami z lat chyba 60 jeszcze do sterylizacji, fotę jako ciekawostkę zapodam. Ale super się sprawdza

[Anuś]

Piszę w temacie ''Noży'' choć nie wiem czy to właściwe miejsce, na moje pytanie.Przymierzam się do zakupu kompletu nowych noży kuchennych, najlepiej w stojaku. Przeglądałam oferty w sieci, ale jest ich tak dużo, że mam mętlik w głowie, dlatego zwracam się o pomoc do Was. Myślę, że dzięki Waszym radom i propozycjom wybiorę takie, aby długo mi służyły i nie były zbyt drogie.