Polędwica wołowa marynowana w czerwonym winie ... jak zrobić ?

[Anuś]

Za kilka dni dostanę około 1,5 kg polędwicy wołowej. Chciałabym zamarynować ją w czerwonym winie z przyprawami, a następnie upiec w piekarniku. Znalazłam przepis w książce kucharskiej, ale nigdy z niego nie korzystałam. Proszę o rady jak zrobić taką zalewę, jakie przyprawy dodać i ile się piecze takie mięso w piekarniku.

Z góry dziękuję !

Edytowane 4 Listopada 2013 przez ania27

[electra]

ja poledwice nigdy nie marynuje w winie , jedynie opruszam sola  porzadnie czarnym pieprzem .obrumieniam na masle dookola i do pieca temp 175 stopni jakies 35  min az w srodku bedzie miala 56 stopni .

podaje z sosem z czerwonego wina 

[miro]

Jeśli mogę coś dodać.

Mięsa wołowego nie solimy przed pieczeniem.

Mięso doprawiamy solą pod koniec przyrządzania.

[electra]

ja nie sole gdy tylko smaze np   filet mignon

cala poledwice obrumieniam tylko wiec sol zdecydowanie w tym nie przeszkadza gdyz mieso w dalszym ciagu jest surowe w srodku.

wazne natomiast jest zeby poledwica miala temp przez zrumienieniem 19-20 stopni

[miro]

Sól spowoduje, że mięso będzie twarde.

[electra]

Sól spowoduje, że mięso będzie twarde.

Miro gwarantuje ci ze moja poledwica wolowa jeszcze nigdy nie byla twarda ,

jadamy w domu zdecydowanie wiecej wolowego miesa niz wieprzowego ,nigdy nie sole plastrow miesa czy to smazonych czy z gryla

[Marian Ciunel]

Mięsa wołowego nie solimy przed smażeniem, do pieczenia mięso przyprawiamy i solą i pieprzem .

Edytowane 6 Listopada 2013 przez Małgoś
literówka

[Twonk]

Z polędwicy robię tylko steki na krwisto. Z karkówki wołowej ok. 2 kg polecam przepis na Boef Bourguignon.

Ja robię tak:

 

Na patelni mocno rozgrzewam olej (ok. 2 łyżki) i obsmażam mięso łącznie 10 minut ze wszystkich stron aż się zrumieni. dodaję czosnek (4 ząbki) liść laurowy (ze 2) posiekane: tymianek, bazylię i pietruszkę (po ok. 1 łyżce). Solę pieprzę na oko, dodaję 3 cebule pokrojone w ćwiartki i smażę dalej na dużym ogniu ok. 5 minut (cebule powinny się lekko przypalić). Posypuję mięso mąką (ok. 1/3 szklanki) obracając cały czas mięso, tak by mąka oblepiła go ze wszystkich stron, zmniejszam ogień i smażę jeszcze 5 minut - maka będzie się lekko przypalać do dna - nie należy się tym martwić. Wlewam 2 szklanki czerwonego wytrawnego wina, doprowadzam do wrzenia jednocześnie mieszam, żeby oderwać od dna patelni to co się ewentualnie przypaliło (używam żelaznej patelni bez żadnych powłok). Po paru minutach przekładam całość do żaroodpornego naczynia z pokrywką, dodaje 2 marchewki pokrojone w plasterki, 1 szklankę ciepłego wywaru wołowego i wkładam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C na ok. 3 godziny. W trakcie pieczenia obracam mięso ze 3 razy.

 

Po zakończeniu pieczenia wyjmuję mięso na deskę do krojenia i czekam ok. 15 minut a następnie kroję na plastry grubości ok. 1 cm (jak nie odpocznie to podczas krojenia cały sok wypływa i mięso robi się suche).

 

Na ok. 40 minut przed końcem, można dodać do naczynia surowe ziemniaki. Ugotowane w sosie winno wołowym są wg mnie doskonałe.

 

Tak potraktowana wołowina jest krucha i jednocześnie soczysta.

Edytowane 5 Września 2014 przez Twonk