Skocz do zawartości

Jak przygotować smaczny klarowny i esencjonalny rosół


woocasch

Rekomendowane odpowiedzi

Bracia i siostry :-)

Temat jest poważny :-) dostałem bojowe zadanie od żony żeby przygotować rosół jutro i tu problem w życiu zupy nie gotowałem no może raz:-) czy mógłby mi ktoś dać sprawdzony przepis żeby rosołek przede wszystkim nie był mętny i czy mięsko do zimnej czy wrzącej wody. To m9j debiut proszę o poważne podejście do tematu i jakie sekretne składniki dodać żeby był poezją smaku :-)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 212
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Przede wszystkim z czego będziesz robił bo zakładam, że już dziś nic nie dokupisz? Znaczy, że produkty masz.

Edytowane przez paweljack

Nowy użytkowniku! Cała wiedza o wędlinach domowych za darmo https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/

 

Miłego dnia. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mięso myjesz bardzo dokładnie. Zalewasz je następnie wodą w garnku tak, by było nią przykryte a poziom wody sięgał kilka cm. nad najwyżej usadowiony kawałek.

Zasada jest prosta: jeśli gotujesz rosół lub inną zupę na mięsnym wywarze musisz z mięsa wyciągnąć jak najwięcej składników. Wstawiasz je wtedy do zimnej wody. Kiedy już wstawiłeś mięso, przygotowujesz (obierasz i myjesz) warzywa. Cebulę możesz trochę podpiec na patelni teflonowej (w całości). Poprawia to smak rosołu. Oczywiście jeśli dysponujesz kuchnią węglową, podpiekasz cebulę bezpośrednio na kuchni. 

Jeszcze o mięsie. Dobrze jest dać do rosołu jak najwięcej różnych rodzajów mięsa (kawałek kury, szyjkę i żołądki indycze lub gęsie, kawałek żeberka wołowego). Pogłębia to smak wywaru.

Kiedy mięso zaczyna się gotować, zmniejszasz troszkę płomień palnika i sukcesywnie zbierasz powstającą na powierzchni pianę. Od dokładności jej usunięcia zależy klarowność zupy. Teraz możesz wrzucać warzywa,cebulę i przyprawy. Ja proponuję obrać małego buraczka czerwonego i także go wrzucić do rosołu. Zupa zrobi się na początku różowa, ale tym się nie przejmuj. Podczas gotowania sok buraczany żółknie, nadając pięknego, żółtego kolorku rosołkowi. Kiedy osiągniesz zamierzony kolor, buraczka możesz wyjąć, choć nie jest to konieczne. Doprawiasz zupę do smaku i gotujesz do miękkości mięsa.

Pietruszkę (natkę) drobno kroisz i dodajesz ją do zupy już na talerzu, po zalaniu rosołem klusek lub makaronu.

Smacznego

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cała włoszczyzna z kapustą najlepiej włoską miks mięs ja najczęściej wkładam parę skrzydełek, kawałek wieprzowiny i kawałek wołowiny (najlepiej pręgi) ...

Mięso i warzywa na zimną wodę i powoli bardzo powoli gotujesz jak zacznie lekko pyrtać burzynujesz (zbierasz ewentualne szumowiny łyżką cedzakową) i trzymasz na wolnym ogniu ma ledwo co bulgotać od czasu do czasu jak nie możesz tego opanować zmniejszając gaz do albo zestawiasz na chwilę albo dostajesz odrobinę wody przegotowanej.

Najważniejsze to wolno !!!

 

Ps

Warzywa dajesz z zielskiem i jak masz to dodaj lubczyk i przypaloną nad gazem całą cebulę ;)

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk 2

Edytowane przez roger

Robert
601353601
ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze żeby nie był mętny musisz go gotować na wolnym ogniu przez 3-4 godziny. Napiszę też coś za co niektórzy mnie obśmieją, ale co mi tam. Zalej samo mięso ciepłą wodą, doprowadź do wrzenia, zmniejsz ogień i jak powstaną szumowiny (po ok 10 minutach) wylej całą wodę. Mięso opłucz i zacznij gotować rosół w nowej wodzie. Dotyczy to zwłaszcza drobiu. Nie piszę nic o składzie mięsa i warzyw, bo to sprawa indywidualna, ale fenkuł i przypalona cebula bardzo miło podkręcają smak. 

Edytowane przez RaV22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na koniec gotowania możesz do rosołu dodać troszkę lubczyku,jak nie posiadasz swieżego może być suszony :)

Daj cały pęczek bo to główny smak rosołu. Później będą Ci magi dolewać na talerze, nie dawaj kapusty, bo to nie kapuśniak ;)  nie zapomnij o soli po godzinie gotowania, przynajmniej łyżkę. Trzeba próbować. 

Nowy użytkowniku! Cała wiedza o wędlinach domowych za darmo https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/

 

Miłego dnia. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście z burakiem nie próbowałem, bo robię z kury lub perliczki to mam żółty od tłuszczu. Ale musisz się jakoś ratować przez te udka i zrób jak Maxell radzi.

Nowy użytkowniku! Cała wiedza o wędlinach domowych za darmo https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/

 

Miłego dnia. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 2 udka z kurczaka, pręgi wołowej około 0,50kg, gulaszu indyczego mam 0,40kg, kawałek szpondru:)

A czy nie lepiej inną "zupę" zaserwować na ten gorący luty? ;) 

 

Rosół owszem, ale na bazie onego można zrobić?

No właśnie........  :tongue:

.

"Opinia zwykłego człowieka, to brednie gorsze od milczenia." (grizzly)
:cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rosół owszem, ale na bazie onego można zrobić?

No właśnie........  :tongue:

Nie stresuj chłopaka.  :)

Nowy użytkowniku! Cała wiedza o wędlinach domowych za darmo https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/

 

Miłego dnia. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

PS.I będą kobietki za Tobą biegały :D:hug:

 

Ale jak to Anulka jak ja zjem ten rosół z lubczykiem czy kobiety jak zjedzą??? :D

Bo jeśli jak ja zjem to po obiedzie od razu do parku lecę (niby pobiegać) - taka będzie wersja dla żony i córy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rosołu nie zagotowuje nigdy on ma tylko mrugać na małym ogniu. A cebule możesz opalić nad gazówka. Polecam też podanie rosołu po staropolsku czyli na spód talerza kładziesz kawałek chleba razowego bez skórki a na niego wbijasz jajko i zalewasz gotującym rosołem...Polecam pyszne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie stresuj chłopaka. :)

 

No właśnie :thumbsup:

 

 

 

A w przypieczoną cebulę "wepnij" trzy gożdziki.

 

Dość ryzykowne jak dla mnie ale skoro Kaziu sugeruje - spróbuję ;)

 

Jak zmiksuje Wasze wszystkie podpowiedzi to niewątpliwie rosół będzie mega wyjątkowy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Dość ryzykowne

Zapewniam że żadnego ryzyka nie ma.Poprawia smak,ale gożdzików się nie wyczuwa.Mam na to świadków :D

"Zwierzęta się wypasają.

Człowiek je.

Ale umie jeść tylko człowiek inteligentny"

Anthelme Brillat - Sawarin

 

Pozdrawiam serdecznie. Kazik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rosołek:udka czy skrzydełka może być nawet noga z indyka wtedy rosołek jest taki bardziej słodszy.Mięsko myjemy warzywa, cebule obieram ale tylko tą bardzo suchą wierzchnie wtedy jest ładny żółtawy kolorek,ziele angielski,liśc laurowy 2 ząbki czosnku.Wszystko do gara i na bardzo wolnym ogniu gotujemy bez żadnych przypraw sam wywar przyprawy typu sól pieprz dopiero na samym końcu,u mnie taki rosołek zwykle bulgocze 3 godzinki i do tego swojski makaron dzisiaj kulany miodzio ;) ;) ;)Każdy robi po swojemu i na pewno od każdego jest wyśmienity :D

post-56687-0-65373000-1393095327_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 2 udka z kurczaka, pręgi wołowej około 0,50kg, gulaszu indyczego mam 0,40kg, kawałek szpondru:)

Trochę tłustej wołowiny lub tłusta kura do tego składu przydałaby się. Chyba, że ten "kawałek szpondru" jest większym kawałkiem.

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dość ryzykowne

Zapewniam że żadnego ryzyka nie ma.Poprawia smak,ale gożdzików się nie wyczuwa.Mam na to świadków :D

Muszę koniecznie próbę zrobic z gożdzikami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

PS.I będą kobietki za Tobą biegały :D:hug:

 

Ale jak to Anulka jak ja zjem ten rosół z lubczykiem czy kobiety jak zjedzą??? :D

Bo jeśli jak ja zjem to po obiedzie od razu do parku lecę (niby pobiegać) - taka będzie wersja dla żony i córy :D

 

Kolego a to nie wiesz,że lubczyk to magiczna roślina miłośći :laugh:

Moją pasją jest kuchnia:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.