woocasch Opublikowano 22 Lutego 2014 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 22 Lutego 2014 Bracia i siostry :-)Temat jest poważny :-) dostałem bojowe zadanie od żony żeby przygotować rosół jutro i tu problem w życiu zupy nie gotowałem no może raz:-) czy mógłby mi ktoś dać sprawdzony przepis żeby rosołek przede wszystkim nie był mętny i czy mięsko do zimnej czy wrzącej wody. To m9j debiut proszę o poważne podejście do tematu i jakie sekretne składniki dodać żeby był poezją smaku :-)? Cytuj http://www.opti-max.eu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paweljack Opublikowano 22 Lutego 2014 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 22 Lutego 2014 (edytowane) Przede wszystkim z czego będziesz robił bo zakładam, że już dziś nic nie dokupisz? Znaczy, że produkty masz. Edytowane 22 Lutego 2014 przez paweljack Cytuj Nowy użytkowniku! Cała wiedza o wędlinach domowych za darmo https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/ Miłego dnia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 22 Lutego 2014 Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 22 Lutego 2014 Mięso myjesz bardzo dokładnie. Zalewasz je następnie wodą w garnku tak, by było nią przykryte a poziom wody sięgał kilka cm. nad najwyżej usadowiony kawałek.Zasada jest prosta: jeśli gotujesz rosół lub inną zupę na mięsnym wywarze musisz z mięsa wyciągnąć jak najwięcej składników. Wstawiasz je wtedy do zimnej wody. Kiedy już wstawiłeś mięso, przygotowujesz (obierasz i myjesz) warzywa. Cebulę możesz trochę podpiec na patelni teflonowej (w całości). Poprawia to smak rosołu. Oczywiście jeśli dysponujesz kuchnią węglową, podpiekasz cebulę bezpośrednio na kuchni. Jeszcze o mięsie. Dobrze jest dać do rosołu jak najwięcej różnych rodzajów mięsa (kawałek kury, szyjkę i żołądki indycze lub gęsie, kawałek żeberka wołowego). Pogłębia to smak wywaru.Kiedy mięso zaczyna się gotować, zmniejszasz troszkę płomień palnika i sukcesywnie zbierasz powstającą na powierzchni pianę. Od dokładności jej usunięcia zależy klarowność zupy. Teraz możesz wrzucać warzywa,cebulę i przyprawy. Ja proponuję obrać małego buraczka czerwonego i także go wrzucić do rosołu. Zupa zrobi się na początku różowa, ale tym się nie przejmuj. Podczas gotowania sok buraczany żółknie, nadając pięknego, żółtego kolorku rosołkowi. Kiedy osiągniesz zamierzony kolor, buraczka możesz wyjąć, choć nie jest to konieczne. Doprawiasz zupę do smaku i gotujesz do miękkości mięsa.Pietruszkę (natkę) drobno kroisz i dodajesz ją do zupy już na talerzu, po zalaniu rosołem klusek lub makaronu.Smacznego Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gonzo Opublikowano 22 Lutego 2014 Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 22 Lutego 2014 jakie sekretne składniki dodać żeby był poezją smaku Kurę "własnego" chowu. Cytuj Carpe diem - raz kozie death Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woocasch Opublikowano 22 Lutego 2014 Autor Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano 22 Lutego 2014 Mam 2 udka z kurczaka, pręgi wołowej około 0,50kg, gulaszu indyczego mam 0,40kg, kawałek szpondru:) Cytuj http://www.opti-max.eu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 22 Lutego 2014 Zgłoś Udostępnij #6 Opublikowano 22 Lutego 2014 Kurę "własnego" chowu. Z dodatkiem kawałka wołowinki jak mówią smakosze Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roger Opublikowano 22 Lutego 2014 Zgłoś Udostępnij #7 Opublikowano 22 Lutego 2014 (edytowane) Cała włoszczyzna z kapustą najlepiej włoską miks mięs ja najczęściej wkładam parę skrzydełek, kawałek wieprzowiny i kawałek wołowiny (najlepiej pręgi) ... Mięso i warzywa na zimną wodę i powoli bardzo powoli gotujesz jak zacznie lekko pyrtać burzynujesz (zbierasz ewentualne szumowiny łyżką cedzakową) i trzymasz na wolnym ogniu ma ledwo co bulgotać od czasu do czasu jak nie możesz tego opanować zmniejszając gaz do albo zestawiasz na chwilę albo dostajesz odrobinę wody przegotowanej. Najważniejsze to wolno !!! Ps Warzywa dajesz z zielskiem i jak masz to dodaj lubczyk i przypaloną nad gazem całą cebulę Sent from my iPhone using Tapatalk 2 Edytowane 22 Lutego 2014 przez roger Cytuj Robert601353601ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RaV22 Opublikowano 22 Lutego 2014 Zgłoś Udostępnij #8 Opublikowano 22 Lutego 2014 (edytowane) Po pierwsze żeby nie był mętny musisz go gotować na wolnym ogniu przez 3-4 godziny. Napiszę też coś za co niektórzy mnie obśmieją, ale co mi tam. Zalej samo mięso ciepłą wodą, doprowadź do wrzenia, zmniejsz ogień i jak powstaną szumowiny (po ok 10 minutach) wylej całą wodę. Mięso opłucz i zacznij gotować rosół w nowej wodzie. Dotyczy to zwłaszcza drobiu. Nie piszę nic o składzie mięsa i warzyw, bo to sprawa indywidualna, ale fenkuł i przypalona cebula bardzo miło podkręcają smak. Edytowane 22 Lutego 2014 przez RaV22 Cytuj Życie jest jak gulasz. Nigdy nie wiesz na co trafisz. www.rc-trial.pl Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anulka Opublikowano 22 Lutego 2014 Zgłoś Udostępnij #9 Opublikowano 22 Lutego 2014 Na koniec gotowania możesz do rosołu dodać troszkę lubczyku,jak nie posiadasz swieżego może być suszony PS.I będą kobietki za Tobą biegały Cytuj Moją pasją jest kuchnia:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paweljack Opublikowano 22 Lutego 2014 Zgłoś Udostępnij #10 Opublikowano 22 Lutego 2014 Na koniec gotowania możesz do rosołu dodać troszkę lubczyku,jak nie posiadasz swieżego może być suszony Daj cały pęczek bo to główny smak rosołu. Później będą Ci magi dolewać na talerze, nie dawaj kapusty, bo to nie kapuśniak nie zapomnij o soli po godzinie gotowania, przynajmniej łyżkę. Trzeba próbować. Cytuj Nowy użytkowniku! Cała wiedza o wędlinach domowych za darmo https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/ Miłego dnia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woocasch Opublikowano 22 Lutego 2014 Autor Zgłoś Udostępnij #11 Opublikowano 22 Lutego 2014 Łooooo ale się porobiło teraz muszę przyswoić tą całą obszerną wiedzę, jesteście niesamowici dziękuję bardzo za dotychczasowe porady. Maxell dziękuję za cierpliwość i napisanie krok po kroku co i jak Cytuj http://www.opti-max.eu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paweljack Opublikowano 22 Lutego 2014 Zgłoś Udostępnij #12 Opublikowano 22 Lutego 2014 Osobiście z burakiem nie próbowałem, bo robię z kury lub perliczki to mam żółty od tłuszczu. Ale musisz się jakoś ratować przez te udka i zrób jak Maxell radzi. Cytuj Nowy użytkowniku! Cała wiedza o wędlinach domowych za darmo https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/ Miłego dnia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grizzly Opublikowano 22 Lutego 2014 Zgłoś Udostępnij #13 Opublikowano 22 Lutego 2014 Mam 2 udka z kurczaka, pręgi wołowej około 0,50kg, gulaszu indyczego mam 0,40kg, kawałek szpondru:)A czy nie lepiej inną "zupę" zaserwować na ten gorący luty? Rosół owszem, ale na bazie onego można zrobić?No właśnie........ .. Cytuj "Opinia zwykłego człowieka, to brednie gorsze od milczenia." (grizzly) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woocasch Opublikowano 22 Lutego 2014 Autor Zgłoś Udostępnij #14 Opublikowano 22 Lutego 2014 Nie nie grizzly skoro niedziela to bankowo rosół i nic innego go nie zastąpi Cytuj http://www.opti-max.eu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paweljack Opublikowano 22 Lutego 2014 Zgłoś Udostępnij #15 Opublikowano 22 Lutego 2014 Rosół owszem, ale na bazie onego można zrobić?No właśnie........ Nie stresuj chłopaka. Cytuj Nowy użytkowniku! Cała wiedza o wędlinach domowych za darmo https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/ Miłego dnia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woocasch Opublikowano 22 Lutego 2014 Autor Zgłoś Udostępnij #16 Opublikowano 22 Lutego 2014 PS.I będą kobietki za Tobą biegały Ale jak to Anulka jak ja zjem ten rosół z lubczykiem czy kobiety jak zjedzą??? Bo jeśli jak ja zjem to po obiedzie od razu do parku lecę (niby pobiegać) - taka będzie wersja dla żony i córy Cytuj http://www.opti-max.eu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kruszynka Opublikowano 22 Lutego 2014 Zgłoś Udostępnij #17 Opublikowano 22 Lutego 2014 A w przypieczoną cebulę "wepnij" trzy gożdziki. Cytuj "Zwierzęta się wypasają. Człowiek je. Ale umie jeść tylko człowiek inteligentny" Anthelme Brillat - Sawarin Pozdrawiam serdecznie. Kazik. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lesniak Opublikowano 22 Lutego 2014 Zgłoś Udostępnij #18 Opublikowano 22 Lutego 2014 Rosołu nie zagotowuje nigdy on ma tylko mrugać na małym ogniu. A cebule możesz opalić nad gazówka. Polecam też podanie rosołu po staropolsku czyli na spód talerza kładziesz kawałek chleba razowego bez skórki a na niego wbijasz jajko i zalewasz gotującym rosołem...Polecam pyszne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woocasch Opublikowano 22 Lutego 2014 Autor Zgłoś Udostępnij #19 Opublikowano 22 Lutego 2014 Nie stresuj chłopaka. No właśnie A w przypieczoną cebulę "wepnij" trzy gożdziki. Dość ryzykowne jak dla mnie ale skoro Kaziu sugeruje - spróbuję Jak zmiksuje Wasze wszystkie podpowiedzi to niewątpliwie rosół będzie mega wyjątkowy Cytuj http://www.opti-max.eu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kruszynka Opublikowano 22 Lutego 2014 Zgłoś Udostępnij #20 Opublikowano 22 Lutego 2014 Dość ryzykowne Zapewniam że żadnego ryzyka nie ma.Poprawia smak,ale gożdzików się nie wyczuwa.Mam na to świadków Cytuj "Zwierzęta się wypasają. Człowiek je. Ale umie jeść tylko człowiek inteligentny" Anthelme Brillat - Sawarin Pozdrawiam serdecznie. Kazik. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woocasch Opublikowano 22 Lutego 2014 Autor Zgłoś Udostępnij #21 Opublikowano 22 Lutego 2014 Zapewniam że żadnego ryzyka nie ma Kaziu obiecuję jutro patent przetestuję Cytuj http://www.opti-max.eu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
morfeusz300 Opublikowano 22 Lutego 2014 Zgłoś Udostępnij #22 Opublikowano 22 Lutego 2014 Rosołek:udka czy skrzydełka może być nawet noga z indyka wtedy rosołek jest taki bardziej słodszy.Mięsko myjemy warzywa, cebule obieram ale tylko tą bardzo suchą wierzchnie wtedy jest ładny żółtawy kolorek,ziele angielski,liśc laurowy 2 ząbki czosnku.Wszystko do gara i na bardzo wolnym ogniu gotujemy bez żadnych przypraw sam wywar przyprawy typu sól pieprz dopiero na samym końcu,u mnie taki rosołek zwykle bulgocze 3 godzinki i do tego swojski makaron dzisiaj kulany miodzio ;) ;)Każdy robi po swojemu i na pewno od każdego jest wyśmienity Cytuj https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8689-wedzarnia-morfeusza/Niech dym będzie z nami... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 22 Lutego 2014 Zgłoś Udostępnij #23 Opublikowano 22 Lutego 2014 Mam 2 udka z kurczaka, pręgi wołowej około 0,50kg, gulaszu indyczego mam 0,40kg, kawałek szpondru:)Trochę tłustej wołowiny lub tłusta kura do tego składu przydałaby się. Chyba, że ten "kawałek szpondru" jest większym kawałkiem. Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
morfeusz300 Opublikowano 22 Lutego 2014 Zgłoś Udostępnij #24 Opublikowano 22 Lutego 2014 Dość ryzykowneZapewniam że żadnego ryzyka nie ma.Poprawia smak,ale gożdzików się nie wyczuwa.Mam na to świadków Muszę koniecznie próbę zrobic z gożdzikami... Cytuj https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8689-wedzarnia-morfeusza/Niech dym będzie z nami... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anulka Opublikowano 22 Lutego 2014 Zgłoś Udostępnij #25 Opublikowano 22 Lutego 2014 PS.I będą kobietki za Tobą biegały Ale jak to Anulka jak ja zjem ten rosół z lubczykiem czy kobiety jak zjedzą??? Bo jeśli jak ja zjem to po obiedzie od razu do parku lecę (niby pobiegać) - taka będzie wersja dla żony i córy Kolego a to nie wiesz,że lubczyk to magiczna roślina miłośći Cytuj Moją pasją jest kuchnia:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.