jacekpolak111 Opublikowano 17 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 17 Kwietnia 2014 (edytowane) Wczoraj wykonałem ćwiczenie nr 2. Po tygodniowym peklowaniu w zalewie o proporcjach z torebki, z dodatkiem czosnku, ziela angielskiego, liścia laurowego i gorczycy zestaw powędrował do wędzarni. Wedziłem szynkę, karczek, łopatkę, boczek, pierś z kurczaka i kiełbasę. Tę ostatnią sam zrobiłem z karczku, łopatki, boczku i słoniny. Proporcje składników mniej więcej podobne, nie mam wagi, więc nie mogę podać dokładnie. Kiełbasa trochę mało przyprawiona, ale nie chciałem przesadzić, żeby dzieci też mogły zjeść. Szynka raczej nie dla mnie, nie jestem pasjonatem tej wędliny. Za to boczek, który raczej ja pochłonę doprawiłem mocniej niż za poprzednim razem i jest za.....sty. Wędziłem w temp. 55C około 5godz, wcześniej osuszałem około godz w temp 40C. Po wszystkim parzyłem do miękkości mięsa. Kiełbasa przed wędzeniem. Proszę zawodowców o wyrozumiałość, to mój pierwszy raz. Cały się spociłem, ale jakoś poszło. Po wedzeniu... Tu niestety porażka. Nie tego oczekiwałem. Kiełbasa mocno się wytopiła, jest trochę "pusta' w środku i niestety wiórowata. Nierównomierne pomarszczenie skórki dopełnia obraz pogromu. Karczek fajny, bo z tłuszczykiem, smakuje bombowo. Nastepnum razem trochę mocniej doprawię. To kocham najbardziej. Bez zbędnych komentarzy. Cycek z kurczaka. Całkiem niezły, paprykowy. Nie ma porównania z "wyrobami" z supermarketu. Łopatka wyszła ciekawie , intensywnie aromatyczna i ładnie wygląda. Złamałem też święte zasady, zapikowałem karkówkę i łopatkę do jednej siatki. Miałem małe kawałki, nie było sensu ich rozdzielać. Po za tym mało miejsca w wędzarni. Mięso doprawiam według uznania, trochę na czuja, eksperymentując. Ładuję dużo czosnku i majeranku. Czytam przepisy, robię po swojemu. Najważniejsze, że cieszy i smakuje. Edytowane 17 Kwietnia 2014 przez jacekpolak111 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pavvcio Opublikowano 17 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 17 Kwietnia 2014 Jak na pierwsze wędzenie bardzo szykowna wędlinka. Najważniejsze że smakuje A co do kiełbaski to pokombinuj trochę z temperaturą w wędzarni i będzie git pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekpolak111 Opublikowano 17 Kwietnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 17 Kwietnia 2014 Sąsiedzie (patrz miejscowości) Pawcio, dzięki za dobre słowo. Postaram się nie wędzić następnym razem kiełbasy w tak wysokiej temperaturze. Może się tak nie wytopi. Tak czy inaczej obiecałem żonie, że jak coś nie wyjdzie to ja to zjem. A może by tak specjalnie trochę przesolić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lilliwashere Opublikowano 23 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 23 Kwietnia 2014 Kiełbasę chyba po prostu krócej ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.