Search the Community
Showing results for tags 'Proficook'.
-
Witam Wszystkich, jestem nowy, choć korzystam z wiedzy Forum już od ponad 10 lat - jestem "kucharzem-amatorem". Przeczytałem chyba wszystkie posty nt. zgrzewania próżniowego i kupiłem przed 2 miesiącami Proficook VK1134 przez wassermann.pl. Potestowałem na załączonych workach, potem kupiłem rękaw na szybko gdzieś w Necie (struktura moletu - romby były wyrażnie większe niż w oryginalnych workach) i ponownie zakupiłem komplet rolek 2 x 6m w Proficook, gdyż ciągle wydaje mi się, że "coś jest nie tak"... Będzie "przydługo", lecz nie chcę ciągle uzupełniać posta o informacje no i zależy mi na solidnym wyjaśnieniu - bedę wdzięczny za cierpliwość przy czytaniu posta do końca Mam prośbę o pomoc / zdanie Forumowiczów w następujących kwestiach: 1. Proces pakowania - zostawiam solidne 8 cm rękawa więcej, gładką folią na dole, wywijam strefę zgrzewu, żeby jej nie pobrudzić od wewnątrz, naciągam dobrze folę przed zamknięciem, dociskam pokrywę solidnie z jednej, potem z drugiej strony (po lewej stronie "kliknięcie" przy zamykaniu nie jest tak wyraźne jak po prawej), nie zakrywam wlotu powietrza, przesuwam trochę worek z produktem w stronę pakowarki, by ta "nie męczyła się" z jego ciągnięciem przy zasysaniu i włączam właściwą funkcję zgrzewania - najczęściej TURBO/Moist np. przy pakowaniu mięsa/wędlin. Powietrze jest zasysane, produkt jest solidnie "oblepiany" przez folię, lecz pod sam koniec zasysania - przed przełączeniem się na zgrzewanie, pakowarka robi "puff... (nie śmiejcie się proszę - tylko tak mogę opisać ten dźwięk) i następuje jakby odprężenie folii - nie przylega ona już tak ściśle do produktu (jakby w tym momencie dostało się do worka powietrze) i następuje zgrzanie. Czy ten objaw występuje też u Forumowiczów? 2. Po zapakowaniu produktu (2 warstwy folii poza produktem ściśle przylegają do siebie - wody nie ma między nimi, gdyż sprawdzałem pod światło) i umieszczeniu w lodówce worek dalej jakby się odprężał - dostawało się do niego powietrze - produkt nie jest już tak ściśle "oblepiony" folią, jak zaraz po zapakowaniu. Czy ten objaw jest OK? Proszę o radę: czy ja coś może robię źle, czy może jednak spróbować wymienić pakowarkę na inny egzemplarz? Pakuję różne produkty, tylko na własne potrzeby, lecz najbardziej zależy mi na solidnym zapakowaniu surowej wołowiny (antrykot, rostbef, filet), gdyż poddaję ją sezonowaniu na steki - w oddzielnej lodówce 1-2 st. C, od 3 tygodni i dłużej. Mięso w workach w trakcie sezonowania - 2 warstwy folii nie przylegają do siebie - w worku jest krew z mięsa - worki wiszą luzem, obracam co tydzień. Spróbowałem po 4 tygodniach - żadnego nieprzyjemnego zapachu, mięso po obsuszenie nawet pachnie ładniej/inaczej. Jednak już po usmażenia steka (ok. 2 cm) na średniokrwisty (z "odpoczywaniem" po smażeniu), mięso steka z obu stron nie przechodzi łagodnie z usmażonego do lekko krwistego w środku, lecz jest z obu stron warstwa ok. 3-4mm usmażonego mięsa, a w środku reszta ma jednolity, różowy kolor. Na mój rozum jakby mięso miało w sobie za mało wody, która odpowiada za przenoszenie ciepła do jego wnętrza podczas smażenia. Przyczyną tego właśnie może być to, że mięso nie jest ściśle zapakowane (krew nie jest w nim zatrzymana, lecz jest w poza mięsem - w worku. Wiem, że ten akapit ma niewiele wspólnego z produkcja wędlin, lecz przedstawia chyba skutek problemu z pakowaniem. Bardzo dziękuję Wszystkim, którzy przebrnęli przez cały tekst , rozumiem tych, którym się nie udało i proszę o radę. Pozdrawiam serdecznie Jacek
- 42 replies
-
- Proficook
- pakowanie próżniowe
-
(and 1 more)
Tagged with: