Skocz do zawartości

Maciekzbrzegu robi


Maxell

Rekomendowane odpowiedzi

Pasztet poczyniłem 

Składniki :

1. Łopatka wieprzowa           0,87 kg

2. Ćwiartki kurze  (4 sztuki ) 1,46 kg

3. Podgardle wędzone gotowane bez skóry - 0,85 kg

4. Wątroba kurza 1,56 kg

5. Wątroba wieprzowa 0,45 kg

6. Cebula  0,470 kg 

7. Śliwka suszona 0.08 kg

8. Warzywa  marchewka 2 sztuki , seler trochę , pietruszka 1 sztuka

 

A. Zagotowałem do miękkości mięso (poz. 1,2  + warzywa poz. 8 ,wody aby zakryło , dodałem 2 liście laurowe, 15 ziarn pieprzu , 5 ziarn ziela angielskiego) -czas około 1,5 godziny

B. Usmażyłem/udusiłem  podgardle poz 3 + cebulka poz. 6 (krojona na ćwiartki)  w końcowej fazie dodałem śliwki poz 7  czas około 1 godziny

C. Wyciągnąłem mięso, przyprawy warzywa (warzywa+przyprawy wyrzucamy) z rosołu. Odlałem 0,45 litra rosołu z "wierzchu" . Pozostały wywar  doprowadziłem do wrzenia sparzyłem wątroby poz. 4,5

D . Obrałem mięso z kurczaka . Składniki po obróbce termicznej i obraniu  (mięsa + wątroby po sparzeniu +podgardle z cebulą + śliwki) ważyły 3,8 kg

E. Mielenie jednokrotne na najdrobniejszym sitku (chyba 2,5  muszę sprawdzić) .

F. Wyrobiłem pasztet dodają 0,45 l rosołu i przyprawy

-majeranek                        1 gr

-papryka słodka wędzona 3 gr

-papryka gorzka wędzona 2 gr  

-papryka ostra  wędzona  2 gr

-sól                                    15 gr (podgardle było solone ) 

-pieprz                               4,5 gr

-gałka muszkatołowa  ciut (tarłem)

G. Pieczenie pasztetu w temp 180  stopni około 1 godziny .  Następnie słoiki  i gotowanie

 

Co bym zmienił może dwukrotnie przepuścił mięso (bez wątroby )  przez maszynkę. Jak dla mnie b, dobrze zbalansował się smak wątroby, b.dobra smarowność

Edytowane przez Maciekzbrzegu
Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

G. Pieczenie pasztetu w temp 180  stopni około 1 godziny .  Następnie słoiki  i gotowanie

Witaj Maćku :) dobrze zrozumiałem, że najpierw pasztet pieczesz a potem przekładasz do słoików i pasteryzujesz?

Jakoś ciężko mi sobie to wyobrazić w praktyce :D czy chodzi o smak pieczonego pasztetu ze słoika?

 

 

 

Co bym zmienił może dwukrotnie przepuścił mięso (bez wątroby )  przez maszynkę.

uwielbiam pasztety blendowane :) spróbuj - kremowe, gładkie i delikatne :) Pozdrawiam 

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zy chodzi o smak pieczonego pasztetu ze słoika?

 

Nie . Może do końca nie napisałem -trochę tak na tygodniowe spożycie zostawiam pieczonego w lodowce , a resztę pasteryzuje nie dla smaku ale żeby przechować ( póki co nie mam innego pomysłu w moich warunkach)

 

 

 

- kremowe, gładkie i delikatne :)

Ja też :D (ale chodzi mi również po głowie wątrobianka/leberka  jak za dawnych lat ) . Jakiś model blendera podpowiedział byś (może było coś o tym na forum). Po co wyważać otwarte drzwi, lepiej kupić coś co ma pozytywną opinie forumowiczów, niż się "poparzyć" :devil:

Edytowane przez Maciekzbrzegu
Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

a resztę pasteryzuje nie dla smaku ale żeby przechować ( póki co nie mam innego pomysłu w moich warunkach)

aha :) już kumam :D 

 

 

Jakiś model blendera podpowiedział byś (może było coś o tym na forum). Po co wyważać otwarte drzwi, lepiej kupić coś co ma pozytywną opinie forumowiczów, niż się "poparzyć"

w tym temacie nie zabłysnę - kupiłem pierwsze lepszy z brzegu i jestem zadowolony :)

 

 

niż się "poparzyć"

chyba sedno sprawy, jeżeli o blendery chodzi :) malutkim blenderkiem o małej mocy można zrobić prawie wszystko i każdą ilość.. o ile dba się o niego - np. blendując dużą ilość czegokolwiek warto robić przerwy, żeby się nie przegrzewał.. w czasie przerwy wkładać blender do lodówki lub jeszcze lepiej zamrażalnika :D  

O konkretnych markach i modelach było sporo tematów już :) słusznie prawisz - warto się zapoznać z tą wiedzą ^^ Pozdrawiam

https://www.google.pl/?gws_rd=ssl#q=blender+wedlinydomowe+site:wedlinydomowe.pl

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z brzegu

 

To byłeś u mnie w mieście i nie dałeś znać :D:facepalm:  bo blenderów u nas nie produkują :D

Dzięki za link

Również pozdrawiam :thumbsup:

Edytowane przez Maciekzbrzegu
Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

W zeszłym tygodniu robiłem/zadymiałem kiełbasę typ "autorski"

Surowce wyjściowe nazwy handlowe :

1 kg wołowina gulaszowa

1 kg boczek ze skórą bez kości

1,8 kg szynka 

1,7 kg karczek

Otrzymałem klasyfikacji  (obok średnice sitek w mm maszynka alfa10)

I   2,07 kg                           -sitko 18

IIA 1,23 kg                          -sitko 13

IIB w tym boczek 0,87 kg   -sitko 10

III + wołowina 1,24 kg        -sitko 3 

Razem 5,42 

dodałem 100 gram peklosoli (18,46 g/kg)  naważam dla całej masy mniejsze ryzyko pomyłki (później dziele z tej ilości na klasy) 

post-45732-0-27440200-1457343016_thumb.jpg

 

Peklowanie 48 h temp 3-6 stopni. Mielenie od największego sitka w dół  , Do III dodałem czosnek świeży (polski ) 30 gram (to z czosnkiem - garść  przemieliłem dwa razy). Mieszanie III + 100 gr wody +, pieprz  czarny 12 gr , papryka (wędzona bo taką miałem) ostra 3 gr . gorzka 2 gr , słodka 5,2 gr . Po wyrobieniu III  następnie  I na koniec II  Nabijanie maszynką jelita  kaliber 28-32. (kiepsko szło)   Jelita moczone 5 h płukane wewnątrz .

Osadzanie w temperaturze 2-6 stopni 12 godzin

 

Wędzenie        - odśnieżenie wędzarni

post-45732-0-72992300-1457343136_thumb.jpg

                       - żeby było miło padał jeszcze deszcz ze śniegiem- więc rzeźbiłem z przykryciem

post-45732-0-53892400-1457343294_thumb.jpg

                       - osuszenie wyrównanie temperatury kiełbasy 0,5 h

                       - wędzenie dymem 3,5 h drewno buk  temperatura "na łapkę" 

                       - podpiekanie 0,5 h

 

Wnioski : na każdej wędzarni w każdych warunkach można wędzić, tylko na jednej jest łatwiej na drugiej więcej pracy :facepalm:

Kiełbaska : ciut za słona , jak dla mnie ciut za mało pieprz i czosnku (ale inni uważają że jest o key)  . Może trochę więcej tłustego  , ale teraz tłuszcz jest passe i mam zakaz :D. "Poszła" do piwniczki podeschnie jeszcze 

post-45732-0-51270700-1457343404_thumb.jpg post-45732-0-73710300-1457343494_thumb.jpg

Edytowane przez Maciekzbrzegu
Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ale teraz tłuszcz jest passe i mam zakaz .

 

To ukryj ten tłuszcz mieląc tłuste na sitku 6 mm.Wzrokowo nie zauważą a smak będzie lepszy bo to tłuszcz jest nośnikiem smaku a nie chude mięso. 

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ja daję 1,7g peklosoli 1kg farszu.

Powinno chyba być 17g/kg.

Ciepło pozdrawiam.

dyzio

__________________________________________

Hołduję rozkoszom stołu, dzbana i łoża. (kolejność przypadkowa)

 

nie zapominaj o Panu "S"

http://wedlinydomowe...go-forumowicza/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jak każdy szanujący :) (w zależności od możliwości jeden dużo drugi mniej a ja ociupinkę ale jednak) zadymiacz podreptałem z okazji Świąt. A co mi tam. Zwłaszcza, że  zamierzałem wypróbować dwa patenty jeden własny, drugi kupny. Więc po kolei :

  1. najpierw dzięki za uwagi do przednich wyrobów. Spróbuję 17 gr peklosoli/kg mięsa na kiełbasy parzone a nawet 16 gr/kg pieczone a później suszone (poprzednia jeszcze nie zjedzona wyschła i jest słona -mocno ). Również  uwaga Arkadiusza o dodatku tłuszczu  co poprawi by smak konsystencję (nie ze jest coś nie tak,  jest wyborna no może za słona, ale była by jeszcze lepsza) zostaną wprowadzone w życie. W sumie trochę tłuszczyku mi nie zaszkodzi, miałem tylko opory mentalne bo tłuste w kiełbasie musi być ale jest passe, a że robię sam dla siebie  to wiem co daję.
  2. pierwszy patent kupny  . Nadziewarka Beeketal  3l . Cóż tu oceniać vs. nabijanie  jako solista ręczną  maszynką . Ameryka. Ameryka  :thumbsup: . Do nadziewarki wchodzi około 2,8 kg farszu (gwoli informacji). Dzięki Wszystkim  za pomoc w wyborze (swego czasu pytałem na forum).
  3. drugi patent własny. Swego czasu sygnalizowałem problemy z maszynką do mielenie.  

          Poszedłem dwutorowo :

ostrzenie na płótnie sitka i noża (zacząłem na 80  skończyłem na 220  miałem drobniejsze ale mi się nie chciało :D )

post-45732-0-21202300-1459179834_thumb.jpg

na ślimaku  wyczułem duży (zwłaszcza w jednym zestawie nóż+sitko -gdzieś kupiłem ? jest cieńszy od standardowego o 3 mm  co uniemożliwia dokręcenie . Dziadek kiedyś sygnalizował  w jednym z tematów , że może mieć to miejsce ( wszyscy się skupiliśmy tępy nóż itp.  pewnie też ). Dokupiłem  w sieci uszczelkę teflonową póki co pasuje idealnie opiera się z tyłu maszynki w wybraniu (mam maszynkę z Alfa 10 z tuleją teflonową). A jakoś mielenia się znacznie poprawiła ( nie  jest idealnie coś zostaje na nożu, ale pracuje w temacie , na uszczelce nie widać śladów zużycia). Uszczelka kosztuje grosze  ale kurier :facepalm: .

Uszczelka typ  PTFE 30x20x2

post-45732-0-55986600-1459180361_thumb.jpg

 

To teraz do meritum co wydreptano :

  • kiełbasę białą  .Recepturę to  minimalna odstępstwa od 16

I    szynki + troszkę odebrałem czystego mięsa  z karczu

II   karczek

III  błony, ścięgno z szynki, błony z karczki karczku + wołowina gulaszowa.  Pisze razem bo poszło na jedno sitko 3 mm x2

post-45732-0-66275900-1459180702_thumb.jpg

  • kiełbasę ?  nazwijmy ją  wariacja S-Dur ( jak szynkowa drobiowa parzona  :D  ) . Ale po kolei .

Zawsze jak się coś robi to zostanie w nadziewarce (jak to brzmi dumnie po pierwszym razie "zawsze"  :D) , albo coś z klasyfikacji (z reguły, jednej z klas jest za dużo ) .

Postanowiłem  zagospodarować to  tz. kiełbasiany farsz+naddatek z klasyfikacji, mielony tak jak dana klasa u mnie zostało III (celowo więcej kupiłem) + piersi kurze

Piersi kurze : błonę  odebrałem i zmieliłem 2 x  3mm , mięso pokroiłem w kostkę 3x3 cm +peklosolą 17 gr/kg  24 h. Dodatki pieprz, papryka, czosnek, koperek suszony . Miałem parzyć w szynkowarzę ale że był za mały to skończyło  na osłonce białkowej fi 80 mm.

Parzenie 90 minut temperatura 80 stopni, schłodzenie w wodzie 15 minut i do lodówki. Przekrój jak dla mnie o key, smak swoisty (drobiowy parzony) .

post-45732-0-05666300-1459184233_thumb.jpg

post-45732-0-57659700-1459184446_thumb.jpg

 

Do parzenia wykorzystałem następny patent (ten już kilkuletni :D ) .Swego czasy potrzebowałem mały garnek do gotowania słoików. W sklepie kupiłem w promocji :D na wagę garnek + tacka  z nierdzewki , tackę  nawierciłem i spisuje się i do gotowania i parzenia (słoiki, kiełbasy, wędzonki nie leża bezpośrednio na dnie)

post-45732-0-73052600-1459184536_thumb.jpg

 

 

Z przyczyn niezależnych (Święta w gronie wegan, wegetarian :D )  białej jeszcze nie jadłem  to przekrój następnym  razem :laugh: .

Edytowane przez Maciekzbrzegu
Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na ślimaku wyczułem duży (zwłaszcza w j

 

"na ślimaku wyczułem duży luz poosiowy  (zwłaszcza......"

 

Teraz opis będzie bardziej komunikatywny  :D

Edytowane przez Maciekzbrzegu
Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaległy przekrój białej. Ocena dobra ciut za chuda

post-45732-0-77500300-1459702310_thumb.jpg

 

Poświąteczne  zadymianie

-jest karczek, boczek , polędwica, wołowina . 

-peklowanie  10 dni , stężenie  7 %  ilość solanki 0,4l/1 kg mięsa ,temp 4-6 stopni Celsjusza

-przyprawy  czosnek , liść laurowy, ziele angielskie , kolendra,  pieprz w ziarnach  (minimalne ilości przegotowane i dodane do peklo-solanki , czosnek nie gotuje dodaje taki )

-wędzenie na kolor  około  4 h buk,  po tym zostawione boczki i pieczone 1 h . Temperatura  na "łapkę" 

-ocena smaczne z delikatną nutą przypraw (tak jak lubię), boczki raczej do parzenia (tak trochę upieczone ) ale mają  iść do jajecznicy to się zastanowię :D

Urobek jak dla mnie nie na śniadanie a na kilka tygodni  , to pewnie pakowanie próżniowe i lodówka ? zamrażarka 

Trochę inna sceneria wędzenia niż miesiąc temu  :D  . śnieg jeszcze zaległą ale minimalnie pod  lasem 

post-45732-0-96638500-1459702396_thumb.jpg

 

Urobek.

post-45732-0-23088600-1459702524_thumb.jpg

 

 

Posadziłem krzewy jałowca (cztery) , jak kozły, nie zeżrą  :devil:  to może  za parę lat będzie po gałązce do wędzenia. Wędzarnia jest jaka jest jak się rozpadnie to "se zrobie lepszejszą :D "

 

Teraz jak jest nadziewarka to czas zabrać się za kabanosy.

Edytowane przez Maciekzbrzegu
Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Przyszedł czas na konsumpcje

Wołowina ( z postu wyżej) nie mam umiejętności wiedzy  aby rozpoznać co to jest za mięsień/asortyment mięsa handlowo wołowina   (peklowanie itp w poście wyżej  stosuje nastrzyk dużo ale z całej ilości (0.4 l marynaty /kg mięsa)  . Czas peklowania  wędzenia jak wyże zdjęcie po wędzeniu jak wyżej .  Przechowywanie ca. 5 stopni Celsjusza od 2 kwietnia (chłodnia -jak to brzmi dumie a to zamrażarka sterowana wyłącznikiem czasowym) Bez parzenia była o spoko tylko trochę twarda/ włóknista jak wołowina. Miejscem obcięcia(do skosztowania na surowo-bez parzenia) przypieczone na  patelni (klarowane masło) .

Parzenie - kąpiel wodna  ( bo lepsza stabilizacja temperatury)   do temperatury  68 temperatura mięsa  na termometr - i wyciągnięcie mały element to może dobiło jeszcze  1 stopień , temperatura  wody ? pewnie 80 stopni-mierzyłem sporadycznie tym samym (+/- zabrakło termometru do wody :D szukam sponsora  na drugi . Jak za sponsoruje na garnku napisze reklamę :D :D ) . Po parzeniu słoność za duża (wyjściowo :matematycznie 6,54 %-forumowo 7% ,na chlebku pewnie idealna )struktura mięsa po parzeniu  jest o key, ciut za sucha  (ideał jak dla mnie to przekładając  na wieprzowinę  coś między polędwicą sopocką a szynką parzoną  fakt że po przekroju to w mięsie jest i tłuszcz i błona?scięgno  czyli wołowina wyjściowa sklepowa :D a i krowa stara , Maxwell, Bagno  forumowicze wybaczcie ale minimalnie mi brakuje do tej kupnej  wędzonej wołowiny pewnie to kwestia mięsa tz. mięśnia i wieku woła. Przyprawy peklowane razem z wieprzowiną więc dla wołowiny trochę za mało). Ogólnie jestem zadowolony .Duży ubytek wagi przy parzeniu  (ca 30 %) i trochę zdjęć poniżej .

Przed parzeniem

post-45732-0-69846500-1462379191_thumb.jpg

Parzenie

post-45732-0-07748100-1462379060_thumb.jpg

Przekrój po parzeniu

post-45732-0-65787500-1462379264_thumb.jpg

Edytowane przez Maciekzbrzegu
Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Kiełbasa  drobiowo-wieprzowa-wołowa-pieczona -spontaniczna . (poniżej przeliczone na 1 kg )

                          kg      sitko  mm  mielone (Alfa 10)

piersi kurze        0,43       13            1

boczek chudy    0,20         8            1

podgardle          0,15         8            1

wołowina           0,22         2,5         1,5

gulaszowa   (nazwa handlowa)

 

Przyprawy           g /kg 

peklosól              17,83

pieprz                  1,63

papryka ostra      0,33 

czosnek               3,48 

woda                  25,00

majeranek szczypta nie ważyłem

jelita  28/30

Piersi kurze (filety gotowce ze sklepu)  bo nie miałem czasu  trybować kurczaków , boczek+podgardle (oczywiście b/s b/k) - w zamyślę  miało być 0,25 kg podgardla ale w sklepie zabrakło (a te które kupiłem było stosunkowo mięsne , w innym sklepie są wyjątkowo "wygolone" z mięsa ) to dokupiłem boczku .

Peklowanie dwie doby .Osadzanie ponad 2 h w temperaturze otoczenia , wędzone bukiem  na kolor i łapkę . Jak dla mnie za słona  , reszta jestem zadowolony .Raczej ją powtórzę ( dam same podgardle  0,25  ,  mięso drobiowe 0,5  wołowina 0,25 i raczej sam będę rozbierał kurczaki a co zostanie to na pasztet i galaretę ) .

Wędziłem również  udka ale tu to klasyka (1 doba  peklowanie w 0,5 l/9%/1 kg   +przyprawy) wędzenie  podpiekanie na kolor i łapkę .

w boczku spotkałem  wadę  ? ale o tym w dedykowanym wątku

 

W załączeniu zdjęcia . Po ich przeglądnięciu stwierdziłem że ja to wirtuozem fotografii nie jestem :D

 

 

 Podgardle (czy dobrze oczyszczone ?)

post-45732-0-63820100-1471332668_thumb.jpg

 

Kolor

post-45732-0-75786200-1471332713_thumb.jpg

Przekrój

post-45732-0-83030700-1471332766_thumb.jpg

 

P.S

 

Prośba jak wklejać tabelki z Excela do tekstu .?

Edytowane przez Maciekzbrzegu
Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Prośba jak wklejać tabelki z Excela do tekstu .?

Ja drukuję tabelkę jako pdf. Z niego robię jpg.

Ciepło pozdrawiam.

dyzio

__________________________________________

Hołduję rozkoszom stołu, dzbana i łoża. (kolejność przypadkowa)

 

nie zapominaj o Panu "S"

http://wedlinydomowe...go-forumowicza/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Podgardle (czy dobrze oczyszczone ?)

Ja bym jeszcze niejedno wycięła. 

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 Podgardle (czy dobrze oczyszczone ?)

 

Obejrzyj i sam sobie odpowiedz. :) 

 

 https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9181-arkadiusza-porady-praktyczne/?p=452956

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem i oglądałem i nawet się starałem :D a wyszło jak zwykle :facepalm:

@dyzio dzięki za info, miałem nadzieję że jest jakiś "patent" bezpośrednie wklejenie

Edytowane przez Maciekzbrzegu
Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie było że tylko samym mięsem żyje :D . Ogórki, pomidory kiszone zrobiłem.

Klasyka: ogórki/pomidor ,czosnek, chrzan, koper, gorczyca, pieprz cały, woda, sól .W ramach poznania nowych smaków do kilku słoików paprykę habanero dodałem. Będą ostro kiszone :D. A jak przy ogórkach to jeszcze krokodylki trzeba zrobić :)

post-45732-0-61244900-1471632082_thumb.jpg

Edytowane przez Maciekzbrzegu
Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Sobota rano (17.09)

post-45732-0-27591700-1474224937_thumb.jpg

Wieczorem

post-45732-0-02505700-1474225033_thumb.jpg

 

Boczek , karczek , filet z indyka , wołowina . Peklowanie 10 dni, 8%/0,4l/1 kg mięsa , przyprawy  czosnek , pieprz , liść laurowy , kolendra, ziele angielskie  , drewno buk , czas wędzenia  7 h (w tym osuszanie ).

Karczek , wołowina będą parzone. 

Trudne warunki padało/lało cały czas, wędzenie na wyczucie (jak przykryłem krąg to nie zaglądałem do wędzonek  -lało, tylko ręką kontrola temp)

 

P.S

O tysięczny post :):D

Edytowane przez Maciekzbrzegu
Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Bracie @ziezielony za mile słowa.  Miałem zamiar (mieć zamiarów to mam wiele :D ) ale zdopingowany Twym przykładem zakisiłem warzywa : kalafior , marchewka , pietruszka , papryk, pomidor ,cebula  w rożnych kombinacjach -razem i osobno. Kisiłem jak ogórki  koper , czosnek , chrzan , pieprz ziarnisty, gorczyca , sól 55 gram/1 litr  wody (do każdego słoika dodałem  ca. 50 ml "kwasu" z  poprzedniego kiszenia ogórków .

post-45732-0-02727700-1474399161_thumb.jpg

Dodatkowo krokodylki według  Kurpia

post-45732-0-12066600-1474399206_thumb.jpg

i sos  słodko  kwaśny według Grzesia z Potwornej Piwniczki .

post-45732-0-19345500-1474399263_thumb.jpg

 

Dzięki za przepisy

Etykiet się nie dorobiłem  ale mam zamiar :D tak samo jak poukładać to bardziej po wojskowemu :D

O widzę ze kryptoreklamę robię :) puszkowym wyrobom

Kiszone warzywa konsumuje na bieżąco  i smakują mi . Póki co trudno robić ranking ale chyba najmniej pomidory . 

Edytowane przez Maciekzbrzegu
Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) Z tymi słonikami to jest najważniejsze, że są z zawartością....ładne to wszystko :thumbsup:

Nt pomidorów kiszonych mam podobną opinię, najbardziej paradny jest sok przecierowy...baza taka..

:thumbsup: Do cebuli kiszonej jeszcze nie dobrnąłem... Maciek sól to ładujesz w ilości kaskaderskiej ;)

Etyklejki!!!! Kurde, Muskiemu miałem zamówienie złożyć :facepalm:

:laugh: Ciężko będzie przebić tę od sosu s/k, taka naturalna z niedoczasem :clap:

Edytowane przez ziezielony
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.