Skocz do zawartości

Kiełbasa z sarniny autorstwa Kolegi Kwiatka


Maxell

Rekomendowane odpowiedzi

Na liczne prośby forumowiczów, wklejam, nadesłany przez Kolegę Bagno przepis na kiełbasę z sarny:

 

 

Kiełbasa z sarniny

Surowiec na 10 kg

1. Mięso z sarny chude kl I 3,5 kg siatka 14
2. Mięso wp kl IIA lub chudy boczek b/s 3kg siatka 8
3. Mięso kl IIB lub podgardle skórowane 2 kg siatka 5
4. Mięso z sarny kl III ścięgniste 1,5 kg siatka 2 lub 3

Przyprawy

1. Pieprz 50g
2. Kolendra 20g
3. Czosnek św. 50g
4. Jałowiec 15g
5.Gałka muszkatołowa. 15g


Autorem przepisu jest myśliwy, dodatkowo absolwent SDM - Kol. Andrzej Kwiatek

Edytowane przez Maxell

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Nie wedziłem w tej proporcji składu kielbasy z sarny , ale za to mam doswidczenie z wedzenia kielbasy z kożliny - juz opisywałem ten przypadek , receptura kol.Kwiatyka mnie b.przekonuje , bedac ostatnio na biegu katorżnika w Lublincu ( jako kibic oczywscie ) w czasie oczekiwania na dobiegnięcie do mety uczestnika z którym przyjechałem , przy grochówce  spotkałem  emerytowanego nadlesniczego   a zarazem mysliwego , w zasadzie potwierdził  w rozmowie o wyrobach z dziczyzny , podał podobny przepis uzasadniajac dodatek wieprzowiny ze dziczyzna jest za chuda , NAjbardzie mi sie podobało to : ze na koniec powiedział : ze najlepsza dziczyzna to wieprzowina -cytuje słowa ,  brakło juz nam czasu na pogawedkę gdyż  jego syn juz ukonczył bieg i wracali do domu .Pozdrawiam

Wojciech Pacan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napewno kielbaska z polskiej receptury bedzie super , ja natomiast w wersji amerykanskiej venison sausage spotkalem siez proporcja 3 do 1 i fakt kielbaska jest chuda dlatego trzeba uwazac na temp przy parzeniu , co do podpiekania bedzie wiorowata .

No zreszta tu poledwiczki ida na grilla , zeberka na bbq , a reszta venison chili ( polecam , palce lizac ) lub robi sie z miesa mielonego cos jak kabanosy podsuszane tylko bez oslonek i bardziej plaskie

Edytowane przez agn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

U nas kielbaske z sarny robi sie w proporcjach na 3czesci sarniny 1 czesc tlustej wp

W maju b.r. przerabiałam sarnę. Kiełbasę zrobiłam w 70% z sarniny z dodatkiem 30% podgardla. Przy czym 40% stanowiła "I" z łopatki i udźca, zaś pozostałe 30% to "III" ścięgnista z sarny.

Kiełbasa wyśmienita, technologia z receptury kiełbasy "bielskiej".

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem sarnina to świetny surowiec jako dodatek do mięsa z dzika.Nam kiełbasa z samej sarniny jakoś nie podchodzi.Ma specyficzny smak. ale to rzecz gustu.Natomiast jako dodatek do dzikiego traci ten smaczek a kiełbasa z mieszanki  jest wyśmienita.Nie trzeba używać III bo sarnina jest kleista i świetnie skleja wyrób.

Edytowane przez arkadiusz

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sarnina oprocz tego ze jest miesem organicznym i zdowym dobrze sie przechowuje , np kielbska podsuszona po 2 wedzeniu , nie wiem czy ktos ma doswiadczenie z tluszczem z sarny , niewiem cay to dobry pomysl dodac go do wyrobu , tu zazwyczaj jest on trymowany i wyrzucany choc i tak go niewiele
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy ktos ma doswiadczenie z tluszczem z sarny

 

Nie widziałem jeszcze tłustej sarny, ale jeśli jest go dużo to ja bym go nie dawał.Niewielkie ilości nie zaszkodzą.

Edytowane przez arkadiusz

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

czy ktos ma doswiadczenie z tluszczem z sarny , niewiem czy to dobry pomysl dodac go do wyrobu
 

Nasz główny technolog, kol. Bagno uważa, że tłuszcz, jako nośnik zapachu i smaku jest w wyrobie niebezpieczny. Nigdy nie wiemy, jak intensywny jest ten osobniczy zapach i smak. Lepiej nie ryzykować i tłuszcz wyrzucić. Zastępujemy go tłuszczem wieprzowym oczywiście :D .

Ze swej strony dodam, że należy starannie wyciąć i wyrzucić gruczoły z pachwin, bo one to dopiero potrafią dać czadu  :rolleyes:

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

 

 

dużo tej kolendry i pieprzu...
generalnie trochę za dużo przypraw jak dla mnie - ale to nie mój przepis - może wyjść aromatyczna   ;)  :D 

Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.
Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.

https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może dam połowę tej kolendry

 

Nie daję więcej kolendry jak 0,6g/kg. 

Edytowane przez arkadiusz

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Czy główny przepis jest sprawdzony? Jakoś dużo tej kolendry i pieprzu...

 

Wysłane z mojego Lenovo A806 przy użyciu Tapatalka

Nie chcę się wymądrzać  ale z "dawnych lat " pamietam znajomych mojego ojca  (leśników i myśliwych ) którzy od lat robili kiełabasy z dziczyzny i ich słowa - cytuję w miarę dokładnie  : dziczyzna ZAWSZE wymaga DUZEJ ilości  przypraw i najlepiej przemrożenia przed dalszą obróbką  ,a kiełbasy z dziczyzny najlepsze są po zmieszaniu pół na pół z wieprzowiną ...

Jedno gwarantuję : tak dobrych kiełbas z dziczyzny jak w latach 80-tych ubiegłego wieku nie jadłem już nigdy , problem tylko taki ,że Ci ludzie po prostu poumierali a mnie w tamtym czasie jakoś niespecjalnie interesowała kwestia produkcji domowej wyrobów z dziczyzny ,ograniczałem się do komsumpcji ...ot kolejny przykład ,że czlowiek po prostu mądrzeje z wiekiem .

Planuje nadrobienie zaległości w najbliższym czasie , tym bardziej ,że dziczyznę widziałem ostatnio i to w dość sporym wyborze w Makro .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

dziczyzna ZAWSZE wymaga DUZEJ ilości przypraw

 

Nie ZAWSZE.  Dużo rzeczy wchodzi do gry:  Wiek, płeć, pokarm, sposób i szybkość uboju, miejsce strzału, schłodzenie tuszy i na pewno więcej.  Zanim robię kiełbasę z jeleniny zawsze upiekę kawałek i tego decyduje o przyprawach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

 

 

tym bardziej ,że dziczyznę widziałem ostatnio i to w dość sporym wyborze
a ja ja widze codziennie niemal i do wyboru jest po kilkanascie sztuk, ale z cholere nie moge jej dognac  :D  :D  

Zycie - to pasmo problemow i trudnosci. Chwile radosci - to nagroda za trud ich pokonywania.

StefanS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stefan wpadnij tylko do Polski a może okaże się , że z Moim Ślubnym i młodszym Synem jakoś się uda dognać :D

"...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde

Wczoraj snem szczęśliwym,

I każde Jutro wizją nadziei."

Kalidasa V w n.e.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Stefan wpadnij tylko do Polski a może okaże się , że z Moim Ślubnym i młodszym Synem jakoś się uda dognać
napewno udaloby sie. a bez zartu to nie mozna u nas polowac w obrebach miejskich, mozna uzywac tylko (w moim stanie) bron palna typu muszkiet czyli ladowana od "przodu", luk i strzaly, i kusze za specjalnym pozwoleniem.  Sezon trwa chyba 2.5 m-ca, potracone samochodem musza byc zgloszone bo inaczej ubezpieczenie moze nie pokryc szkody i naprawy samochodu. 

Zycie - to pasmo problemow i trudnosci. Chwile radosci - to nagroda za trud ich pokonywania.

StefanS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

luk i strzaly, i kusze za specjalnym pozwoleniem.

 

U nas w ogóle nie można polować przy użyciu takiej broni.

 

Sezon na kozy i koźlęta trwa u nas  tak mniej więcej od października do stycznia a na kozły od maja do września .

"...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde

Wczoraj snem szczęśliwym,

I każde Jutro wizją nadziei."

Kalidasa V w n.e.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.