Napęd do nadziewarki

[tusiaczek]

Obroty są stałe. Przełącznik zmienia tylko kierunek obrotów. Moim zdaniem w tym przypadku absolutnie nie ma potrzeby regulacji obrotów. Są w sam raz

[ralf325]

A co sie tyczy siłownika od bramy to jak to wyliczyc jaki nacisk da rade?

Bo takie rozwiązanie mi leży najbardziej , napędu nie musze nigdzie indziej używac bo jesli do mieszarki to dopasuje od maszynki do mięsa. To by było do nadziewarki na amen.

[ZLeP]

Mam wrażenie, że napęd do bramy fajne rozwiązanie, jednak będzie za szybki (nacisk 300kg, prędkość 6mm/sekundę). Brama się otwiera kilkadziesiąt sekund. Bardzo szybkie opróżnienie nadziewarki. Z jelitem mógłbyś czekać parę metrów dalej  :D .

To tak trochę żartem, ale trzeba się z tym liczyć. Ograniczenie obrotów (np. zasilenie nie 24V a z aku 12V  wpłynie na moc, może być za słaby). Sterownik nie ograniczający momentu obrotowego to kolejny wydatek, jeśli znajdziesz w dobrej cenie, to może wtedy być ciekawe rozwiązanie.

 

 

Hmm.... Pozaglądałem trochę i..  http://www.allegromat.pl/aukcja169943 do tego manetka od tego samego użytkownika, bo w niej jest sterowanie. Może akurat by coś sklecił? Co prawda nie wiem jak z momentem obrotowym, ale mogło by zadziałać.

Edytowane 8 Lutego 2015 przez ZLeP

[ZLeP]

Już nie mogę edytować, ale znalazłem kompletny sterownik: http://www.allegromat.pl/aukcja169944 .

Edytowane 8 Lutego 2015 przez ZLeP

[ralf325]

O widzisz to by dobre było i tanie , a co inni powiedzą na takie rozwiązanie?

[jaro71]

A WIĘC przedstawiam moje rozwiązanie napedu do nadziewarki silnik 0,25 kw na 380 volt motoreduktor na wyjściu około 24 obroty (według mnie ideał to 20 -22 obroty)

[Hektor]

 

 

A WIĘC przedstawiam moje rozwiązanie

To Ty panie masz całą linie produkcyjną   

[yaco26]

Temat nadziewarki z siłownika od bramy nie jest najlepszym pomysłem.

Wiem bo mam siłownik z naciskiem 450kg. Do kiełbasy się nadaje, natomiast do kabanosów 18-20 idzie dość ciężko.

Regulacja obrotów jest zbyteczna, ja kupiłem pedał od maszyny do szycia, który niestety się przypalił na kabanosach.

Przerobiłem go na włacz/wyłacz.Do tego zasilacz z regulacją napięcia od 12v do 30 iluś(ustawione max + przełącznik lewo/prawo.

Wszystko dobrze przez ponad rok działało aż się zesr... popsuło.

Przełożenie ze ślimaka jest plastikowe i zębatkę szlak trafił, dokupić się praktycznie nie da bo to model siłownika wycofany ze

sprzedaży.

Rozważam teraz zakup siłownika hydraulicznego, kompresor mam. sterowanie też wymyślone.

Nie wiem jeszcze ile taki siłownik będzie kosztował, jutro się dowiem.

[pawart]

Rozważam teraz zakup siłownika hydraulicznego, kompresor mam. sterowanie też wymyślone.

Nie wiem jeszcze ile taki siłownik będzie kosztował, jutro się dowiem.

Witam,

Miałem problem odnośnie napędu do nadziewarki i jaki będzie do niej najlepszy (najtańszy). Muszę przyznać, że przerobiłem kilka rozwiązań i również napęd z zastosowaniem silnika  od wycieraczek. Silnik ( mechanizm ) ten  nie  nadaje się do napędu nadziewarki która nadziewa kabanosy ( zresztą zainteresowane osoby dobrze o tym wiedzą .  Zdecydowałem się na zastosowanie motoreduktora z silnikiem 0,12 kW i przekładnią MRV30  sterowanym przez falownik ( nadziewarka Royal Catering (Hendi)).  Rozwiązanie dość drogie (przekładnia, silnik, falownik). W najbliższy piątek będzie  pierwsza produkcja więc będę mógł opisać pierwsze spostrzeżenia z pracy tego sprzętu, ale muszę przyznać, że testy na „sucho” wypadły bardzo pozytywnie. Tu napisze tyle, że jeśli potrzebujesz pewny sprzęt  i do pracy „heavy duty” to należy iść w tym kierunku. Rozwiązania hydrauliczne tylko skomplikują cały projekt.

[tusiaczek]

Ja finalnie zastosowałem silnik z przekładnią planetarną od wyciągarki do quada. Koszt ca 180 zł (pomijając obudowę i przełącznik zmiany kierunku które już miałem), zero elektroniki, obroty w sam raz. Napęd zrobiłem tak że mogę go przekładać z nadziewarki do mieszałki i odwrotnie. Ostatnio wymieszaliśmy nim i nadzialiśmy po około 90 kg mięsa i było OK.

[pawart]

obroty w sam raz.

"Tusiaczku" a jak regulujesz obroty (posów tłoka) nadziewając kaszankę, a następnie np. kabanosy?

[tusiaczek]

Obrotów wcale nie reguluję. Różnica w prędkości nadziewania odczuwalna jest dopiero między kabanosami a krakowską. Kiełbasy zwykłe nadziewa się idealnie w punkt, kabanosy idą szybko ale bezproblemowo, krakowska wolniej ale to żaden problem boi tu się na metry nie robi.

[pawart]

"Tusiaczek" jakiej nadziewarki używasz i jakie ona ma obroty na wałku napędzającym, może nie ma potrzeby wyszukiwać kosmicznych rozwiązań ? Choć przy zastosowaniu Twojego rozwiązania hałas z silnika szczotkowego i przekładni planetarnej może być uciążliwy przy nadziewaniu.

[tusiaczek]

Nadziewarkę mam tak jak większość forumowiczów Hendi ale to dokładnie to samo co Royal Catering i inne takie. Hałas rzeczywiście jest ale przecież nie nadziewam kilka godzin non stop więc jakoś daję radę.

[pawart]

Ile obrotów ?

[tusiaczek]

Nie mam zielonego pojęcia... Jest w sam raz więc nie kombinowałem z liczeniem, przeliczaniem czy co tam bo po diabła mi ta wiedza   

[pawart]

Policzyć nie  problem, a wiedza może się przydać dla potomnych.

[Gość ArkoGdynia]

 

 

ale przecież nie nadziewam kilka godzin non stop więc jakoś daję radę

 

 

No na Spółdzielni to niektórzy stali po "kilka godzin"  .....   ale i tak nie ogłuchli i dało się wytrzymać    trzeba było tylko trochę głośniej mówić do siebie 

[tusiaczek]

No dobra... skoro Ci za głośno było to następną razą będziesz korbą dymał 

[Gość ArkoGdynia]

 

 

No dobra... skoro Ci za głośno było to następną razą będziesz korbą dymał 

 

HURRAAAA dostałem już zaproszenie na kolejną Spółdzielnię!!!!!      

Dobroć Prezesa nie zna granic    

 

Nie ma to jak odpowiednie podejście do tematu   

[tusiaczek]

Osobom bez fartucha wstęp wzbroniony 

[bogdan b]

 

 

skoro Ci za głośno było to następną razą będziesz korbą dymał

 

Abo stopery do uszu

[ralf325]

Jak narazie nic konkretnego w temacie

[tusiaczek]

Eeee a jakich konkretów oczekujesz? Bo chyba wszystko już zostało napisane...

[yaco26]

Zastanawiałem się czym zastąpić siłownik który się popsuł. Drugiego się nie opłaca wiec mam zakupione 2 koła zębate tej samej średnicy. Całość sprzężona zostanie z silnikiem od wciągarki. Sprawdzałem na sucho sprzęgając całość bezpośrednio i działa elegancko. Silnik pójdzie w pion do tego 2 koła zębate od sprzętu rolniczego i będzie śmigać. Wizyta u tokarza będzie obowiązkowa, muszę tuleje dorobić.A żeby nie dźwigać ustrojstwa mam trochę płyt meblowych wiec się jaką szafkę na kółkach zrobi.