Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Konserwa słoikowa wzorowana na przepisie Mira :-) 

 

3kg okrawków mięsnych z blondynki ( łopatkowe,szynkowe,karkówkowe,boczkowe,skórki )

3 płaskie łyżeczki soli peklujacej

3 płaskie łyżeczki vegety 

3 łyżeczki pieprzu czarnego mielonego

5 ogromnych ząbków czosnku

1 czubata łyżka majeranku

Peklowane 6 godzin w temperaturze pokojowej i tyndylizacja 3 dni . Efekt wizualny na zdjęciach . Efekt smakowy wyśmienity jednakże kolejne będą z większa ilością vegety,pieprzu,czosnku i majeranku , bo taki wydaje mi się będzie nasz smak. Zapach po otwarciu słoika jest niepowtarzalny ( synowie wyjmując kanapki w szkole zostali zasypani pytaniami co tam mają i co tak pachnie i daj gryza , na drugi dzień oczywiście po 4 bułki kajzerki z konserwą matka zrobiła do szkoły ;-) ) . Mąż chciałby troszkę smalczyku na wierzchu , więc próby będą musiały zostać dokonane co dodać a co ująć i co z czym połączyć - najważniejsze że smakuje i to mega .

post-70754-0-57644700-1425040193_thumb.jpg

post-70754-0-00383900-1425040204_thumb.jpg

Edytowane przez Ulalka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda ładnie w tym słoiku :D

Mam jednak kubeł zimnej wody dla Ciebie.

Nie łyżeczkuj tylko używaj wagi, zwłaszcza jak stosujesz peklosól!!! :frantics:

Wiele już na tym Forum było o łyżeczkach i ich wielkościach.

Jeżeli chcesz uzyskać powtarzalność produkcji to zawsze waż a nie stosuj miary na oko/łyżkę,szczyptę ziarnko.

Mam prośbę do Ciebie

Zważ te ilości dodatków podanych w łyżeczkach i ząbkach i podaj je.


Zerknij sobie do moich wypocin https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10993-konserwy-s%C5%82oikowe-hektora/

A tu masz coś łyżkach https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10728-kark%C3%B3wka-z-piekarnika-w-mojej-marynacie/page-4?do=findComment&comment=399532

Janusz
"Życie bez zmywarki jest jak bmw bez dresu"
www.klubvolvo.org.pl

 

Nie zapomnij klepnąć Pana "S" 

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-ka%C5%BCdego-nowego-forumowicza/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za chwilę będę robiła kolejną porcję konserwy

To jeszcze weź sobie mięso poklasyfikuj.

Co do peklowania to raczej powinno być minimum 24h jak mięso jest już rozdrobnione w maszynce.

Jeżeli peklujesz w krojonych kawałkach to 36 -72h w zależności od wielkości.

Jak chcesz mieć więcej smalcu w wyrobie, to do wsadu dodaj 20-30% słoniny *** ale jej nie pekluj!!! tylko zastosuj samą sól, albo na wierzch wsadu, w słoiku nalej płynnego, ostudzonego smalcu, wcześniej wytopionego ze słoniny. 

 

***

Jak byś się zdecydowała mielić słoninę to po pokrojeniu w paski o bokach 2 x 2 cm włóż ją do zamrażalnika w cienkiej warstwie na około1h, tak podmrożona słonina będzie się lepiej mielić na siatce fi2,5mm.

Edytowane przez Hektor

Janusz
"Życie bez zmywarki jest jak bmw bez dresu"
www.klubvolvo.org.pl

 

Nie zapomnij klepnąć Pana "S" 

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-ka%C5%BCdego-nowego-forumowicza/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy te 6 godzin peklowania to trochę nie za mało?

 

na przepeklowanie pewnie starczy (choć nie znamy stopnia rozdrobnienia), bo peklowanie było w temperaturze otoczenia

 

... pojawia się pytanie, jak takie peklowanie wpływa na rozwój flory bakteryjnej? 

moim zdaniem taka receptura to błąd w sztuce, bo potem zjadamy w konserwie miliony martwych bakterii i mnóstwo toksycznych produktów ich przemiany  materii, powstałych zanim bakterie zostały uśmiercone pierwszą pasteryzacją

 

sorry bardzo, ale osobiście wolę jednak peklowanie przeprowadzać trochę dłużej i w trochę niższej temperaturze

 

 

jak już się czepiam :tongue: to wspomnę jeszcze o jednym: vegeta :devil: glutaminian sodu i sól kuchenna zabarwione wyciągiem z suszonych warzyw ... tfuuuu!

 

a tak poza tym, to bardzo ładna mieloneczka :)

Edytowane przez Maad

Jeśli nie znasz ojca choroby, to jej matką jest zła dieta.

przysłowie chińskie

Kiedy państwo boi się obywatela oznacza to wolność. Kiedy obywatel boi się państwa mamy tyranię.
Thomas Jefferson

 

...a poza tym sądzę, że unia europejska musi zostać zniszczona

 

Zapraszam na moją stronę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację , łyżka łyżce nie równa  pojęcie wielki ząbek czosnku też pojęcie względne .  Za chwilę będę robiła kolejną porcję konserwy i wszystko przedstawię w gramach . Dziękuję za poradę i pozdrawiam. 

 

To nie jest tak.

Podawanie ilości przypraw w łyżeczkach nie jest czymś karygodnym.

Nawet receptura podana w gramach nie zaspokoi smaków różnych osób.

Dlatego też po pierwszym wyrobie każdy sam  koryguje na własny sposób ilość przypraw i tym samy tworzy produkt "pod siebie".

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

To nie jest tak. Podawanie ilości przypraw w łyżeczkach nie jest czymś karygodnym.

OK

Ale już peklosól to nie odpowiedzialne.

Zresztą Mirku wiesz, że łyżeczka, łyżeczce nie równa i jak by ktoś chciał po raz pierwszy sobie zrobić na podstawie łyżeczkowania to jest loteria smakowa i nie tylko.   

Janusz
"Życie bez zmywarki jest jak bmw bez dresu"
www.klubvolvo.org.pl

 

Nie zapomnij klepnąć Pana "S" 

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-ka%C5%BCdego-nowego-forumowicza/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hektor, to też nie do końca jest prawidłowe myślenie.

Zgadzam się z tym, że są różne łyżeczki, ale mamy też "widełki" w dozowaniu peklosoli.

Jest górna i dolna granica, a jeśli takowa jest, to jak pisałem wcześniej, każdy z nas po pierwszym wyrobie sam sobie wprowadza korektę.

 

Tu chodzi o to aby załapać bakcyla do własnych wyrobów.

Po załapaniu podstaw każdy idzie w swoim kierunku i albo dosoli, dopieprzy, albo ujmie przypraw.

 

Widziałeś kiedyś przepis na zupę, czy inną potrawę w wersji "stricto" gramowej ?

Ja nie, bo tak właśnie tworzy się własne smaki.

Mamy bazę czyli przepis wyjściowy, a za drugim, trzecim razem korygujemy go według własnych upodobań.

 

 

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Mamy bazę czyli przepis wyjściowy, a za drugim, trzecim razem korygujemy go według własnych upodobań.

Albo sobie odpuszczamy jak wyjdzie porażka, "bo zupa była za słona"   :D

Janusz
"Życie bez zmywarki jest jak bmw bez dresu"
www.klubvolvo.org.pl

 

Nie zapomnij klepnąć Pana "S" 

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-ka%C5%BCdego-nowego-forumowicza/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm no cóż a miało być tak pięknie  :cry:  konserwy z przepisu powyżej zjedzone , wszyscy żyją , nikt nie rozchorował się ale wiem doskonale , że to nie o to chodzi . Bardzo dziękuję za te wszystkie opinie , kolejną konserwę słoikową spróbuję zrobić "porządnie" - peklowanie dłuższe i w temperaturze "lodówkowej" , bez vegety i waga "jubilerska" w dłoń . Zdam relację z tej mojej mini produkcji . W chwili obecnej w lodówce pekluje się poklasyfikowany udziec indyczy na wędlinkę w osłonce , peklosól 23g/kg  odmierzona na wadze w połączeniu z solą 50/50 :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto powiedzial ze lyzeczka lyzeczce nie rowna ,przeciez sa okreslone normy ile ma zawierac lyzeczka.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Jednostki_miar_stosowane_w_gospodarstwie_domowym

 oczywiscie posiadanie wagi znacznie ulatwia i pomaga ,nie sa to wielkie koszta i zawsze w kuchni jest przydatna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A kto powiedzial ze lyzeczka lyzeczce nie rowna ,przeciez sa okreslone normy ile ma zawierac lyzeczka. http://pl.wikipedia....arstwie_domowym

 

Koleżanko a Ty masz łyżeczki w domu ? Bo czytając to co piszesz , to chyba nie posiadasz czegoś takiego a tekst wkleiłaś z internetu. 

Jak masz łyżeczki to sobie je obejrzyj dokładnie i zobaczysz sama.

 

Sama norma, którą podałaś, to nie jest norma, bo norma zakłada określoną wartość a nie w przybliżeniu, więc nie rozumiem czemu miał służyć ten post.

Powoli się wprawiam i zaczynam się rozpędzać :)

 

Pan S jest moim przyjacielem i codziennie go odwiedzam.

 

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/

 

http://boggi-okna.pl

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jak masz łyżeczki to sobie je obejrzyj dokładnie

 

 

Ja  mam  na  przykład   :angel:    taką   :D    :

 

attachicon.gifŁyżeczka.JPG

 

To już jest łycha.  :)

Edytowane przez paweljack

Nowy użytkowniku! Cała wiedza o wędlinach domowych za darmo https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/

 

Miłego dnia. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam rozne lyzeczki ale mam tez ustandartowane miarki z ktorych korzystam

http://mariannslchf.se/wp-content/uploads/2012/02/mtt1_97881379.jpgi nie musze pisac ze mam inna lyzeczke. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dokladnie ,waga najlepsza ,a lyzeczki zostawmy sobie do mieszania  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Mam prośbę do Ciebie Zważ te ilości dodatków podanych w łyżeczkach i ząbkach i podaj je.

 

 

:) poważyłam , pomierzyłam i wykonałam parę słoików mieszanego mięska wieprzowego  : okrawki łopatki , szynki , boczku , pachwiny , schabu i skórki 

 

Mięsiwo oprócz skórek zapeklowałam sól/peklosól 50/50 18g/kg przez 3 doby + przyprawy :

 

pieprz czarny 3g/kg

majeranek 1,5g/kg

kolendra 1g/kg

czosnek 3g/kg

 

Po 3 dobach pomiętosiłam trochę w rękach mięso , na dno każdego słoika położyłam skórki wieprzowe , upchałam mięso i na wierzch wsypałam po 1 płaskiej łyżeczce żelatyny .

 

Poszło to wszystko do gara i pierwszego dnia siedziało tam 2 godz. woda mrugała tylko , po tym czasie wyniosłam to na ganek i do następnej doby tam sobie stało , drugiego dnia w garze siedziało 1 godz. i na ganek i trzeciego dnia na 0,5godz , później na ganek i po wystudzeniu do lodówki .

 

Pycha :D

post-70754-0-72809800-1435659248_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podawanie ilości przypraw w łyżeczkach nie jest czymś karygodnym.

 

 

Znowu jakieś nowe teorie. :cry:  Idż z tym na swoją stronę.Może tam Ci uwierzą. :facepalm:

Edytowane przez arkadiusz

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co napiszecie Panowie na temat mojej ostatniej konserwy ?

 

:thumbsup: tylko ja bym nie użył żelatyny. Co do łyżeczek już znasz moje zdanie. ;)

Edytowane przez arkadiusz

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.