Mielonki oraz rolady z indyka, kurczaka i świnki

[arkadiusz]

 

 

w tym cały pic , że ja się uczę i chcialabym robić kroki do przodu

 

No to musisz podjąć męską decyzję.

[electra]

@arkadiusz, a w takim wypadku ,to zapewne masz racje ,bo ja takiej rolady nigdy nie robilam ,i podejzewam ze masz w tym duzo wieksze doswiadczenie ( jestem pod wrazeniem wszystkich twoich wyrobow)moja kurczakowa miala byc czyms w podobie do wyrobu Tarczynskiego ...

Taka rolade z calego kurczaka bym chetnie zrobila ,tylko nie umiem wyluzowac tak tuszki

Edytowane 12 Kwietnia 2015 przez electra

[arkadiusz]

 

 

Taka rolade z calego kurczaka bym chetnie zrobila ,tylko nie umiem wyluzowac tak tuszki

 

Wyluzować to nie taka trudna sprawa .Tak szczerze to dużo łatwiej jest robić z drobiu taki wyrób jak Twój używając szynkowar lub folię termokurczliwą.Smak ten sam a roboty dużo mniej i powinien zawsze się udać.Ech - ludzie to jednak lubią sobie komplikować życie, ale jak mus to mus.   

[Ulalka]

Smak rolady z całego wyluzowanego kurczaka jest inny niż takiej krojono-mielonej  z szynkowara czy osłonki

[electra]

@arkadiusz, taki zszynkowara to dosc czesto robie bo rzeczywiscienie jest to trudne i w smaku  dobre, ale taki wyluzowany kurczak z farszem w srodku tez by byl niezly dla odmiany

[Ulalka]

 Zgodnie ze wskazówkami doświadczonych ( Arkadiuszowi wielkie dzięki za instrukcję wypunktowaną ) zrobiłam ponownie roladę z ćwiartek kurczaka ( mięsko co nieco w  kawałkach reszta (bez kości oczywiście hehe ) wraz ze skórą zmielona na 2,5 mm) , dodałam tym razem pieprz czarny - 2,5 g/kg i soli/peklosoli 60/40 - 23 g/kg , 30% wody i 4% mąki ziemniaczanej , parzone do uzyskania wewnątrz wyrobu 72 st.

 

Chwalę się na zdjęciu roladką 

 

 

[davido31]

Smacznie wygląda  ta mielonka. Przepis dodaję do ulubionych.

[Ulalka]

dzieki . jak milo zrobilo mi sie

[Ulalka]

trochę mielonki tylko z łopatki na weekend zrobiłam 

na razie osłonka nie termokurczliwa i tak niebardzawo wygląda

[menzur]

Super mielonka, ja też kiedyś od tego zaczynałem, trzymaj tak dalej!!!

[Ulalka]

dzięki    taki mam zamiar 

[jumbo]

....ale skórki drobiowe to raczej nie dawaj...kaleczą smak..

[osid]

ja wczoraj kupiłem piersi z kurczaka i udka, i chcę z tego ukręcić coś dla małego, bo lubi takie sklepowe, grube, drobiowe, mocno rozdrobnione, a chyba nawet kutrowane, bo przekrój jednolity,

i zastanawiam się jak przyprawić ?! macie jakieś proporcje przypraw dla milusińskich, tak żeby ruszyc to w ogóle chciały ??

[Todek]

Chyba mnie zainspirowaliście. Mam zamiar kupić kurczaka, wyluzować go i zrobić z niego coś w rodzaju rolady w prostokątnej prasce. Co Wy na to?

[Ulalka]

osid moi mali   synowie są o głowę wyżsi odemnie więc nie pomogę z doborem przypraw , może tego spróbuj ? http://wedlinydomowe.pl/wszystko-o-szynkowarach/przepisy-szynkowarowe/1446-mielonka-drobiowa-w-otoczce-z-galaretki-dla-milusinskich-bonair-a

jumbo w takim razie zjem se skórki w postaci chipsów 

Todek ja robiłam tylko w folii i sznurku roladę z całego luzowanego kuraka i nie mam doświadczenia z produkcją w prasce , więc nie podpowiem   

[osid]

osid moi mali synowie są o głowę wyżsi odemnie więc nie pomogę z doborem przypraw , może tego spróbuj ? http://wedlinydomowe...nskich-bonair-a

dzięki, choć ten przepis już widziałem mięso się już pekluje:

- 335gr. pierś kurczaka

- 365gr podudzia

sól/peklo - 50/50 - dałem 20gr. bo mały lubi te bardziej słone rzeczy,

pieprz czarny - dodam 1gr

czosnek staropolski - dodam 1gr.

pierś zostawię w większych kawałkach, natomiast podudzia zmielę 2x na najmniejszym sitku, czy przy samym drobiowym trzeba wyrabiać klej ??

[Ulalka]

ja Arkadiusza męczę pytaniami o szczegóły - dzięki Ci Arkadiuszu , że jeszcze ze mną wytrzymujesz hehe  i mam od niego taką rozpiskę , wg której robię :

 

.Powinno być tak:

1.mieszasz te kawałki aż nabiorą kleistości

2.dodajesz to co zmieliłaś i dodajesz wodę

3,mieszasz to wszystko aż woda zostanie całkowicie wchłonięta przez mięso

4,dodajesz mąkę i jeszcze raz wszystko mieszasz

 

[osid]

dzięki

jakie masz proporcje wody i mąki ??

[Ulalka]

20% wody i 3% mąki 

[osid]

ok, dzięki,

podziałam dzisiaj wieczorem i zastanawiam się jeszcze nad temp. parzenia, bo zależy mi na soczystości wyrobu i najlepiej jak w ogóle nie będzie galaretki, bo młody mi tego nie ruszy ,

więc myślałem o 75*, aż do osiągnięcia w środku 72*, bedzie dobrze ??

[Ulalka]

jak dasz mąki to galaretki nie będzie , parzyłam 75st. do osiągnięcia 68-69 st. w środku wyrobu , wylewałam wodę i tak temperatura wzrosła do 72 st.C . 

na 1 stronie zobacz wyrób Arkadiusza , takie cudo to Mały połknie nie obejrzysz się kiedy 

[roger]

ok, dzięki,

podziałam dzisiaj wieczorem i zastanawiam się jeszcze nad temp. parzenia, bo zależy mi na soczystości wyrobu i najlepiej jak w ogóle nie będzie galaretki, bo młody mi tego nie ruszy ,

więc myślałem o 75*, aż do osiągnięcia w środku 72*, bedzie dobrze ??

 

 

Starczy do 68-69st temperatura potem się wyrównuje i wzrasta średnio o 2st - jak chcesz mieć soczyste to nie wolno przeparzyć

Z galaretką nawet jak dasz mąkę bywa różnie ale z mąką z pewnością będzie jej mniej

[osid]

takie cudo to Mały połknie nie obejrzysz się kiedy

On w ogóle nie chce jeść wędlin, warzyw, ryb, serów a mi serce pęka jak widzę co on je !! (pseudo)parówki, kaszkę z proszku, i czasami jakąś wysokowydajną kiełbasę z drobiu, i koniec !! no obiady jada normalne na szczęście

ale ja nie przestaję walczyć ! i mam nadzieje że w końcu mu przejdzie i zacznie normalnie jeść, dlatego próbuję z kolejną mielonką, tym razem drobiową.

Z galaretką nawet jak dasz mąkę bywa różnie ale z mąką z pewnością będzie jej mniej

miałem zamiar parzyć do 70*, bo wiem że temp. podskoczy o 1-2 stopnie, a dla drobiu zalecane to 72*,

galaretka jak już będzie, to zawsze mogę ją zdjąć i chapnąć sam  bo dla mnie to akurat najlepszy kąsek przy tego typu wędlinkach

[roger]

jak skończysz na 68-69 będzie dobrze uwierz na słowo ... tylko daj jej "odpocząć" z 15-20 minut i dopiero wtedy schładzaj ... nie dociskaj i nie luzuj szynkowara - otwórz dopiero po nocy w lodówce  

[Ulalka]

Walcz ile wlezie i nie poddawaj się , bo zróżnicowana dieta jest potrzebna do prawidłowego rozwoju i wzrostu ( suplementy tego nie załatwią ) , nawyki żywieniowe zmieniają się i może się uda powoli , cwancykiem przemycać mu to i owo .

Moi synowie za małolata dłubali w wędlinach , ser to homogenizowany tylko a o rybach zapomnij : mamo niedobre to a ja na to : to dziś zjedzcie niedobre a jutro cos się wymyśli dobrego.

A teraz 17 i 16 latek , jedzą ....hmmm wpierniczają aż czasami poważnie strach i jeden to ma masę do wzrostu normalną ale drugi wciąga jak dziki a chodzi wielki na chudych szczudłach , w kręgosłupie kostki można liczyć .

Zupy samej nie można zrobić bo pytaja : a co obiadu nie będzie , my chcemy jeśc a nie pić - myślę , że mogę chociaż takiego ociupinkę zachowania życzyć Twojemu Młodemu