Gregtom Posted April 12, 2015 Report Share #1 Posted April 12, 2015 Czy mamy na forum osobe, ktora zajmuje sie sprzedaza takich kociolkow..Oczywiscie wszelkie rabaty dla WD milo widziane.. Quote Wszystko ma jeden koniec, ale kiełbasa ma dwa .. Link to comment https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11505-kocio%C5%82ek-%C5%BCeliwny/ Share on other sites More sharing options...
Guest magdajack Posted April 12, 2015 Report Share #2 Posted April 12, 2015 U Dziadka Macka w sklepie chyba widzialam Quote Link to comment https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11505-kocio%C5%82ek-%C5%BCeliwny/#findComment-419492 Share on other sites More sharing options...
krzysiek-krze Posted April 12, 2015 Report Share #3 Posted April 12, 2015 Dziadek Maciek pisał też że szuka dostawców. Interesuje Cie kociołek " na prażone" czy kociołek na trójnogu? Quote Bo my jesteśmy mięsoholicy,wegetarianie są dla nas dzicy !Szynki, kiełbasy oraz kotlety,doprowadzają nas do podniety ! Link to comment https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11505-kocio%C5%82ek-%C5%BCeliwny/#findComment-419500 Share on other sites More sharing options...
waro58 Posted April 12, 2015 Report Share #4 Posted April 12, 2015 To może najpierw ustalmy nomenklaturę:"na prażonkę" to Kociołek Myśliwskina trójnogu to Kociołek Węgierski Quote PozdrawiamWaldek Link to comment https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11505-kocio%C5%82ek-%C5%BCeliwny/#findComment-419503 Share on other sites More sharing options...
DZIADEK MACIEK Posted April 12, 2015 Report Share #5 Posted April 12, 2015 Zajmuję się, niestety mam teraz ograniczoną ofertę na dobre kociołki żeliwne. Sytuacja powinna zmienić się w czerwcu, może w drugiej połowie maja, obecnie przeprowadzam firmę i zależy mi na mniejszych stanach magazynowych. Zrobiłem wyprzedaż, został tylko 12 l polski i 4 l chiński. Różnica w żeliwie jest wyraźna.Natomiast kociołki węgierskie są w pełnej ofercie.Rabaty dla WB oczywiście obowiązują. W nowym miejscu, po przeprowadzce ustalę i podam dokładnie jakie na co. Będą od 5 do 20 %. Quote www.wedzarnie.com.pl Link to comment https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11505-kocio%C5%82ek-%C5%BCeliwny/#findComment-419513 Share on other sites More sharing options...
JaGra Posted April 12, 2015 Report Share #6 Posted April 12, 2015 A gdzie i kiedy będzie nowa siedziba ? Quote Nigdy nie walcz o przyjaźń.... O prawdziwą nie musisz, o fałszywą nie warto VanCana Jak wspaniale jest nic nie robić , a potem -odpocząć. Link to comment https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11505-kocio%C5%82ek-%C5%BCeliwny/#findComment-419516 Share on other sites More sharing options...
Gregtom Posted April 12, 2015 Author Report Share #7 Posted April 12, 2015 Interesuje Cie kociołek " na prażone" czy kociołek na trójnogu? Wlasnie taki z zakrecanym na srube dekielkiem. Tak aby calosc mozna bylo wstawic na zar z ogniska albo do kamiennego grilla.Dziadku Macku, mozesz prosze pokazac fotke tego mniejszego chinola..? Quote Wszystko ma jeden koniec, ale kiełbasa ma dwa .. Link to comment https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11505-kocio%C5%82ek-%C5%BCeliwny/#findComment-419533 Share on other sites More sharing options...
tier Posted April 12, 2015 Report Share #8 Posted April 12, 2015 Od lewej austriacki (oscarcook made in chrl) i kociołek polski różnica jest taka że ten pierwszy trochę cięższy i lepiej wykonany, polski tańszy o jakieś 20zł i trzeba wypalić od środka, po za tym nie widzę różnicy jedno i drugie działa Quote Link to comment https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11505-kocio%C5%82ek-%C5%BCeliwny/#findComment-419536 Share on other sites More sharing options...
DZIADEK MACIEK Posted April 12, 2015 Report Share #9 Posted April 12, 2015 jagra - koszty, tzn ich zmniejszenie, niestety powoduje, że będzie to Wesoła (chyba) u mnie. Za kilka dni zapadnie ostateczna decyzja. Gregtom - ten mały co został, nie ma śruby, tylko pokrywka. Na początku maja mam zamiar podjechać do hurtowni, która ma różne chińskie, także zakręcane. Mam też namiary na polskiego producenta, robi podobno bardzo dobre kociołki, a ceny ma umiarkowane. Przyspieszę kontakt. Quote www.wedzarnie.com.pl Link to comment https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11505-kocio%C5%82ek-%C5%BCeliwny/#findComment-419537 Share on other sites More sharing options...
robimhuk Posted April 12, 2015 Report Share #10 Posted April 12, 2015 @Gregtom, zeliwne kociolki w rosyjskich sklepach sprzedawane sa jako Kasan.Dortmund ma tych sklepow napewno wiele. Moze cos wlasciwego u nich wyszukasz. Quote Apes debemus imitari Link to comment https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11505-kocio%C5%82ek-%C5%BCeliwny/#findComment-419539 Share on other sites More sharing options...
Gregtom Posted April 12, 2015 Author Report Share #11 Posted April 12, 2015 Kochani, slicznie dziekuje za informacje oraz pomoc i jak zwykle mozna na Was polegac... Mam jeszcze pytanie.: Czy podany na kociolku "litraż" np. 4,5 litra, jest realnym w gotowym daniu.? Quote Wszystko ma jeden koniec, ale kiełbasa ma dwa .. Link to comment https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11505-kocio%C5%82ek-%C5%BCeliwny/#findComment-419551 Share on other sites More sharing options...
krzysiek-krze Posted April 12, 2015 Report Share #12 Posted April 12, 2015 Mam kociołek węgierski jak i kociołek myśliwski. Prawdopodobnie obydwa to chińczyki. Przy odpowiednim użytkowaniu i myciu nic się z nimi nie dzieje. Widziałem kiedyś te Polskie. Oprócz ceny nie widziałem w nich nic nadzwyczajnego. Także Dziadek może wytłumaczysz w czym tkwi różnica. Może przydać się na przyszłość. Gregtom jeśli chodzi wielkość to w węgierskim ( robię gulasze) 7 litrów - to duża porcja dla ok 10 osób.Jeśli chodzi o myśliwski to mam 5 l. 6 - 8 porcji także w przyszłości trzeba zwiększyć rozmiar Quote Bo my jesteśmy mięsoholicy,wegetarianie są dla nas dzicy !Szynki, kiełbasy oraz kotlety,doprowadzają nas do podniety ! Link to comment https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11505-kocio%C5%82ek-%C5%BCeliwny/#findComment-419555 Share on other sites More sharing options...
beatag Posted April 12, 2015 Report Share #13 Posted April 12, 2015 Ja kupowałam tutaj http://skawina.all.biz/kociolek-mysliwski-5litrow-g191083#.VSp3u_C9F9k-mająróżne pojemności. Quote beata Link to comment https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11505-kocio%C5%82ek-%C5%BCeliwny/#findComment-419566 Share on other sites More sharing options...
Gregtom Posted April 12, 2015 Author Report Share #14 Posted April 12, 2015 Na forum sa, byly posty o przygotowaniu kociolka pod "pierwszy raz".. Chyba Roger pisal ze na poczatek taki kociolek trzeba pozadnie wypalic uzywajac przy tym oleju/oliwy.. Jak wygladala u Was ta sprawa..? Quote Wszystko ma jeden koniec, ale kiełbasa ma dwa .. Link to comment https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11505-kocio%C5%82ek-%C5%BCeliwny/#findComment-419570 Share on other sites More sharing options...
waro58 Posted April 12, 2015 Report Share #15 Posted April 12, 2015 Przy kociołku myśliwskim tak, chyba, ze jest emaliowany. Quote PozdrawiamWaldek Link to comment https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11505-kocio%C5%82ek-%C5%BCeliwny/#findComment-419582 Share on other sites More sharing options...
Gregtom Posted April 12, 2015 Author Report Share #16 Posted April 12, 2015 Wlasnie taki zeliwny - mysliwski, nie emaliowany.. Quote Wszystko ma jeden koniec, ale kiełbasa ma dwa .. Link to comment https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11505-kocio%C5%82ek-%C5%BCeliwny/#findComment-419588 Share on other sites More sharing options...
beatag Posted April 12, 2015 Report Share #17 Posted April 12, 2015 No ja z tym wypalaniem przesadziłam i w efekcie miałam pożar w kociołku [olej zapalił się],ale kociołek wypalony i gotowy do sezonu. Quote beata Link to comment https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11505-kocio%C5%82ek-%C5%BCeliwny/#findComment-419590 Share on other sites More sharing options...
Gregtom Posted April 12, 2015 Author Report Share #18 Posted April 12, 2015 No ja z tym wypalaniem przesadziłam i w efekcie miałam pożar w kociołku [olej zapalił się],ale kociołek wypalony i gotowy do sezonu.Czyli cos takiego..? Quote Wszystko ma jeden koniec, ale kiełbasa ma dwa .. Link to comment https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11505-kocio%C5%82ek-%C5%BCeliwny/#findComment-419593 Share on other sites More sharing options...
beatag Posted April 12, 2015 Report Share #19 Posted April 12, 2015 Dokładnie !-tylko ja byłam przerażona ,bo ogień buchałał na 2m....Olej powinien się pomału "wygotować" Quote beata Link to comment https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11505-kocio%C5%82ek-%C5%BCeliwny/#findComment-419594 Share on other sites More sharing options...
waro58 Posted April 12, 2015 Report Share #20 Posted April 12, 2015 Wlasnie taki zeliwny - mysliwski, nie emaliowany.. Myśliwskie tez bywają emaliowane. Quote PozdrawiamWaldek Link to comment https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11505-kocio%C5%82ek-%C5%BCeliwny/#findComment-419599 Share on other sites More sharing options...
Gregtom Posted April 12, 2015 Author Report Share #21 Posted April 12, 2015 Zalezy mi wlasnie na takim kociolku, ktorym mozna sie tez bronic przed Policja.. Na YT, ogladlem filmiki na ktorych "ludziska" przed prazeniem, wykladaja folia alu scianki i dno kociolka.Niby chroni to przed przypaleniem potrawy..Troszeczke mam zle przeczucia podczas serwowania jedzenia prosto z takiego garnka.. Quote Wszystko ma jeden koniec, ale kiełbasa ma dwa .. Link to comment https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11505-kocio%C5%82ek-%C5%BCeliwny/#findComment-419601 Share on other sites More sharing options...
beatag Posted April 12, 2015 Report Share #22 Posted April 12, 2015 Ja smaruje dobrze smalcem i wykładam dno i boki liścmi kapusty,które zawsze mi się trochę "przyjarają',ale środek zostaje jak najbardziej jadalny. Quote beata Link to comment https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11505-kocio%C5%82ek-%C5%BCeliwny/#findComment-419603 Share on other sites More sharing options...
kwlj Posted April 12, 2015 Report Share #23 Posted April 12, 2015 Ja smaruje dobrze smalcem i wykładam dno i boki liścmi kapusty,które zawsze mi się trochę "przyjarają',ale środek zostaje jak najbardziej jadalny. Robię dokładnie tak samo, grubo smalcu i liście kapusty które są potem bardzo pyszne Quote Link to comment https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11505-kocio%C5%82ek-%C5%BCeliwny/#findComment-419703 Share on other sites More sharing options...
DZIADEK MACIEK Posted April 13, 2015 Report Share #24 Posted April 13, 2015 Mam kociołek węgierski jak i kociołek myśliwski. Prawdopodobnie obydwa to chińczyki. Przy odpowiednim użytkowaniu i myciu nic się z nimi nie dzieje. Widziałem kiedyś te Polskie. Oprócz ceny nie widziałem w nich nic nadzwyczajnego. Także Dziadek może wytłumaczysz w czym tkwi różnica. Może przydać się na przyszłość. Mogę tylko troszkę to wytłumaczyć, na podstawie kociołków, które ja miałem w sprzedaży.Grubość ścianek, waga, trwałość żeliwa, dopasowanie elementów, uszkodzenia transportowe i uznawanie reklamacji...to na korzyść polskich, ale wygląd, czyli wrażenia "oczne" wyraźnie na korzyść chińskich. Chińskie są po prostu ładne, polskie albo wymagają wypalenia, albo wyraźnie widać szlifowanie żeliwa... Ale jak bierzesz do ręki dwa porównywalne pojemnością czujesz różnicę. "Węgierskie" chińskie najczęściej tłoczone są z dwóch kawałków blachy i później spawane, oryginały z Węgier to jedna wytłoczka, są więc wyraźnie trwalsze. Wystarczy dbać o to, aby mechanicznie nie uszkodzić emalii i będę służyć wiele lat (jak moje ok 20 lat) Wg klientów/fachowców kociołkowych, żeliwne myśliwskie nie powinny być emaliowane w środku, nie oddają smaku potrawom. czy to prawda, nie wiem, nie mam emaliowanych i z takich nie jadłem. Niezależnie od tego co piekę, czy mięso, czy np .śledzie, wykładam kociołek żeliwny liśćmi kapusty. Quote www.wedzarnie.com.pl Link to comment https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11505-kocio%C5%82ek-%C5%BCeliwny/#findComment-419735 Share on other sites More sharing options...
Viszna Posted September 14, 2015 Report Share #25 Posted September 14, 2015 Witam,Znajomy kupił sobie na działkę kociołek żeliwny (nie emaliowany), zgodnie z zaleceniami sprzedawcy wysmarował go od środka delikatnie smalcem (aby podobno nie rdzewiał).No i teraz opiszę jaki ma z nim problem:Na pierwszy "ogień" poszło danie zbujeckie (mięso, przyprawy, papryka itp.) no i wszystko miało delikatny "metaliczny" posmak.Stwierdził, że może przyczyna leży w "nowości" kociołka (jak np. z nowymi elektrycznymi czajnikami, że pierwsze kilka gotowań to woda plastikiem śmierdzi).Umył kociołek, wysmarował tłuszczem, zalał wodą i na ognisko w celu "wyparzenia".Sam kociołek nie ma żadnego zapachu.Przygotowali kolejne danie, dno gara wyłożyli kapustą i na to jakieś mięsa, warzywa, itp.Jak mięso jest w smaku OK, to kapusta, która miała kontakt ze ściankami kociołka ma wyczuwalny metaliczny posmak. I tu moje pytanie do użytkowników kociołków szczególnie tych NIE emaliowanych:Czy też jest u Was taki efekt smakowy potraw przygotowywanych w kociołku żeliwnym?Może kociołek, który kupił jest jakiś "trefny" z złej jakości żeliwa, albo źle wykonany (jakaś chińszczyzna), a może źle przygotowuje potrawy? Czy przyczyną może być to, że nie "wypalił kociołka" używając oliwy? Jak ta procedura wygląda? Bo na filmiku umieszczonym w tym wątku widać tylko, że kociołek trzeba wysmarować oliwą i ma stać nad ogniskiem/żarem, ale ile czasu? Quote Link to comment https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11505-kocio%C5%82ek-%C5%BCeliwny/#findComment-444554 Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.