sverige2 Opublikowano 13 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij #76 Opublikowano 13 Listopada 2017 Muski, przecież nawet Beata pisała ostatnio na temat swej robionej w ubiegłym roku kapusty słoikowej, z której to zrobiła pyszny bigos, więc co mam ci więcej pisać ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muski Opublikowano 13 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij #77 Opublikowano 13 Listopada 2017 co mam ci więcej pisać Wszystko czytałem - ponieważ param się trochę fermentacjami - zarówno dzikimi jak i szczepionymi (owoce, warzywa)- zastanawiam się, jak nie pojawia się tam pleśń- sok fermentacyjny blokuje dostęp tlenu ( stąd przyciskanie obciążnikami)- czasem podgrzewałem kiszonki do 60-65 st by przerwać dalszy proces fermentacji - ale po odsączeniu ? tylko dlatego pytam - wiesz kto nie pyta nie dostanie odpowiedzi Cytuj Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wiejas Opublikowano 13 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij #78 Opublikowano 13 Listopada 2017 A ja kiszę w słoikach. Cytuj no i się zaczęłociekawe jak się skończy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sverige2 Opublikowano 13 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij #79 Opublikowano 13 Listopada 2017 No cóż Muski, chyba jednak nie czytałeś że szczelnie dociskamy i zakręcamy nakrętkę słoika "twist", która to właśnie robi tę "robotę" o którą się niepokoisz. Chyba że nie masz zaufania do szczelności nakrętek i wszelkich słoikowych "cymesów" ? Ale spokojnie, nigdy jeszcze pleśń mi się podczas takiego przechowywania kapusty nie zdarzyła, ale czy w dzisiejszych niespokojnych czasach można być czegokolwiek pewnym ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 13 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij #80 Opublikowano 13 Listopada 2017 ...czyli jak w końcu - pasteryzujecie czy nie....? Nigdy nie pasteryzowałem i nie będę tego robił . Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beatag Opublikowano 13 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij #81 Opublikowano 13 Listopada 2017 Ja robię tak- wyjmuję po garści z beczki ,wyciskam w garści i po garsci ładuje do słoików ubiając dokładnie ,by nie było wolnych przestrzeni i tak do końca słoika. Pod koniec przechylając słoik i uciskając jeszcze trochę soku odlewam i pakuję ostatnią bryłkę na siłę . Na kapustę nakładam kawałeczek folii [by nie zniszczyć nakrętki?] i zakręcam słoik. Słoiki 3 litrowe idą jednorazowo na bigos ,który po ugotowaniu ładuję do 1l słoików -pasteryzuję i wynoszę do piwnicy .Słoiki litrowe po ujęciu z nich np. połowy wsadu na surówkę lądują już w lodówce. Cytuj beata Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sverige2 Opublikowano 14 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij #82 Opublikowano 14 Listopada 2017 (edytowane) Tak oto wygląda słoiczek kiszonej kapusty, wykonany moją "słoikową" metodą ubiegłej jesieni, przechowywany w stojącej w garażu starej, ale ciągle sprawnej lodówce, specjalnie przeznaczonej do tego typu celów i potrzeb . Proszę zwróć uwagę na nakrętkę, słoiczek uległ w lodówce samo zawekowaniu, denko się zassało, pomimo że podczas napełniania była wykonana opisywana wcześniej "górka", a nakrętka dociskana pełną siłą i mocno zakręcona . Pomimo tego w trakcie tych miesięcy kapusta sobie "osiadła", a różnica temperatur zrobiła swoje i zawekowała słoiczek . Myślę że wygląda apetycznie ? Życzę więc powodzenia w kwaszeniu kapusty polecaną i sprawdzoną przeze mnie metodą . Pozdrawiam Edytowane 14 Listopada 2017 przez sverige2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
electra Opublikowano 14 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij #83 Opublikowano 14 Listopada 2017 Ja z racji ze nie mam miejsca kisze kapuste w miare potrzeb po 1 glowce w kamionce ..jak mam miejsce w lodowce to wstawiam jak nie to do sloika ... Cytuj https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9853-electra-i-jej-podw%C3%B3rkowa-w%C4%99dzarka/https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=10555&start=0Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź http://wedlinydomowe...pomocy-stronie/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sverige2 Opublikowano 14 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij #84 Opublikowano 14 Listopada 2017 (edytowane) Electro, w Lund, też tak robię mam taką pięciolitrową kamionkę, mam też nieco mniejszy słój z grubego szkła, i w tym kwaszę zawsze jedną główkę właśnie, ale tak jak pisałem wcześniej, po 4-ech a najpóźniej po 6-ciu dniach przekładam kapustę do słoików a słoiki wkładam do lodówki, bo kapusta pozostawiona nadal w temperaturze otoczenia, staje się dla mnie zbyt kwaśna i wiotka, czego nie lubię, a lubię tylko taką, chrupiącą i jędrną "surówkową". Pozostawiona w kamionce, słoju, czy beczuszce na dłużej traci te walory świeżości i staje się "kiszoną kpuchą", domową co prawda, ale ja lubię tylko taką "surówkową", a kiedy potrzebuję taką nieco bardziej miękką i kwaśną, to jadę do LIDLa i kupuję tę puszkową na winie, o której wcześniej wspólnie zresztą pisaliśmy . Aby mieć jednak zawsze taką chrupką kapustę "surówkową" o której mowa, wymyśliłem sobie swego czasu tę metodę "słoikową", i po sprawdzeniu rezultatów, nabraniu pewności że się sprawdza, opisałem ją na forum . Z czego zresztą sporo osób skorzystało i jest chyba zadowolonych z wyników, Beata chociażby . Edytowane 14 Listopada 2017 przez sverige2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
electra Opublikowano 14 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij #85 Opublikowano 14 Listopada 2017 (edytowane) Umnie niestety lodowka to zapchana po brzegi , kapuste jak juz nie przejem to wkladam do sloika /wlasnie z Twojej sposbu/ i czeka w lodowce, czesc daje rodzica ..teraz mam deficyt lodowkawy 4 sloiki z tartym swojskim chrzanem stoja. Edytowane 14 Listopada 2017 przez electra Cytuj https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9853-electra-i-jej-podw%C3%B3rkowa-w%C4%99dzarka/https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=10555&start=0Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź http://wedlinydomowe...pomocy-stronie/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sverige2 Opublikowano 14 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij #86 Opublikowano 14 Listopada 2017 Tak, tak, to racja Electro, dla takich "kulinarnych wariatów" jak my, zawsze jest mało miejsca w domu na przetwory, wyroby, wypieki etc. o miejscu na "narzędzia" i inne pomocnicze przybory nie wspominając. Współczuję więc tobie i innym koleżankom i kolegom mieszkającym w mieszkaniach własnościowych czy też czynszowych. My mieszkający we własnych domkach, można powiedzieć mamy "luksus domowo, garażowy", choć wielu kolegów posiada piękne pomieszczenia gospodarcze specjalnie do naszego hobby zrobione i przystosowane, a pomimo to zawsze narzekamy że przydałoby się jeszcze więcej powierzchni . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
electra Opublikowano 14 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij #87 Opublikowano 14 Listopada 2017 Oczywiscie , ja mam 82 m2 miszkanie dla 2 osob +pies , to i tak nie tak malo , mam dodatkowo duza zamrazarke a na lodowke juz miejsca w kuchni brak. Ale jakos sobie radze , nad domem nigdy sie nie zastanawialismy , nie mamy dzieci wiec nie ma komu zostawic w spadku Cytuj https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9853-electra-i-jej-podw%C3%B3rkowa-w%C4%99dzarka/https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=10555&start=0Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź http://wedlinydomowe...pomocy-stronie/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 14 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij #88 Opublikowano 14 Listopada 2017 nie mamy dzieci wiec nie ma komu zostawic w spadku Electro , ja bym się nie pogniewał , mam swój ale od przybytku .......... :D Gorąco pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
electra Opublikowano 14 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij #89 Opublikowano 14 Listopada 2017 oj teraz to juz za drogo chca zeby jakis kupic ..lata 90 to byl czas ... Cytuj https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9853-electra-i-jej-podw%C3%B3rkowa-w%C4%99dzarka/https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=10555&start=0Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź http://wedlinydomowe...pomocy-stronie/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chudziak Opublikowano 14 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij #90 Opublikowano 14 Listopada 2017 Tak oto wygląda słoiczek kiszonej kapusty, wykonany moją "słoikową" metodą ubiegłej jesieni, przechowywany w stojącej w garażu starej, ale ciągle sprawnej lodówce, specjalnie przeznaczonej do tego typu celów i potrzeb No ale w tym wypadku to garaż musisz mieć ogrzewany . Cytuj "...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde Wczoraj snem szczęśliwym, I każde Jutro wizją nadziei." Kalidasa V w n.e. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sverige2 Opublikowano 15 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij #91 Opublikowano 15 Listopada 2017 (edytowane) Tak Chudziak, w garażu jest jeden grzejnik coby garaż nie był "lodówką" . Edytowane 15 Listopada 2017 przez Bee Gees Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.