Marek76 Opublikowano 7 Grudnia 2007 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 7 Grudnia 2007 Witam.Mam pytanie, może jakiś stary wyjadacz/wyzeracz podpowie mi w sprawie peklowania mięsa.Otóż zakupuje dzisiaj około 10kg mięsa (szynka, karkówka, schab, boczek, słonina), które zamierzam wędzić 15 grudnia, czyli w przyszłym tygodniu. I tu pojawia sie problem - w jaki sposób zapeklować to mięcho?Do tej pory stosowałem metodę Dziadka 5cio dniową, a teraz mam 2 dni więcej do peklowania - jaką metodę zastosować?Za wszelkie rady i sugestie serdeczne dzięki :grin: Cytuj w tym miejscu znajduje się podpis Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BonAir Opublikowano 7 Grudnia 2007 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 7 Grudnia 2007 http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1327http://www.wedlinydomowe.pl/roboczy/kalkulator/kalkulatormasarza.exe Cytuj PozdrawiamBonAir https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286Co by tu jeszcze sprasować... ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurek52 Opublikowano 7 Grudnia 2007 Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 7 Grudnia 2007 Marku,nie przejmuj się,te 2 dni dłużej Ci nie zaszkodzą,mięsko będzie jeszcze smaczniejszeBon Apettito na Świętapozdrawiam :tongue: Cytuj żyć aby jeść,czy jeść aby żyć-oto jest dylemat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek76 Opublikowano 7 Grudnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 7 Grudnia 2007 Dzięki Panowie :grin: Wspaniała jest ta strona, zawsze można liczyć na czyjąś szybką i życzliwą odpowiedź. Super. Czy ktoś próbował peklować szynkę z dodatkiem wódki żołądkowej gorzkiej, widziałem gdzieś taki przepis, autorstwa chyba Szczepana? Jakie efekty? I ewentualnie ile jej dać na 1 kg szynki? Dzięki raz jeszcze i bon apettito na Święta :grin: Cytuj w tym miejscu znajduje się podpis Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurek52 Opublikowano 7 Grudnia 2007 Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano 7 Grudnia 2007 Marku,ja zrobiłem pewien eksperyment na szynce i karkówce ale bezpośrednio przed wędzeniem,a mianowicie :wymieszałem różne zioła wraz ze zmielonym pieprzem i kolendrą /też zmieloną/ obtoczyłem w tej mieszance mięska i do wędzarni.Wyszły wspaniale aromatycznie,może spróbujesz???? :question: Cytuj żyć aby jeść,czy jeść aby żyć-oto jest dylemat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek76 Opublikowano 7 Grudnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij #6 Opublikowano 7 Grudnia 2007 Dziękuję za inspirację :grin: Myślę, że na jakimś kawałku wypróbuje obtaczanie w przyprawach, bedę musiał jednak zrezygnować we wkładanie do siatki (czy sie mylę).A co z wódką żołądkową :question: Cytuj w tym miejscu znajduje się podpis Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BonAir Opublikowano 7 Grudnia 2007 Zgłoś Udostępnij #7 Opublikowano 7 Grudnia 2007 A co z wódką żołądkową Tutaj jest przepis Szczepana: https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=1163&highlight=%BFo%B3%B1dkowa ale nigdy nie próbowałem dodatku wódki. bedę musiał jednak zrezygnować we wkładanie do siatki Jeśli użyjesz "pomagacza" w postaci puszki, kawałka rury itp, to myślę że powinno się udać. To raz, a dwa - śmiało możesz obtoczyć mięsko już w siatce :-) Cytuj PozdrawiamBonAir https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286Co by tu jeszcze sprasować... ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JaGra Opublikowano 7 Grudnia 2007 Zgłoś Udostępnij #8 Opublikowano 7 Grudnia 2007 Marku76 radziłbym wódkę wypić soute z przyjaciółmi i zagryźć wędzonką :lol: :lol: :lol: Cytuj Nigdy nie walcz o przyjaźń.... O prawdziwą nie musisz, o fałszywą nie warto VanCana Jak wspaniale jest nic nie robić , a potem -odpocząć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mpiotr Opublikowano 29 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij #9 Opublikowano 29 Stycznia 2008 Witam wszystkich "zadymiaczy" mam pytanie czy szary kolor mięsa w szynce wędzonej jest spowodowany zbyt krótkim czasem peklowania, stosuję peklowanie na mokro + nastrzykiwanie szyneczki leżały w marynacie 10 dni. Wędlinki smakowały wyśmienicie tylko tem szary kolor w środku niewyglądał najlepiej. :tongue: Z góry dziękuję za wszelkie sugestie. :blush: Cytuj Pozdrawiam Piotr NIECH DYM BĘDZIE Z WAMI Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 29 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij #10 Opublikowano 29 Stycznia 2008 Mogła być zbyt słaba solanka, zamiast peklosoli dałeś sól, lub mięso miało niewłaściwe ph.Musiasz napisać więcej jak i czym peklowałeś.Czy szary kolor był na całym przekroju szynki, czy tylko w środku? Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mpiotr Opublikowano 29 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij #11 Opublikowano 29 Stycznia 2008 Przepis na marynatę znalazłem gdzieś w internecie może nawet na tej stronce, nie jest on zbut dokładny : zalewa na 5l sól dwie szklanki po "nutelli", saletra 1łyżka, cukier płaska łyzka,+ przyprawy. Szynka miała tylko w środku małe kołeczko szarego mięsa, i to o dziwo nie we wszystkich które były peklowane w jednym cza :mellow: sie Cytuj Pozdrawiam Piotr NIECH DYM BĘDZIE Z WAMI Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 29 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij #12 Opublikowano 29 Stycznia 2008 Dzisiaj już spadam. Ty zas poczytaj wszystko z Akademii Dla poczatkujących (z zielonym listkiem) ze stronki www.wedlinydomowe.plTo na początek. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mpiotr Opublikowano 9 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #13 Opublikowano 9 Marca 2008 Witam na początku muszę podziękować Maxellowi za praktyczne rady co do peklowania, robiłem wędlinki na chrzest córki, po poradach i przeczytaniu rad "dla początkujących" wyszły wyśmienicie. Szynki, boczki, polędwica oraz kiełbasa(pierwszy raz robiłem) bardzo smakowały gościom przyjęcia :tongue: , były różowe, pachnące i soczyste. Podziękowania należą się też Dziadkowi z którego przepisów i porad korzystałem. :grin: Oto kilka fotek z wędzenia i gotowych wrobów: Cytuj Pozdrawiam Piotr NIECH DYM BĘDZIE Z WAMI Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 9 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #14 Opublikowano 9 Marca 2008 Brawo Kolego, brawo. :grin:Podeślij mi wszystkie zdjęcia z opisem na pocztę. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gonzo Opublikowano 9 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #15 Opublikowano 9 Marca 2008 Witam.Wczoraj zapeklowałem 14,4kg mięska w 5,8l wody + 0,7kg (0,35 peklosoli i 0,35 soli). Wędzenie będzie w sobotę rano (w piątek wieczorem sznurowanie i na całą noc ociekanie). W solance jest razem boczek czy ma siedzieć do końca czy wyjąć trochę wcześniej.Boczek nie był nastrzykiwany. Pozdrawiam. Cytuj Carpe diem - raz kozie death Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bagno Opublikowano 9 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #16 Opublikowano 9 Marca 2008 Boczek powinieneś wyjąć wcześniej lub piątek, pomoczyć około 1 godz.Najlepiej jak wyciągniesz wszystko z zalewy peklującej to sprawdź, czy boczek nie jest zasłony-nacinasz mięso i próbujesz na słoność a później moczysz lub nie. Cytuj https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11022-kpps-czyli-klub-przyjaci%C3%B3%C5%82-pana-s/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gonzo Opublikowano 9 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #17 Opublikowano 9 Marca 2008 Dzięki. Pozdrawiam. Cytuj Carpe diem - raz kozie death Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Posudziej Opublikowano 11 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #18 Opublikowano 11 Marca 2008 Dotyczy Tabeli peklowania mokrego W tabeli są podane obok siebie wartości np nastrzyk - tak tak ilość nastrzyków 1 1,5 ml w jednym nastrzyku 60 60 czy to oznacza że robimy dwa nastrzyki? jeśli tak to w jakim odstępie czasu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADEK Opublikowano 11 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #19 Opublikowano 11 Marca 2008 Przeczytaj tekst źródłowy do tabelihttp://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=1015&postdays=0&postorder=asc&start=30 Cytuj Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krecik Opublikowano 21 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij #20 Opublikowano 21 Marca 2013 Witam mam pytanko ponieważ pekluję szynki juz 2 tygodnie a wędzić bede dopiero za tydzień to czy nie popsuje mi sie to mięso?na 5 litrów wody dałem 400g peklosoli i resztę soli zwykłej sypałem tak długo aż surowe jajko wypłynie.To przepis mojej babci ale wolę sie upewnić.Mięso jest w kamionce w piwnicy gdzie jest 12C*.Co wy na to?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 21 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij #21 Opublikowano 21 Marca 2013 Jeśli sypałeś na jajko, to pewnie może peklować się i miesiąc. Teraz poważnie. Szkoda, że nie zastosowałeś opisywanych tutaj metod peklowania. Teraz nie wiesz nawet jakie jest stężenie soli w zalewie i jak słone będzie mięso. Jeśli dałeś 0,4 kg peklosoli na 5 l wody i jeszcze dosypywałeś peklosól, nie obejdzie się pewnie bez moczenia. Przytrzymaj mięso jeszcze tydzień w solance, a następnie wytnij kawałeceh gdzieś ze środka i spróbuj.Temperatura stanowczo za wysoka. Powinno być ok. 4-6 st.C. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krecik Opublikowano 21 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij #22 Opublikowano 21 Marca 2013 dziękuję za odpowiedz!kurde nie wiem co z tą temperaturą zrobić bo kamionka mi do lodówki nie wejdzie a szkoda żeby sie to wszystko popsuło.Babcia twierdzi ze panikuję ale ja jakoś nie wierzę ze to tak długo i że sie nie spsuje. Może ma rację!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 21 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij #23 Opublikowano 21 Marca 2013 Wystawiaj na dwór. U nas np. temperatura oscyluje w granicach -1, +4. Trochę na dworze, trochę w pomieszczeniu bez ogrzewania i będzie ok. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krecik Opublikowano 21 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij #24 Opublikowano 21 Marca 2013 Myślę ze gdybym wystawił takie pysznosci przed blok to zostałaby tylko kamionka :grin: dziękuję za rady!jakoś udało się to upchnąć po sąsiadach w lodówkach.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krecik Opublikowano 27 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij #25 Opublikowano 27 Marca 2013 Witam!!teraz mięsko się już moczy bo jutro wędzenie.Pięknie pachnie więc powinno wszystko być ok.Pozdrawiam :grin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.