Skocz do zawartości

Policzki wołowe... i co dalej?


tusiaczek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 53
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

szyneczka taka z tluszczykiem jest pyszna i do tego swiezy chlebek i cwikla :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ja zwracam delikatnie uwagę , że ''pomylyliście policzki'' ..

Tusiaczku zrób te policzki tak jak robisz forszmak i.....będziesz Pan zadowolony :D

.Bo jak dalej tak dyskusja się potoczy to salceson Tobie wyjdzie albo jakieś żabie udka :facepalm:

A tak na marginesie to Bagno ma rację,ale każde mięsko przy odpowiedniej reklamie można zrobić "kultowym".Np.kiedyś na łbach z dorszy to najwyżej się wywar na zupkę gotowało a teraz to w najelegantszych restauracjach serwują "policzki z dorsza" :D .

"Zwierzęta się wypasają.

Człowiek je.

Ale umie jeść tylko człowiek inteligentny"

Anthelme Brillat - Sawarin

 

Pozdrawiam serdecznie. Kazik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OJJ fakt ..to  ja jako rekompesata za off top podam marynate do policzkow --

 

Marynata: na 1.5 kg policzkow wolowych
4 dl czerwonego wina (reszte zachowujemy do pozniejszego duszenia)
2 lyzki sherryvinegretu
1 lyzka czerwonego octu winnego
10 ziarek bialego pieprzu
2 ziarna ziela angielskiego, 
2 gozdziki
1  peczek mieszanych przypraw, rozmaryn, tymjanek  i natka
3  liscie laurowe
2 zabki czosnku
1 marchewka w plasterkach
1 czewona cebula w grubszych plasterkach.

policzki dzielimy na porcje ok 150 g kazdy ukladamy do miski zalewamy marynata i przykrywamy folja spozywcza .Wstawiamy do lodowki na conajmniej 12 h dluzszy czas w marynacie ,powoduje ze bedzie sie krocej dusilo.

 zamarynowane mieso wyjmujemy , osuszamy papierowym recznikiem  solimy i pieprzymy,obtaczamy w mace i podsmazamy,dusimy z warzywami i reszta wina  (w piekarniku 125 st C 4-5 h).. po tym czasie wyjmujemy mieso, sos przecedzamy przez sito,zageszczamy jak jest potrzeba maka ,jesli jest gesty dodajemy 1 lyzke octu winnego i 1 lyzke galaretki z czarnej porzeczki redukujemy calosc do ok polowy, doprawiamy sola i pieprzem polewamy mieso sosem. Mozna podac z piuree ziemniaczanym podsmazonymi pieczarkami i pieczona pietruszka.

Edytowane przez electra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś miesiąc temu robiłem salceson z udziałem wołowego ozora oraz policzków ( 1 ozór, około 1,2 kg policzki, cała "buźka" oraz około 0.7 kg łopatki - wszystko peklowane). W sumie "wyszły" 4 kątnice wp. Mogę powiedzieć tylko tyle: "salceson ma duuużą rodzinę". :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji jak byłem w Selgrosie to pogadałem sobie z facetem z rozbioru. Opowiadał jak to kiedyś jak jeszcze pracował w zakładach mięsnych mieli gościa który brał tylko i wyłącznie głowy wołowe bo były praktycznie za bezcen. No i ów gość z tych głów robił podobno przezajebiaszczą metkę. Może trzeba będzie kiedyś spróbować... 

"Trzeba się spieszyć z robotą, póki się ma na nią ochotę..."

Tatuś Muminka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jakiś miesiąc temu robiłem salceson z udziałem wołowego ozora oraz policzków

Robiłam salceson z głowy cielęcej i ozora :D

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

gość z tych głów robił podobno przezajebiaszczą metkę. Może trzeba będzie kiedyś spróbować...
:w00t: ... Toż to może być lepsze niż tatar... :w00t:  Chociaż nie wiem czy może być... :rolleyes:

 

podam marynate do policzkow --
Też powinno być super :clap:  Tylko ...ten ocet mi tam nie pasi zbytnio :mellow:
Einshel ,, Jak 'se' człowiek sam nie zrobi , to mu nikt nie zrobi...:) ''
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Tylko ...ten ocet mi tam nie pasi zbytnio

 

;) to standard w takich marynatach - podobnie jak i wino powoduje kruchość mięsa, nie bój się w smaku go nie poczujesz a swoje zrobi  ;)  

Robert
601353601
ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze daje ocet winny do marynat wolowych ,czy baranich,smaku nie poczujesz. a kruchosc  napewno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

o których napisał kol. Arek

 

Zapomniałem o grzybku suszonym do duszenia. :facepalm:  

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławku , ja robiłem na jednym ze spływów kajakowych bigos wieprzowy . Najprostszy z możliwych i tak smakował wszystkim że gara nie było potrzeby szorować . Jadła nawet wnuczka Kruszynki ,   z założenia dziadka gulasz mógł jej nie smakować  .  

 

Policzki wołowe. pokroić w kostkę , obsmażyć  na smalcu , dodać cebulę pokrojoną w piórka ( ja lubię dużo) i kilka ząbków czosnku  .  Posolić , dać pieprzu grubo mielonego , majeranku :D papryki słodkiej ,  podlać małą ilością wody i dusić na wolnym ogniu   Tak w połowie czasu obróbki termicznej , ja dodaję przecier pomidorowy . Gęstość gulaszu regulujemy dolaniem odpowiedniej ilości wody oraz dodaniem tłuszczu - smalcu . :D  W takiej postaci dusimy do odpowiedniej twardości mięsa  . Można podać z gotowanymi ziemniakami w mundurkach :D oraz surówką z kiszonej czerwonej kapusty  :D

 

 Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jadła nawet wnuczka Kruszynki ,

Głodny wszystko zeżre.Etap był długi i wyczerpujący ;):D

"Zwierzęta się wypasają.

Człowiek je.

Ale umie jeść tylko człowiek inteligentny"

Anthelme Brillat - Sawarin

 

Pozdrawiam serdecznie. Kazik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji jak byłem w Selgrosie to pogadałem sobie z facetem z rozbioru. Opowiadał jak to kiedyś jak jeszcze pracował w zakładach mięsnych mieli gościa który brał tylko i wyłącznie głowy wołowe bo były praktycznie za bezcen. No i ów gość z tych głów robił podobno przezajebiaszczą metkę. Może trzeba będzie kiedyś spróbować... 

 

...jak to się odnosi do konieczności zdawania łbów do bakutilu z powodu choroby wściekłych krów - czy już ten proceder przestał obowiązywać?

Edytowane przez jumbo

jumbo
--------------
"Ludzie są głupi, nie źli.
Zło zakłada jakąś moralną determinację, jakiś zamiar i pewną myśl.
Głupiec nie pomyśli.
Działa jak zwierzę przekonany, że zawsze ma rację,
dumny, że przypierd..la. każdemu, kto jest inny od niego samego."

 

 

"- Ludzie lubią wymyślać potwory i potworności. Sami sobie wydają się wtedy mniej potworni. Gdy piją na umór, oszukują, kradną, leją żonę lejcami, morzą głodem babkę staruszkę, tłuką siekierą schwytanego w paści lisa lub szpikują strzałami ostatniego pozostałego na świecie jednorożca, lubią myśleć, że jednak potworniejsza od nich jest Mora wchodząca do chaty o brzasku. Wtedy jakoś lżej im się robi na sercu. I łatwiej im żyć."
"Ostatnie życzenie"
Sapkowski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

.jak to się odnosi do konieczności zdawania łbów do bakutilu z powodu choroby wściekłych krów - czy już ten proceder przestał obowiązywać?

 

Wycinają tylko policzki a reszta idzie do utylizacji.Próbowałem zdobyć taki łepek , ale mimo dobrych znajomości w ubojni spotkałem się z odmową. 

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje łebki często jechały na badania, bo pierwsze objawy gąbczastego zwyrodnienia mózgu pojawiają się zwykle kilka lat po zakażeniu. Może być to nawet 20 lat, ale czasami okres wylęgania trwa tylko kilka miesięcy.

I tak to nie jadłem nigdy policzków.... :cool:

Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

...jak to się odnosi do konieczności zdawania łbów do bakutilu z powodu choroby wściekłych krów - czy już ten proceder przestał obowiązywać?

Obowiązuje. Nie znaleziono prionów BSE mięśniach żuchwy i ozorze. Dlatego są przeznaczone do spożycia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

...jak to się odnosi do konieczności zdawania łbów do bakutilu z powodu choroby wściekłych krów - czy już ten proceder przestał obowiązywać?

Obowiązuje. Nie znaleziono prionów BSE mięśniach żuchwy i ozorze. Dlatego są przeznaczone do spożycia.

 

 

Dziękuję za informację - tak konkretnie i nietusiaczkowo odpowiedziałeś....dzięki jeszcze raz :thumbsup:

jumbo
--------------
"Ludzie są głupi, nie źli.
Zło zakłada jakąś moralną determinację, jakiś zamiar i pewną myśl.
Głupiec nie pomyśli.
Działa jak zwierzę przekonany, że zawsze ma rację,
dumny, że przypierd..la. każdemu, kto jest inny od niego samego."

 

 

"- Ludzie lubią wymyślać potwory i potworności. Sami sobie wydają się wtedy mniej potworni. Gdy piją na umór, oszukują, kradną, leją żonę lejcami, morzą głodem babkę staruszkę, tłuką siekierą schwytanego w paści lisa lub szpikują strzałami ostatniego pozostałego na świecie jednorożca, lubią myśleć, że jednak potworniejsza od nich jest Mora wchodząca do chaty o brzasku. Wtedy jakoś lżej im się robi na sercu. I łatwiej im żyć."
"Ostatnie życzenie"
Sapkowski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...miło , że Ty to doceniasz.... :)

jumbo
--------------
"Ludzie są głupi, nie źli.
Zło zakłada jakąś moralną determinację, jakiś zamiar i pewną myśl.
Głupiec nie pomyśli.
Działa jak zwierzę przekonany, że zawsze ma rację,
dumny, że przypierd..la. każdemu, kto jest inny od niego samego."

 

 

"- Ludzie lubią wymyślać potwory i potworności. Sami sobie wydają się wtedy mniej potworni. Gdy piją na umór, oszukują, kradną, leją żonę lejcami, morzą głodem babkę staruszkę, tłuką siekierą schwytanego w paści lisa lub szpikują strzałami ostatniego pozostałego na świecie jednorożca, lubią myśleć, że jednak potworniejsza od nich jest Mora wchodząca do chaty o brzasku. Wtedy jakoś lżej im się robi na sercu. I łatwiej im żyć."
"Ostatnie życzenie"
Sapkowski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Policzki zostały poczynione (z tego przepisu  http://karolokrasa.pl/w-kuchni/okrasa-lamie-przepisy/84-odcinek-18#first) i skonsumowane z entuzjazmem wielkim. Wszystkim bez wyjątku smakowały bardzo więc chyba się udały...?

Zdecydowanie częściej zagoszczą na naszym stole  :thumbsup:

"Trzeba się spieszyć z robotą, póki się ma na nią ochotę..."

Tatuś Muminka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.