Jump to content

Recommended Posts

Witam,

Dotychczas do peklowania mięsa na mokro używałem peklosoli i wywaru z liścia laurowego, ziela angielskiego, pieprzu i cukru. Ostatnio tata mi powiedział, że jego znajomy używa tylko peklosoli, cukru i maggi w ilości 1/3 szkalnki na 10 l wody. Chciałbym zapytać czy używacie magii i jakie macie w tym względzie doświadczenia odnośnie np. ilości, smaku itp.?

Pozdrawiam

Link to comment
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12706-maggi-do-peklowania/
Share on other sites

  • Replies 119
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

....i zapewne ma wędzonki o smaku maggi....

 

A Ty po co dajesz cukier do peklowania...?

jumbo
--------------
"Ludzie są głupi, nie źli.
Zło zakłada jakąś moralną determinację, jakiś zamiar i pewną myśl.
Głupiec nie pomyśli.
Działa jak zwierzę przekonany, że zawsze ma rację,
dumny, że przypierd..la. każdemu, kto jest inny od niego samego."

 

 

"- Ludzie lubią wymyślać potwory i potworności. Sami sobie wydają się wtedy mniej potworni. Gdy piją na umór, oszukują, kradną, leją żonę lejcami, morzą głodem babkę staruszkę, tłuką siekierą schwytanego w paści lisa lub szpikują strzałami ostatniego pozostałego na świecie jednorożca, lubią myśleć, że jednak potworniejsza od nich jest Mora wchodząca do chaty o brzasku. Wtedy jakoś lżej im się robi na sercu. I łatwiej im żyć."
"Ostatnie życzenie"
Sapkowski

Link to comment
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12706-maggi-do-peklowania/#findComment-477961
Share on other sites

Chyba tu na tym forum takich przypraw jak magi nie stosują ,albo o tym głośno nie mówią

Ja do marynaty do kurczaka używam nie raz właśnie magi,bo właśnie ten smak mi odpowiada [ciort tam z chemią]. Do rosołku  namiętnie lubczyk .

Może ktoś odważny Ci powie...[naturalnie jeśli stosuje ten specyfik do marynat??]

beata
Link to comment
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12706-maggi-do-peklowania/#findComment-477968
Share on other sites

Ja do marynowania mięs na wędzonki nie używam paradoksalnie [bo jestem uzależniona od ziół wszelkiej maści]  żadnych ziół,ani przypraw ...Wcześniej robiłam wywar z listka ziela ,pieprzu i czosnku i dolewałam do zalewy,ale wędliny wychodziły takie jednakowe w smaku.

beata
Link to comment
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12706-maggi-do-peklowania/#findComment-477975
Share on other sites

Skład maggi: lubczyk - wyciąg  nadaje charakterystyczny smak, sól, glutaminian sodu, rybonukleotydy disodowe (20 krotnie silniejsze niż glutaminian sodu), ocet, glukoza, ekstrakt drożdżowy ( należy zachować umiar ).  Wybór należy do Ciebie - spożywać! czy, nie spożywać? 

 

Edited by Andyandy
Link to comment
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12706-maggi-do-peklowania/#findComment-477976
Share on other sites

 a tak naprawdę to ile kropel tej przyprawy my spożywamy?? Nie dajmy się zwariować -w powietrzu jest więcej chemii...

 

Jestem od lat dokładnie tego samego zdania co Ty Beata, :D:clap:  :thumbsup:.

Link to comment
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12706-maggi-do-peklowania/#findComment-477980
Share on other sites

A ja nie lubie maggi ,nigdy nie uzywalam ,moze dlatego ze u nas w rodzinie nigdy nie byla ona uzywana. Za rosolem tez nie przepadam a jak juz to nie dodajemy lubczyku tylko swieza natke pietruszki  :)

Link to comment
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12706-maggi-do-peklowania/#findComment-477985
Share on other sites

 

 

Jak ktoś lubi -to nie czytać składu i spożywać... a tak naprawdę to ile kropel tej przyprawy my spożywamy??
Tak się składa że np. ekstraktu drożdżowego nie muszą wpisywać i oznaczać na etykietach jako E więc jako podobny w działaniu do glutaminianu sodu i 20 razy bardziej wydajny - silniejszy, a stosowany jest do wszystkiego co możemy kupić w sklepach spożywczych od pieczywa dietetycznego po wyroby garmażeryjne, kiełbasy , czipsy, zupy wszelakie i do wszystkiego do czego można dodać i zarobić na smaku. Czy mało jemy dodatków niechcianych? nie - mało jemy bez dodatków.    
Link to comment
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12706-maggi-do-peklowania/#findComment-477986
Share on other sites

Chemii po prostu nie da się uniknąc w naszym życiu....pewnie-  mamy wpływ na to co jemy i wybór należy do nas...,dlatego też pieczemy swoje chleby ,robimy soje serki ,jogurty ,masełka ,pieczemy swoje ciasta ,robimy własne wędlinki  pieczemy pasztety...[ja posuwam się jeszcze trochę dalej i robię własne szampony ,balsamy ,kremy ,mydełka ,dezodoranty,płyny do mycia naczyń ...i takie tam ...]ale i tak na coś musimy umrzeć....

Edited by beatag
beata
Link to comment
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12706-maggi-do-peklowania/#findComment-477991
Share on other sites

Pisze się, że użyte dodatki nie są szkodliwe dla zdrowia. Każdy producent przewiduje, że przeciętny zjadacz kiełbasy lub innego wyrobu kupi pięć plasterków czyli około 60 gr i przeznaczy na konsumpcję. Zawartość dodatków jednorazowa w tej ilości produktu może być dopuszczalna zgodnie z normą. Normy zakładają przeciętne spożycie różnych produktów jednorazowo i określają ilość dodatków.  Każdy producent broni swojego  wyrobu normami. Tylko konsument jest straszną świnią i zjada każdy produkt nafaszerowany substancjami wzmacniającymi smak , kolor, i konserwanty. Codziennie dostarczając pewną ilość szkodliwej chemii do organizmu praktycznie w każdym posiłku. Następuje kumulacja E,E,E,E i E oraz innych ukrytych smaczków z fiolki.

Jaki z tego morał - korzystajcie z Forum WD i nie zaśmiecajcie szkodliwymi dodatkami. Należy uzyskiwać smak metodą naturalną np. dojrzewania wędlin, stosuj przyprawy naturalne.  

Lubisz maggi, używaj lubczyk. Lubisz spożywać chemię, kupuj w Biedronce.   

Link to comment
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12706-maggi-do-peklowania/#findComment-477999
Share on other sites

 

 

ale i tak na coś musimy umrzeć....

 

 

Podpowiem : Na starość a nie na choroby .  Niektóre choroby naprawdę są okropne  . Czasami warto się zastanowić co jemy .  :D

 

 

 Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Link to comment
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12706-maggi-do-peklowania/#findComment-478004
Share on other sites

Na "starość" to rzadko kto dzisiaj umiera...A chemia nie tylko jest w jedzeniu...ale masz racje -generalnie dziś mamy duży  wybór ekologicznego jedzenia ,swoje przydomowe ogródki i właśnie m.innymi to forum,z którego możemy czerpać wiedzę odnośnie zdrowego jedzenia.

 Zastanawia mnie tylko czasem ,ze niektóre osoby tak zdrowo jedzą  ,a tak niezdrowo piją...

Edited by beatag
beata
Link to comment
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12706-maggi-do-peklowania/#findComment-478010
Share on other sites

Witam,

Pozwolę sobie wtrącić do dyskusji swoje  3 grosze.

Większość z Was wie czym się zajmuję zawodowo.

W pracy często spotykam filipińskich kucharzy, którzy namiętnie walą garściami do wielu potraw a zwłaszcza mięsnych

Ajinmoto,czyli glutaminian sodu. Moje z tym początki były bardzo uciążliwe i bolesne, mam tu na myśli żołądek i układ "wyjściowy".

Przyczyną było właśnie to świństwo. Dość długo trwało jej znalezienie i męki moje z tym związane.

Zakazałem tego używać dla europejskiej kuchni, ale jak to filipki szybko zapominają i sypia dalej. W końcu zacząłem skreślać tą pozycję na zamówieniach prowiantowych.

Teraz każdy mój statek jest "Ajinmoto free" i tak jak w reklamie pewnej karmy dla piesków "mam ładną i zdrową k...kę"

Sprawdziłem w fakturach dostaw, policzyłem, średnie zużycie miesięczne dochodziło nawet do 1 kg, a to  już nie wygląda na szczyptę smaku.

Największym producentem jest Wietnam.

 

Pozdrawiam z La Pallice we Francji.

a następnie kurs na Martynikę i Guadelupę

Edited by El komendante
Link to comment
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12706-maggi-do-peklowania/#findComment-478011
Share on other sites

Nie taki "chemiczny diabeł" straszny równie dobrze możemy sobie zrobić krzywdę ufając kierowcom na przejściu dla pieszych, jeszcze lepiej nosząc tanie chińskie obuwie lub kolorowe bluzeczki z metalami ciężkimi w barwnikach itp. Praktycznie wszystko co wyprodukowane sztucznie i nas otacza jest w jakimś stopniu be. 

Jednak mamy pewną zaletę, możemy świadomie wybierać mniejsze zło i w ten sposób ograniczać skutki. 

 

generalnie dziś mamy duży  wybór ekologicznego jedzenia ,swoje przydomowe ogródki
Tu jesteś w błędzie. Bez badań gruntów nie dowiesz się czy ktoś kiedyś rozbił tam świtówki lub wylał inna toksyczną zawartość. A jeżeli sąsiad pali śmieci, to w okolicy cała gleba będzie skażona dioksynami, a kury będą znosić trujące jajka. Ekologia jest złożonym tematem i bardzo trudnym w dzisiejszych czasach.  
Link to comment
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12706-maggi-do-peklowania/#findComment-478016
Share on other sites

Znajomy też używa Maggi, a w sumie można powiedzieć używał. Konkretnie chodziło mu o jeden składnik: hydrolizat białkowy. Teraz nie może już znaleźć żadnego Maggi które to zawiera i przestał stosować.

Link to comment
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12706-maggi-do-peklowania/#findComment-478223
Share on other sites

Ja maggi używam......do solanki,nadaje "charakteru" wędzonce.

Marku wstydź się.  :D

Nowy użytkowniku! Cała wiedza o wędlinach domowych za darmo https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/

 

Miłego dnia. 

 

Link to comment
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12706-maggi-do-peklowania/#findComment-478292
Share on other sites

 

Ja maggi używam......do solanki,nadaje "charakteru" wędzonce.

Marku wstydź się.  :D

 

 

 

 

 

Pokażcie mi na forum choć jedną osobę która spożywa i pije WSZYSTKO własnego wyrobu? znajdzie się Ci taki?

Mariusz, to nie jest forum od wszystkiego, tylko od wędlin.   :)

 

 
 

 

 

Świadomie używam Vegety, Maggi czy kostek rosołowych. 

A co na to lekarka?  http://emotikona.pl/emotikony/pic/0dirol.gif

 

 

 

 

Każdy ma prawo wyboru i ja tego prawa w przeciwieństwie do paru osób biorących udział w tej dyskusji nikomu nie odbieram.

Ja nie odbieram Tobie prawa wyboru, tylko nie promuj preparatów przyprawowych na naszym forum jako coś dobrego, to samo dotyczy części moderacji.

 

W sumie to po co też wędzisz sam, kup koncentrat dymu i będzie komplet.

 

Wędlinki super, jak ze sklepu.   :thumbsup:

 

A co do czytania ze zrozumieniem, to już tak ogólnie napiszę, że jest różnica między mieszankami przypraw a preparatem przyprawowym.   :thumbsup:

 

http://emotikona.pl/emotikony/pic/0slonce.gif

Carpe diem - raz kozie death

Link to comment
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12706-maggi-do-peklowania/#findComment-478303
Share on other sites

 

Ja maggi używam......do solanki,nadaje "charakteru" wędzonce.

Marku wstydź się.  :D

 

Paweł od lat 60-siątych ta przyprawa jest używana do dosmaczania solanek,mas kutrowanych,...jak to mówią wstyd mam przykryty ;) ,a wstydził bym się jakbym zaprzeczył a używał tego dodatku,wiele osób używa i robi wielką tajemnicę z niczego, tworząc nową historię w celu uzyskania niebywałego produktu jaki uzyskują.

Link to comment
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12706-maggi-do-peklowania/#findComment-478348
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.