Skocz do zawartości

Nadziewarka do kiełbas, moja konstrukcja


marula3

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 75
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Jeżeli nie będzie robił kabanosów to "da się".

Wielu zaczynało od maszynek po czym się przesiadło na nadziewarki, a dużo osób nadal robi maszynką i... jakoś to działa i da się zjeść szczególnie przy małych produkcjach dla siebie.

Sam osobiście robiłem wielokrotnie kiełbasę białą i a'la białą używając maszynki i największą zmorą było właśnie ciągłe dokładanie farszu do maszynki, najwygodniej się robiło wtedy w 2 osoby, bo samemu to przynajmniej jak dla mnie wyczyn cyrkowy  :D

Odnośnie całkowitego wyjęcia sitka/prowadnicy z przodu (jak to ktoś proponował) to bym tego nie robił. Pomimo, że ślimak nie wypadnie to nie będzie miał "prowadzenia" i będzie tarł po obudowie maszynki. Możesz ew. jeszcze bardziej wyciąć (odchudzić) tę prowadnicę -najlepiej aby była w kształcie trójramiennej -coś jak znaczek mercedesa -wtedy możesz zostawić naprawdę cienkie te ścianki. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

największą zmorą było właśnie ciągłe dokładanie farszu do maszynki,  :D

Odnośnie całkowitego wyjęcia sitka/prowadnicy z przodu (jak to ktoś proponował) to bym tego nie robił.

W mojej nadziewarce dodawanie farszu do maszynki będzie bezproblemowe. Najpierw daję do tuby 2 kg farszu, do tego z góry krążek o średnicy tuby, na krążek kładę butelkę plastikową 2 lit, z wodą. Pod wpływem ciężaru farsz będzie się przesuwał ku dołowi. Jeśli chodzi o trzymanie ślimaka, to w starym sitku wyciąłem duże otwory. Na wypadek kiedy silnik nie da sobie rady mogę w każdej chwili założyć korbę do maszynki. Po świętach będę robił białą kiełbasę, zobaczymy jak to wszystko zadziała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie dlatego pisałem, ze Twoje rozwiązanie jest fajne pod względem zautomatyzowania "ładowania" maszynki podczas nadziewania, bo z tym podczas pracy ja miałem najwięcej kłopotu. Poza tym fajnym rozwiązaniem jest sterowanie pedałem od maszyny -nie trzeba "szukać" włącznika mokrymi/upaćkanymi rękoma od farszu.

Jak przetestujesz to się podziel wrażeniami.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Odnośnie całkowitego wyjęcia sitka/prowadnicy z przodu (jak to ktoś proponował) to bym tego nie robił. Pomimo, że ślimak nie wypadnie to nie będzie miał "prowadzenia" i będzie tarł po obudowie maszynki. Możesz ew. jeszcze bardziej wyciąć (odchudzić) tę prowadnicę -najlepiej aby była w kształcie trójramiennej -coś jak znaczek mercedesa -wtedy możesz zostawić naprawdę cienkie te ścianki. 

 

Dlaczego tak twierdzisz ? :cool:

Gardziel jest pełna farszu , i on stabilizuje ślimak.... tarcie wystąpi jedynie przy pustej .

 

Takie stabilizatory do ślimaka były swego czasu dostępne u mira - ale nie grubości sitka (bo i po co) ale z blaszki 1

jumbo
--------------
"Ludzie są głupi, nie źli.
Zło zakłada jakąś moralną determinację, jakiś zamiar i pewną myśl.
Głupiec nie pomyśli.
Działa jak zwierzę przekonany, że zawsze ma rację,
dumny, że przypierd..la. każdemu, kto jest inny od niego samego."

 

 

"- Ludzie lubią wymyślać potwory i potworności. Sami sobie wydają się wtedy mniej potworni. Gdy piją na umór, oszukują, kradną, leją żonę lejcami, morzą głodem babkę staruszkę, tłuką siekierą schwytanego w paści lisa lub szpikują strzałami ostatniego pozostałego na świecie jednorożca, lubią myśleć, że jednak potworniejsza od nich jest Mora wchodząca do chaty o brzasku. Wtedy jakoś lżej im się robi na sercu. I łatwiej im żyć."
"Ostatnie życzenie"
Sapkowski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego tak twierdzisz ? :cool:

Gardziel jest pełna farszu , i on stabilizuje ślimak.... tarcie wystąpi jedynie przy pustej .

Gdyby miał napęd z silnika na wałek (tak jak w firmowej maszynce) to dokładnie tak jak piszesz jumbo, ale marula3 ma napęd przez koło pasowe i siła wywierana przez pasek klinowy będzie przekaszać ślimak (działa siła boczna, której osią w takim przypadku będzie tylne łożysko ślimaka -to pomiędzy kołem pasowym a ślimakiem) i farsz na pewno nie ustabilizuje ślimaka w środku maszynki. No chyba, że ten pasek klinowy jest luźny to OK, ale przy luźnym, pasek nie przeniósł by napędu czyli ruchu obrotowego. Siła przekaszająca będzie tym większa czym mocniej będzie napięty pasek.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....nie pomyślałem o tym lipnym przekazaniu napędu bez likwidacji sił bocznych - racja....

Natomiast dzięki tym siłom bocznym w krótkim czasie otwór w którym obraca się tylna część ślimaka będzie coraz bardziej jajowaty...

jumbo
--------------
"Ludzie są głupi, nie źli.
Zło zakłada jakąś moralną determinację, jakiś zamiar i pewną myśl.
Głupiec nie pomyśli.
Działa jak zwierzę przekonany, że zawsze ma rację,
dumny, że przypierd..la. każdemu, kto jest inny od niego samego."

 

 

"- Ludzie lubią wymyślać potwory i potworności. Sami sobie wydają się wtedy mniej potworni. Gdy piją na umór, oszukują, kradną, leją żonę lejcami, morzą głodem babkę staruszkę, tłuką siekierą schwytanego w paści lisa lub szpikują strzałami ostatniego pozostałego na świecie jednorożca, lubią myśleć, że jednak potworniejsza od nich jest Mora wchodząca do chaty o brzasku. Wtedy jakoś lżej im się robi na sercu. I łatwiej im żyć."
"Ostatnie życzenie"
Sapkowski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....trochę się znam na metalach i mechanice.....ale....jac007 już określił ciebie..... :cry:

Jak wiesz lepiej to po co wrzucasz na forum, a potem powątpiewasz w  porady... :cool: 

 

MOJE ZDANIE NA TĘ KONSTRUKCJĘ :facepalm: ............powodzenia........

jumbo
--------------
"Ludzie są głupi, nie źli.
Zło zakłada jakąś moralną determinację, jakiś zamiar i pewną myśl.
Głupiec nie pomyśli.
Działa jak zwierzę przekonany, że zawsze ma rację,
dumny, że przypierd..la. każdemu, kto jest inny od niego samego."

 

 

"- Ludzie lubią wymyślać potwory i potworności. Sami sobie wydają się wtedy mniej potworni. Gdy piją na umór, oszukują, kradną, leją żonę lejcami, morzą głodem babkę staruszkę, tłuką siekierą schwytanego w paści lisa lub szpikują strzałami ostatniego pozostałego na świecie jednorożca, lubią myśleć, że jednak potworniejsza od nich jest Mora wchodząca do chaty o brzasku. Wtedy jakoś lżej im się robi na sercu. I łatwiej im żyć."
"Ostatnie życzenie"
Sapkowski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak napęd to TUR


 

 

 

Myślę że sobie poradzę, zmienię wówczas tulejkę.

 

A po jakimś czasie zmienisz ślimaka .

 

Dlaczego mnie próbujesz zniechęcić, na pewno dam sobie radę.

 

 

A jakiej firmy jest maszynka?

 

Maszynka jest chińska


 

Dlaczego mnie próbujesz zniechęcić, na pewno dam sobie radę.

 

 Nie zniechęcić kilka osób chce ci doradzić no ale ty sobie dasz radę.

 

Dziękuję za porady, na pewno z nich skorzystam. W obecnej chwili ja już tą nadziewarkę zrobiłem, sam jestem b. ciekawy co z tego wyniknie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wiem że chińska, ale czy wiesz czym jest pokryta? powłoką galwaniczną... z czasem zacznie to ścierać się, samo zdrowie. Kiedyś może zrozumiesz co tutaj niektórzy chcieli przekazać i zapewne kupisz normalną nadziewarkę...  ;)

Ta maszynka była użyta tylko kilka raz, ja wyroby wędzarnicze traktuje jak hobby, będę to robić tylko dla swoich potrzeb, a  jeśli będzie trzeba to kupię lub zrobię inną. Lubię majstrować, bardziej mnie cieszy rzecz zrobiona własnoręcznie niż kupiona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marula3 nie zrażaj się, Wszyscy chcą dla Ciebie na pewno "dobrze", może to wygląda, że się czepiają, ale na pewno mają rację, natomiast zauważ jedno każdy co Tobie doradza patrzy na Twoje urządzenie przez pryzmat tego co sam robi i przeważnie to są ILOŚCI oraz przez chęć doradzenia zrobienia konstrukcji, która będzie "wieczna". I uwierz Twój sprzęt przy takim użytkowaniu jak tu większość osób robi wyzionął by ducha w ciągu kilku tygodni może miesiąc-dwa. Natomiast jeżeli tak jak pisałeś, robieniem zajmujesz się dosłownie hobbystycznie i Twoja produkcja to np. 5-10kG jednorazowo raz na 1-2 miesiące to zanim się to łożysko z tyłu wyślizga to upłynie dużo wody w Wiśle  :D

A jak się już rozsypie to wspomnisz co pisali tu koledzy na forum i w następnej konstrukcji błędów nie popełnisz.

Powiem Tobie na swoim przykładzie: mam Zelmera do mielenia -chyba 5 albo 8-ka, czytając forum napaliłem się i zakupiłem Alfę 32kę z długą gardzielą + motoreduktor i zrobiłem potężny sprzęt, przetestowałem na dużej (przynajmniej jak dla mnie ilości 25kG) i działa ZNAKOMICIE -prędkość mielenia normalnie powala, ale jak ostatnio robiłem 10kG białej to mi się nie chciało go targać i zmieliłem wszystko na Zelmerku :) i spokojnie dał radę.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Viszna

Dziękuje za miłe słowa, temat który poruszyłem wywołał lawinę różnych komentarzy. Ja tylko chciałem pokazać innym majsterkowiczom że wymyśliłem i zrobiłem nadziewarkę do kiełbas mojego pomysłu. Dobrze że doświadczeni wędzarze dają rady, tego oczekiwałem. Ja sam nie wiem jak będzie sie sprawować ta nadziewarka do kiełbas, mam nadzieję że dobrze, ta maszynka ma w przeciągu roku roku nadziewać nie więcej jak 50 kg kiełbasy.

Sam chętnie bym chciał dowiadywać się na forum o różnych konstrukcjach wędzarniczych, byłoby  to b. ciekawe. Uważam pozwólmy innym na  pokazywanie swoich pomysłów, bo to co jest w sklepie do kupienia to wszyscy widzą.

Proponuję zachęcajmy innych, niech dzielą się z nami swoimi pomysłami. Kupić w sklepie urządzenie to żadna satysfakcja.

Pozdrawiam, Wesołych Świąt. Marek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

temat który poruszyłem wywołał lawinę różnych komentarzy

Jeśli będzie się dobrze u Ciebie sprawowała i będziesz z niej zadowolony, to osiągnąłeś sukces. Resztą się nie przejmuj. :D

 

 

Sam chętnie bym chciał dowiadywać się na forum o różnych konstrukcjach wędzarniczych, byłoby  to b. ciekawe. Uważam pozwólmy innym na  pokazywanie swoich pomysłów, bo to co jest w sklepie do kupienia to wszyscy widzą. Proponuję zachęcajmy innych, niech dzielą się z nami swoimi pomysłami. Kupić w sklepie urządzenie to żadna satysfakcja.

I o to chodzi. 

Czasem na forum jest sporo niepotrzebnej piany, która po przełożeniu na konkrety dałaby ludziom wiele radości.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przejmuj się co piszą inni . Maszynka nr 22- 32 była podstawowym  narzędziem do rozdrabniania i nadziewania . Ja mogę stwierdzić że setki kilogramów mięsa moich znajomych  zostało przerobionych na tych maszynkach . Jest pełna glorofikacja promowa nadziewarek.na naszym . forum. Ja jako praktyk nie zgadzam się z skrajnymi opiniami. No ale cóż mogę zrobić, gdy zbieractwo wszystkiego badziewia jest normą

Edytowane przez DZIADEK
Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.....taaaa....do FERRARI przywiążę postawione na sztorc kosy i będę miał super kombajn...... :cool:

 

Sama alfa (o ile to jest alfa) jest ok , ale modyfikacje kolegi........no.....wymagają sprawdzenia.

jumbo
--------------
"Ludzie są głupi, nie źli.
Zło zakłada jakąś moralną determinację, jakiś zamiar i pewną myśl.
Głupiec nie pomyśli.
Działa jak zwierzę przekonany, że zawsze ma rację,
dumny, że przypierd..la. każdemu, kto jest inny od niego samego."

 

 

"- Ludzie lubią wymyślać potwory i potworności. Sami sobie wydają się wtedy mniej potworni. Gdy piją na umór, oszukują, kradną, leją żonę lejcami, morzą głodem babkę staruszkę, tłuką siekierą schwytanego w paści lisa lub szpikują strzałami ostatniego pozostałego na świecie jednorożca, lubią myśleć, że jednak potworniejsza od nich jest Mora wchodząca do chaty o brzasku. Wtedy jakoś lżej im się robi na sercu. I łatwiej im żyć."
"Ostatnie życzenie"
Sapkowski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ale modyfikacje kolegi........no.....wymagają sprawdzenia.

Przecież pisze, że sam jest ciekaw efektów...

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.