Jump to content

Recommended Posts

Witam Szanownych zadymiarzy.
Otóż może jestem dopiero raczkującym wędzarzem (obecnie w trakcie budowy własnej), lecz kilka razy już wędziłem i wydaje mi się że się udało :).
Mam do Was pytanie czy parzenie nie jest profanacją samego wędzenia??
Uważam że chwilowe  osiągniecie temperatury zcinania się białka tj. ponad około 70 stopni ( w zależności od pochodzenia mięsa) wystarczy. 
Nie rozumiem po co parzycie mięso , traci ono w smaku zdecydowanie.
Z resztą maczane w płynie są w każdym sklepie ........
zapraszam do merytorycznych uwag na ten temat

Link to comment
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12902-parzenie-wyrob%C3%B3w-w%C4%99dzonych/
Share on other sites

 

 

Mam do Was pytanie czy parzenie nie jest profanacją samego wędzenia?? Uważam że chwilowe osiągniecie temperatury zcinania się białka tj. ponad około 70 stopni ( w zależności od pochodzenia mięsa) wystarczy. Nie rozumiem po co parzycie mięso , traci ono w smaku zdecydowanie.

 

No tak, parzenie - spróbuj sobie uwędzić kulkę...  no całą nogę świnki bez parzenia.... zrozumiesz, dlaczego pewne wyroby parzymy....  albo taki baleron....    :cool:  

Zdarza mi się "profanować" poprzez parzenie  :cool:   

Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana.

Jak inaczej zrobić wyrób parzony, bez parzenia?

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Witam
Temat chyba nieaktualny gdyż znalazłem że temat już poruszany.
Chodź zapraszam do dyskusji i nadal uważam że "zapieczenie" na koniec w wędzarni tj. temp. około 80-90 przez około godzinę półtorej jest znacznie lepsze niż parzenie
Ja wędzę około 8-10 godzin

Cosik chyba nie równo dym się rozkłada w wędzarni i kolorek może mógłby być mniej intensywny.

Jak byś teraz to parzył to kolor jeszcze wyjdzie mocniejszy no i słoności sporo traci po parzeniu.

Pozdrawiam cieplutko

 

Całość mojej wypowiedzi jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem i moją opinią - chcesz zgadzaj się, nie chcesz nie zgadzaj się.

Ja życzę jak najlepiej

 

Czerpiesz ze strony "garściami" to wspomóż forum finansami ___ LINK DO POMOCY KPP

Poczytaj o panu S i jak możesz to klepnij go w d..... codziennie 2 razy ___LINK DO STRONY KPS

Witam raz jeszcze.

Zgadzam się z przedmówcą że różnorodność jest wskazana, lecz parzenie jest często przymusem spowodowanym słabym wywędzeniem a nie wolnym wyborem.

Uważam że na koniec wędzenia tj po około 5-6 godzinach wędzenia dymem trzeba mięso potrzymać z 1-2 godziny w temp. około 90-100 stopni. Mięso robi się kruche miękkie i dobre.

Otóż doświadczenie w wędzeniu mam tylko w wędzarni ceglanej+glina z paleniskiem nazwijmy to pół bezpośrednim. Więc moje pytanie do bardziej uwędzonych, 
czy w wędzarni z paleniskiem pośrednim typu wędzarnia Janusza (palenisko pod spodem + dziupla drewniana u góry) będę mógł osiągnąć temp 100 stopni i ją utrzymywać ???
Nie puszczę wędzarni z dymem??

Pytam ponieważ zacząłem budowę takiej tzn mam wylany fundament i właściwie zastanawiam się jak zrobić górę.

Z góry dzięki za podpowiedzi

czy w wędzarni z paleniskiem pośrednim typu wędzarnia Janusza (palenisko pod spodem + dziupla drewniana u góry) będę mógł osiągnąć temp 100 stopni i ją utrzymywać ??? Nie puszczę wędzarni z dymem??

 

Jeśli będzie to wędzarnia ze stropem pomiędzy paleniskiem a komorą z otworem na dym to możesz zrobić komorę drewnianą i 1/3 jej wysokości od dołu wyłożyć blachą, albo można ew. całą komorę wyłożyć blachą..W komorze drewnianej bez problemu osiągniesz temp. 100 C.Poza tym komory drewniane są stabilne temperaturowo.

Edited by arkadiusz

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

 

 

lecz parzenie jest często przymusem spowodowanym słabym wywędzeniem a nie wolnym wyborem.

Fałsz.

 

 

 

z 1-2 godziny w temp. około 90-100 stopni. Mięso robi się kruche miękkie i dobre.

I przepieczone z zewnątrz, czego nie ma przy parzeniu.

 

Parzenie to nie przymus, tylko rodzaj obróbki termicznej który różnicuje wyroby.

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Nie wiem czy z przymusu ale balerony, kulki czy golony po wędzeniu parzę, z kiełbasami i innymi wyrobami różnie :) Chyba nigdy dłużej niż 5h nie wędziłem, nie dotyczy zadymy zimnym dymem.

Człowiek na poziomie powinien trzymać się w pionie.

 

Moje wyroby: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8179-sivona-wyroby-wlasne/

Pozdrawiam Sebastian tel. 508-365-569

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.