Skocz do zawartości

Test konserw wojskowych


tier

Rekomendowane odpowiedzi

Jakiś czas temu pisałem o konserwach które kupiłem :) Przedstawiam mały test - jak to w środku wygląda i jakiś minimalny opis jak smakowało...  :cool:  (celowo zamazałem dane firmy żeby ktoś nie pisał że reklamę robię)

 

post-39848-0-64337500-1461526125_thumb.jpg

 

Na pierwszy rzut zupa gulaszowa (zagęszczona), trochę mało słona, całkiem dobra, puszka na dobre 3 porcje wystarcza.

 

 

post-39848-0-92646900-1461526130_thumb.jpgpost-39848-0-82915300-1461526138_thumb.jpg

 

Kotlety siekane, byłem ciekaw jak ta potrawa będzie wyglądać, przekonany że to coś siekanego a tutaj zwyczajne pulpety, trochę twarde ale zjadliwe, za to kapusta bardzo dobra czuć że podsmażana  ;)

 

post-39848-0-10499800-1461526143_thumb.jpgpost-39848-0-57317200-1461526146_thumb.jpg

 

Konserwa z boczku, kolega zachwalał że kiedyś takie to dobre było.., a tutaj niestety porażka, twarde, słone i nie wiadomo jakie.

 

post-39848-0-28923000-1461526314_thumb.jpgpost-39848-0-26045300-1461526318_thumb.jpg

 

Kiełbasa wojskowa, trochę jak zwykła mielonka, za to bardziej miękka, czosnek wyczuwalny. Szału nie było za cenę prawie 7 zł.

 

post-39848-0-08088300-1461526428_thumb.jpgpost-39848-0-85918000-1461526441_thumb.jpgpost-39848-0-28631900-1461526445_thumb.jpg

 

Konserwa lisiecka, to testowaliśmy na Mazowszance, ogólne wrażenie chuda konserwa, miękka i słona, z lisiecką to chyba nic wspólnego nie ma.  :hmm:

 

post-39848-0-03961500-1461526764_thumb.jpgpost-39848-0-82863900-1461526766_thumb.jpg

 

Smalec wojskowy, poza wyczuwalnymi dodatkami tzw. chemicznymi jak w każdej konserwie, kawałki słoniny, wyczuwalny czosnek - do piwka dobra.  :D

 

post-39848-0-22995800-1461526953_thumb.jpgpost-39848-0-82681000-1461526956_thumb.jpg

 

Pasztet, składu brak na etykiecie, w smaku idealny, kremowy - dla mnie super. 

 

post-39848-0-91405300-1461527773_thumb.jpgpost-39848-0-27296600-1461527818_thumb.jpg

 

Wołowina z fasolą, też ciekaw byłem co to takiego a tutaj namiastka zwykłej fasolki, trochę mało słone i słabo doprawione.

 

post-39848-0-31594400-1461528007_thumb.jpgpost-39848-0-52385000-1461528010_thumb.jpg

 

Tuszonka wojskowa, co tu dużo pisać, (wołowina 25%, wieprzowe 8%) dużo galaretki - zjadliwe, w terenie smakuje pewnie jeszcze lepiej.  :)

 

post-39848-0-57116300-1461528268_thumb.jpg

 

Suchary i pieczywo żytnie, te pierwsze dobre tak jak te drugie :D które można kupić o podobnym składzie tej samej firmy w jednej z sieci marketów (tylko dużo taniej)  :)

 

post-39848-0-68481800-1461528471_thumb.jpgpost-39848-0-11741400-1461528460_thumb.jpg

 

Dziękuję za uwagę :D  :cool:

 

 

 

post-39848-0-89118600-1461527770_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Allegro oferują cały zestaw tych rozkoszy podniebienia. Super sprawa dla smakoszy i miłośników dawnych smaków "konserwy wojskowej"  :D:clap::thumbsup: .

http://allegro.pl/listing/listing.php?order=m&string=konserwa+wojskowa&bmatch=base-relevance-hou-1-5-0408

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie kuszą wojskowe całodzienne racje żywnościowe... Jacinto chyba właśnie zamieścił na Youtube recenzję jednego z zestawów :) 

"Trzeba się spieszyć z robotą, póki się ma na nią ochotę..."

Tatuś Muminka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba kupię na próbę kilka sztuk tych do odgrzewania. Bo te posiłki "degeneracyjne" co nam firma kupuje to się robi jakaś masakra... Z tego też powodu od roku ich nie pobieram.

Edytowane przez ryszpak

Rafał (ryszpak)

rakrzes@poczta.onet.pl

 

Z prawdą jest jak z d..pą. Każdy ma inną i każdy ma swoją...

 

Iure et gladio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie kuszą wojskowe całodzienne racje żywnościowe... Jacinto chyba właśnie zamieścił na Youtube recenzję jednego z zestawów :)

 

Te racje całodzienne trochę cenowo za drogie, wychodzi taniej kupić pojedynczo... ja to bym z chęcią przetestował te bundeswehry.  

 

https://www.youtube.com/watch?v=V-Di1Dd4wU4

 

Na ebayu do zdobycia za 15e. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie do końca... na Alledrogo racje całodzienne (w terminie) bywają i po 20-25 złociszy :) 


Te minimalnie droższe ale jaki wybór... no i koszt przesyłki jeden http://allegro.pl/indywidualna-racja-zywnosciowa-srg-5-rodzajow-i6148421033.html

"Trzeba się spieszyć z robotą, póki się ma na nią ochotę..."

Tatuś Muminka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze ze teraz to jakies plastikowe lyzeczki rurki do napoi ..czy tego juz nie ma? przywleklo sie ze mna za  morze :tongue: ...

post-58387-0-37927400-1461576364_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, będę zamieszczał testy, mam juz gotową jedną rację USA, wczoraj zacząłem nagrywac polską całodobową SR-G-3, ale tak na codzień to bym chyba nie chciał tego jeść ;) lepsze swoje.

mój najsmaczniejszy blog :)http://najsmaczniejszy.com.pl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie kuszą wojskowe całodzienne racje żywnościowe... Jacinto chyba właśnie zamieścił na Youtube recenzję jednego z zestawów :) 

Będąc w wojsku najadłem się ich do woli, a na poligonach, wszelkich wymarszach, itp  to standard, przynajmniej na ówczesne czasy w jednostkach  powietrzno desantowych.

Nie powiem że były złe, powiem więcej, były dobre :) 

Kiedyś nazywaliśmy te racje jako "eski" z racji tego że miały oznakowane "S" ileś tam.

Moja wędzarnia i pierwsze wyroby :-)

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=6185

 

Pozdrawiamy Wszystkie zadymiaczki i zadymiaczy :-)

Jola i Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety dzisiejsze  zestawy nie mają nic wspólnego z  dawniejszymi   :(  .

"Nowości"   przemysłu  spożywczego przeniknęły również  do wojska.

 

Pamiętam jak na pierwszym  wspólnym ćwiczeniu z żołnierzami  państw NATO :

 12-16 IX 1994 - W Biedrusku pod Poznaniem, w ramach Partnerstwa dla Pokoju, odbyły się (pod kryptonimem "Cooperative Bridge") pierwsze wspólne ćwiczenia wojskowe, w których uczestniczyły jednostki z 13 państw członkowskich Sojuszu i z krajów partnerskich. 

 

 

żołnierze  amerykańscy  bardzo  chętnie  oddawali swoje   :rolleyes:  "wysublimowane" racje żywnościowe  za  nasze  "toporne"  S-ki.

Pozdrawiam Wirus.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz, a od kiedy tego typu zestawy funkcjonują ? Wcześniej pewnie to wyglądało inaczej - podejrzewam,że poszczególne elementy do pobrania, bez zestawów

Ja byłem w wojsku w latach 1984/1986 to "eski" już były, szef kompani mówił że do wojsk powietrznodesantowych dostał się w 1970 roku to te racje żywnościowe już były, także nie powiem Ci kiedy zostały wprowadzone.

Odnośnie zestawów to przypominały te dzisiejsze, opakowanie wodoszczelne z etykietą co zawiera i który to jest zestaw, a w nim trzy osobne paczki, również wodoszczelne, w każdej paczce suchary oraz puszka o różnej zawartości, w komplecie były tabletki do oczyszczania wody, zapałki, mała podpałka na której można było coś podgrzać, czekolada, nożyk do otwierania puszek, mleko skondensowane, dżem,  tyle zapamiętałem :)

Nie pamiętam oznakowań ale pamiętam że były lepsze i gorsze eski, chodziło o zawartość konserw, więc wszyscy polowali na te lepsze :D

Moja wędzarnia i pierwsze wyroby :-)

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=6185

 

Pozdrawiamy Wszystkie zadymiaczki i zadymiaczy :-)

Jola i Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

szef kompani mówił że do wojsk powietrznodesantowych dostał się w 1970 roku to te racje żywnościowe już były,

Potwierdzam.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też potwierdzam, ja byłem 1970-72 i trafiłem na "czyszczenie" magazynu i tych esek trochę zjadłem a i chleba z puszki też!

 W życiu dwa dni są najważniejsze:
 Ten w którym się urodziłeś.
  I ten kiedy zrozumiałeś po co

                           M.Twain

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponoć rodowód esek zaczyna się w roku 1960, ale ile to prawdy to nie wiem, pewne jest że były już rozdawane żołnierzom PDPD podczas "kurtuazyjnej wizyty" w Czechosłowacji  w 1968 roku,  oraz w 1967 roku na poligonie Drawskim podczas manewrów Armii zaprzyjaźnionych, swoją wiedzę opieram na tym że widziałem zdjęcia w Batalionowej kronice.

 

Papcio, za chlebem z puszki nie przepadałem, po prostu mi nie smakował, za mocno był gliniasty :hmm:  na szczęście była polowa piekarnia, taka na kołach więc pieczywo mieliśmy dość często świeże.

 

Jako ciekawostkę podam że corocznie widzę wszelkiej maści eski na zlocie militarnym w Bornem Sulinowie, oczywiście są na sprzedaż, dwa lata temu widziałem nawet Japońską oraz Koreańską eskę, traktuję to jako ciekawostkę ponieważ nie wiedząc jak to było przechowywane nie odważyłbym się skonsumować, tym bardziej że u sprzedawców leżą one na stołach w dość wysokiej temperaturze, w końcu to lato.

Moja wędzarnia i pierwsze wyroby :-)

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=6185

 

Pozdrawiamy Wszystkie zadymiaczki i zadymiaczy :-)

Jola i Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję kolegom za ciekawe informacje, szczerze mówiąc liczyłem na relacje z "pierwszej ręki" :) Jestem zaskoczony, bo myślałem,że to zaczęło sie od lat 80-tych.

PS. na koreańskie i japonskie tez pewnie przyjdzie czas ;), widziałem recenzję chinskich - tragedia - takie cisatka energetyczne i jakies śladowe dodatki. Nasze to wypas :)

mój najsmaczniejszy blog :)http://najsmaczniejszy.com.pl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie czytałem, dziekuje, na pewno pochłonę w jeden wieczór :) . Czytałem tylko specyfikacje poszczególnych zestawów, część  przepisów itp. Przy okazji... na Grzybozlot przywiozę parę puszek z tej samej firmy, co Tier. W zasadzie ciekawa jest słonina, oraz "małpa". Jak byłem na studiach to w pokoju w akademiku miałem kolegę, którego ojciec na Helu służył i przywoził nam takie puszeczki tuszonki bez etykiet... to było pyszne, pewnie teraz swienie nie te same ;)

mój najsmaczniejszy blog :)http://najsmaczniejszy.com.pl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.