Pomost pływający

[Muski]

Witam - przymierzam się do wykonania pomostu pływającego  na stawie- może ktoś ma doświadczenie w tej kwestii? wstępny wymiar to ok  6 - 8 m x 1,8-2,4 m

^​

[andrzej k]

Doświadczenia brak ale....... często widzę boje zrobione z beczek stalowych i na wierzchu przykręcone deski . Wadą takiego pomostu może być brak stabilności podczas użytkowania ....zawsze można jednak jakoś ustabilizować ....

 

Pozdrawiam

[Wujaszek Tom]

Jest taka firma ,która specjalizuje się w produkcji pomostów , kajaków i skrzyń na piach . Ceny przystępne. Szukam linka i szukać będę.,

Znalazłem , ale ceny wzrosły.

http://olx.pl/oferta/polietylenowe-pomosty-plywajace-modul-70-110-bezplatna-wycena-CID767-ID54Izh.html#189d2dc448

Edytowane 5 Czerwca 2016 przez Wujaszek Tom

[arkadiusz]

Witam - przymierzam się do wykonania pomostu pływającego  na stawie-

 

To jedź na złom kup metalowe beczki, i kątownik. Przyspawaj beczki do kątownika z dwóch stron, wstaw między kątowniki dyle albo deski, przykręć dyle albo deski do kątownika i masz pływający pomost

Edytowane 5 Czerwca 2016 przez arkadiusz

[Muski]

Ale takie beczki chyba szybko rdzewieją - a na zimę nie  trzeba wyciągać?

[arkadiusz]

a na zimę nie  trzeba wyciągać?

 

Trzeba, żeby lód nie zniszczył, ale dlatego robi się pływający, żeby go móc wyciągać na zimę.Beczki można pomalować antykorozyjną to więcej czasu wytrzymają. Beczki muszą mieć pokrywy ,które należy zaspawać.

Edytowane 5 Czerwca 2016 przez arkadiusz

[Muski]

Arkadiusz- to chyba musze zamontować wyciągnik lub korzystać z dźwigu

[arkadiusz]

Arkadiusz- to chyba musze zamontować wyciągnik lub korzystać z dźwigu

 

To zależy jak duży.Traktor, albo dobra wyciągarka. 

Edytowane 5 Czerwca 2016 przez arkadiusz

[Muski]

no kilkanaście m2 to chyba spory - nie mówie o takich na jeziorach

[arkadiusz]

no kilkanaście m2 to chyba spory - nie mówie o takich na jeziorach

 

A o jakim.Pomost to pomost.Prostokąt czy kwadrat co to za różnica.Trochę duży jak do wyciągania.Może beczki plastikowe z zakręcaną pokrywą, ale to już bardziej skomplikowana robota bo trzeba do nich przykręcić kątownik a przy wyciąganiu może się uszkodzić. Można zastosować pływaki ze starego roweru wodnego.

Edytowane 5 Czerwca 2016 przez arkadiusz

[Artur Dor]

Beczki jak napisał Arkadiusz przyspawane do kątowników a deski można po kilka zbić i po sezonie zabrać. Takie pomosty nad jeziorem widziałem i nikt beczek nie wyciągał na zimę. Nawet jak lód złapie to uniesie plywaki i nie powinno być problemu

[DZIADEK MACIEK]

Sąsiad na Mazurach zrobił niedawno taki pomost. Nie przyglądałem się dokładnie konstrukcji, jest bardzo stabilna, beczki (chyba) plastikowe, grube. Cała konstrukcja z kątowników pospawanych, jakieś stabilizatory o dno, 3 segmenty 3 metrowe, do ew wyciągania na zimę. Na końcu 2 beczki po obu stronach. Będę za kilka dni, zrobię zdjęcia (jeśli nie zapomnę).

[Muski]

OK dzięki

Artur  - raczej niechętnie bym je rozbierał i składał   ale każdy pomysł jest wart rozważenia  -

[grzech25]

Może na plastikowym zbiorniku olejowym. Mam taki - bodaj 1000L. Też się zastanawiałem czy nie zrobić na nim pływającego pomostu. Ostatecznie stanęło na stałym. Stawik mam płytki zatem nie potrzebowałem długich słupów nośnych.

[roger]

Może na plastikowym zbiorniku olejowym. Mam taki - bodaj 1000L

 

 

Ale Wy tratwą pełnomorską będziecie budowali czy pomościk ?

Taki zbiornik jest cholernie wysoki i pomost będzie sterczał ~1,5m nad lustrem wody o wyporności tego ustrojstwa nie wspomnę bo to będzie ~tony 

 

Tu masz prostą przykładową konstrukcję takiego pomostu beczkowe pływaki będą najtańszym rozwiązaniem :

http://www.jacht-market.com.pl/public/images/user_uploaded/559931f0458f577a4e4f5452a0d4212c.jpg

 

Dla uproszczenia możesz przyjąć że pojemność każdej beczki w litrach to jej wyporność w kg ...

 

 

 

 

http://img17.staticclassifieds.com/images_tablicapl/376260837_2_644x461_pomost-plywajacy-dodaj-zdjecia.jpg

 

http://img12.staticclassifieds.com/images_tablicapl/376266237_1_644x461_pomost-tratwa-szczecin.jpg

 

Edytowane 6 Czerwca 2016 przez roger

[Henio]

Lekki blat z desek , do niego przymocować styropian owinięty szczelnie folią np strecz i owe baloty przymocować taśmą tekstylną i odwrócić ,  dwaj średnio umięśnieni faceci wstawią to do wody i odwrotnie , nierdzewieje , a jak dechy zaimpregnujesz to kilka lat wytrzymają . Kawał masztu i płachta , to nawet w rejs życia można się wybrać . Zamiast styropianu to plastikowe butelki , pojemniki i wszystko co szczelne , pojemniki proponuję wypełnić styropianem gdyż po rozszczelnieniu zachowają pływalność. 

 

Ps. Wszystkie pontony my to nazywamy flos mają balast na samym spodzie np beton metal itp co zapewnia stabilność . balast umieszczamy po bokach pontonu nie na środku. 

Edytowane 6 Czerwca 2016 przez Henio

[Muski]

Heniu  - rozbawiłeś mnie do łez -   rejs życia .... ten mój ocean ma 2ha wody   ale ten pomysł z butelkami fajny - tylko moje ukochane dziewczyny to mnie pogonią , że im robię śmietnik na wodzie -  zaraz głosują i jestem do tyłu 3-1 (kiedyś dodawałem do swojego głosu psa , ale yorczek po 18 latach zwiedza zaświaty)

balast ? nie wiedziałem - możesz więcej?

[Henio]

 

 

balast ? nie wiedziałem - możesz więcej?

 

Jak będziesz miał pomost na wodzie , to w czterech narożnikach podwieś jakieś np. pustaki na sznurach i wtady gdy na nim przebywacie to będąc na jednej stronie przeciwny balast stabilyzuje pomost i nie ma takich przechyłów , ciężar balastu możesz korygować tak by pomost był maksymalnie dąciążony  i suchy . Popatrz na jachty , mają miecz który  jest wewnątrz zalany ołowiem i wtedy zachowuje się jak "wańka wstańka"i się trzyma maksymalnie pionu.  

[Muski]

Wielkie dzięki na pewno zrobię takie balasty:)

[El komendante]

 

balast ? nie wiedziałem - możesz więcej?

 

Jak będziesz miał pomost na wodzie , to w czterech narożnikach podwieś jakieś np. pustaki na sznurach i wtady gdy na nim przebywacie to będąc na jednej stronie przeciwny balast stabilyzuje pomost i nie ma takich przechyłów , ciężar balastu możesz korygować tak by pomost był maksymalnie dąciążony  i suchy . Popatrz na jachty , mają miecz który  jest wewnątrz zalany ołowiem i wtedy zachowuje się jak "wańka wstańka"i się trzyma maksymalnie pionu.  

 

Heniu,

z całym szacunkiem, te pustaki na sznurkach spowodują bardzo kiepską stateczność pontonu, do wywrotki włącznie. Środek wyporu układu będzie się 

dramatycznie zmieniać. Jeśli już proponujesz balast to na sztywnym połączeniu z pontonem, tak jak mówisz mają jachty.

Ramię należy umieścić w środku ciężkości pontonu nie obciążonego. Od jego długości będzie miała wpływ na wielkość ramienia prostującego. Im dłuższa rura ponton - balast tym wartość ramienia prostującego większa. Ponton szybciej wróci do "pionu".

 

Pozdrawiam.

tym wieksze ramie prostujące czyli

[Muski]

Ot i dylemat środek czy narożniki - biorąc np szerokość 2,4m i długość np 7m  - u mnie najwyższe fale miały ze 40 cm  z dwóch stron mam osłonięte lasem - ale z tym balastem chyba raczej chodzi o obciążenie np jednej strony?

[roger]

Jaki dylemat ... ?

Budujesz Titanica ? Będziesz tym pływał ?

Chłopie to zwykły pomost nie prom kosmiczny ... beczki ... jak chcesz mieć spokój na wieki to wypełnij je pianką ... na to stelaż drewniany lub metal drewno, dobra impregnacja oraz zakotwienie do brzegu i granatem tego nie ruszy ... o wyciąganiu na zimę też zapomnij

 

Tapniete z GT-I9500

[Muski]

Roger - masz racje nie prom kosmiczny - ale wedzarenki też nie promy a ile bambotli ludzie robią - podoba mi się ten pomost na foto ( odwrócony)  pewnie jest stabilny jak katamaran - dzieki

[Muski]

zainspirowany 3 zdjęciem  Rogera.... postanowiłem zrobić pływaki z długich rur wypełnionych pianką poliuretanową - a pokrycie takie z desek impregnowanych

[JaGra]

Dobra decyzja