Skocz do zawartości

Potworne dojrzewające


Gość Grzegorz Z.

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 miesiące temu...

Moje chorizo

 

Składniki:
Łopatka: 50%
Boczek - 50%
Papryka słodka wędzona Pimenton - 20 g/ 1 kg
Papryka ostra wędzona Pimenton - 2,5 g / 1 kg
Peklosól - 22 g / 1 kg
Czosnek - 3 g / 1 kg
Sposób wykonania:
Mięso kroimy w kostkę i peklujemy. Zbytnio nie przykładamy się do klasyfikacji, z łopatki
wyciąłem tylko ścięgna. Zapeklowane mięso wstawiamy do lodówki. Po 24 h mięso mielimy na
sitku 13. Dodajemy przyprawy i dokładnie mieszamy. Odstawiamy ponownie do lodówki na 24 h.
Po tym czasie napełniamy jelita, formując je w wianki. Wieszamy w temperaturze pokojowej na 2-3
dni. Po tym czasie przenosimy je w chłodne wilgotne miejsce. U mnie wykorzystałem do tego celu
lodówkę. Chorizo wisiało w niej około miesiąca. Należy sprawdzać co jakiś czas, jak wyglądają
kiełbaski. Po miesiącu zapakowałem je próżniowo. Od dwóch tygodni leżakują w lodówce. I będą
tam sobie nadal leżeć, aż znikną

 

post-83950-0-86269700-1482183440_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze bardzo lubie takie kielbaski ..ale jakos nie mam odwagi zrobic, przeraza mnie to zostawienie na 2-3 dni w temperaturze pokojowej,czy to naprawde sie nie popsuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro tak mowicie ,to musze sprobowac jakies niewielkie ilosci ..i oczywiscie experyment na sobie ..ale to juz po swietach ..jak bede przejedzona to nie bede podzerac :tongue:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

No i ja też troszkę Świątecznej "palcówki" dojrzewającej podsuszanej poczyniłem, ze sporą ilością marynowanej słoninki  która uwielbiam, o cholesterol niech się smutasy martwią :D . Pozdrawiam Świątecznie :flowers:.

 

 

 

 

post-49725-0-21588700-1514199052_thumb.jpg

post-49725-0-41599000-1514199063_thumb.jpg

post-49725-0-04201400-1514199078_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki PePe, mnie osobiści też "siem una podobuje" :D . Słoninkę robię tradycyjnie, najpierw niezbyt wielkie płaty leżakują sobie obsypane dokładnie w soli kłodawskiej niejodowanej 3-4 tygodnie w lodówce. Następnie po oczyszczeniu z grubsza z soli, wkładam do niezbyt dużej ilości wrzątku i gotuję ją ok. 15-20 min. sprawdzając cieniutkim drucikiem od wykłuwania powietrza z kiełbas, czy jest już miękka. Po wyjęciu schładzam aby stężała, nacieram zmiażdżonym czosnkiem, majerankiem i słodką papryką, zawijam szczelnie w papier do pieczenia, i do lodówki na 2-3 dzionki i gotowa zarówno do normalnej konsumpcji z chlebkiem, jak też i po pokrojeniu w drobną kostkę jako dodatek do takiej właśnie "palcóweczki", sama w sobie jest pychotą, a w takiej kiełbasianej konfiguracji to niebo w gębie :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.