Skocz do zawartości

Ubój domowy - mięso PSE?


marcin_lis

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Czy ubój tucznika "w warunkach gospodarskich" może być przyczyną złej jakości wyrobów z mięsa tego tucznika? Robię różne wędliny, jeśli wykonuję je na mięsie sklepowym nie można im niczego zarzucić. Natomiast jeśli używam mięsa z uboju domowego kiełbasy nie kleją się a wędzonki są cieknące. Szukam konkretnych przyczyn tego stanu. Przypuszczam że wina może być w uboju, który wykonuję z znajomym w gospodarstwie. W innym wypadku wędliny z mięsa sklepowego też musiały by być kiepskie a jak już pisałem są bardzo smaczne. Czy przyczyną może być zły ubój? Proszę jeśli ktoś może o wyjaśnienie problemu. Dziekuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli rozumiem że złapanie tucznika w kojcu i wyprowadzenie z chlewni oraz oszołomienie wywołują stres, który powoduje złą jakość mięsa?

 

W takim razie jak tego uniknąć? Wiem jak wygląda skup żywca w ubojniach i jaki tam stres tucznik przechodzi ale mięso wady nie ma? I nikt świniom relaksującej muzyki nie puszcza ;) 

Edytowane przez marcin_lis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sposób wykonania tego "zabiegu". Zdaje się, że w dziale tradycja wrzuciłem ostatnio materiał Kłossowskiego "Sami robimy wędliny" Przeczytaj tam sobie tekst o tym, jak powinien wyglądać taki gospodarski ubój.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czy przyczyną może być zły ubój? Proszę jeśli ktoś może o wyjaśnienie problemu. Dziekuję

Dodatkowo dochodzi rasa bardziej podatna na stres i mniej podatna oraz

 

Typowe efekty stresu przedubojowego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przeczytaniu wielu już informacji jestem pewny że stres przed ubojowy musi powodować u mnie wady mięsa. Wyprowadzenie tucznika pod "gołe niebo" do tego hałas szczekających psów, nowe otoczenie z pewnością powoduje dużo stresu. Następne świnio bicie zaplanuję inaczej, tz. tucznik już dzień wcześniej będzie czekał w tzw, transportówce bez karmienia, tylko woda do picia. A samo ogłuszenie też bez gonitwy po chlewni. Dam informację czy założenia pomogły i mięsko będzie prawidłowe. Bo szkoda tuczników z tradycyjnej hodowli karmionych paszami z własnego gospodarstwa marnować. 

Pozdrawiam.

 

P.S. Gdyby ktoś miał jeszcze jakieś sugestie proszę pisać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

P.S. Gdyby ktoś miał jeszcze jakieś sugestie proszę pisać.

 

 

Nie zawsze w uboju domowym jest odpowiednio schłodzone mięso czyli do granicy kilku stopni . To też może być powodem nie klejenia się wyrobów :D

 

 

 Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.