Maxell Opublikowano 10 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 10 Lutego 2008 KIEŁBASA STAROMIEJSKAPiękna kiełbasa i ten kolorek uzyskany przez dodanie soli warzonkiW Polsce jest kilka rodzajów soli warzonki, które róznią się składem chemicznym w zalezności od miejsca, gdzie jest wypłukiwana. W niektórych zawarte są związki azotu w ilościach wystarczjących dla zachowania koloru naturalnego mięsa po obróbce termicznej. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miro Opublikowano 10 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 10 Lutego 2008 Piękna kiełbasa i ten kolorek uzyskany przez dodanie soli warzonki ?Gratuluję. Związku z tym nasuwa się nam pytanie po co w ogóle stosować peklosól?. Pozdrawiam Ja też będę uszczypliwy. Dziadek a widziałeś w 1892r peklosól :question: Poz tym napisał peklujemy a nie solimy więc pewnie zapomniał o podaniu saletry. Taki drobny błąd i nic więcej. Lub jest tak jak pisze Maxell a wtedy nie ma żadnego błędu. Cytuj www.wyroby-domowe.pl Miro zaprasza na zakupy.Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydajeBlog: Wyroby domowe wg MiroFB: Własne wyroby domowe Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bagno Opublikowano 10 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 10 Lutego 2008 Kiełbasę wędzimy 4h w dymie gorącymAleż ona ma piękny kolorek!Już o tym kiedyś pisałem, że do uzyskania czerwonej trwałej barwy kiełbas cienkich jest wystarczające ich wedzenie, gdyż miolobina mięsa reaguje z tlenkiem węgla tworząc trwały kompleks o barwie czerwonej. Kolejna sprawa to: możliwość występowania odpowiednich bakterii, których produktem przemiany jest tlenek azotu a więc i czerwona barwa. Z opowiadań jest mi znany fakt o braku dodatku peklosoli do kiełbasy cienkiej a przekrój wyrobu był czerwony. Ogólnie proces polegał na dużym dodatku czosnku( tak jak wyżej) oraz na przetrzymaniu nadzianej kiełbasy chłodni i jej wędzeniu po uływie 12-16 godz. Kiełbasa była wędzena kilka godzin do barwy ciemnobrązowej w temp. 50-60 C. W tym przypadku (post Szczepana) mogło coś podobne wystąpić. Cytuj https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11022-kpps-czyli-klub-przyjaci%C3%B3%C5%82-pana-s/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SZCZEPAN Opublikowano 10 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 10 Lutego 2008 WitamKilka razy wspominałem o różnych technikach, jakie stosowano.Wyrabiano kiełbaski z okiem i o pięknej barwie, jaka jest przedstawiona na fotce.Techniki, o których pisze polegają na odpowiednich kolejnościach dodawania przypraw a także nieco innym peklowaniu.Wszystko jest możliwe!!!! Cytuj Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 10 Lutego 2008 Autor Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano 10 Lutego 2008 Chyba nieco innym soleniu? :wink: Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SZCZEPAN Opublikowano 10 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij #6 Opublikowano 10 Lutego 2008 Maxell słyszałeś o sposobie peklowania w wysokich temperaturach?/przy użyciu zwykłej soli jeszcze w dzisiejszych czasach istnieją zakłady mięsne, które stosują takie techniki. Cytuj Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 10 Lutego 2008 Autor Zgłoś Udostępnij #7 Opublikowano 10 Lutego 2008 Słyszałem, ale nie jest to nazwa przyjęta w terminologii dot. technologii przetwórstwa mięsa i to od dawna.Mozna powiedzieć, że już od wieków za peklowanie (suche, mokre i mieszane) uważa się metodę konserwacji mięsa przy uzyciu soli, azotanu, azotynu oraz wody (mokre i kombinowane), zaś solenie, to najstarszy sposób konserwacji mięsa z użyciem soli. Nie pisze tutaj o dodatkach smakowo zapachowych jak zioła, przyprawy itp.tak tutaj tłumaczymy zadymiaczom, szczególnie tym poczatkującym. Twój sposób, absolutnie go nie neguję, powinieneś dokładnie opisać i przedstawić jako jedną z metod uzyskania trwałego koloru mięsa, przy uzyciu jedynie soli (bez zw. azotowych) przez poddanie go odpowiednim zabiegom technologicznym w odpowiednich temperaturach.Jestem pełen podziwu dla Twej inwencji twórczej związanej z odrestaurowywaniem starych i w większości zapomnianych już przepisów. Bardzo Cie cenię jako fachowca i z niecierpliwością czekam na Twoje nowe wyroby. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SZCZEPAN Opublikowano 10 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij #8 Opublikowano 10 Lutego 2008 Peklowanie jest to proces technologiczny polegający na działaniu solanki lub mieszanki peklującej na mięso. Efektem tego procesu jest utrwalanie barwy, wytworzenie charakterystycznego smaku i zapachu mięsa oraz przedłużenie trwałości produktu poprzez hamowanie wzrostu bakterii chorobotwórczych i gnilnych o tym wiemy. Cytuj Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 10 Lutego 2008 Autor Zgłoś Udostępnij #9 Opublikowano 10 Lutego 2008 ...i niech tak w takim razie zostanie...Pozdrowionka Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SZCZEPAN Opublikowano 10 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij #10 Opublikowano 10 Lutego 2008 Ja podaje sposób starej metody solenia, co nazywano peklowiną Cytuj Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADEK Opublikowano 10 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij #11 Opublikowano 10 Lutego 2008 Przy spotkaniu na działce mój kolega stary masarz opowiada często historię jak wejdziemy w temat wędlin w jaki sposób wyszedł z tarapatów gdy zapomniał dodać saletry do soli i zapeklował mięso na kiełbasę samą solą a przypomniało się jemu o tym tym gdy była nadziana w jelita a było to w prywatnym zakładzie. Kwestią było czy wędzić czy wypruć to wszystko z kiełbaśnic i pokryć ich koszta. Powiada tak - poszedłem na ryzyko , nagrzałem wędzarnię wstawiłem kiełbasę ok 100kg i w czasie wędzenia do paleniska po trochu podrzucałem nie wielkie ilości saletry - kiełbasa wyszła super mówi, nikt się nie poznał. W związku z tą historią pytanie pozostaje czy to prawda czy fałsz. Pozdrawiam Cytuj Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SZCZEPAN Opublikowano 10 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij #12 Opublikowano 10 Lutego 2008 Aby uzyskać kolor Mięso peklujemy w temp pokojowej Czosnek ucieramy z cukremOsadzamy mn 2h w temp 40szC W trakcie wędzenia temperatura komory nie może mieć mniej niż 50stC Cytuj Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SZCZEPAN Opublikowano 10 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij #13 Opublikowano 10 Lutego 2008 Witaj Dziadku!!Czy ta historia jest prawdziwa? Sprawdzę to na niewielkiej ilości, ale prawdą jest dodawanie cukru w trakcie wędzenia sprawdzałem to osobiście. Cytuj Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 10 Lutego 2008 Autor Zgłoś Udostępnij #14 Opublikowano 10 Lutego 2008 Dziadku, pewnie to prawda. Podczas dodawania malenkich ilości saletry do ognia, na skutek reakcji termicznej wydzielały sie tlenki azotu, które nastepnie przenikały do mięsa, które podczas wędzenia po prostu się zapeklowało. czas wystarczjący w tej temperaturze. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bagno Opublikowano 10 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij #15 Opublikowano 10 Lutego 2008 prawdą jest dodawanie cukru w trakcie wędzenia sprawdzałem to osobiścieCzyli rzucamy niewielkie ilości cukru na żar w ognisku powodując .... powstanie tlenku węgla. Cytuj https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11022-kpps-czyli-klub-przyjaci%C3%B3%C5%82-pana-s/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sylwester555 Opublikowano 19 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #16 Opublikowano 19 Marca 2008 od dwoch tygodni robie co kilka dni troche kielbasy lopatka wieprzowa plus boczek pekluje sola jodowana ,dodaje pieprz i czosnek po 12 godzinach nadziewam w jelita i wedze ok trzech godzin.chce koniecznie zrobic kielbase szara i krucha ,a ona jak nazlosc jest czerwona jak ogien i b.zbita chce uzyskac taki produkt jak dawniej robilo sie ,czyli szara swojska krucha kielbase.pomozcie bo juz tylko dwa dni mi zostalo.i na swieta nie bedzie kielbasy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gienek Opublikowano 20 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #17 Opublikowano 20 Marca 2008 Użyj soli zwykłej np. kamiennej, ograniczyć czas wędzenia lub zaniechać.Można tylko parzyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek_ Opublikowano 20 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #18 Opublikowano 20 Marca 2008 Użyj zwykłej soli i zamiast parzenia, gotuj ją we wrzącej wodzie, powinno się udać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sylwester555 Opublikowano 20 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #19 Opublikowano 20 Marca 2008 panowie niewiem czy pamietacie swiniobicie 15 lub nawet 20 lat temu kolor tamtej kielbasy nie mial nic wspolnego z czerwonym ale sie ja wedzilo.kupilem sul warzona lopatke i boczek ,bede probowal jeszcze raz pozdrawiam i spokojnych swiat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wnuczek Opublikowano 20 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #20 Opublikowano 20 Marca 2008 Sylwester rób tak jak do tej pory tylko uwędź kiełbaskię w ciepłym, gorącym dymie a następnie uparz ją w temp. 85-90 stopni, prawie ugotuj. Zobaczysz, będzie taka jak dawniej. Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADEK Opublikowano 20 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #21 Opublikowano 20 Marca 2008 Panowie co wy doradzacie parzyć kiełbasę w temperaturze 90 st C to jest gwałt popełniony w biały dzień na wszelkich regułach zasad parzenia kiełbas .W ten sposób uzyskacie wiórowatą kiełbasę . Może lepszym wyjściem jest zrobienie jej tak jak kiełbasy białej i po trzy godzinnym osadzaniu uwędzenie jej a następnie sparzenie. POZDRAWIAM Cytuj Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gonzo Opublikowano 20 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #22 Opublikowano 20 Marca 2008 Witam. Panowie co wy doradzacie parzyć kiełbasę w temperaturze 90 st C to jest gwałt popełniony w biały dzień na wszelkich regułach zasad parzenia kiełbas .W ten sposób uzyskacie wiórowatą kiełbasę z tego co czytam to chyba o to chodzi sylwestrowi555 chce koniecznie zrobic kielbase szara i krucha ,a ona jak nazlosc jest czerwona jak ogien i b.zbita Pozdrawiam. Cytuj Carpe diem - raz kozie death Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzes855 Opublikowano 20 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #23 Opublikowano 20 Marca 2008 Ostatnio udało mi się zrobić piękną kiełbaskę o jakiej marzyłem. Łopatka (4,5kg), pachwina ładnie przerośnięta (2kg) przemielona na sitku 10 do tego sól morska gruba 19g/1kg masy kolendra,czosnek,gałka muszkatołowa, gorczyca i woda podczas wyrabiania. wyrabiam około 5min żeby się dobrze rozmieszała masa i do jelit. Nadziane wiszą przez noc w mieszkaniu (temp 18-19C) rano mocno rozgrzewam wędzarnię i wkładam kiełbaski osuszanie przez około 30 min przy dużym przepływie powietrza potem okrywam szczelnie skrzynię i około 1,5-2h w gorącym dymie około 80C kiedy kiełbaski zaczynają lekko się marszczyć i zapadać są gotowe i nie trzeba ich parzyć po wystudzeniu są kruche rozsypujące z małą różową otoczką z szarym oczkiem w środku. Proces wędzenia a raczej pieczenia w dymie trzeba kontrolować aby nie zebrać popękanych węglików. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sylwester555 Opublikowano 20 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #24 Opublikowano 20 Marca 2008 kruche rozsypujące z małą różową otoczką z szarym oczkiem w środku.wlasnie o cos takiego mi chodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wnuczek Opublikowano 20 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #25 Opublikowano 20 Marca 2008 Panowie co wy doradzacie parzyć kiełbasę w temperaturze 90 st C to jest gwałt popełniony w biały dzień na wszelkich regułach zasad parzenia kiełbas .W ten sposób uzyskacie wiórowatą kiełbasęDziadku dla wielu osób taka źle zrobiona wręcz zepsuta kiełbasa kojarzy się z wyrobem domowym. Sam czasami część kiełbasy tak spieprzam jeśli tylko mam chętnych na taki wyrób. A dawniej tylko taka mi wychodziła. :blush: Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.