Skocz do zawartości

Brak możliwości uwędzenia zapeklowanego mięsa


Raiz3n

Rekomendowane odpowiedzi

Jak to się u nas mówi "wczesny Zbój Madej". Jednak trochę pracy i chęci i będzie ok.

Jeszcze dwie sprawy:

1. Zdjęcia proszę wrzucać na nasz serwer, aby za jakiś czas nie było dziur w postach.

2. Drewno wiśniowe należy do drewna twardego, pochodzącego z drzew liściastych, czyli po dokładnym wysuszeniu będzie się nadawało idealnie.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raiz3n, na początku też kombinowałem z przyprawami. Teraz stosuję solankę na samej peklosoli i dzięki temu mam możliwość zasmakowania każdego rodzaju mięsa, a jak wiadomo, każdy smakuje inaczej. Przy dodawaniu przypraw zabija się ten smak. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam ponownie, zgodnie z zaleceniem moderatora załączam fotki na "nasz" serwer aby potem nie było dziur. Tak więc wyroby zaraz po wędzeniu: 

post-79888-0-47922400-1491505082_thumb.jpg

post-79888-0-55144200-1491505095_thumb.jpg

post-79888-0-60583700-1491505191_thumb.jpg

(troszke jasne co na początku mnie zaniepokoiło, myślałem że są "niedowędzone")

Wędzarnia, w której wędziłem:

post-79888-0-66621700-1491505176_thumb.jpg

No i produkt prawie końcowy (zaraz po sparzeniu), wyraźnie inny kolor:

post-79888-0-95574200-1491505272_thumb.jpg

Korzystając z okazji pochwalę się że kolejne wyroby się peklują, tym razem szynka i schab wg przepisów znalezionych na stronie i przy użyciu kalkulatora z forum, zobaczymy co wyjdzie. Chciałbym też zapytać o jelita do wyrobu kiełbasy, planuje spróbować sił w tym temacie i mam pytanie. Rok temu jak podłapałem temat wędzenia zakupiłem kilka rzeczy, w tym jelita wieprzowe. Na opakowaniu jest napisane że data minimalnej przydatności do spożycia to połowa marca tego roku. Jelita leżały w szafce przez ten rok, czy jest szansa że są dobre, czy raczej od razu wrzucić do śmietnika? Niby na opakowaniu pisze żeby przechowywać w pokojowej temp. a data oznacza minimalny czas przydatności produktu.

post-79888-0-73394300-1491505762_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Namocz jelita w wodzie przez noc i na drugi dzień weź kawałek jelita, zwiąż jeden koniec, nalej wody i delikatnie ściśnij.

Jak nie pęknie to znaczy że jeszcze są dobre.

Jak będą się rwać w rękach jak papier.....do kosza.

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie potrzebuje szybkiej podpowiedzi, te jelita o których wspominałem dzisiaj namoczyłem. Po godzinie wymieniłem wode i tak leżą sobie już 4,5h, przed chwilą połowe z nich płukałem w środku, przelewając wode przez nie. Ogólnie jestem zaskoczony wytrzymałością, nie rwą się i w ogóle myślałem że będą dużo delikatniejsze. Tylko nie wiem czy są ok, po pierwsze to po wyjęciu "pachniały" że tak powiem wnętrznościami, taki zapach jest jak patrosze świeżego kurczaka, teraz po wypłukaniu i przelaniu wody przez nie, nie czuć już tego zapachu albo jest on bardzo delikatnie wyczuwalny, ogólnie mi nie przeszkadza, ale to normalne czy są zepsute? Po drugie jak przelewam przez nie wode to mam wrażenie jakby przesiąkały i teraz nie wiem czy to po prostu woda spływa po jelicie czy w jelicie są tak jakby mikro-pory przez które przedostaje się woda. Po ściśnięciu jelita z wodą nic nie "sika" strumieniem. Jak sie na to zapatrujecie? Pod wieczór chciałem już nadziewać kiełbase i nie wiem czy jelita są ok czy otwierać nową paczke?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez śmiechu, ale czym maja pachnieć jak nie wnętrznościami....?

Woda zawsze przelewa się przez jelita i tak ma być.

Jeśli są mocne, nie pękają spokojnie możesz nadziewać.

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dziale dla początkujących przeczytałem że jelita naturalne są bezwonne, stąd moje pytanie, wole spytać niż sie struć. Skoro mój temat został przeniesiony do pytań początkujących to polece już dalej. Mięso na kiełbase rozmroziłem 2 dni temu, zapeklowałem na sucho do dając 20g soli na kg, dziś zmieliłem, doprawiłem i jest oki, nadziałem kiełbaski, większość przeznaczyłem do jutrzejszego wędzenia ale kilka zostawiłem na białą, i teraz pytanie.. Zawsze kupuje białą parzoną, szybciej sie gotuje, nie ma szumowin itp. czy tą białą moge sparzyć i wytrzyma mi do świąt? Jeśli tak to jaka temp/czas? Szukałem w necie ale trafiam na przepisy, w których parzy sie białą odrazu do jedzenia a rozumiem że ja powinenem ją tylko "podparzyć"?

Edytowane przez Raiz3n
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W dziale dla początkujących przeczytałem że jelita naturalne są bezwonne, stąd moje pytanie, wole spytać niż sie struć.

Jelita nie mogą być bezwonne, ale zapewne chodziło o to że nie mogą śmierdzieć.

Ale tu znowu jest pułapka, bo jelita mają swój specyficzny zapach i dla nie jednego może to być smród.

Jelita baranie to dopiero jest zapaszek.....milutki.  :D  Tych to nawet do ręki nie weźmiesz, jeśli wieprzowe ci "pachną"

 

 

 

czy tą białą moge sparzyć i wytrzyma mi do świąt?

Do lodówki. Mamy czwartek, więc do soboty czy niedzieli spokojnie wytrzymają.

Jeśli ma to być dłużej, to zamrozić, potem rozmrozić i wtedy sparzyć.

Parzysz w wodzie około 75-80 C przez około 25 minut.

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sparzysz  przed podaniem.

Jeśli masz jakiekolwiek obawy, to po prostu zamroź i rozmrozisz z godzinkę, dwie przed jedzeniem.

Sparzysz i możesz podawać na stół.

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzucam do zamrażarki, mięso rozmroziłem i zapeklowałem we wtorek, boje sie że soli było troche mało, wszędzie nie doszła i mięso sie popsuje. Raczej jestem przeciwnikiem ponownego zamrażania ale dziś to chyba najlepsza opcja. Wrzucam fote tego co mi wyszło, kiełbaski wyszły troche nieproporcjonalne bo zakręcałem na bieżąco, dopiero po fakcie wyczytałem że można napełnić cały flak i potem pozakręcać.

 

post-79888-0-77967600-1492114250_thumb.jpg

Edytowane przez Raiz3n
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłop przy nas zwariuje qba-69.

Mroź nie parz, parz zamroź....a  niech się męczy! Co ma mu być lżej niż nam na początku..... :D  :D  :D

 

@Raiz3n

 

Uwielbiam takie fotki całkowitej improwizacji .....jakbym widział swoje wyroby na kijach miedzy dwoma krzesłami..... :thumbsup:  :thumbsup:  :thumbsup:

Edytowane przez miro

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu masz przykład tego, jak robiłem :) https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11798-moje-eksperymenty-kulinarne/page-4?do=findComment&comment=504888 

 

Chłop przy nas zwariuje qba-69. Mroź nie parz, parz zamroź
W sumie mógłby zrobić część tak, a część siak :) Porówna i będzie miał możliwość wybrać opcję bardziej mu pasującą :) 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam ponownie, trochę czasu mi zajęła odpowiedź ale nie miałem wolnej chwili. Jeśli chodzi o białą kiełbasę to plan był taki żeby sparzyć ją rano na drugi dzień tj. 14.04. Niestety wypadł mi nagły wyjazd do lekarza i rano nie sparzyłem, wędzenie też się trochę opóźniło, także białą sparzyłem razem z wędzonkami, oczywiście w osobnej wodzie. Do niedzieli spokojnie wytrzymała i szybko znikła :D Część kiełbasy uwędziłem i wyszła też całkiem dobra, bardzo porównywalna do "kiełbasy gospodarza" z marketów. Wędliny wyszły całkiem spoko, chociaż dla mnie troszkę zbyt wędzone, starałem sie je wysuszyć w wędzarni w ok 50* przez godzine, potem zamknąłem wędzarnie i wędziłem jeszcze 4h w tej samej temperaturze, chyba ten proces musze jeszcze dopracować. Troszkę za krótko parzyłem, przynajmniej ja tak sądze, wędliny wyszły bardzo soczyste, ja raczej wole bardziej suche ale"konsumenci" byli zadowoleni i mówili że takie są lepsze. Wrzucam kilka fotek tego co mi wyszło, zaraz po zrobieniu, wędzeniu i parzeniu. Ostrzegam, totalna improwizacja w wieszaniu do wyschnięcia/ocieknięcia. :P

post-79888-0-92429900-1493373839_thumb.jpg post-79888-0-93435900-1493373845_thumb.jpg post-79888-0-15275000-1493373851_thumb.jpg post-79888-0-48011500-1493373856_thumb.jpg

No to teraz kilka pytań, które nie dają mi spokoju.

1. W wędzarni ciężko mi utrzymać temp 50* podczas suszenia, kiedy jest otwarta. Czy mogę wyroby przed wędzeniem wysuszyć w piekarniku z termoobiegiem w 50*? Jak z czasem wtedy?

2. Czy mogę wędzarnie zamykać całkowicie? Chodzi mi o zsunięcie desek, żeby nie było przerw.

3. Zauważyłem, że podczas wędzenia, skrapla się woda na ścianach wędzarni, tak ma być?

4. Kiedyś na forum coś widziałem, że wyrobów, do których użyto peklosoli, nie można piec/grillować/smażyć. Niestety nie mogę tego teraz znaleźć, czy to prawda? Jeśli tak to czy do wyrobów dopiekanych w wędzarni albo z przeznaczeniem na grilla, powinienem użyć soli z saletrą czy samej soli?

5. Została mi jeszcze jedna szynka i kilka kiełbas, trzymam je cały czas w lodówce w temp. 7 stopni, zawinięte w pergamin. Czy biorąc pod uwagę, że szynka jest b. soczysta, mógłbym je jakoś "wysuszyć"? Rodzinka troche przejadła się wędlinami i nie wiem czy zamrozić tą reszte czy może dałoby się zrobić z tego "suchą" kiełbase i szynkę i wtedy wytrzymała by troche dłużej. Jeśli tak to w jakich temp. i czy w piekarniku czy raczej w kotłowni, ewentualnie szopie?

6. Jakiś czas temu znalazłem w internecie takie zdjęcie:  post-79888-0-63390500-1493374838_thumb.jpg

W jaki sposób osiągnięto taki czerwony kolor wyrobów?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.