roger Opublikowano 4 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij #26 Opublikowano 4 Maja 2017 Najbardziej mimo wszystko smakuje mi polędwica, z której nie był zdjęty tłuszcz i warkocz Jak dokładnie obejrzysz przekrój jednych i drugich to będziesz wiedział dlaczego ... Bez dwóch zdań do dopracowania etap drugi bo za szybko powierzchniowo wysychało Cytuj Robert601353601ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
binio1111 Opublikowano 4 Maja 2017 Autor Zgłoś Udostępnij #27 Opublikowano 4 Maja 2017 Oczywiście w lodówce będą leżeć.Roger masz rację - te "gołe" maja skórkę, ale nie jakąś tam twardą . Ta z tłuszczykiem wilgotniejsza. No cóż będziemy trenować dalej. No ale smak warty poświęceń . Cytuj Ja się roboty nie boję, tylko ludzi mi dajcie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roger Opublikowano 4 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij #28 Opublikowano 4 Maja 2017 Ta z tłuszczykiem tez ma ... ale tylko tam gdzie tłuszczyku nie ma Pierwsze koty za płoty a dawek soli przy tego typu wędlinach się nie bój te 30g to moim zdaniem minimum, odczucie słoności mocno niweluje zarówno glukoza jak i proces dojrzewania Cytuj Robert601353601ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 4 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij #29 Opublikowano 4 Maja 2017 (edytowane) Mam nadzieję , że nie popełniłem wielkiego błędu w sztuce , gdy rozkroiłem kawałki na mniejsze przed zapakowaniem?Nie Najbardziej mimo wszystko smakuje mi polędwica, z której nie był zdjęty tłuszcz Dlatego ja wolę Culatello i karkówkę dojrzewającą. Pierwsze koty za płoty a dawek soli przy tego typu wędlinach się nie bój te 30g to moim zdaniem minimum, odczucie słoności mocno niweluje zarówno glukoza A po co do tego typu wyrobu glukoza. Przecież to nie jest wędlina dojrzewająca fermentująca jak salami.Trzeba tylko ustawić sobie dawkę soli lub peklosoli pod swój smak i z głowy.Moja to 50 g/kg. Edytowane 4 Maja 2017 przez arkadiusz Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roger Opublikowano 4 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij #30 Opublikowano 4 Maja 2017 po co do tego typu wyrobu glukoza. ... bo dodał ..??? - pisał o tym na pierwszej stronie Cytuj Robert601353601ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 4 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij #31 Opublikowano 4 Maja 2017 . bo dodał ..??? - pisał o tym na pierwszej stronie A ja w następnych, że niepotrzebnie. Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roger Opublikowano 4 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij #32 Opublikowano 4 Maja 2017 ... ale już po ptakach było Cytuj Robert601353601ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
binio1111 Opublikowano 4 Maja 2017 Autor Zgłoś Udostępnij #33 Opublikowano 4 Maja 2017 Glukoza poszła tylko do 2 kawałków "eksperymentalnych" Reszta bez. Ogólnie jestem zadowolony. (z suszeniem problem - bo w domu sucho - ale lepiej sucho niż grzybek na ścianie - a z wędlinami następnym razem coś się wymyśli -- może II etap w ten sposób, ze pół dnia wisi w pomieszczeniu i noc w lodówce itd. i wtedy wydłużyć II etap do 2 tygodni. Trzeba kombinować - może się uda zbudować "komorę" Cytuj Ja się roboty nie boję, tylko ludzi mi dajcie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mesch Opublikowano 4 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij #34 Opublikowano 4 Maja 2017 ładnie ci to wyszło, w następnym sezonie tez spróbuje coś takiego Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 4 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij #35 Opublikowano 4 Maja 2017 maja skórkę, ale nie jakąś tam twardą A wiesz co powoduje ta skórka.? Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
binio1111 Opublikowano 4 Maja 2017 Autor Zgłoś Udostępnij #36 Opublikowano 4 Maja 2017 Myślę, że ta skórka powoduje zmniejszenie oddawania wilgoci z wnętrza i poza tym stanowi jakąś barierę, przed "niechcianymi" mikrobami Cytuj Ja się roboty nie boję, tylko ludzi mi dajcie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 5 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij #37 Opublikowano 5 Maja 2017 (edytowane) Myślę, że ta skórka powoduje zmniejszenie oddawania wilgoci z wnętrza Czyli.? Edytowane 5 Maja 2017 przez arkadiusz Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
binio1111 Opublikowano 5 Maja 2017 Autor Zgłoś Udostępnij #38 Opublikowano 5 Maja 2017 Czyli ? - nie rozumiem . Podsychanie było w zbyt suchym środowisku , przez co szybko się "zamknęła" zewnętrzna warstwa mięsa - utrudniając równomierne pozbywanie się wilgoci. Teraz jak zapakowałem próżniowo, to może wilgotność w mięsie się trochę wyrówna i skórka lekko zmięknie. No ale bardziej już nie podeschnie . Czyli następnym razem wykombinować jak wokół wiszących polędwic podnieść wilgotność powietrza. Cytuj Ja się roboty nie boję, tylko ludzi mi dajcie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 5 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij #39 Opublikowano 5 Maja 2017 Czyli następnym razem wykombinować jak wokół wiszących polędwic podnieść wilgotność powietrza. Bardzo dobry wniosek .Zamknięcie próżniowo niewiele teraz pomoże. Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
binio1111 Opublikowano 5 Maja 2017 Autor Zgłoś Udostępnij #40 Opublikowano 5 Maja 2017 Pierwsze koty za płoty . No ale, żeby nie było - smak zajefajny - a skórka jest naprawdę zjadliwa. Nie trzeba szarpać jak Reksiu kość Cytuj Ja się roboty nie boję, tylko ludzi mi dajcie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
binio1111 Opublikowano 15 Maja 2017 Autor Zgłoś Udostępnij #41 Opublikowano 15 Maja 2017 (edytowane) Minęło 15 dni od kiedy kawałki "eksperymentalne" trafiły do woreczków próżniowych i leżało w lodówce. Trochę zdziwiłem się po rozkrojeniu , bo w środku polędwicy trafił się tłuszczyk - a ten kawałek był obrany z warkocza i mizdry . Ogólnie wolę z tłuszczykiem . Smak super - a dodatek kefiru dodanego przed II-gim etapem raczej nie dał nic . No ale musiałem spróbować . Te kawałki wisiały w dość ciepłym miejscu i mocno podeschły (stwardniały w czasie II etapu) po leżakowaniu w próżni zniknęła twarda skórka i w całym przekroju jest "gumowate" jak trzeba no i jakoś bardziej się zaczerwieniło chyba (dobrało koloru) Edytowane 15 Maja 2017 przez binio1111 Cytuj Ja się roboty nie boję, tylko ludzi mi dajcie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolszymczak Opublikowano 16 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij #42 Opublikowano 16 Maja 2017 No i pieknie. Cytuj W życiu trzeba być twardym jak chleb z biedronki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe Opublikowano 16 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij #43 Opublikowano 16 Maja 2017 Binio, coś nie dokładnie oddzieliłeś warkocz od polędwicy Cytuj Sznurek od mojej wędzonki jest smaczniejszy od wędlin z marketu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roger Opublikowano 16 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij #44 Opublikowano 16 Maja 2017 Raczej dokładnie oddzielił to część od strony a w zasadzie z kawałkiemkarkówki taki myk handlowy ... zawsze kilogram więcej dobrego towaru Cytuj Robert601353601ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe Opublikowano 16 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij #45 Opublikowano 16 Maja 2017 Masz racje Robert, człowiek ślepy to nie zobaczył dokładnie .To znaczy że binio jednym kamieniem zabił dwa ptaszki, ma dojrzałą karkówkę i polędwicę . Cytuj Sznurek od mojej wędzonki jest smaczniejszy od wędlin z marketu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
binio1111 Opublikowano 16 Maja 2017 Autor Zgłoś Udostępnij #46 Opublikowano 16 Maja 2017 No chyba . Bardziej smakuje mi ta część od karkówki - no i mięsko z tej strony jest ciemniejsze (bardziej czerwono ciemne)PS. Teraz takie czasy, że sprzedawca najpierw się pyta - co ma być? A potem kroi z tego co ma i sprzedaje Cytuj Ja się roboty nie boję, tylko ludzi mi dajcie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
binio1111 Opublikowano 31 Maja 2017 Autor Zgłoś Udostępnij #47 Opublikowano 31 Maja 2017 (edytowane) No i poszło 2 dni temu do peklowania 2kg karkówka - dałem 33g/kg peklosoli (z zamiarem peklowania 14 dni - 1-szy etap) Na razie trochę soczek puściło. Mam zamiar potrzymać 1 tydzień w soczku, potem odleje. Czy może odlewać codziennie?. W przyprawach na razie nie obtaczałem, bo bałem się , że mi spłyną , dlatego chcę obsypać przyprawami po odlaniu soku. Jak coś źle kombinuję, to proszę pisać. Pozdrawiam Edytowane 31 Maja 2017 przez binio1111 Cytuj Ja się roboty nie boję, tylko ludzi mi dajcie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roger Opublikowano 31 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij #48 Opublikowano 31 Maja 2017 Odlewać ... jak zacznie puszczać zdecydowanie mniej dać przyprawy Dobrym rozwiązaniem jest kratka na dnie pojemnika Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka Cytuj Robert601353601ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
binio1111 Opublikowano 31 Maja 2017 Autor Zgłoś Udostępnij #49 Opublikowano 31 Maja 2017 (edytowane) Ok. Przyprawy ja z grubsza się "wykrwawi" i potem przyprawy na kratkę . Dzięki Edytowane 31 Maja 2017 przez binio1111 Cytuj Ja się roboty nie boję, tylko ludzi mi dajcie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 1 Czerwca 2017 Zgłoś Udostępnij #50 Opublikowano 1 Czerwca 2017 (edytowane) Ja swoją kartkówkę od razu obtaczam w soli i w przyprawach i sobie leży dwa tygodnie odlewam sok a potem dalsza część dojrzewania i nic nie spływa. Oczywiście karkówka nie moczy się w wytworzonym soku tylko leży na kratce 2 cm powyżej dna pojemnika. Edytowane 1 Czerwca 2017 przez arkadiusz Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.