Krzysiiek66 Opublikowano 15 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 15 Maja 2017 Kłaniam się forumowiczom,W 2013 roku rozgorzała dyskusja w już zamkniętym temacie pod tytułem jak powyżej w dziale Technologia dla zaawansowanych. Ponieważ temat rozwałkował się na rozmowy pochodne, to nikt właściwie nie odniósł się do punktu wymienionego w jednym z postów Dziadka, który brzmi: 2. jak palić i jak grubym drewnem Jak palić, wiadome jest z tematu. Jednak jak grubym drewnem, tego nie wiem.Trochę ode mnie.Wszedłem na forum pewnie z półtora roku temu, albo i lepiej. Zarejestrowałem się... nie pamiętam. Rok temu? Pewnie coś koło tego. Nie napisałem postu, bo nie miałem nic ciekawego do powiedzenia. Nie mam wykształcenia w tym kierunku, więc co mogę dodać do informacji już zawartych na forum? Nic. Mogę co najwyżej pasożytować, bo póki co sam niczego - "rewolucyjnej" receptury, która zmieni oblicze całego świata - jeszcze nie wymyśliłem, chociaż coś "rewolucyjnego" chodzi po głowie.Najważniejsze, że jeszcze półtora roku temu taki laik, jak ja, na podstawie wiedzy wydobywanej miesiącami z forum mógł zostać miłośnikiem wędzenia i praktycznie nie ponieść żadnej porażki w kolejnych wędzeniach. Brzmi to pewnie trochę absurdalnie, ale tak naprawdę było. Wędziłem już wielokroć wieprzowinę (wg akademii Dziadka), dziczyznę wg innych przepisów i ostatnio wołowinę. Ryby też. Ostatnie moje dziecko to szynka wołowa z ligawy, którą skosztowali nawet wegetarianie. Nie żartuję. Kruche, delikatne i smaczne mięso.Tak więc w mojej opinii dzięki forum można posiąść podstawy wiedzy (a później ją pogłębić) niezbędnej do wędzenia dobrych wędlin, przy których sklepowe powodują torsje. W 102%. Wystarczy poświęcić odpowiednią ilość czasu na konsekwentne przyswajanie informacji, których jest tu w brud. A nawet więcej . Wracając do pytania. Jak grubego drewna trzeba używać do wędzenia? Jeżeli można coś poprawić, to dlaczego by nie zrobić tego. ps. Żeby nie było,,, szynka wołowa z ligawy. Peklowanie 12 dni z nastrzykiem (zdarzenie losowe przedłużyło okres peklowania - w recepturze 8-10 dni). Po wyjęciu, bardzo dokładnym wytarciu ręcznikiem papierowym i pozostawieniu na dwa dni do obcieknięcia ilość wyciekłych kropel równa zero. Uwędziłem sam, ale faktycznie to moimi rękami zrobili to ludzie, którzy podzielili się swoją wiedzą, za co dziękuję im. Amen . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qba-69 Opublikowano 15 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 15 Maja 2017 Jak grubego drewna trzeba używać do wędzenia? Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Wachlarz jest bardzo szeroki, od trocin - po kilkudziesieciocentymetrowe drwa Na tym polega sztuka prawidłowego opalania, by umieć odnaleźć się w danej sytuacji Jednym z przykładów może być mój sposób, który przedstawiłem w temacie: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11739-projekt-w%C4%99dzarni-z-grillem-qba-69/page-16?do=findComment&comment=547680 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiiek66 Opublikowano 15 Maja 2017 Autor Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 15 Maja 2017 (edytowane) Ok. Tak też podchodzę do tego na co dzień. Może wkleję link do tematu, o którym wspomniałem. Temat ma bardziej naukowe podejście. Cytowany fragment pochodzi z postu Dziadka #4. https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8598-technologia-wedzenia-zywnosci/ Przez niepotrzebne sprzeczki temat został wyjaśniony połowicznie tj. zakresy temperatur spalania drewna, a ten wątek w ogóle nie rozwinął się, a mnie akurat zainteresował. ps. qba- 69 - fajna wędzarnia. Moja kupna "laboratoryjna". Edytowane 15 Maja 2017 przez Krzysiiek66 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 15 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 15 Maja 2017 Wszedłem na forum pewnie z półtora roku temu, albo i lepiej. Zarejestrowałem się... nie pamiętam. Rok temu? Pewnie coś koło tego. Nie napisałem postu, bo nie miałem nic ciekawego do powiedzenia. Nie mam wykształcenia w tym kierunku, więc co mogę dodać do informacji już zawartych na forum? Nic. Mogę co najwyżej pasożytować, bo póki co sam niczego - "rewolucyjnej" receptury, która zmieni oblicze całego świata - jeszcze nie wymyśliłem, chociaż coś "rewolucyjnego" chodzi po głowie. Najważniejsze, że jeszcze półtora roku temu taki laik, jak ja, na podstawie wiedzy wydobywanej miesiącami z forum mógł zostać miłośnikiem wędzenia i praktycznie nie ponieść żadnej porażki w kolejnych wędzeniach. Brzmi to pewnie trochę absurdalnie, ale tak naprawdę było. Wędziłem już wielokroć wieprzowinę (wg akademii Dziadka), dziczyznę wg innych przepisów i ostatnio wołowinę. Ryby też. Ostatnie moje dziecko to szynka wołowa z ligawy, którą skosztowali nawet wegetarianie. Nie żartuję. Kruche, delikatne i smaczne mięso. Tak więc w mojej opinii dzięki forum można posiąść podstawy wiedzy (a później ją pogłębić) niezbędnej do wędzenia dobrych wędlin, przy których sklepowe powodują torsje. W 102%. Wystarczy poświęcić odpowiednią ilość czasu na konsekwentne przyswajanie informacji, których jest tu w brud. A nawet więcej . @Krzysiiek66,Powyższy wpis należałoby oprawić w ramki.Pięknie podsumowałeś sedno istnienia naszej strony internetowej i forum.Myślę, że Twoja opinia jest pięknym podziękowaniem dla twórcy forum Mirka - Maxella, DZIADKA i wszystkich forowiczów dzielacych się bezinteresownie własnymi doświadczeniami.Szynka z ligawy wyszła wspaniale.Sama jestem fanką wołowiny i wiem, że jest to jeden z trudniejszych surowców. Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
binio1111 Opublikowano 15 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano 15 Maja 2017 Cytuj Ja się roboty nie boję, tylko ludzi mi dajcie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolszymczak Opublikowano 16 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij #6 Opublikowano 16 Maja 2017 Krzysiek idziesz w dobrym kierunku. Cytuj W życiu trzeba być twardym jak chleb z biedronki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe Opublikowano 16 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij #7 Opublikowano 16 Maja 2017 Dobrze to opisał qba, wędził tak jak opisał DZIADEK , najpierw narobić żaru żeby osuszyć wkład mięsny, potem wsadzić duży kawał drewna, taki duży że z ledwością można go wcisnąć w palenisko i można iść na grzyby (DZIADEK poszedł na pieczarki ). A jak chcemy podpiekać to musimy spalać drobniejsze drewno, które będzie się paliło płomieniem i da nam wyższą temp. tz. zależy co pieczemy. Bo np wędlinę w osłonkach białkowych pieczemy w temp. do 90 st, resztę zaś a szczególnie boczki i karkówkę to dużo większą temp. Cytuj Sznurek od mojej wędzonki jest smaczniejszy od wędlin z marketu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.