miro Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij #76 Opublikowano 13 Sierpnia 2019 (edytowane) No to zamiast pisać o jego wyższości, opracuj dokładną instrukcję (także zdjęcia) używania dymu w płynie, ze wszystkimi niuansami. Na pewno będzie wielu zainteresowanych. Ja czekam z niecierpliwością. Pozdrawiam.Przecież jest na forum i to od dawna. https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/14355-w%C4%99dzenie-natryskowe-eksperyment/ Edytowane 13 Sierpnia 2019 przez miro Cytuj www.wyroby-domowe.pl Miro zaprasza na zakupy.Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydajeBlog: Wyroby domowe wg MiroFB: Własne wyroby domowe Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij #77 Opublikowano 13 Sierpnia 2019 No proszę właśnie tak robiłem i już tego nie powtórzę,ale może ja nie przeciętny Kowalski o którym piszesz i każdemu odradzę.Jak chce mieć wyrób dobrze nasycony dymem w całej masie a nie tylko powierzchniowo to ta metoda jest do d....y.Wszystkim zainteresowanym proponuję eksperyment.,Zróbcie tą metodą np.szynkę kulkę i spróbujcie sam środek bez wierzchniej warstwy. Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciekzbrzegu Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij #78 Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Miro rozwiń swój opis. Bo np. 15 minut utrwalanie koloru to?.... suszenie, czy do lodówki, czy ma sobie postać w temp pokojowej w spokoju? Czy coś innego.? Cytuj Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miro Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij #79 Opublikowano 13 Sierpnia 2019 (edytowane) No proszę właśnie tak robiłem i już tego nie powtórzę,ale może ja nie przeciętny Kowalski o którym piszesz i każdemu odradzę.Jak chce mieć wyrób dobrze nasycony dymem w całej masie a nie tylko powierzchniowo to ta metoda jest do d....y.Wszystkim zainteresowanym proponuję eksperyment.,Zróbcie tą metodą np.szynkę kulkę i spróbujcie sam środek bez wierzchniej warstwy.Nie obraź się, ale coś zrobiłeś źle.Najważniejsze jest bardzo, ale to bardzo dokładne osuszenie mięsa.Nie odróżnisz wyrobu zrobionego tą metodą, od normalnie uwędzonego.Dym w płynie jest tak aromatyczny, że bez rozcieńczenia nie da się go użyć, bo mięso będzie nie do zjedzenia.Nie tylko ja robiłem tą metodą i innym również wyszło pozytywnie, więc gdzieś popełniłeś błąd.[Dodano: 13 sie 2019 - 13:21]Miro rozwiń swój opis. Bo np. 15 minut utrwalanie koloru to?.... suszenie, czy do lodówki, czy ma sobie postać w temp pokojowej w spokoju? Czy coś innego.?Wszystko robi się tak samo, jak przy normalnym wędzeniu.Wtedy kiedy dajesz do wędzarni i puszczasz dym, wtedy malujesz Po malowaniu musi bezwzględnie wyschnąć i jeśli trzeba dajesz kolejną warstwę.Według mnie dwa malowania to dość Edytowane 13 Sierpnia 2019 przez miro Cytuj www.wyroby-domowe.pl Miro zaprasza na zakupy.Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydajeBlog: Wyroby domowe wg MiroFB: Własne wyroby domowe Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij #80 Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Opracuj dokładną instrukcję ze zdjęciami. Z takich urywków w wielu postach, trudno jest ogarnąć całość. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
StefanS Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij #81 Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Dzis nieco podsumowania mojego odparzania(parzenia) metoda SV.Wedliny po wystudzeniu ale przed otwarciem woreczkow.Widoczne wycieki w postaci galaretki i tluszczu. Jak zwykle najwiecej jest galaretki w szynce, niemniej jej wielkosc jest inna niz poledwicy czy boczku. (dwa zdjecia w roznym swietle)Boczek - czas SV - 12 godzin w temp. 58*C, 2.5 godziny w 61*C i 5 godzin w 65*C. Jak dla mnie niemal znakomity. Miekki niemal jak "maselko". skorka miekka ale nie do przesady, galaretka w szczelinach i przestrzeniach miedzytkankowych. IMO - smaku dodaja przyprawy widoczne na zewnatrz.Szynka - 12 godz. w temp. 58*C, 2.5 godz. w 61*C. miekka, soczysta, ladnie wygladajaca. (zdjecie z lampa i bez)Poledwica. (rozkrojony jeden kawalek). miekka, soczysta, smakowita. 12 godz. w temp. 58*CTym razem nie dokonywalem pomiarow, wyciekow, strat wagi. LP po probowaniu orzekla ze wszystko musi polezec w lodowce dzien bez przykrywania aby stracily wedliny nieco soczystosci i ( i badz tu madry o sprobuj dogodzic wszystkim!!!!!!!!) Cytuj Zycie - to pasmo problemow i trudnosci. Chwile radosci - to nagroda za trud ich pokonywania. StefanS. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciekzbrzegu Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij #82 Opublikowano 13 Sierpnia 2019 (edytowane) Nic @Stefan dojrzewałem a Ty mnie namowiłes. Następne wedzenie. Peklowanie w workach vacum i parzenie SV. Dzięki forumowemu koledze z Gdańska za podpowiedź co i jak z tym cyrkulatorem kupuje i wio.????. Jak mawia forumowy klasyk jutro można jeść LP powie kiedy ???? Ps LP masz problem chyba wiesz za ma rację a Ty się myliłeś ????. Chyba że chcesz usłyszeć że jakby wyszła za Józka z drugiej bramy jak jej radziła mama to by by żyła jak królowa. ????. Tak że spoko. ????. Jak mawia forumowy klasyk. Jutro można jeść jak powie LP???? i tego się trzymamy. ???? Wpis jest dedykowany ludzią o poczuciu humoru. Tak sobie mówimy w męskim towarzystwie kolegów. Ja jak robię wedliny domowe to schodzę już z tłuszczem nisko jak mogę. Arkadiusz pisze mało. A u mnie w domu za tłusto????. Pewnie dobrze I i trochę III. ???? Ale robimy dla siebie i innych i fajnie jak im też będzie smakować. Bo chyba to jest to że możemy się dzielić z innymi Edytowane 13 Sierpnia 2019 przez Maciekzbrzegu Cytuj Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piurko Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij #83 Opublikowano 13 Sierpnia 2019 StefanS... czytam to , co napisałeś wyżej i nie wiem co o tym myśleć ...Na pewno to kwestia mięsa i smaku degustującego ale...Parzyłem dopiero kilka razy wędzonki cyrkulatorem i u mnie polędwica grzeje się 3h w 58* i jest super hiper i w ogóle ... . Twoje 12h mnie zastanawia ...i chyba muszę spróbować . Resztę parzę w normalnych temperaturach i tak;Boczek robiłem przez 3h w 75* i jeszcze 3h 85* - jest dobryBaleron przez 3h min w 75* - również okW piątek wędzenie i parzenie w workach , zobaczę co mi wyjdzie tym razem .Tu jeszcze robiłem boczek dłuuugo i dopóki nie dostał wyższej temp , to był gumowaty...https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15194-piurkowe-wyroby-po-nowemu/?p=621029 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
StefanS Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij #84 Opublikowano 13 Sierpnia 2019 StefanS... czytam to , co napisałeś wyżej i nie wiem co o tym myśleć ...moze troche to pomoze Ci w mysleniu (przeczytaj i zacznij rozumiec ) - https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/14775-sous-vide-obr%C3%B3bka-termiczna-niskotemperaturowa/sa moi znajmi ktorzy uwielbiaja poledwice peklowana i wedzona na cieplo bez parzenia i tez jest dla nich ok. Dodatkowo - parzenie wedzonek nie odbywa sie zbytnio powyzej 75*C (chociaz niektorzy robia to i w 80*C) to po co robic w 85*C w woreczkach?(boczek) Cytuj Zycie - to pasmo problemow i trudnosci. Chwile radosci - to nagroda za trud ich pokonywania. StefanS. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
StefanS Opublikowano 22 Marca 2020 Autor Zgłoś Udostępnij #85 Opublikowano 22 Marca 2020 W ramach przygotowywania sie do spedzania czasu w "odosobnieniu" wygrzebalem gdzies z glebi lodowki 2.5 tygodniowe peklowania (6 kawalkow poledwicy i 4 szyneczki). I zrobilem mala relacje foto jak to wyglada u mnie.Peklowanie w worezckach - poledwica - 17 g/kg peklosoli, szynki - 18 g/kg peklosoli. pieprze mlotkowany i czosnek susz granulowany.sprzet do siatkowania w gotowosci.moj sposob naciagania siatki na "rure" (kawalek odcietej butelki plasticowej)kilka minut i gotowe do wedzeniapo wedzeniu - wszystko gotowe do parzenia - parzenie (odparzanie) - tym razem ustawilem na 14 godzin i 59*C (z powodow towarzyskich - spotkanie sasiedzkie i wstepne ustalenia dotyczace m.in. produkcji glownego skladnika "plynow odkazajacych )i dzis rano wszystko gotowe - obecnie studzi sie....A co? jak szalec to szalec....... Cytuj Zycie - to pasmo problemow i trudnosci. Chwile radosci - to nagroda za trud ich pokonywania. StefanS. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 22 Marca 2020 Zgłoś Udostępnij #86 Opublikowano 22 Marca 2020 A co? jak szalec to szalec....... To prawda ... na fotkach super wyglądają :clap: Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolszymczak Opublikowano 23 Marca 2020 Zgłoś Udostępnij #87 Opublikowano 23 Marca 2020 Stefan na najgorsze jesteś przygotowany!Ładnie to wszystko wygląda. Cytuj W życiu trzeba być twardym jak chleb z biedronki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.