Jump to content

Recommended Posts

  • 5 weeks later...

Czy ja wiem czy passe... 2 buncloki 5 litrowe poszly przy naprawde duzej ilosci jedzenia. Jak smaczne to ludzie z przyjemnoscia zjedza. Do tego malosolne ogoreczki i mozna sie weselic :)

Ja robilem tradycyjnie, bez jakis udziwnien stol wiejski. Boczek, szynka, kielbasa, kabanosy, krupnioki, pasztetka, smalec, ogorki, jajka, bimber i chyba to tyle.

Jak smalec jest passe to co na stol wiejski sie teraz daje.. foie gras? ;) Pozdrawiam.

PS. przepisow to tu znajdziesz co nie miara i rob co najbardziej popularne i sprawdzone.

Edited by AleksanderB

Smalec na weselach jest już passe ;)

Smalec na polskim tradycyjnym weselu(z dodatkami lub bez) był,  jest i będzie.

Czy mnie(innym) się podoba(smakuje), czy nie.

On jest wiecznie żywy ("prawie jak Lenin").

My tak jak Indianie mamy swoje zwyczaje.

Ja słoninę i skrawki mięsa i boczku zawsze kroję nożem [nigdy nie mielę w maszynce]

Jeśli robię mało to pod koniec smażenia daję pokrojoną cebulę [w większą] kostkę] pokrojoną paprykę czerwoną -też w kostkę i kilka śliwek wędzonych w kostkę .Pod koniec smazenia daję czosnek ,trochę magi i wegetęi oczywiście sól do smaku już na poczatku smażenia .W moim smalcu jest sporo mięska i ono chyba nadaje smaczek temu smalcu...Acha -dodaje równiez przetopiony sam smalec ,bo z tej słoniny ,którą dodaje to wychodzi trochę mało tłuszczu.

recepturę dostałam od górala[gdzie zostaliśmy poczęstowani owym specjałam]

beata
  • 1 year later...

post-41296-0-55992700-1512050999_thumb.jpg

 

post-41296-0-61410300-1512051010_thumb.jpg

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

 

 

podajcie jakiś
Wiem to nie to :facepalm:  ale jak się tu opisuje będzie Ala łososiowa- polędwicę czyścisz z warkocza i mizdry - peklosolą (17-18g/kg) posypujesz równomiernie - wkładasz do wakum - lub woreczka strunowego usuwając powietrze - peklujesz w lodówce  ok 4 st- 7 -14 dni - wyjmujesz osuszasz kilka godzin i wędzisz w zimnym dymie 8-12 godzin i poprawiasz dnia następnego  :thumbsup: 

Muskie - to ryba 🙃

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

 

 

Arkadiusz wielkie dzięki za przepis mieszkam za wielką wodą jak to mówią i nie mam dostępu do kupna słoniny 
 

 

To zrób tak.Solanka 8% przez 8 dni .Jeden nastrzyk 5-7 % wagi mięsa na początku peklowania.Ociekanie, osuszanie i wędzenie dymem o temp. 45 C do koloru i nie parz ani nie podpiekaj.Nie polecam peklowania polędwic i polędwiczek na sucho bo sól wyciąga wodę z wyrobu i będzie mniej soczysty niż peklowany na mokro.Nie polecam również peklowania przyspieszonego jak wyżej chyba że aż tak bardzo Ci się spieszy.

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

 

 

jak pociąć słoninowe płaty na 3mm płatki?

Krajalnicą. Najlepiej podmrożone. 

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

 

 

mam gdzieś tylko taką małą, domową do chleba
jak ma ostrą tarcze - i przymrozisz trochę słoninkę - to bez problemu - a jak poprosisz w sklepie - to też możesz dostać plasterki - są w sprzedaży takie paczki poplasterkowane - trudno nawet je porozdzielać  ;) 

Muskie - to ryba 🙃

Nie wiem jak z tarczą bo od 3 lat na strychu leży:( Ale może rzeczywiście ją przeproszę i jak by ostra była to i jedyneczkę na kiełbaskę równo pocięła?

Kupować słoninki nie muszę bo w piątek połówkę blondi odbieram i szukam pomysłów :)

Edited by grzech25

 

 

i jak by ostra była to i jedyneczkę na kiełbaskę równo pocięła?
Tak - a tarczę zawsze można naostrzyć - całość przekonserwować - poczyścić , nasmarować - warto 

Muskie - to ryba 🙃

Co by nie dokładać tematu - Wczoraj peklowałem mięso. Przed peklowaniem zawsze "poprawiam" wygląd przyszłych wędzonek ;):) . I tak po lifcie (szynek , karczku i polędwic) zostało mi 3,5kg ścinków , błonek ,tłustego ,  kilka warkoczy i trochę mizdry z polędwic. Zapeklowałem na sucho  17g/kg ten "odpad" ;)  produkcyjny i zastanawiam się co z nim zrobić? Mogłem nie peklować i pomyśleć o jakiejś "ala"  pasztetowej  , no ale stało się. Poprzednim razem z odpadu zrobiłem kilka "ala" mielonek w osłonce termo. (dodałem drugie tyle  I-ki wp. krojonej w kostkę , a resztę zmieliłem na 2mm - wyszło smaczniejsze niż myślałem )  Tym razem jest tego więcej , a mielonki jeszcze są , więc może coś podpowiecie ?  

 P.S  Mam jeszcze zapeklowane na sucho  4,5 kg I-ki wp. ( na inny cel , ale mogę trochę podebrać ;) )

Ja się roboty nie boję, tylko ludzi mi dajcie ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.