Skocz do zawartości

Peklowanie


karpik

Rekomendowane odpowiedzi

Jak to możliwe, że mięsko nie psuje się a na półce w lodówce chyba tak długo nie wytrzyma? Czy to sprawa soli i dostępu powietrza?

Jeszcze nie tak dawno sam się bałem :grin:

Podstawowe zasady higieny i sól/peklosól, a mięsko spokojnie poczeka na wędzenie :)

 

Pozdrawiam

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF

 

Piszę poprawnie po polsku. (Przynajmniej się staram ;P)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 96
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Jak to możliwe, że mięsko nie psuje się a na półce w lodówce chyba tak długo nie wytrzyma? Czy to sprawa soli i dostępu powietrza?

Dodam, że bardzo małej zawartości wody w produkcie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Czy ktoś z kolegów peklując na mokro szynki, schab itp dodawał do zalewy peklującej miód?. Jeżeli tak to bardzo proszę o krotką opinię w tej sprawie - jaki był efekt?

Dodałem, lecz cukier (do 2%). Robiłem szynkę gotowaną z pieprzem(pieprz na złożeniu dwóch warstw). Znacznie lepsze wybarwienie i trwałość koloru.

jeśli dodasz miodu to, wpłynie to na smak, bez względu na ilość dodanego, zawsze jakaś nutka smaku miodowego pozostanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś z kolegów peklując na mokro szynki, schab itp dodawał do zalewy peklującej miód?. Jeżeli tak to bardzo proszę o krotką opinię w tej sprawie - jaki był efekt?

Z góry dziękuję i pozdrawiam

Witam, ja dodaję miód do peklowania.

2 łyżki stołowe na 1 l solanki.

 

próbowałem już akacjowego, wielokwiatu wrzosowego, lipowego, spadziowego i rzepakowego, I te polecam. Nie polecam gryczanego, goryczka w wędzonkach jest wyczuwalna. Dla mnie najlepszy jest akacjowy i wielokwiat. Ale inni chwalą w/w oprócz gryczanego.

Pozdrawiam Paweł
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś z kolegów peklując na mokro szynki, schab itp dodawał do zalewy peklującej miód?. Jeżeli tak to bardzo proszę o krotką opinię w tej sprawie - jaki był efekt?

Z góry dziękuję i pozdrawiam

Ja dodaję cukru 2g/kg mięska, tylko zimną porą

Użycie miodu muszę przetestować

Dobry pomysł

Na pewno miód rozmieszany w zalewie

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Mam pytanie . Może to już było ale nie mogę się na to natknąć.

Jeżeli wg. tabeli http://www.wedlinydomowe.pl/roboczy/tabelapeklowania.htm

np : na 5 dni 1 kg mięsa jest 0,4 l wody 56 g peklosoli, stężenie solanki 12,2.

(Wydaje mi się że moje rozumowanie jest poprawne ale chcę się upewnić.)

Mięso nie jest całe przykryte wodą. Mogę rozrobić więcej wody utrzymując stężenie solanki 12,2 ?

A mając aerometr wystarczy tylko wg tabeli ustalić stężenie solanki dobierając ilość wody do produktów(nie musi być tyle wody ile podane w tabelce byle było zachowane stężenie na odpowiednią ilość dni peklowania)?

POZDRAWIAM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mięso nie jest całe przykryte wodą.

Mnie też zwykle te 40% solanki w stosunku do wagi mięsa nie wystarcza do przykrycia ,robię więc więcej solanki o zadanym stężeniu .Ja zwykle pekluję ok 12 dni stosuję 80-85 g peklosoli na litr wody.I właśnie dzisiaj nastawiłam mięsa do peklowania na świąteczne wędzonki bo będę wędzić przed samymi Świętami bo nie mogę przekonać się do mrożenia.

"...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde

Wczoraj snem szczęśliwym,

I każde Jutro wizją nadziei."

Kalidasa V w n.e.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Świętami bo nie mogę przekonać się do mrożenia.

Ale popróbować możesz . Weź chociaż z jeden kawałek . Czasami jest to pomocne , jak się goście awizują na dwa dni przed przyjazdem . Myślę że w takiej sytuacji wędzonek nie zrobisz , a rozmrozić i sparzyć zdążysz :smile: Ja praktycznie cały czas mrożę , po wędzeniu zostawiam jeden dwa kawałki na bieżąco a reszta do zamrażarki .

 

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo długo się zbierałem, ale w końcu i ja zabrałem się do robienia "domowych" wędlin - mam już serdecznie dość tych kupnych "wynalazków" - chociaż z braku czasu do końca niestety nie mogę z nich zrezygnować :cry: .

Zebrałem się w sobie i w tym roku zbudowałem własną wędzarnię - nic nadzwyczajnego, ale mam nadzieję, że da się w tym co nieco poddymić.

Właśnie przed chwilą skończyłem peklowanie kilku kawałków szynki i schabu, jutro wieczorem zapekluję jeszcze trochę mięska na kiełbasę i w sobotę mam zamiar przetestować moją nową (i pierwszą oczywiście) "ZADYMIARKĘ".

Pozdrawiam Wirus.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla swoich potrzeb możesz, mimo tego instrukcje technologiczne zalecają różne stężenia dla poszczególnych asortymentów. Pozdrawiam
Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.