Jump to content

Recommended Posts

Jak będzie tylko "wyprowadzana"  na wędzenia a 99% czasu będzie zadaszona to bez znaczenia czym zabezpieczysz , jednak wg mnie lakier bez sensu, lazura / jak lakier /  tworzy powłoką która po czasie odłazi, olej trzeba odnawiać min raz w roku,  wiec.... zwykły dobry impregnat np. Remmers ( u nich nazywa się to lazurujący impregnat ale jest dobry, niełuszczący ), Sadolin  itp.

  • 1 year later...

Witam,

odgrzebię temat,

 

Buduję wędzarnię z deski sosnowej grubość 46 mm.

Chciałbym ją zabezpieczyć z zewnątrz, ale nie chcę stosować żadnej chemii.

Myślę surowym oleju lnianym, ale wiem, że nie każdy zachowuje się tak samo i różnie jest z ich jakością.

Mógłby ktoś polecić jakiś specyfik?

Szwedzi chwalą się, że ich olej lniany jest najlepszy. Stosował ktoś może?

Jak wyglądają wasze wędzarnie z biegiem czasu po olejowaniu?

 

Z góry dziękuję za pomoc

Niczym na lata nie pomalujesz.. Malowałem od palonego oleju do drogich farb . 

Na zewnątrz nie stosuje się oleju lnianego tylko tungowy . Mówimy o czystych olejach. .  Jak chcesz mieć czysty olej to patrz na skład , bo niektóre sprzedawane jako oleje czy woski są modyfikowane i udział chemia jest znaczna .  Możesz się "pobawić"  olejowosk olej tungowy + wosk pszczeli.  Te naturalne składniki  będziesz musiał odnawiać tak z 2 razy do roku a i tak sciemnieje.Przepisy znajdziesz w necie. Pod olej dobrze jest dać grunt na ale on jest na bazie chemii .

Nie wiem czemu się boisz chemii przy malowaniu na zewnątrz . Odparuje i spoko. Nie bardzo wiem jak ma później "przeniknąć" do wnętrza komory i wędzonek.

 

 

  • Like 1
Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu.
1 godzinę temu, Maciekzbrzegu napisał(a):

Nie wiem czemu się boisz chemii przy malowaniu na zewnątrz . Odparuje i spoko. Nie bardzo wiem jak ma później "przeniknąć" do wnętrza komory i wędzonek.

 

 

Ja nie robię izolacji bo mam grubą deskę i z czasem wszystkie impregnaty i środki przenikną przez całe drewno. Ciężko powiedzieć w jakim czasie, a poco dodatkowo ryzykować. Wszystkie impregnaty posiadają środki grzybobójcze i jest w kartach charakterystyki wyraźnie napisane, że nie nadają się do drewna, które będzie miało kontakt z żywnością. Jeżeli chemia przeniknie przez drewno będzie odparowywała wewnątrz w odpowiednich warunkach.

 

14 minut temu, Marcin NMR napisał(a):

w kartach charakterystyki wyraźnie napisane, że nie nadają się do drewna, które będzie miało kontakt z żywnością

 

Mowa o pomalowaniu wędzarni z zewnątrz, a nie metodzie zanurzeniowej drewna. Drewno malujesz warstwą części milimetra. Z takiej ilości, gdzie jeszcze odparowuje na zewnątrz ma Ci przeniknąć do wewnątrz i ma mieć kontakt z żywnością.

18 minut temu, mamuśka napisał(a):

 

 

Mowa o pomalowaniu wędzarni z zewnątrz, a nie metodzie zanurzeniowej drewna. Drewno malujesz warstwą części milimetra. Z takiej ilości, gdzie jeszcze odparowuje na zewnątrz ma Ci przeniknąć do wewnątrz i ma mieć kontakt z żywnością.

Rozmawiałem, z kolegą, który studiował chemię robili liczne badania, prace eksperymenty itp.

To przeniknie przez całe drewno z czasem i tak, będzie przenikać do jedzenia.

Ja chcę bez chemii zabezpieczyć.

 

🤣 nie wiem gdzie i jak robili te badania. Po 3-4 latach  nawet najlepsze farby nie wytrzymują na zewnątrz.  Następuje "korozji" drewna gnicie i po drewnie. Przenikanie to tak przy ciśnieniowej impregnacja (kilkudniowej etapowej i to w trakcie zabiegu. ) a nie z pędzla.

Opis do kontaktu z żywnością. No na malowanej desce mięsa bym nie kroi, ale obok to już bym położył.

Ale !!! Twoja wędzarnia i nic mi do tego. Zrób tak aby byś był zadowolony .

Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu.
26 minut temu, Marcin NMR napisał(a):

To przeniknie przez całe drewno z czasem i tak

1 warstwa -pokost lniany  plus 1/4 rozpuszczalnika 

po odparowaniu rozpuszczalnika  po 7-8 dniach

2 warstwa - pokost lniany plus 1/6 rozpuszczalnika 

długo schnie ale tworzy dobrą powłokę.

 

Wariant inny ekologiczny - opalić palnikiem całą wędzarkę z zewnątrz do mocno brązowego i wodny lakier 2x.

Z tym przenikaniem przez deski impregnatu to nie przesadzajmy - od wewnątrz po kilku wędzeniach będziesz miał naturalny impregnat i stworzy barierę ochronną.

Co do przesadnej interpretacji to sól =biała śmierć, cukier = biała śmierć , dym wędzarniczy = czarna śmierć itd itp . 

 

Muskie - to ryba 🙃

25 minut temu, Maciekzbrzegu napisał(a):

🤣 nie wiem gdzie i jak robili te badania. Po 3-4 latach  nawet najlepsze farby nie wytrzymują na zewnątrz. 

Ja nie mówię o farbach, tylko impregnatach, które zawierają środki grzybobójcze. Farba idzie na impregnat. najpierw impregnat, potem farba i masz ochronę, sama farba nie chroni drewna.

Edited by Marcin NMR
21 minut temu, Muski napisał(a):

Wariant inny ekologiczny - opalić palnikiem całą wędzarkę z zewnątrz do mocno brązowego i wodny lakier 2x.

Z tym przenikaniem przez deski impregnatu to nie przesadzajmy - od wewnątrz po kilku wędzeniach będziesz miał naturalny impregnat i stworzy barierę ochronną.

To co, ty byś zastosował impregnat z tymi środkami grzybobójczymi?

https://www.sadolin.pl/pl/produkty/sadolin-impregnat-techniczny-superbase-hp

https://www.sadolin.pl/pl/produkty/sadolin-impregnat-classic-hybrydowy

 

Taki zestaw miałem w planie, ale po rozmowie z kolegą mam silne wątpliwści.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.