abratek Opublikowano 8 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij #26 Opublikowano 8 Marca 2007 Moi rodzice ...zawsze po uwędzeniu przechowywali je niesparzone bo było tego zawsze sporo. Tuż przed konsumpcją wędliny były parzone.taki sposób był wymuszony właśnie ilością, a to dlatego że nieparzone lepiej się przechowają Co do parzenia to poziom godzina/kilogram można stosować do dużych elementów oraz tych mocno wychłodzonych - dla tych bezpośrednio po wędzeniu zazwyczaj wystarcza 50minut Cytuj Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rychu Opublikowano 20 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij #27 Opublikowano 20 Marca 2010 Własnie chodzi o ten trzask kiełbaski świezo uwędzonej, tak mnie nauczył sąsiad , chciałem ukroic nozem nie pozwolił /oczywiscie przy wędzarni/ i tak tradycię utrzymuje do tej pory. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hopek Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij #28 Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Powiedzcie moi Mili, przyjmując 50 minut na parzenie wraz z 15-sto minutowym gotowaniem szynek co się stanie jeśli szynki bedziemy parzyć dużo dłużej np 100 minut/kg.Czy szynka będzie bardziej miękka czy wręcz odwrotnie. Czy sukcesem jet osiągnięcie tego punktu kulminacyjnego czyli 72 stopnie wewnątrz i ani mniej ani więcej ?? Cytuj hopek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roj61 Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij #29 Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Czy szynka będzie bardziej miękka czy wręcz odwrotnie.Będzie sucha. Na Święta sparzyłem trzy szyneczki i jedna 1,3 kg, przez "zagapienie się" parzyła się dwie godziny - sucha, niesoczysta... Cytuj https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku. (Przynajmniej się staram ;P) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij #30 Opublikowano 7 Kwietnia 2010 I ja w tym roku popełniłem błąd w parzeniu.Zrobiłem na te święta 8 szt kiełbasy Krakowskiej Parzonej z 10 kg mięsa , i chciałem ją parzyć na kuchence gazowej w garze 50 l, ale Żona stwierdziła że nieuda mi się zagrzać tej ilości wody.Zaproponowała abym wziął garnek 10 l, powsadzał kiełbasy pionowo i parzył odpowiednią ilość czasu, i po tym czasie odwrócisz kiełbasę i doparzysz. I ja głupi tak zrobiłem, pierwsze parzenie 35min, drugie 25min. efekt parzenia był taki że kiełbasa wyszła przeparzona tz sucha i wiórowata i jeszcze w końcówkach się rozwarstwiała.Nigdy już nie będę słuchał kobity, przynajmniej w dziedzinie masarstwa :smile: Teraz będę musiał zrobić z 50 kg bigosu aby tę krakowską zagospodarować :rolleyes: Pozdrawiam. Cytuj Sznurek od mojej wędzonki jest smaczniejszy od wędlin z marketu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekn Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij #31 Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Zamiast parzyć można podpiec w wędzarni,ja tak robię i nie mam problemu z parzeniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pis67 Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij #32 Opublikowano 7 Kwietnia 2010 ja tak robię i nie mam problemu z parzeniem. No to czekamy na foty... :grin: Cytuj Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij #33 Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Do tej pory tak robiłem.Ale zachciało mi się parzonej, miała być bardziej soczysta, no i się porobiło :???: Cytuj Sznurek od mojej wędzonki jest smaczniejszy od wędlin z marketu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekn Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij #34 Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Mam tylko takie zdjęcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij #35 Opublikowano 7 Kwietnia 2010 jacekn - ta krakowska to jeszcze przed suszeniem? Cytuj Sznurek od mojej wędzonki jest smaczniejszy od wędlin z marketu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekn Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij #36 Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Tak przed suszeniem to zdjęcie jest robione po wędzeniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hopek Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij #37 Opublikowano 7 Kwietnia 2010 kiełbaski pieczone owszem, ale wędzonki to chyba nie bardzo. Czyli parzenie z tego co Piszecie parzymy tylko tyle ile trzeba, nadmierne parzenienic nie daje. tak myslałem ale po co eksperymentować jesli jest forum Cytuj hopek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekn Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij #38 Opublikowano 7 Kwietnia 2010 hopek wędzonki też można podpiec w wędzarni,są bardziej aromatyczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 9 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij #39 Opublikowano 9 Kwietnia 2010 PePe, ale Koleżko wpadłeś i podpadłeś. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe Opublikowano 9 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij #40 Opublikowano 9 Kwietnia 2010 Miałem na myśli swoją "kobitę" :grin: Cytuj Sznurek od mojej wędzonki jest smaczniejszy od wędlin z marketu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
binio1111 Opublikowano 3 Czerwca 2017 Zgłoś Udostępnij #41 Opublikowano 3 Czerwca 2017 Koledzy trochę inny temat (no ale wątek ogólny - więc daję tutaj) Podpowiedzcie ile na raz kg (ewentualnie sztuk) zmieszczę w garnku 100l (chodzi mi o parzenie wędzonek) Obecnie parzę w garnku 30l i jak robię 40-48kg to muszę parzyć na 3razy (trochę to meczy ) Dlatego zastanawiam się czy taką ilość zmieszczę na raz w garnku 100l? (no wiadomo , że nie udeptane ) Cytuj Ja się roboty nie boję, tylko ludzi mi dajcie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bagno Opublikowano 3 Czerwca 2017 Zgłoś Udostępnij #42 Opublikowano 3 Czerwca 2017 Myślę, że około 50 kg wędzonek powinieneś zmieścić w w garnku 100 l. Cytuj https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11022-kpps-czyli-klub-przyjaci%C3%B3%C5%82-pana-s/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roger Opublikowano 3 Czerwca 2017 Zgłoś Udostępnij #43 Opublikowano 3 Czerwca 2017 Tak jak pisze Andrzej 50kg to maks zakładając optymalne ułożenie, bo to jak przy peklowaniu 0,5l na kg do przykrycia ... celowałbym raczej w 40 tak czysto praktycznie Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka Cytuj Robert601353601ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jumbo Opublikowano 3 Czerwca 2017 Zgłoś Udostępnij #44 Opublikowano 3 Czerwca 2017 ....widziałem,jak 50 szynek po ok 0,8 kg było parzone w gastronomicznej patelni - oczywiście ze spuszczoną pokrywą.... Cytuj jumbo--------------"Ludzie są głupi, nie źli.Zło zakłada jakąś moralną determinację, jakiś zamiar i pewną myśl.Głupiec nie pomyśli.Działa jak zwierzę przekonany, że zawsze ma rację,dumny, że przypierd..la. każdemu, kto jest inny od niego samego." "- Ludzie lubią wymyślać potwory i potworności. Sami sobie wydają się wtedy mniej potworni. Gdy piją na umór, oszukują, kradną, leją żonę lejcami, morzą głodem babkę staruszkę, tłuką siekierą schwytanego w paści lisa lub szpikują strzałami ostatniego pozostałego na świecie jednorożca, lubią myśleć, że jednak potworniejsza od nich jest Mora wchodząca do chaty o brzasku. Wtedy jakoś lżej im się robi na sercu. I łatwiej im żyć.""Ostatnie życzenie" Sapkowski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
binio1111 Opublikowano 4 Czerwca 2017 Zgłoś Udostępnij #45 Opublikowano 4 Czerwca 2017 Ok dzięki, czyli na moje obecne potrzeby muszę mieć 100l. (kurcze ceny tych garnków nie są małe - no ale cóż) Cytuj Ja się roboty nie boję, tylko ludzi mi dajcie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muski Opublikowano 4 Czerwca 2017 Zgłoś Udostępnij #46 Opublikowano 4 Czerwca 2017 ceny tych garnków nie są małe - no ale cóż) Przyjedź do Wolki Kosowskiej - są połowe tańsze a czasami 3 krotnie w sumie nie masz daleko Cytuj Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 4 Czerwca 2017 Zgłoś Udostępnij #47 Opublikowano 4 Czerwca 2017 (kurcze ceny tych garnków nie są małe Porozmawiaj z z naszym kolegą .... markoserwismen może pomoże w tej sprawie . Ja kupowałem gary 33 litrów i 60 litrów z 15-lat temu były w cenie 450zł . Co do doboru garnka to również musisz zwrócić uwagę żeby był funkcjonalny do Twoich potrzeb . Mam na myśli stosunek szerokości do wysokości . Ja robię również serki i lepszy jest garnek niższy . Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muski Opublikowano 4 Czerwca 2017 Zgłoś Udostępnij #48 Opublikowano 4 Czerwca 2017 gary 33 litrów i 60 litrów z 15-lat temu były w cenie 450złniedawno (luty )oglądałem u Turków - ok 220-600 zł w zależności od stali i formy - także producenta Cytuj Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
binio1111 Opublikowano 4 Czerwca 2017 Zgłoś Udostępnij #49 Opublikowano 4 Czerwca 2017 Muski to w Wólce są również gary ? Myślałem , że tam tylko ciuchy i drobiazgi . Oczywiście mówimy o garnku z nierdzewki. (mam emaliowany 30l i nie wróżę mu za długiego życia - to nie są te garnki emaliowane co kiedyś . Obecna grubość emalii jest .PS. Andrzeju do parzenia szynek też chyba lepszy szerszy - łatwiej " odławiać wyrośnięte sztuki" Cytuj Ja się roboty nie boję, tylko ludzi mi dajcie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muski Opublikowano 4 Czerwca 2017 Zgłoś Udostępnij #50 Opublikowano 4 Czerwca 2017 Muski to w Wólce są również gary ? Myślałem , że tam tylko ciuchy i drobiazgi . Oczywiście mówimy o garnku z nierdzewki dużo różności.............. Cytuj Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.